The Addams Family S01E02.txt

(15 KB) Pobierz
[36][73]Przygody rodziny Addamsów.
[73][96]Odcinek 1x02|"Morticia And The Psychiatrist"
[761][800]www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
[801][825]- Nie do wiary.|- Nasz synek.
[826][845]Zawsze był takim,|grzecznym chłopcem.
[846][875]Przesiadywał w piwnicy,|bawił się z jego omiornicš.
[893][911]To straszne!
[911][934]Musisz co na to poradzić.
[934][964]To sprawa honoru rodziny.
[1005][1034]Racja. Honor rodziny!
[1176][1192]Dziękuję, Ršsiu.
[1298][1323]Jest gorzej niż przypuszczałem.|On to ubiera.
[1326][1357]Nie wierzę.|Muszę to zobaczyć.
[1467][1494]- Stracilimy go.|- Mogę zajrzeć, mamo?
[1495][1523]Nie ma mowy.|Mamo, zabierz jš do jej pokoju.
[1535][1552]Nie mogę znieć tych dziwactw.
[1553][1583]Pójdę do mojego domku na drzewie,|by przyglšdać się błyskawicom.
[1595][1624]Biedaczek.|Co musi go trapić.
[1628][1658]- Co zrobimy?|- Muszę się zastanowić.
[1662][1700]To nie jest jaka zwyczajna zabawa.|Jak na przykład podpalanie domu.
[1726][1754]Ależ że go rozpuciła.|I oto skutki...
[1755][1774]- Jak niby?|- Jak?!
[1775][1806]Czy inne dzieci majš|taki pokój do zabaw?
[1807][1836]To sš przecież|zwykłe zabaweczki.
[1840][1867]To sš dla ciebie zwykłe zabawki?
[1869][1900]Przecież to jest czysty luksus.
[1911][1935]Jak na przykład ten topór?
[1936][1959]Dostał go na pište urodziny,
[1961][1983]- gdyż był bardzo znudzony dmuchawš.|- No, dobrze.
[1983][2015]Ale musisz wiedzieć, że mój ojciec|nie pozwoliłby mi się tym bawić
[2015][2037]przed ukończeniem|ósmego roku życia.
[2042][2067]Nie zostałem tym, kim jestem|przez jaki przypadek.
[2067][2090]Zostałem wychowany, jak nikt inny.
[2098][2113]Żeby wiedział...
[2124][2146]Osiem lat.
[2147][2178]A ile miał twój syn,|kiedy dałe mu tš zabaweczkę?
[2179][2209]To nie jego, tylko Wednesday!
[2210][2238]Jš też rozpuszczasz, co?
[2245][2271]Przypuszczam, że za bardzo|ich rozpiecilimy.
[2305][2332]Ależ nie ma się czym obawiać.
[2338][2352]A jednak jest.
[2354][2390]10-latek wałęsajšcy się|w stroju skauta.
[2397][2424]Kochanie, miałem nadzieję,|że nie będę musiał tego ci powiedzieć.
[2425][2455]Pewnego południa widziałem,|jak Pugsley bawił się nietoperzem.
[2456][2492]Nietoperzem?|To jeszcze rozumiem.
[2501][2518]Kijem baseballowym.|/(Bat - nietoperz, kij)
[2521][2558]W to się grywa na podwórku.|W słońcu...
[2571][2581]Nie...
[2631][2650]- Wiesz o czym mylę?|- Chłopak potrzebuje pomocy.
[2651][2682]Jutro będzie kolejny dzień.|Poczekamy cierpliwie, na odpowiedni moment.
[2686][2714]- Może mu przejdzie.|- Zapewne masz rację.
[2719][2757]Miejmy takš nadzieję.|Pójdmy już spać.
[2784][2802]Dziękuję, Ršsiu.
[2815][2837]Chociaż o tyle dobrze,|że Ršsia wcišż jest normalna.
[2843][2876]Chod kochanie.|Pokażę ci nowš suknię pogrzebowš.
[2891][2911]- Podoba ci się?|- Wprost cudowna.
[2991][3025]Idmy już do krypty, Trish.
[3033][3071]Którš trzymamy na specjalnš okazję, bubele.
[3072][3094]Kochanie, wiesz co się dzieje,|gdy do mnie tak mówisz.
[3095][3128]Tylko nie połam koci.|Trochę samokontroli, Gomez.
[3129][3140]Spróbuję.
[3228][3264]Pozwól.|Ty wczoraj mnie czesała.
[3289][3307]Cóż za piękny zapach.
[3322][3352]- Kupmy tego całš baryłkę.|- Tylko tak dajesz się namówić.
[3373][3397]Przepraszam kochanie,
[3398][3439]ale jedyna osoba, o której mylę teraz,|to nasz biedny Pugsley.
[3454][3467]Rozumiem.
[3482][3510]Kto by pomylał,|że możemy mieć problem z dzieckiem.
[3578][3606]Ciekawi mnie czy blondynki|majš więcej zabawy.
[3709][3739]Patrz, Tish.
[3770][3784]Cudownie.
[3794][3820]A jeszcze przed chwilš mylałem,|że nie dojdzie do tego.
[3821][3860]Uwielbiam patrzeć, jak się bawisz kolejkš.|Odcišga cię to od otoczenia.
[3878][3920]Pugsley również daje radę.|Jest wietnym niszczycielem kolejek.
[3925][3952]Ciężko się przyglšdać|jak jego talent się marnuje.
[3960][3993]Tish, chciałaby zobaczyć wybuch|trzech kolejek?
[3994][4033]Oczywicie, że tak.|Ale muszę przecież przyrzšdzić ci lunch.
[4036][4067]A dokładniej twoje ulubione...|Oczka z traszek.
[4103][4116]Pieczone.
[4183][4207]Momencik synu.|Dokšd ci tak pieszno?
[4210][4242]Mam wiele do zrobienia.|Muszę lecieć.
[4246][4282]Ale przecież zapomniałe|nakarmić Arystotelesa.
[4297][4351]Spostrzegłe jak Pugsley|traktuje Arystotelesa ostatnio?
[4355][4385]Wyglšda jakby mu macki bledły.
[4390][4406]Spójrz na te smutne oczęta.
[4407][4430]Zapewne jest bardzo głodny.
[4431][4480]Mam nadzieję, że poszedł na pole minowe.|Jest tam więcej radochy, gdy jest ciemno.
[4535][4552]- Gomez!|- Co się stało?
[4559][4591]Tam jest.|Bawi się z... tym czym.
[4625][4655]- Może to malutki pancernik.|- Nie wmawiaj sobie.
[4655][4673]/(Pancernik - ssak żywišcy się|mięsem, bezkręgowcami i padlinš.)
[4673][4687]Wszyscy wiemy,|co to takiego.
[4691][4727]To S-Z-C-Z-E-N-I-A-K.
[4730][4741]Lurch.
[4778][4789]Wzywał mnie pan?
[4790][4820]Id tam, i zabierz Pugsley'a do jego pokoju.|Mamy do pogadania.
[4820][4854]- Tam jest i bawi się z...|- Wiem o tym.
[4897][4943]Może wszyscy powinnimy|nauczyć się kochać S-Z-C-Z-E-N-I-A-C-Z-K-I.
[4945][4971]Wujku Fester.|Won do twojego pokoju.
[5025][5061]- Pójdziesz ze mnš!|- Teraz nie mogę.
[5230][5254]- Mogę wejć, synu?|- Za momencik.
[5369][5389]Mam nadzieję,|że ci nie przeszkadzam.
[5390][5413]Nie przeszkadzasz.|Nic nadzwyczajnego nie robię.
[5414][5435]To dobrze, bo musimy porozmawiać.
[5452][5499]Może i to dziwne dla ciebie, Pugsley.|Jak miałem tyle lat co ty, to byłem jedynakiem.
[5500][5525]Byłoby trudno, wyobrazić sobie|ciebie, jako dziesięciolatka.
[5528][5555]Byłem najzwyklejszym dzieciakiem.
[5556][5580]Z najzwyklejszymi pragnieniami.
[5581][5626]Najważniejsze dla chłopca jest to,|by nie wkroczył na niewłaciwš cieżkę.
[5627][5654]Nigdy tego nie zapomnę.|Gdy byłem chłopcem,
[5655][5681]stałem sobie tak|przy domu towarowym Bailey'a
[5682][5720]podziwiajšc wystawy|z szykownymi mundurami, naczyniami polowymi,
[5721][5752]czy też grubymi,|ciężkimi nożami...
[5763][5803]Zawsze się zastanawiałem, co by było,|gdybym umiał wišzać supełki.
[5834][5866]Tato, jeszcze by skończył,|jak druh.
[5879][5901]Gorzej z tobš chłopcze,|niż przypuszczałem.
[6020][6060]Zdajesz sobie sprawę z tego,|że on ma dorosnšć, jako pies?
[6130][6154]- Aż tak le poszło?|- Tragicznie.
[6159][6175]Nie nazywa mnie nawet ojcem.
[6184][6209]Dzięki niebu,|nie nazwał mnie nigdy "mamusiš".
[6219][6251]Po raz pierwszy porozmawialimy poważnie.|I nic z tego nie wyszło.
[6252][6276]- Gdzie popełnilimy błšd?|- Któż to wie...
[6288][6314]Może inaczej.|To przecież dziecko.
[6318][6357]Dzisiaj postaram się przeczytać mu|co miłego i uspokajajšcego.
[6375][6422]"W cichš północ miałam mocne spanie,|ale nagle, obudziło mnie rozmylanie"
[6422][6459]"Nad zbiorami magii zapomnianej,|w dawnych latach znanej"
[6459][6497]"Pochyliłam się nisko.|Usłyszawszy tupotanie gdzie blisko."
[6498][6521]"Kiedy kiwnęłam głowš podczas drzemki,|co zaczęło nagle tupotać..."
[6528][6552]Puglsey, kochanie.|Nie słuchasz.
[6553][6578]Zawsze lubiłe Ravena.|/(Wiersz Edgara Allana Poe.)
[6581][6607]Mówiłe, że dzięki niemu|jest ci bardziej przytulnie.
[6622][6654]Wcišż go lubię.|Tyle, że mylę teraz o czym innym.
[6665][6681]Matka wie najlepiej...
[6683][6711]Kiedy to jej synek|jest zdenerwowany.
[6712][6727]Nie jestem.
[6728][6755]Oczywicie, że jeste zdruzgotany.
[6760][6777]Przestałe być blady.
[6785][6822]Czemu nie wyrzucisz z siebie|tego wszystkiego?
[6831][6848]Przyprowadzę ci aligatora.
[7014][7029]Biedaczysko.
[7063][7097]"Hydraulicy, radcy prawni,
[7101][7137]- "psycholodzy dla dzieci."|- Morticia, czy to nieuniknione?
[7139][7173]Kochanie potrzebujemy pomocy...|od pana Czarnego.
[7179][7193]Czarnego?
[7195][7216]Chociaż to nazwisko|brzmi przyjacielsko.
[7233][7257]5432...
[7315][7337]Widać, że ta pani|ma poważne problemy.
[7338][7357]To nie z niš jest problem.
[7390][7423]- Ale z pani problemem.|- Naszym Pugsley'em.
[7432][7469]- Któż to taki?|- To nasz syn.
[7473][7516]Aha, problem z dziećmi.|Też taki mam.
[7517][7535]Ale z innej strony,|wyglšdajš państwo jak...
[7543][7566]Powinnicie państwo zobaczyć,|jak niekiedy ja wyglšdam z żonš.
[7566][7579]Nigdy tego nie zapomnę,|jak...
[7598][7618]Mniejsza z tym.|W czym tkwi problem?
[7619][7637]Po pierwsze,
[7638][7659]to chodzi o te okropne ubrania,|które na siebie zakłada.
[7660][7680]- To beatnik.|- Nie byłoby wtedy tak le.
[7680][7694]/(Beatnik - osoba ubierajšca się w sposób,|/który jest sprzeczny ze zwyczajem/modš.)
[7694][7704]Naprawdę?
[7705][7740]A najgorsze jest to,|że przytachał sobie dziwnš kreaturę.
[7741][7764]- Dziewczynę?|- Zwierzaka.
[7773][7810]To pewien rodzaj ucieczki od otoczenia.|Każdy przez to kiedy przechodzi.
[7818][7830]Nie przechodzilimy tego.
[7835][7860]Proszę mi wierzyć.|Wielu rodziców ma ten sam problem.
[7861][7902]Dziwaczne ubrania i zwierzaki.|Powięćcie mu więcej czasu.
[7904][7939]Dajcie mu jeszcze więcej.|Spełniajcie jego marzenia.
[7944][7967]Dzięki temu minie,|to skandaliczne zachowanie?
[7974][8003]Za parę dni będziecie mieć|znów swojego syna z powrotem,
[8044][8057]Dziękujemy, doktorze.
[8058][8102]Dzięki pańskiej innowacyjnoci,|trafia pan w samo sedno sprawy.
[8104][8119]Jak nie, jak tak...
[8319][8351]Chod tu, skarbie.
[8364][8381]Chciała mnie zobaczyć, mamusiu?
[8392][8419]Tak jak zawsze chcę.
[8420][8451]Czy istnieje co bliższego|niż syn i matka?
[8456][8471]Może chłopak i jego omiorniczka?
[8488][8520]Może i tak.|Pomożesz mi nakarmić Kleopatrę?
[8521][8549]Nie mogę mamo.|Muszę pójć do pokoju i czytać.
[8551][8583]No już, Kleopatro.|Gdzie się podziały twoje maniery, kochana?
[8587][8608]Co czytasz kochanie?
[8620][8641]"Jak zostać orłem wród skautów."
[8645][8678]A czy to nie...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin