Beelzebub - 07.txt

(16 KB) Pobierz
00:00:07:www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:11:Łapska precz od mojego koszyka, okularniku.
00:00:17:Nie bšd taki sknera.
00:00:21:Kopsnij banana chociaż.
00:00:23:Jeszcze czego.
00:00:25:Chcesz wpierdol, cholerny łysolu?
00:00:27:Kole, masz co nie tak|z patrzałkami czy co?
00:00:30:Wszystko z nimi okej. W dodatku widzę,|że jakie ptaszysko siedzi ci się na łepetynie.
00:00:35:Postradałe rozum?
00:00:37:Ile?
00:00:40:Pytam, ile chcesz za tego banana.
00:00:44:3 miliony.
00:00:46:Hę?!
00:00:47:Do reszty cię pojebało?!
00:00:49:Morda, ryby i synalki prezesów głosu nie majš.
00:00:53:A właciwie to czemu położyli nas w tej samej sali?
00:00:54:Ojojoj.
00:01:00:Kunieda?
00:01:01:Ten babsztyl wrócił?
00:01:04:Ta, wczoraj skończyła kopać|dupska w północnym Kanto.
00:01:08:Podobno teraz jest silniejsza niż kiedykolwiek.
00:01:12:To jedynie stadko ptaszyn.
00:01:14:Dokładnie, przenigdy nie przejmie Ishiyamy.
00:01:17:Ale wiecie, że Kunieda nie|jest pierwszym lepszym leszczem.
00:01:21:Jest silna, no i ma wsparcie.
00:01:23:W dodatku ma w sobie tyle charyzmy, że gdy była|w pierwszej klasie, to zjednoczyła wszystkie dziewczyny w szkole.
00:01:32:Racja, niemiałbym z niš szans, gdyby poszła na całoć.
00:01:35:A czy przypadkiem już raz dupska ci nie obiła?
00:01:39:Przypomnij to sobie.
00:01:40:To tylko dlatego, że jestem feministš.
00:01:42:Nigdy nie uderzę żadnej foczki.
00:01:45:Bzdury wygadujesz.
00:01:46:Podobno tak cię skopała,|że przez tydzień robiłe do kaczusi.
00:01:50:Że co?!
00:01:51:Że to!
00:01:52:W każdym razie
00:01:55:nie wyglšda na to, żeby grupa Toujouego miała jakie plany wobec Ishiyamy.
00:02:00:Widać póki co jestemy pod opiekš Ogusia.
00:02:05:Jeszcze czego!
00:02:07:Tylko nie ten zafajdany kocur!
00:02:08:Trzy dni i mnie tu nie ma!
00:02:10:Znowu ze sobš walczycie?!
00:02:13:Przecież wam mówiłam, żebycie przestali!
00:02:15:Zapowiada się niezła zabawa.
00:02:17:Natsume, czasami jeste...
00:02:20:To opowieć o pewnym nastoletnim chuliganie
00:02:23:zmuszonym do wychowywania dziecka.
00:02:26:Jednak nie takiego zwyczajnego,
00:02:29:a samego władcę demonów!
00:02:37:da da da da da da
00:02:43:Kto ty jeste?! Dzieciak mały!
00:02:46:Miałe na to 780 lat
00:02:48:A i tak spóniłe się! da da da da da
00:02:54:Kto ty jeste?! Bobas mały!
00:02:56:Ryczę sobie co dwie godziny
00:02:59:Każdej nocy chrapkę na mleko z cyca mam
00:03:04:Kiedy mama mnie olewa
00:03:09:Wtedy zabieram się za suta taty
00:03:17:dada dada dada dada ryczenie dadadadada
00:03:22:Kupcie mi wreszcie tego Happy Meala
00:03:27:dada dada dada nakłanianie dadadadada
00:03:33:Za cholerę nie umiem zrozumieć tego bełkotu
00:03:38:dada dada frustracja dadadadada
00:03:43:Wpatruje się we mnie swoimi malanymi oczkami
00:03:48:da da da da dałem się oszukać
00:03:56:(Tak być nie może!)
00:03:57:da da da
00:04:12:Władca demonów|debiutuje w parku
00:04:17:No, chod do dziadziusia.
00:04:22:Gudzi, gudzi!
00:04:26:Beelu jako nie ma dzi humoru.
00:04:28:Nic dziwnego, w końcu spędza z Tatsumim tyle czasu, a jego zrzędzenie jest zaraliwe.
00:04:32:Dasz mi spokój?
00:04:37:Kurde, co teraz? To zrobiło się jeszcze większe.
00:04:41:Hildziu, ty też za wiele się nie umiechasz.
00:04:46:Naprawdę?
00:04:50:W takim razie pokażę ci,|co to znaczy być prawdziwym mężczyznš!
00:04:53:Beelu, patrz, oto sekretna broń wszystkich mężczyzn, płaszczenie się ze wlizgu!
00:05:12:O, mam wietny pomysł!|Może pójdziecie na parkowy debiut?
00:05:17:Niezła myl!
00:05:19:Dobrze by było,|gdyby zaprzyjanił się z kim w jego wieku.
00:05:23:Parkowy debiut?
00:05:26:Parkowy debiut.
00:05:27:Chodzi o to, kiedy ludzie po raz pierwszy|widzš cię z dzieckiem w parku.
00:05:34:Ale jeli to schrzanisz,|będziesz mieć w życiu pod górkę.
00:05:37:Możesz tam wymieniać informacje, pytać o rady,
00:05:40:a Beelu może znaleć sobie przyjaciół!
00:05:43:Pamiętaj, że to bardzo ważne.
00:05:45:Szkoda, że nasz parkowy debiut był wielkš porażkš.
00:05:53:Rozumiesz?
00:05:56:Hildziu, skoro jeste z Polski,|to nie masz tu żadnych przyjaciół, co nie?
00:06:01:Więc też pójd z nimi do parku.
00:06:04:wietny pomysł, wspólny parkowy debiut.
00:06:08:Idcie!
00:06:15:Cholera jasna.
00:06:18:Czego?
00:06:21:Masz ić zadebiutować.
00:06:24:Zdaje się, że ten parkowy debiut|jest niezbędny do wychowania panicza.
00:06:28:Więc masz go tam zabrać.
00:06:30:Hej, poczekaj momencik.
00:06:32:A ty nie idziesz?
00:06:34:Ja...
00:06:36:Siostra...
00:06:38:Siostra?
00:06:39:To ty masz siostrę?
00:06:41:Siostra przespała się z mężem swojej młodszej siostry
00:06:44:i w dodatku okazało się, że od dawna majš ze sobš romans,
00:06:46:a sama młodsza siostra zdała sobie sprawę,
00:06:48:że tak naprawdę jest zakochana|w swoim bracie ciotecznym.
00:06:51:Dlatego muszę być w domu o 13:30
00:06:54:i zobaczyć, co będzie dalej.
00:06:55:O telenoweli mówisz?!
00:06:57:Więc po kiego mnie tu sprowadziłe?
00:07:00:Tak jako.
00:07:02:Tak jako?!
00:07:05:Niby czemu, w rodku dnia, muszę zabierać dziecko do parku wraz z jakim facetem?
00:07:09:Nie miałem wyboru.
00:07:11:Kazały mi zadebiutować w parku czy co w tym stylu.
00:07:16:Parkowy debiut?
00:07:20:Park, matki, młode mamuki, żonate kobiety, popołudnie.
00:07:25:Oga, jeste wielki!
00:07:26:Zawsze będziesz moim najlepszym kumplem!
00:07:28:Dobra, a teraz tylko zagaić|do jakie 17 letniej, goršcej mamuni!
00:07:33:Hej!
00:07:35:Jemu tylko ekspienie pytona w głowie, co?
00:07:38:Nie, Beelu?
00:07:40:Yuuka, i leci samolocik!
00:07:43:Beelu?
00:07:45:Skoro nalegasz.
00:07:50:Zaczynamy!
00:07:53:I leci samolocik!
00:08:00:Cholera!
00:08:01:Przecież jak się oddali na więcej|niż 15 metrów, to już po mnie!
00:08:06:W dodatku ten chuligan|wszędzie nosi ze sobš dziecko.
00:08:10:Też o nim słyszałam.
00:08:12:Poza tym to dziecko jest zawsze nagie, prawda?
00:08:14:Nagie?
00:08:15:Czemu?
00:08:16:Mnie nie pytaj.
00:08:18:Może się tak nad nim znęca?
00:08:19:Takie rzeczy coraz częciej ostatnio się zdarzajš.
00:08:21:To takie przerażajšce.
00:08:23:Patrzcie!
00:08:24:Aoi, jestecie na spacerze?|Jeste takš dobrš dziewczynkš.
00:08:28:Dzień dobry.
00:08:31:Kto to?
00:08:32:To córka tego kapłana z 5 dzielnicy.
00:08:35:Jaka młoda.
00:08:37:W końcu ma tylko 17 lat.
00:08:39:17 lat?!
00:08:41:Nie do wiary!
00:08:42:Co się dzieje z tš dzisiejszš młodzieżš.
00:08:46:Halo, ja was słyszę!
00:08:48:W dodatku Kouta nie jest moim dzieckiem!
00:08:50:To mój młodszy braciszek!
00:08:52:Dla waszej wiadomoci to dziecko nie jest...
00:08:57:Co to?
00:08:59:Spadajšca gwiazda?
00:09:01:Nie, to dziecko?!
00:09:02:Nie, to dziecko?!
00:09:04:Z drogi!
00:09:16:Było blisko.
00:09:17:Kurde, mogłem chwilę pomyleć.
00:09:19:O mało nie przekroczyłem 15 metrów.
00:09:23:Ta cała zabawa w samolocik|jest miertelnie niebezpieczna.
00:09:28:To ten zbir, o którym mówiš plotki.
00:09:31:To dziecko jest nagie!
00:09:32:Z pewnociš się nad nim znęca!
00:09:34:Lepiej się w to nie mieszajmy.
00:09:36:Przecież on włanie rzucił swoim dzieckiem.
00:09:39:Supcio, mogę zadebiutować!
00:09:44:Muszę zrobić dobre wrażenie.
00:09:47:Beelu, umiechnij się.
00:09:50:Dobry, miło mi was poznać.
00:09:52:Ten mały to Beelu.
00:09:57:Bardzo mi miło.
00:10:00:Nie podziałało?
00:10:03:C-Czyżby on...
00:10:06:Może powinnimy być jeszcze milsi?
00:10:08:Beelu, umiechnij się szerzej.
00:10:10:Jakš mamy dzi przecudnš pogodę!
00:10:19:Dziwne.
00:10:22:H-Hej.
00:10:32:Proszę chod ze mnš!
00:10:41:Czy on włanie wyznał mi miłoć?
00:10:44:Nie mogę ot tak...
00:10:49:Ma poważnš minę.
00:10:54:A jego dziecko się na mnie gapi.
00:11:02:Ale przecież nic o tobie nie wiem.
00:11:07:Włacha, ja też ciebie nie znam.
00:11:11:I oto przecież chodzi, nie?
00:11:14:Wiesz, w tym całym parkowym debiucie.
00:11:32:Parkowym debiucie?
00:11:33:Nom, dokładnie.
00:11:39:Chod ze mnš?
00:11:42:Mówišc to, miałe na myli debiut?
00:11:45:A niby co innego?
00:11:47:Co za palant!
00:11:52:Tak się nie debiutuje!
00:11:55:A jak? Ja nie mam o tym bladego pojęcia.
00:11:59:Jak mogłe pomyleć,|że parkowy debiut to procizna?!
00:12:02:To nie jest co, do czego można|podchodzić na alleluja i do przodu!
00:12:05:Więc ty masz już cały ten debiut za sobš?
00:12:08:Nie, chciałam dzisiaj to załatwić.
00:12:12:Dobra, będę z tobš chodzić!
00:12:14:Znaczy się debiutować.
00:12:15:Dzięki, skórę mi ratujesz!
00:12:17:Wielkie dzięki.
00:12:18:Chyba lepiej mu nie mówić, że jeszcze nigdy tutaj z nikim nie rozmawiałam.
00:12:23:Chyba będzie lepiej, jeli skorzystam z notatek.
00:12:27:XXXX
00:12:28:RUNDA 1
00:12:29:Najpierw powinnimy zaczšć od przywitania się.
00:12:32:Albo i nie.
00:12:34:RUNDA 2
00:12:35:Najlepiej znaleć jaki wspólny temat do rozmowy, jak na przykład, co dajesz jeć swojemu dziecku.
00:12:41:Mam ze sobš tylko pieluchy i smoczek.
00:12:43:Tylko tyle?
00:12:45:Trudno, będzie musiało wystarczyć.
00:12:47:A jakie to pieluchy?
00:12:50:Pieluchny.
00:12:51:Te takie mistyczne?!
00:12:55:Damy radę!
00:12:57:Mówisz, że to te sławne Pieluchny,|o których wszyscy ostatnio rozmawiajš?
00:13:00:Łał, super!
00:13:02:Pieluchny?
00:13:03:Niemożliwe!
00:13:04:Gdzie udało ci się je kupić?
00:13:06:Dobra, wzięły przynętę!
00:13:09:Pamiętacie, jak na market przy stacji napadli złodzieje?
00:13:14:Po tym jak im dokopałem jego kierownik zapewnił mi dożywotni zapas Pieluchn.
00:13:19:Złodzieje?
00:13:20:Wszystkim?
00:13:21:Dokopałe?
00:13:25:RUNDA 3
00:13:26:Dobra, dalej.
00:13:28:Niech dzieci pobawiš się razem zabawkami.
00:13:32:Zabawkami? Żadnych nie wzišłem.
00:13:34:Ja też nie.
00:13:38:Cóż, pomińmy ten pu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin