Cover Up S01E07 - Golden Opportunity.txt

(23 KB) Pobierz
0:00:01:movie info: XVID  544x384 29.97fps 354.4 MB|/SubEdit b.4072 (http://subedit.com.pl)/
0:00:29:/Where've all the good |men gone and where are all the gods?/
0:00:35:/Where's the street  - wise| Hercules to fight the rising odds?/
0:00:42:/Isn't there a white |knight upon a fiery steed?/
0:00:48:/Late at night I toss and I turn| and I dream of what I need/
0:00:54:I need a hero/
0:00:57:/I'm holding out for a hero| till the end of the night/
0:01:01:/he's gotta be strong |and he's gotta be fast/
0:01:04:and gotta be fresh from the fight/
0:01:07:I need a hero/
0:01:09:/I'm holding out for a hero| till the morning light/
0:01:14:/He's gotta be sure |and he's gotta be soon/
0:01:17:/And he's gotta be| larger than life/
0:01:20:Larger than life/
0:01:24:Niebezpieczne uj?cia.
0:01:39:Z?OTA OKAZJA
0:01:53:To on!
0:01:54:To m??czyzna kt?ry| ukrad? moje pieni?dze.
0:01:56:Dalej dorwijmy go!
0:02:01:To on aresztowa? go!
0:02:02:Panie Upton. To Norman MacClafferty ...
0:02:05:... kt?ry z?o?y? skarg? do biura hrabstwa Harrout.
0:02:10:Oskar?a pan o |przyw?aszczenie 25 tysi?cy dolar?w.
0:02:14:To absurd. Nigdy tam nie by?em ...
0:02:16:... w ca?ym moim ?yciu.
0:02:18:To k?amstwo! U?ywa? nazwiska Herman,| ale to ten cz?owiek.
0:02:21:Wyja?niali?my panu McClafferty, |?e nie opuszcza pan hrabstwa Paradise.
0:02:24:Spe?ni? pan sw?j obowi?zek sier?ancie.| Mo?e pan odej??.
0:02:26:Dzi?kuj? panu.
0:02:28:Czekajcie! Zwariowali?cie! To on.
0:02:29:To wszystko co mo?emy zrobi?.
0:02:30:Po moim trupie.
0:02:31:Dobra, oddawaj pieni?dze.
0:02:33:Nie wywiniesz si? z tego!
0:02:36:Zabieraj r?ce od dziewczyny!
0:02:38:Sier?a?cie co pan powie by oskar?y? go o napa??.
0:02:40:Tak jest!
0:02:41:A wi?c wy z nim wsp??pracujecie.
0:02:43:Jeste? are ... sztowny.
0:02:48:Oskar?cie go te? o stawianie| oporu przy aresztowaniu.
0:02:52:Tak jest.
0:02:53:Masz prawo do zachowania ciszy ...
0:02:57:... cokolwiek powiesz mo?e by? |u?yte przeciwko tobie w s?dzie ...
0:03:01:/Some guys have all the luck| (Rod Stewart - Some guys have all the luck)/
0:03:04:/Some guys have all the pain/
0:03:08:/Some guys get all the breaks/
0:03:12:/Some guys do nothing but complain/
0:03:17:/Alone in a crowd on a bus after work
0:03:20:/and I'm dreaming/
0:03:25:/The guy next to me has a girl in his arms/
0:03:28:/My arms are empty/
0:03:32:/How does it feel when the girl next to you/
0:03:35:Dobrze. Dobrze.
0:03:37:Do g?ry.
0:03:39:Dobrze. Teraz szcz??cie.
0:03:42:Tak. Dok?adnie.
0:03:45:/Some guys have all the luck/
0:03:50:/Some guys have all the pain/
0:03:53:Jeszcze jedno, jeszcze raz.| Uwielbiam. Super.
0:03:58:/Some guys do nothing .../
0:04:02:Dobranoc.| - Mam niespodziank?.
0:04:04:Okazjonalne zdj?cia b?d? ... na Florydzie.
0:04:11:Pakujcie si? i b?d?cie |tutaj o 8 rano punktualnie.
0:04:15:?wietnie. B?dziemy. Pa Dani.
0:04:18:Nie zostawi?a? mi notki.
0:04:20:Zosta? na obiad to wyja?ni?.
0:04:22:Danny, jutro przyje?d?a moja siostra.| Pami?tasz Jacki?
0:04:27:Oh, zapomnia?am.
0:04:29:A wi?c spotkasz si? z nami na |Florydzie, po wizycie siostry.
0:04:32:Poradzisz sobie na Florydzie bez Ricka?
0:04:35:Najgorsze co mo?e si? zdarzy? to ?e |zaczn? robi? zdj?cia bez filmu.
0:04:39:Co ty masz na twarzy?
0:04:47:Ok.
0:04:49:Tu s?.
0:04:51:Czarny charakter. Wida? po oczach.
0:04:53:Nie, nie. To Norman,| jest administratorem fundacji nauczycieli w Harrout, Pensylwania.
0:04:59:On jest ofiar?.
0:05:02:To jego zamkn?li.
0:05:05:To jest inwestor.
0:05:07:Louis Upton.
0:05:09:Ma brzydki zwyczaj oszukiwania| organizacji z ma?ych miasteczek ...
0:05:12:... kradnie oszcz?dno?ci ?ycia ludzi.
0:05:14:Potem znika i zaszywa si? w Paradise City ...
0:05:18:...kiedy ma ju? pe?ne kieszenie.
0:05:20:Nikt go dot?d nie znalaz? a? do teraz.
0:05:27:Co? nie tak z obiadem?
0:05:29:Je?li jeste? kr?likiem.
0:05:33:Nie masz gdzie? tu steku?
0:05:36:Nie wiem. Poszukam.
0:05:48:Jeste? st?d Manny?
0:05:50:Z Bronxu.
0:06:01:Je?li potrzebujesz przewodnika,| to ja wiem co i jak.
0:06:04: Jestem pewna.
0:06:07:Prosz?. |?wietnie.
0:06:09: 9 rano, zabierzesz nas na zdj?cia.
0:06:11:Za?atwione.
0:06:13:Mog?abym tu zamieszka?.
0:06:15:?le dla Normana, je?li nie wymy?limy planu.
0:06:17:Co? wymy?limy.
0:06:29:Zdoby?e? adres?
0:06:31:Z ?atwo?ci?.  Zdaje si? ?e ka?dy w mie?cie |wie gdzie on mieszka.
0:06:37:Abstrachuj?c, zam?wi?am dla ciebie.
0:06:41:Jedzenie dla kr?lik?w?
0:06:43:Stek, wypieczony.
0:06:47:O wilku mowa.
0:07:02:Wyglada na mi?czaka.
0:07:05:Naprawd??
0:07:08:Ok. Skupcie si?. Trzymajcie.
0:07:12:Aha. Tak jest dobrze.
0:07:15:Wszyscy na ?rodek.
0:07:17:Bli?ej.
0:07:20:Tak dobrze.
0:07:22:Rozpraszamy si?. Skupienie.
0:07:28:Wejdzcie na bram?.
0:07:30:Wy dwoje na bram?. To b?dzie niez?e zdj?cie.
0:07:33:Wspaniale.
0:07:36:Doskonale.
0:07:39:Musicie si? przesun??.
0:07:40:Przepraszam, jestem zaj?ta.| Mo?e wyjedziecie inn? drog?.
0:07:44:Doskonale. U?miech, u?miech.
0:07:47:Wszed?e? mi w kadr.
0:07:50:Co robisz?
0:07:57:Mac! Mac uspok?j si?.
0:07:59:Poradz? sobie.
0:08:01:Danny pozw?l mi go zabi?.
0:08:02:Obieca?e? ojcu ?e b?dziesz grzeczny.
0:08:04:Wyno?cie si? st?d, albo ka?? was aresztowa? |za wtargniecie i zak??canie spokoju.
0:08:08:A jego za gro?enie broni?.
0:08:10:Dorzu? do tego morderstwo,| bo zamierzam go zastrzeli?.
0:08:13:Przesta? wreszcie.
0:08:15:Oddaj mi bro?.
0:08:17:Bardzo mi przykro.
0:08:20:S?dzi?am ?e wszystko za?atwiam| z osob? kt?ra tu mieszka.
0:08:25:To jest 124 Beige Rout?
0:08:28:Tu jest 100, i nie ma 124.
0:08:36:M?wi?c szczerze to jest jedyne| dobre miejsce do zdj??...
0:08:40:...nie mog?am znale?? nikogo z|lokalnych by prosi? o pozwolenie ...
0:08:43:Zdaje si? ?e boj? si? |ciebie z jakiego? powodu.
0:08:45:Nie wiem czemu.
0:08:46:A wi?c postanowi?a? wpakowa?| si? tutaj i zrobi? zdj?cia bez pozwolenia.
0:08:50:Lubi? stawia? na swoim.
0:08:51:Tak jak ja.
0:08:52:Przepraszam za aparat. Odkupi? go.
0:08:55:Nie trzeba.
0:08:56:Ch?tnie wybior? si? z tob? na kolacj?.| Dzisiaj. O ?smej.
0:08:59:Brzmi dobrze.
0:09:03:Plan dzia?a. Masz swoj? randk?.| A jak ja wypad?em w roli psychopaty?
0:09:07:My?la?am ?e go zabijesz.
0:09:09:Masz z nim obiad, zajmiesz go czym?.
0:09:11:Dlaczego s?dzisz ?e trzyma pieni?dze w sejfie?
0:09:13:Mo?e s? w banku.
0:09:15:On zgarnia pieni?dze innych ludzi,| kt?rzy trzymaj? je w banku.
0:09:17:Nie powierzy bankom swoich pieni?dzy.
0:09:20:Ok. Masz racj?. Tylko nie wpadnij w k?opoty.
0:09:24:Miejmy nadziej? ?e historyjka,| kt?r? sfabrykowa? dla ciebie Henry w FBI zdzia?a.
0:09:34:?
0:09:37:Szlafrok. Jak woda?
0:09:39:Od?wierzaj?ca.
0:09:41:Czego si? dowiedzia?e??
0:09:44:Wed?ug FBI ten Harper to z?e wie?ci.
0:09:49:Rabunek z broni?. Ma wariacki temperament.
0:09:53:Jego bro? wystrzeli?a i jest | podejrzany w sprawie morderstwa.
0:09:56:Mia? bro??
0:09:57:Nie. Ofiara mia?a |zeznawa? przeciwko ojcu Harpera.
0:10:02:Jego ojciec?
0:10:04:Figura mafijna. Maxwell Harper.
0:10:08:Nie s?ysza?em o nim?
0:10:09:Ja te?.
0:10:10:Oczywi?cie ...
0:10:13:... to mo?e znaczy? ?e ma...
0:10:15:... wysok? pozycj?.
0:10:19:Dlaczego s?awny fotograf mody| zadaje sie z takimi lud?mi?
0:10:24:Powiedzia?a mi ?e te zdj?cia| s? dla "Today's Style Magazine"
0:10:28:Sprawd? co maj? na ten temat do |powiedzenia ludzie z tej gazety.
0:10:31:Zrobi? to.
0:10:41:Co ci? sprowadzi?o do Paradise?
0:10:44:"Today's Style Magazine" chcia? zdj?cia| wiosennej kolekcji.
0:10:48:Przemys? modowy dzia?a z takim wyprzedzeniem?
0:10:50:?
0:11:54:To homar, zacznij u?ywa? palc?w.
0:11:58:Nie mog?.
0:11:59:Daj spok?j.
0:12:01:Dobrze wi?c.
0:12:05:Tak lepiej.
0:12:07:Jak zarabiasz na ?ycie?
0:12:08:Niewiele.| Pochodz? z bogatej rodziny.
0:12:11:Fscynuje si? histori? i geografi?.
0:12:13:Podr??ujesz?
0:12:15:Jestem domatorem. |Czasami nie wychodz? dniami i czytam.
0:12:19:Nigdy nie opuszczam hrabstwa.
0:12:21:Dlaczego?
0:12:22:Wszystko czego potrzebuj? jest tutaj.
0:12:48:Co robisz z tym przystojniakiem?
0:12:50:Jest modelem.
0:12:52:Wygl?da mi bardziej |na patologicznego morderc?.
0:12:54:To prawda, ale ma te? inne zdolno?ci.
0:12:59:Mianowicie?
0:13:00:Jest ?wietnym ochroniarzem.
0:13:04:Oddaj? te? komu? przys?ug?.
0:13:57:St?j Harper!
0:14:36:Henry. Mam doskona?y plan.
0:14:38:Chc? ?eby? mi przys?a? co?| nielegalnego nocnym kurierem.
0:14:42:Co? ... eee ... historycznego z Miami.
0:14:46:Co takiego?
0:14:48:Co? jak skarb. Co? takiego.
0:14:50:Co? jak skarb?
0:14:51:Henry to dobry plan. Dlaczego nie ...
0:14:55:Oddzwoni? do ciebie.
0:14:57:Id?.
0:15:01:Danny policja w?a?nie wysz?a.| - Co?
0:15:03:Aresztowali Mac?a.
0:15:10:Dlaczego si? w?ama?e? do sejfu pana Upton?a.
0:15:12:Bo go nie lubi?.
0:15:13:Dlaczego?
0:15:14:Spotkali?cie go?
0:15:20:To wszystko na co was sta?.
0:15:21:Zamknijcie go.
0:15:40:Przepraszam. Znasz Normana MacClafferty?
0:15:43:Nie s?ysza?em o takim.
0:15:47:Dzi?ki.
0:15:52:Hej, kto? zna Normana MacClafferty?
0:15:55:Nie.
0:15:57:Taki wysoki, ciemne w?osy, ko?o 40.
0:15:59:Jak ten tutaj?
0:16:01:Kto? (ch?opak bystro?ci? nie grzeszy:)
0:16:05:Norman?
0:16:06:Ty jeste? Normana?
0:16:07:Wo?a?e? mnie?
0:16:09:Normana MacClafferty.
0:16:14:Co ci do tego?
0:16:17:Przys?ali mnie na ratunek.
0:16:21:Jak to zrobisz skoro zamkn?li ci? ze mn??
0:16:24:C?? nie jestem w stanie zrobi? |tego teraz, ale uratuj? ci?.
0:16:27:Chcesz powiedzie? ?e trafi?e? tu celowo?
0:16:30:Niezupe?nie.
0:16:32:My?l? o tym jako planie B.
0:16:34:Jeste? wariatem, wiesz o tym.
0:16:36:M?wi? serio Norman.
0:16:38:
0:16:40:sp?dzisz tu reszt? swojego ?ycia, jak ja.
0:16:42:Nie wydaje mi si?.
0:16:53:Witaj.
0:16:54:Danny co za mi?a niespodzianka.
0:16:57:P??niej kochanie.
0:17:01:Wracam z komisariatu.
0:17:02:Trzymaj? Mac Har...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin