[315][354]CZERWONY KARZEŁ [371][409]Trzydzieci trzy stopnie...|Boże! [480][503]RURY [509][548]Chciałbym się napić,|ale nie chce mi się wstać... [549][591]Bym poszedł do kibla,|ale nie chce mi się tam ić... [592][627]To jeden|z powszechnych dylematów, [628][675]któremu stawiali czoło|wszyscy mężczyzni od poczštku czasu... [676][722]Sikać czy nie sikać,|oto jest pytanie. [723][780]Nie, poleżę sobie tutaj, naprawdę|spragniony, z pełnym pęcherzem, [781][819]i postaram się zasnšć. [857][885]Do diabła! [899][951]Jeszcze raz i dostaniesz.|Słyszysz? [952][1019]I nie myl, że nie mówię serio!|Jeszcze raz, jeszcze jeden. [1039][1075]Co ci mówiłam? Mówiłam ci!|Czy ci nie mówiłam? [1076][1138]Ile razy ci mówiłam?|Dobra, co było ostatnie? [1139][1206]"Nureek". Więc następne będzie "retut",|a po nim "hanunga". [1215][1258]Cztery sekundy,|trzy, dwie... [1278][1312]Teraz "hanunga"... [1328][1375]Nie, le! Zepsułe kolejnoć!|"Nureek", "retut", "hanunga". [1376][1410]Co z tobš nie tak? [1420][1479]Jeli mam przez ciebie nie spać|całš noc, to chociaż zrób to dobrze! [1480][1534]"Squrlookal"? Skšd się wzišł|"squrlookal"? To co nowego! [1580][1637]Tak lepiej. Zabić dwa|ptaki jednym prysznicem. [1800][1812]Nie słyszę cię. [1813][1860]Rób, co chcesz,|ja nic nie słyszę. [2086][2154]O mój Boże. To księżniczka Leia.|Luke Skywalker poszedł tamtędy. [2155][2165]Co? [2166][2185]Dochodzi dziewišta rano,|czemu pani już wstała? [2186][2205]Szukam kogo do zabicia.|Zgłosisz się na ochotnika? [2206][2225]Nie może pani spać? [2226][2250]Czy kiedykolwiek słuchałe tych|starych, rozregulowanych rur? [2251][2263]Nureekujšcych|i retutujšcych, [2264][2305]a kiedy oczekujesz, że znow|zrobiš "nureek", one squrlookalujš! [2306][2345]To wystarczy, by całowicie|normalna osoba oszalała! [2346][2387]To zadziwiajšce, jak wielu ludzi|te rury doprowadziły na skraj psychozy. [2388][2402]Pan Lister spędził|tam raz noc [2403][2445]i skończyło się na próbie uduszenia się|za pomocš kanapki z cebulš. [2446][2501]Popatrz na to. To męska lodówka.|Kobiety nigdy by nie miały takiej. [2502][2535]Schładzane tenisówki?|To by się nie zdarzyło! [2536][2575]Co by pani powiedziała|na szklankę czekolady? [2576][2625]Powiedziałabym: "Szklanko czekolady,|zabierz mnie stšd!" [2626][2657]Nie mogę tak żyć,|potrzebuję wanny. [2658][2671]Nienawidzę pryszniców,|zawsze ich nienawidziłam. [2672][2698]Spytaj moich znajomych, czego nienawidzę,|i wiesz, co powiedzš? [2700][2709]Że, nienawidzi pani pryszniców? [2710][2749]Widzisz! Nawet ty to wiesz, |a ledwie mnie znasz! [2750][2790]Chcę wanny, chcę snu, ubrań,|chcę twarożku z kawałkami ananasa. [2792][2815]Na następnym statku Korporacji Kosmicznej,| na który wejdziemy madam, [2816][2830]jestem pewny,| że znajdziemy jakie zaopatrzenie. [2832][2854]Ja nieszczęsna, wiedziałam, |kiedy zapisywałam się do Korporacji, [2855][2871]że nie będzie lekko w kosmosie. [2873][2905]Akceptowałam to,| że zakupy bedš małoprawdopodobne. [2907][2952]Ale potem zgubiłam swojš załogę, |mój statek i skończyłam tutaj, [2954][2985]z lodówkš pełnš tenisówek,| dwoma kompletami ubrań [2987][3017]i rurami, które robiš "Squirlookal",| kiedy powinny "Nureek"! [3030][3075]Ja nieszczęsna, próbowałam, |naprawdę próbowałam się dopasować! [3077][3104]Nawet spróbowałem nauczyć się,| co to jest "spalony". [3112][3175]Madam, proszę... |Nigdy wczeniej nie musiałem |pocieszać zapłakanej kobiety. [3177][3192]Nie znam sposobu postępowania. [3199][3230]Prosze poczekać, na przetworzenie danych. [3232][3285]O, o, wiem! O, dobrze,| proszę nie martwić się, madam |wiem już co robić. [3318][3331]Co robisz!? |Odczep się! [3333][3365]Chwyt Heimlicha, madam, sšdzę, |że to pomaga kobietom przestać płakać. [3375][3395]Chwyt Heimlicha pomaga ludziom| duszšcym się, ty idioto! [3397][3413]Nie, mylę, że jest |pani w błędzie, madam. [3415][3447]Nie mylę się! |Musisz mieć błšd w swojej bazie danych! [3450][3474]W takim razie... |dlaczego przestała pani płakać? [3476][3512]Ponieważ tak naprawdę trudno płakać,| kiedy kto robi ci chwyt Heimlicha [3514][3535]To naprawdę potrafi zniechęcić! [3537][3549]Ale, jednak pani nie płacze. [3551][3571]Cóż,... nie. [3577][3589]Więc, to działa? [3591][3645]NIEEE! To nie działa!| Po prostu... zamknij się! |Zamknij się! Zamknij się! [3679][3733]Kiedy wszystko|się popsuło? [3734][3761]Moje życie zaczęło się|tak obiecujšco. [3762][3820]Bogaci rodzice, dobra szkoła,|kucyk zwany Trumper. [3821][3843]Jak ja mogłam|tak skończyć? [3844][3866]Na statku, gdzie czwartš|ulubionš rozrywkš [3867][3908]jest chodzenie do pralni i oglšdanie|suszšcych się moich majtek... [3909][3936]Proszę pani! To nieprawda!|Nikt tego jeszcze nie zrobił! [3937][3960]Tylko dlatego,|że nie wiedzš, kiedy je pierzesz! [3961][3990]Kilka plakatów i zapowied przed|filmem "Najgłupsi kaskaderzy wiata", [3991][4013]a, uwierz mi,|pralnia byłaby zapełniona! [4014][4046]Uważam, że niesłusznie|oskarża pani Kota i pana Listera. [4047][4068]To poważne pomówienie! [4069][4105]To najlepsza partia! [4109][4143]Chciałbym powtórzyć, że jestem tutaj|tylko dlatego, że nie mogę spać. [4144][4169]Zdecydowałem więc, że zrobię|pranie i pomogę Krytenowi. [4170][4188]Tak, tak... [4189][4208]Nie jestem tu dlatego,|że jestem smutnš i samotnš osobš, [4209][4238]którš bawi przyglšdanie się|schnšcej damskiej bielinie. [4239][4258]- Mój Boże, stringi!|- Gdzie? [4259][4308]Ominęło cię to... Przysięgam!|Były czarne i bardzo malutkie. [4309][4348]Jestem na to zbyt dojrzały. Po prostu|tu posiedzę i poczytam komiks. [4349][4364]Kole, dzi jest|wietny pokaz. [4365][4398]Może nawet napiszę fanowski list|do firmy produkujšcej tę pralkę. [4399][4439]- Niekiedy wstydzę się ciebie.|- Kompletnie ci odbiło, wiesz? [4440][4458]Od kiedy niby jeste|taki dojrzały? [4459][4488]Dojrzały?|Od lat. [4489][4508]- Tak?|- Tak. [4509][4533]Udajesz, że jeste dojrzały,|bo to jest twój plan, [4534][4568]by oficer Dupeczka się w tobie zakochała!|Wszyscy to wiedzš! [4569][4588]Wsad sobie|jajo w nos. [4589][4605]- Prawda.|- Nieprawda. [4606][4636]- Tak!|- Nie! [4646][4695]- Panowie! O co się kłócicie?|- O to, czy jestem dojrzały. [4696][4715]Co panu do głowy przyszło?|Czemu pan nie jest w łóżku? [4716][4739]System grzewczy zgłupiał.|Co się dzieje? [4740][4775]Wyglšda na to, że życie na pokładzie|dołuje pannę Kochanski, sir. [4777][4795]Jest teraz w rodkowej częci statku, |rzuca nożami w cianę, [4797][4826]krzyczy i przeklina przy lodówce,|gdyż nie ma niskokalorycznych jogurtów. [4828][4837]W czym problem? [4838][4871]Nie pomaga fakt, że jej kwatera|jest obok oczyszczalni cieków. [4872][4897]Wie pan, jak głone|sš te rury, sir. [4898][4907]Przeczyszczę je jutro|z samego rana. [4908][4932]Nie chodzi tylko o to, że ona|nie może spać, sir. Wszystko inne też. [4933][4987]Nie może wzišć kšpieli,|nie ma twarożku, nie ma ub... [4988][5047]Termostat! Przysięgam,|że ustawiałem właciwy program! [5048][5094]Kto jej to powie?|Znaczy, kto... [5148][5167]Czeć. [5168][5224]- Jak aklimatyzacja?|- wietnie. Istny raj. [5226][5245]Załatwimy ci więcej ubrań. [5247][5255]Nie martwcie się. [5257][5295]Mogę nosić kartkę przez następnych 50 lat.| Będę zadowolona. [5298][5320]Naprawimy te rury... [5321][5370]Byłabym wdzięczna, gdyby robiły tylko|"nureek" bez żadnego "squirlookal". [5371][5390]Naprawimy to całkowicie. [5392][5429]Nie jestem do tego przyzwyczajona. [5432][5475]Gdy miałam 15 lat, mój brat |porwał mojš szminkę i zarzšdał okupu. [5477][5502]Gdybym nie wyglšdała dobrze, |nie mogłabym wyjć. [5504][5534]Jeli nie wyglšdam dobrze,| to lę się czuję. [5536][5553]A jak się teraz czujesz? [5570][5586]Nie odpowiadaj. [5604][5627]Wiem, że byłam rozpieszczana. [5628][5653]Wychowałam się|w najlepszej dzielnicy Glasgow. [5654][5669]Tak, Gorbals, mówiła. [5671][5711]Jedenacie lat w Cybenetycznej szkole.| Doskonałe wirtualne otoczenie, [5713][5751]z idealnymi wirtualnymi nauczycielami |i idealnymi wirtualnymi przyjaciółmi. [5753][5781]A teraz nawet nie mogę|wzišć kšpieli... [5793][5841]Chod ze mnš,|muszę ci co pokazać. [5883][5922]Na dzisiejszš noc|zamienimy się kwaterami. [5923][5952]Wyczyciłem starš balię|i wypełniłem jš wodš. [5953][5982]Nie wiem,|co powiedzieć... [5983][6012]I... znalazłem to|na pewnym wraku... [6013][6042]Trzymałem to|na twoje urodziny. [6043][6079]Jest tam też|trochę kosmetyków. [6143][6182]Nie mogę nigdzie jej znaleć, sir,|Szukałem wszędzie! [6183][6202]Och, nie zauważyłem pani. [6203][6222]Krissie pi dzi|w mojej kwaterze, Kryten. [6223][6232]W pańskiej kwaterze, sir? [6233][6262]Tak, będzie miała|fajnš, goršcš kšpiel. [6263][6292]Tutaj?|Bez ubrania? [6293][6332]Wszystko na to wskazuje. [6363][6381]Kryten, ja i Kris|rozmawialimy o tym [6382][6409]i uważamy, że będzie lepiej,|jak stšd odejdziesz. [6410][6422]Słucham, sir? [6423][6442]Jak pewnie wiesz,|planujemy razem zamieszkać. [6443][6492]Zaczęło się tej nocy, kiedy miała|kšpiel w mojej kwaterze, pamiętasz? [6493][6532]Mamy dla ciebie|prezent pożegnalny... [6533][6552]- Breloczek do kluczy.|- Z literš "C". [6553][6582]- Jak "Kryten"!|- Ale "Kryten" pisze się przez "K"... [6583][6648]Nie rób problemu. Spakowałam|wszystkie twoje głowy - sš w torbie. [6673][6707]Wiesz, jak to jest, stary.|To czwarte prawo wszechwiata: [6708][6734]zaczynasz mieszkać z kobietš,|a pierwszš rzeczš, którš ona robi, [6735][6765]jest systematyczne pozbywanie się|twoich kumpli. Kot jest następny. [6766][6782]Pakowałem jego torby|przez ponad trzy tygodnie! [6783][6809]Widzisz, chcemy być przykładnš parš,|urzšdzać mnóstwo przyjęć, [6810][6852]poza tym uważam, że osišgnšłem wiek,|w którym powinienem zaczšć nosić chodaki. [6853][6892]No i nieco się ciebie wstydzimy,|bo masz mieszny kształt głowy. [6...
ingrid.lind