Druciarz, krawiec, żołnierz, szpieg (1979) S01E06 [PL].txt

(22 KB) Pobierz
{77}{125}Fakty były znane, staruszku.
{226}{334}Toby kazał mi się do nikogo nie zbliżać,|nie opowiadać swojej historii.
{353}{395}Cyrk wrócił do pracy.
{410}{499}Mogłem zapomnieć o druciarzu i krawcu,|całej tej grze, kretach, o wszystkim.
{529}{717}"Rzuć to", powiedział.|"Masz szczęcie, Jim, zapomnij o tym.
{750}{770}Zapomnij".
{808}{907}Zatem Toby wspomniał|o druciarzu i krawcu?
{988}{1038}Skšd o tym wiedział?
{1285}{1327}Tym włanie się zajmowałem.
{1358}{1398}Wykonywaniem rozkazów|i zapominaniem.
{2625}{2752}DRUCIARZ, KRAWIEC,|ŻOŁNIERZ, SZPIEG
{3572}{3778}CZĘĆ SZÓSTA|(Smiley zastawia pułapkę)
{5636}{5719}George, staruszku.|To wprost niewiarygodne.
{5750}{5812}- Wyskoczyłe mi tu znikšd.|- Co u ciebie, Jerry?
{5844}{5971}George, to niesamowite. Czym się zajmujesz?|Co u strasznej żony? Jak wszystko?
{5972}{6017}Cholera, po kolei, czego się napijesz?
{6037}{6089}Może co z bšbelkami?
{6090}{6186}- Brandy i imbirowe ale mi odpowiadajš.|- Na pewno? Dobra.
{6187}{6333}Linda, skarbie, podaj nam podwójnš brandy,|butelkę imbirowego ale i kolejne wiadro ginu.
{6375}{6455}- Dobra dziewczyna, chyba się z niš ożenię.|- Która by to już była?
{6456}{6513}Jestem uzależniony od rozwodów,|beznadziejny przypadek.
{6527}{6611}Nie taki szczęciarz jak ty, George,|ale jest tylko jedna Ann.
{6635}{6696}Złożę ci ofertę nie do odrzucenia.
{6697}{6807}Zamieszkam z Ann, Londyn będzie mi zazdrocić,|a ty wemiesz mojš posadę komika.
{6825}{6915}Odpowiednio się wyrażasz|do kobiecego ping-ponga.
{6916}{6991}"Zagadkowa chińska czarodziejka".|Podoba ci się?
{6992}{7033}To zadanie na dzi?
{7034}{7136}Znacznie więcej, staruszku.|Marnowanie czasu - opium dla mas.
{7155}{7190}Wielki transfer...
{7191}{7294}Szkoccy Thunderboots na ratunek|byłym mistrzom, którym nie idzie.
{7295}{7365}- Dzięki, Linda, kochanie.|- Mam to dopisać, panie Westerby?
{7376}{7422}Proszę, Lindo.
{7456}{7527}- Zdrowie, George.|- Zdrowie.
{7638}{7699}To nie całkowicie przypadkowe spotkanie.
{7724}{7824}Dostałem twój list, ostatni sezon piłkarski.|Od razu go spaliłem.
{7885}{8023}Racja, dzięki. Głupio z mojej strony|tak paplać... Wybacz.
{8024}{8124}Nie, oczywicie zrobiłe wtedy,|co uważałe za słuszne, tak jak i ja.
{8151}{8221}Właciwie to ostatnio nie widuję|za wielu chłopców i dziewczyn.
{8244}{8337}Widać obaj poszlimy w odstawkę.|Jeli o mnie chodzi, to się nie dziwię.
{8379}{8457}Woda ognista szkodzi wojownikom.|Mylš, że się wygadam, sfiksuję.
{8458}{8481}Ja tak nie uważam.
{8499}{8572}Oszczędzajš cię.|Czasem to robiš, prawda?
{8586}{8706}Gdyby się zastanawiał,|to nikomu nie powiedziałem o licie.
{8707}{8770}Wypadłem z łask - straciłem pracę.
{8785}{8871}To nie to ich zniechęciło,|jeli tak włanie mylałe.
{8893}{9034}W licie wspomniałe, że trochę|martwisz się o Toby'ego Esterhase.
{9050}{9105}Pomylałem, że chcesz|co zrzucić z serca.
{9133}{9192}Stałem się podejrzliwym ksenofobem.
{9221}{9274}Właciwie to mylałem,|że Toby'emu trochę odbiło.
{9298}{9355}- Powinienem powiedzieć...|- Powiedz mi teraz.
{9383}{9487}Włanie wróciłe z Czechosłowacji, prawda?
{9488}{9585}Ostatnia robótka dla Tobe'a.|Pewnie ostatnia w ogóle.
{9596}{9698}- Dostarczenie czego?|- Tak, naprawdę nic wielkiego.
{9724}{9816}Budka telefoniczna, półka na górze,|zostawić paczkę do odbioru.
{9888}{9978}Budapeszt. Do Czechosłowacji|trafiłem przez przypadek.
{9996}{10069}Do Pragi musiałem jechać jako komik.|Nie miało to nic wspólnego z Tobe'em.
{10113}{10174}- Linda, kochana.|- Kolejny, panie Westerby?
{10186}{10260}Proszę, moja piękna.|O nie, nie, nie!
{10281}{10406}Masz czas co zjeć?|Zapłacimy każdy za siebie, co?
{10465}{10585}Byłem w tym barze w Pradze, jak zawsze.|Wszyscy miejscowi tam bywajš.
{10604}{10688}Podszedłem do tłumu przy stoliku w rogu,
{10689}{10777}jaki facet grał na harmoszce,|wszyscy słuchalimy muzyki...
{10793}{10828}Dziękuję, Lindo, kochana.
{10895}{11010}I był tam dzieciak ostrzyżony pod garnek.|Oczywicie wojskowy.
{11011}{11098}Jest na przepustce, niele wstawiony|i wie, że jestem Anglikiem.
{11099}{11192}Nagle pyta, czy chcę znać prawdę|o brytyjskim szpiegu
{11193}{11249}zastrzelonym przez|rosyjskš tajnš policję?
{11250}{11309}Tak po prostu|wykrzykuje mi to do ucha.
{11325}{11371}Rżnę głupa, a on kontynuuje.
{11372}{11413}No wiesz, ten bałagan z Jimem Prideaux.
{11461}{11559}Biadolił o byciu żołnierzem.
{11560}{11666}Przez dwie noce on i jego kumple|gonili po całej placówce, aż padli.
{11667}{11732}Rozbić obóz, zwinšć obóz, pod górę,|z powrotem, bagnet na broń!
{11787}{11884}Ale ważnš sprawš|był rosyjski kontyngent.
{11911}{12017}Pełne barwy wojenne:|czołgi, motocykle, psy tropiciele
{12018}{12097}i wielki samochód załadowany|bardzo ponurym cywilami.
{12117}{12209}Brudna robótka w lesie|przy austriackiej granicy.
{12276}{12370}No, a nasz przyjaciel, jako hardy drań,
{12385}{12443}postanowił zapytać sierżanta, o co chodzi.
{12444}{12534}"Sierżancie", pyta, "co się dzieje?|Czy to inwazja?".
{12535}{12651}"Nie, synu", tamten odpowiada,|"Rosjanie szukajš brytyjskiego szpiega,
{12666}{12706}który próbował porwać generała".
{12744}{12869}- "cigajš" czy "cigali"?|- Dokładnie.
{12896}{12994}To dzieciak chciał mi powiedzieć.|Rosjanie wkroczyli w pištek.
{13014}{13073}Dostali Jima następnego dnia.
{13089}{13183}Tak jak powiedział, byli gotowi i czekali na niego.|Wiedzieli z wyprzedzeniem.
{13215}{13338}Paskudna historia.|Paskudna dla naszego szefa. I organizacji.
{13404}{13512}Jak tylko wróciłem,|powiedziałem wszystko Tobe'owi.
{13584}{13616}Jak to przyjšł?
{13668}{13729}Zaczšł od|"Wielkie dzięki, Jerry".
{13754}{13807}Poszedł się naradzić|z wyższymi oficerami.
{13867}{13907}Następnego ranka...
{13937}{14032}Jeste ostatnio tak napruty,|że nie odróżniasz faktów od fikcji!
{14095}{14118}Wstydziłby się!
{14173}{14259}Idziesz w tango,|nawalasz się w trzy dupy,
{14274}{14343}a potem zataczasz z powrotem|z takš kupš bzdur!
{14412}{14434}Jeste żałosny!
{14500}{14549}- Posłuchaj...|- Żadnych wymówek.
{14567}{14645}- Musiałem donieć, co słyszałem.|- I we wszystko uwierzyłe?
{14682}{14750}Łyknšłe to jak młody pelikan!
{14816}{14894}Rozsiewasz mi tu nieprzemylane plotki,
{14934}{15013}cokolwiek pamiętasz z tego pijanego widu!
{15071}{15118}- Nie zapomniałem niczego.|- To teraz zapomnisz!
{15179}{15215}Zapomnisz wszystko!
{15289}{15445}Nie widzisz? Chłopak był podstawiony -|był prowokatorem, mówišc prosto.
{15629}{15712}Siał zamęt z polecenia|Moskiewskiego Centrum.
{15713}{15812}Cyrk miał kręcić się w kółko,|a ty się na to nabrałe, Jerry. To wszystko.
{16082}{16119}OK, Tobe,|ty wiesz najlepiej.
{16183}{16244}Nie chcesz tej historii, twoja sprawa.|Oddam jš gazecie.
{16282}{16308}Że co?
{16327}{16422}Tego kawałka o Rosjanach nie,|ale reszta to dobry materiał.
{16476}{16549}Relacja nie była zbyt dobra,|mieli tylko oficjalne owiadczenie.
{16587}{16696}Jeli wzbudzę sensację, mówišc o dniu, w którym|Czesi mobilizowali się do III wojny wiatowej -
{16716}{16827}choć otoczył ich jedynie samotny Anglik -|dobrze się spiszę.
{16922}{16974}Może nawet w TV|pojawi się zabawna reklama.
{17033}{17112}Następnego dnia zostałem|wezwany przez redaktora.
{17156}{17206}Tego redaktora,|nie kolesia od sportu.
{17246}{17332}Mówi mi, że jaki klaun|ostrzegał go przez telefon.
{17361}{17447}"Niech ten pawian Westerby trzyma się z dala|od historii czechosłowackiego szpiega.
{17478}{17556}Dršżenie tematu jest|wbrew interesom kraju.
{17602}{17631}Koniec wiadomoci".
{17722}{17804}Nie zostałem reporterem roku.
{17831}{17905}Nie mogłem, skoro historia|poszła w odstawkę, nie? Zdrowie.
{17933}{18019}Ale nie do końca.|Przecież napisałe do mnie.
{18031}{18075}Doręczyłe list osobicie.
{18092}{18184}Musiał to być ten sam dzień,|w którym rozmawiałe z Tobym Esterhase.
{18245}{18328}No, jak już wtedy powiedziałem,|wydało mi się to dziwne.
{18364}{18398}Mój błšd, staruszku.
{18454}{18537}Kiedy cię wywalili, poczułem się|jeszcze większym głupcem.
{18716}{18764}Mylałem, że to ty|zadzwoniłe do redaktora.
{18803}{18822}Nie.
{18881}{18912}Oczywicie. Wybacz.
{19014}{19059}Nie dzieje się nic niewłaciwego?
{19102}{19160}Cyrk nie wpadł w szał?
{19252}{19286}Ale czy polujesz sam?
{19350}{19462}Nie jestem najbystrzejszy, ale kiedy ty|zadajesz pytania, co w tym musi być.
{19597}{19667}Kiedy tylko zechcesz, staruszku.
{19753}{19777}Dziękuję, Jerry.
{19947}{20022}- Toby Esterhase to podejrzany typ.|- Ale dobry.
{20023}{20101}Mój Boże, pierwszorzędny,|błyskotliwy, ale podejrzany.
{20173}{20222}Nie zapomnisz pozdrowić Ann?
{20240}{20292}Wspaniałe małżeństwo,|zawsze to powtarzałem.
{20293}{20415}Dalej, Jerry, wydu to z siebie.|Toby powiedział co o Ann?
{20479}{20642}Taka tam historyjka.|Kazałem mu to sobie wsadzić.
{21150}{21278}Powinienem był się na to przygotować.|Po pracy dorywczej nie można oczekiwać lojalnoci.
{21331}{21389}Dobra robota!
{21471}{21577}Przegramy ten mecz.|To tyle, jeli chodzi o trening Prideaux.
{21598}{21702}Jestem na niego absolutnie wciekły.|To potworne tak zwiać.
{21703}{21756}Powiedział, co dolega jego matce?
{21757}{21865}Nie. Ponoć umiera.
{21880}{21984}Tej wymówki już raczej nie użyje.
{21985}{22073}Wręcz przeciwnie, mamo. Jeden fałszywy|alarm może prowadzić do następnego.
{22074}{22133}Następnym razem poproszę|o pełnš kartę pacjenta.
{22369}{22432}Ci w pierwszym szeregu|wydajš mi się za starzy.
{22433}{22508}Powiedział ci kiedy,|co mu się stało w ramię?
{22525}{22569}- Wypadł z autobusu z flaszkš wódki...|- Co?
{22590}{22672}Wypadł z autobusu z flaszkš wódki|w żołšdku, co mnie to obchodzi.
{22703}{22754}Pewnie wezmę jego|lekcje francuskiego.
{22867}{22964}Dalej, Thursgood!
{22981}{23092}Odjechał Alvisem. Nigdy nie ufał|innym rodkom transportu.
{23093}{23178}Jeli odszedł ...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin