Beelzebub - 05.txt

(15 KB) Pobierz
00:00:01:www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:05:Pewnego razu w otoczonej przez ocean Japonii
00:00:07:żył sobie pewien nastoletni chuligan,
00:00:12:który miał innych ludzi tam,|gdzie słońce nie dochodzi.
00:00:20:Cholera!
00:00:21:Co ci znowu do łba strzeliło,|żeby zaczšć ryczeć w rodku nocy?!
00:00:29:Czego, do cholery, chcesz?
00:00:33:Dobra, niech będzie.
00:00:35:Jakby mi łepetynę młotkiem obijali!
00:00:37:Dobra, skoro lubisz takš łupaninę,|więc co powiesz na to?
00:00:45:Heavy Metal! Widzę, że ci się podoba.
00:00:47:Może dam ociupinkę głoniej.
00:00:53:No, to mi się podoba.|Teraz tylko wykorzystać okazję i...
00:01:03:Masz pojęcie, która jest godzina?!
00:01:06:Wiem, ale Beelu...
00:01:08:Sšsiadów pobudzisz!
00:01:18:To opowieć o pewnym chuliganie,
00:01:22:który został zmuszony|do wychowywania dziecka.
00:01:24:Ale nie takiego normalnego,
00:01:28:a samego władcę demonów.
00:01:36:da da da da da da
00:01:42:Kto ty jeste?! Dzieciak mały!
00:01:45:Miałe na to 780 lat
00:01:47:A i tak spóniłe się! da da da da da
00:01:53:Kto ty jeste?! Bobas mały!
00:01:55:Ryczę sobie co dwie godziny
00:01:58:Każdej nocy chrapkę na mleko z cyca mam
00:02:03:Kiedy mama mnie olewa
00:02:08:Wtedy zabieram się za suta taty
00:02:16:dada dada dada dada ryczenie dadadadada
00:02:21:Kupcie mi wreszcie tego Happy Meala
00:02:26:dada dada dada nakłanianie dadadadada
00:02:32:Za cholerę nie umiem zrozumieć tego bełkotu
00:02:37:dada dada frustracja dadadadada
00:02:42:Wpatruje się we mnie swoimi malanymi oczkami
00:02:47:da da da da dałem się oszukać
00:02:55:(Tak być nie może!)
00:02:56:da da da
00:03:11:Pienišdze mogš wszystko
00:03:22:Oga, na co się, kurwa, gapisz, co?
00:03:25:Odpowiedz, do cholery.
00:03:26:I-Ignorujesz nas?
00:03:28:Słuchaj no! To, że dojebałe Kanzakiego wcale nie znaczy, że możesz się tak bujać po budzie!
00:03:45:pi na stojšco!
00:03:47:Shimokawa, to nasza szansa!
00:03:49:Ta, tym razem to my|powiemy mu dobranoc!
00:03:55:Pierdolnięcie na zanięcie!
00:04:01:No i z czego rżysz?
00:04:04:Przecież to przez ciebie chce mi się spać.
00:04:06:C-Co za potwór.
00:04:08:Ta, i kurewsko szybki.
00:04:19:Moja kanapka!
00:04:23:Gdzie ja jestem?
00:04:25:Cholercia, pewnie znowu lunatykowałem.
00:04:27:Przestań chrzanić!
00:04:30:A to znowu co?
00:04:31:Beel co nabazgrolił?
00:04:33:Proszę, proszę, to musi być to.
00:04:37:Cóż za wspaniały widok.
00:04:40:Hilda!
00:04:41:Skšd żecie się tu wzięli?
00:04:44:Nie uno się tak.|Przyniosłam tylko mleko dla panicza.
00:04:48:Więc co to, u diabła, jest?
00:04:51:Rzygać mi się chce|od samego patrzenia na to!
00:04:52:Pozwól, że wyjanię!
00:04:56:To zaklęcie Zebul.
00:04:59:Prociej ujmujšc, ten symbol jest dowodem zawarcia kontraktu między tobš a paniczem.
00:05:03:Kontraktu?
00:05:06:Potraktuj to jako zaszczyt!
00:05:07:Przez ostatnie tysišclecia jedynie garstka|miertelników dostšpiła podobnej chwały.
00:05:12:Jako mnie to nie pociesza.
00:05:18:Mogę o co spytać?
00:05:20:Może to trochę póno, ale po co w ogóle władcy demonów potrzebny jest ojciec?
00:05:24:Przy niszczeniu ludzkoci na nic się nie przyda.
00:05:28:Dobrze gada!
00:05:29:Dzięki takiemu przewodnikowi władca|demonów może korzystać ze swojej mocy.
00:05:34:Przewodnikowi?
00:05:35:Czego znowu? Głodny?
00:05:39:Moc władcy demonów jest|uzależniona od jakoci przewodnika.
00:05:43:Innymi słowy, aby mógł używać większej mocy, musi znaleć odpowiednio silnš osobę.
00:05:48:Więc to zaklęcie Zebul pokazuje, jak jest się silnym?
00:05:52:Dokładnie, wielki panie Furuichi!
00:05:55:I jak?
00:05:57:Jestem zajebisty, nie?
00:05:58:W nagrodę za tak ogromnš|wiedzę czulę cię obejmę.
00:06:02:A spróbuj tylko!
00:06:03:Jak nie to nie.
00:06:05:Co nie tak?
00:06:06:Czego jeszcze chcesz?
00:06:08:Ten znak będzie rosnšć wraz|z przywišzaniem panicza do ciebie.
00:06:14:Innymi słowy...
00:06:15:Będzie stawać się silniejszy|z każdš pobitš przez ciebie osobš.
00:06:20:Upodabniajšc cię do prawdziwego władcy demonów!
00:06:27:I to ma być co dobrego?!
00:06:29:Natychmiast to ze mnie zetrzyj!
00:06:31:A nie prociej po prostu przestać się bić?
00:06:37:Jasne, od dzi jestem grzecznym chłopcem.
00:06:42:Słuchaj, Furuichi.
00:06:43:Kiedy odpuszczę sobie bójki,|ten znak w końcu zniknie,
00:06:48:a mój kontrakt z Beelem zostanie rozwišzany.
00:06:52:Zdecydowałem!
00:06:53:Od dzi nie będę się już bić|ani zmuszać innych do płaszczenia się!
00:06:57:Od dzi jestem super miłym typem!
00:07:00:Raczej kim normalnym.
00:07:02:Morda!
00:07:07:Wspaniale, złamałe przyrzeczenie|już po paru sekundach!
00:07:11:Ożeż szlag!
00:07:14:Wiedziałam, że powierzenie|mu panicza było błędem.
00:07:20:Panie Himekawa, to zdjęcie|narzeczonej Ogi, o które pan prosił.
00:07:25:Super. Dobra robota,|oto twoje wynagrodzenie.
00:07:28:Bierz i wynocha.
00:07:30:Aż tyle?
00:07:31:Szykuje się ostry melanż!
00:07:32:Nowa laseczka?
00:07:33:O, słucha gothicu!
00:07:35:I jakie ma balony!
00:07:38:Lubisz takie krówska?
00:07:39:Proszę, musicie używać takiego słownictwa?
00:07:43:Nienawidzę kobiet z niewyparzonym językiem.
00:07:45:Jaki straszny!
00:07:47:Ale to w tobie kocham!
00:07:49:Więc lubisz wyszczekanych facetów, co?
00:07:55:Nawet przez myl ci to|nie przeszło, że zrobimy ci wjazd, nie?
00:08:04:Ile?
00:08:06:Spytałem, ile chcecie za wasze usługi.
00:08:10:Już błagasz o życie?
00:08:13:Olepłe kretynie czy co?
00:08:15:No włanie.
00:08:18:Widzę, że masz spore kłopoty.
00:08:32:Zanim za co się zabierzesz,|najpierw upewnij się, że zrobisz to porzšdnie.
00:08:36:Ale dam ci szansę.
00:08:38:Do jutra chcę mieć tę kobietę.
00:08:41:Rozumiesz?
00:08:44:Słyszałe już?
00:08:46:Podobno Himekawa szykuje co dużego.
00:08:49:Pomysłowy goć z tego bydlaka.
00:08:52:Dni Ogi sš już policzone!
00:08:55:Nie zostanš po nim nawet buty!
00:08:58:Oga?!
00:08:59:T-Tylko żartowalimy!
00:09:03:Nienawidzę przemocy!
00:09:17:Idziesz odwiedzić pana Kanzakiego?
00:09:19:Tak, kupiłem mu jego ulubiony jogurt,|więc na pewno się ucieszy.
00:09:23:A ja mylę, że wręcz przeciwnie.
00:09:26:Nie mów tak.
00:09:28:Może na to nie wyglšda,|ale on także ma swojš słodkš stronę.
00:09:31:Za chuja bym nie uwierzył, że Oga dał nogę!
00:09:33:Pewnie cykor go obleciał,|jak usłyszał o Himekawie.
00:09:36:Widać nawet on boi się mierci!
00:09:38:Pewnie przyfarcił w sprawie z Kanzakim i tyle, nie?
00:09:43:Ostatnio wszyscy zrobili się z lekka nerwowi.
00:09:46:Wielkie TKKH Ishiyamy.
00:09:49:Takie zachowanie jest oczywiste po tym, jak jeden z nich został pokonany.
00:09:54:My też powinnimy...
00:09:56:Natsume.
00:09:59:Jeli chcesz wiać, droga wolna, ale ja zostaję.
00:10:11:Słuchaj, Beelu. Prawdziwy mężczyzna,|choćby nie wiem co, nie cofa danego słowa!
00:10:17:Rozumiesz?
00:10:19:Nie będę więcej walczyć!
00:10:21:Takš podjšłem decyzję.
00:10:25:Więc ty też mi co obiecaj!
00:10:27:Jeli dotrzymam słowa, to ty, choćby nie wiem, co się działo, nie będziesz płakać.
00:10:33:To umowa między dwoma mężczyznami. Dasz radę?
00:10:42:Jeste pewna?
00:10:45:W końcu powiedziałem mu o zaklęciu Zebul.
00:10:47:Nie obchodzi mnie to.
00:10:49:Jeli chce go użyć, żeby uwolnić|się od panicza, mi to pasuje.
00:10:52:I znowu zaczynasz.
00:10:54:Ale czy tak w serduszku nie|oczekujesz od niego wielkich czynów?
00:10:57:Kto wie.
00:10:59:Jeli jego plan się powiedzie, będziemy mieli przynajmniej pewnoć, że się nie nadawał.
00:11:08:Tutaj! Tu się zaszył! Oga!
00:11:16:Zamierzam dotrzymać słowa!
00:11:23:Poddaje się?
00:11:25:Co jest, Ogu?|Dziecina wbiegła w lepy zaułek?
00:11:27:Nie masz już, gdzie uciekać.
00:11:35:Kretyni!
00:11:36:Jeli chcecie mnie gonić, proszę bardzo!
00:11:40:Co za przypadkowe spotkanie!
00:11:44:Mam to gdzie.
00:11:46:Czemu za mnš idziesz?
00:11:48:Nie bšd taka, przecież mieszkamy niedaleko siebie.
00:11:52:Czy to nie...
00:11:54:Dobry, pani Ogowa.
00:11:56:Supcio, zgodnie z planem pana Himekawy.
00:12:00:Himekawy? Tego z TKKH?
00:12:06:Pójdziecie z nami.
00:12:23:Gdzie ja jestem?
00:12:28:H-Hilda?
00:12:49:Czemu ona...
00:12:53:Nie może być!
00:12:54:Odzyskałe już przytomnoć?
00:12:56:Ona za szybko nie wstanie.
00:12:59:Co jej zrobilicie?
00:13:00:Pyskujesz? Chyba nie|rozumiesz w jakiej jeste sytuacji.
00:13:09:Tak się dzieje, kiedy się nas lekceważy!
00:13:11:Zaraz pożegnasz się z tym umieszkiem!
00:13:15:Nie rób czego, czego nie kazałem.
00:13:18:Pan Himekawa?!
00:13:19:Himekawa? Więc to on za tym stoi?
00:13:22:Widzę, że złowilicie niezłš zdobycz.
00:13:25:A ten typ to kto?
00:13:26:Przydupas Ogi! Byli razem, więc i jego capnęlimy.
00:13:36:Kto wam, kurwa, pozwolił zmieniać|cokolwiek w moim genialnym planie?
00:13:40:Przepraszam!
00:13:41:Z takimi tekstami to do starej możesz!
00:13:43:Cholerna kupa gówna!
00:13:45:Widać ten typ ma swoje dobre strony.
00:13:48:Hilda, nic ci nie jest?
00:13:50:Nic, ale chyba mnie czym odurzyli.
00:13:54:Nie mogę się ruszyć.
00:13:57:A więc...
00:13:59:Skoro ptaszyna już wstała|to najwyższy czas zadzwonić po Ogę.
00:14:03:Pozwolisz, że pożyczę|sobie twojš komóreczkę?
00:14:05:Komóreczkę? A co to jest?
00:14:08:Nie mam nic takiego.
00:14:10:Rozumiem.
00:14:12:Przestań!
00:14:13:Czas na fanserwis!
00:14:19:To zaczyna mi się podobać!
00:14:20:Kazałem ci przestać!
00:14:23:Oj, lepiej się uspokój.
00:14:31:Szlag, chyba na serio nie masz telefonu.
00:14:35:Jeli chcesz komórkę,|możesz użyć mojej!
00:14:38:Niech będzie.
00:14:42:Co za mieć.
00:14:48:Słuchaj, Beelu, nie wolno łamać raz danego słowa.
00:14:52:Shimokawa, mamy szansę!
00:14:55:Oga, wczeniej byłe pierwszy do bitki,|a teraz podkulasz ogon ...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin