Z chałupy Chaty rzędem na piaszczystych wzgórkach; Za chatami krepy sad wiśniowy; Wierzby siwe pochylały głowy Przy stodołach, przy niskich obórkach. Płot się wali; piołun na podwórkach; Tu rżą konie, ryczą chude krowy, Tam się zwija dziewek wieniec zdrowy W kraśnych chustkach, w koralowych sznurkach. Szare chaty! Nędzne chłopskie chaty! Jak się z wami zrosło moje życie Jak wy, proste , jak wy ,bez rozkoszy… Dziś wy dla mnie wspomnień skarb bogaty, Ale wspomnień co łzawią obficie Hej! czy przyjdzie czas, co by je spłoszy?!... ...
Faficzek-10