Repetytorium z terapii logopedycznej.docx

(23 KB) Pobierz

Repetytorium z terapii logopedycznej

 

Głoski dentalizowane

 

Wspólną cechą głosek dentalizowanych jest dentalizacja, czyli zbliżenie do siebie górnych i dolnych siekaczy (górne siekacze nieco zachodzą na dolne) przy wymawianiu głosek [s, z, c, dz; sz, rz, cz, ; ś, ź, ć, ]. Prawidłowe brzmienie tych głosek uzależnione jest od tarcia prądu powietrza o krawędzie zbliżonych zębów.

 

Wady spółgłosek dentalizowanych są nazywane seplenieniem. Jest to termin bardzo rozpowszechniony, chociaż mało precyzyjny, bo dotyczy wad 12 dźwięków. Określenie jest nieprecyzyjne, gdyż nie wiadomo czy wada dotyczy 12 czy 8 dźwięków czy polega na zastępowaniu dźwięków czy deformacji. Dlatego warto przy badaniu i opisie wymowy zaznaczyć, czego to seplenienie dotyczy.

 

Przyczyny złej wymowy głosek dentalizowanych (deformacji i substytucji):

       Nieprawidłowości zgryzu (zgryz otwarty, tyłozgryz, przodozgryz, zgryz głęboki)

- tyłozgryz – cofnięcie dolnej szczęki w stosunku do szczeki górnej, zmienia się wówczas miejsce artykulacji [s, z, c, dz] i brzmienie przypomina sz,rz,cz,dż],

- zgryz otwarty – wypadanie języka przy artykulacji,

- przodozgryz – wysunięcie żuchwy do przodu – wymowa międzyzębowa i przyzębowa

- zgryz głeboki – zęby przednie zachodzą na siebie głęboko – górne pokrywają w większej części dolne, mogą nadgryzać dziąsła.

Wady te mogą uniemożliwić powstanie dentalizacji przy artykulacji w/w głosek, ale nie muszą, jeżeli powstają mechanizmy kompensujące taki rodzaj zgryzu.

Nieprawidłowy wzór otoczenia;

Nieukończony rozwój słuchu fonematycznego;

Niedostateczna sprawność narządów artykulacyjnych.

 

Szereg dziąsłowy [sz, rz, cz, ]

 

Prawidłowa wymowa tych głosek polega na uniesieniu czubka języka do góry w okolice wałka dziąsłowego, zbliżeniu do siebie siekaczy, ułożeniu ust w kształcie „dzióbka”.

 

Wady głosek przedniojęzykowo – dziąsłowych można podzielić na dwie grupy – substytucje i deformacje.

 

Mówiąc o substytucjach musimy mieć na uwadze wiek dziecka i pamiętać, że o tego typu wadach możemy mówić dopiero w wieku szkolnym. W grupie sześciolatków niejednokrotnie mamy do czynienia z nieukończonym rozwojem mowy w zakresie fonetyki, co nie zawsze musi być wadą.

 

Spółgłoski te pojawiają się w mowie dziecka dość późno: najczęściej jako ostatnie, nawet po głosce [r] (w 5 roku życia dziecka) – większość badaczy rozwoju mowy podaje, że dziecko ma prawo uczyć się tych głosek do 6 roku życia) Na ogół jest to związane z rozwojem słuchu fonematycznego – znaczne podobieństwo akustyczne głosek dentalizowanych wymaga dłuższego czasu, aby je od siebie odróżnić.

 

1.      Substytucje głosek [sz, rz, cz, ] to zastępstwa przez:

- szereg syczący [s, z, c, dz]

- szereg ciszący [ś, ź, ć, ]

rzadko przez głoski [t, d], [x] - te zastępstwa nawet u 5-latków są wadami.

 

2.      Deformacje:

-Mniej typowa wymowa tzw. dorsalna (grzbietowa) uznawana jest za wadę, jeżeli brzmienie głoski jest nieprawidłowe lub towarzyszy mu miedzyzębowość.

 

Wymowa międzyzębowamiędzyzębowo może wymawiać tylko ten, kto ma wymowę grzbietową;

Wymowa boczna międzyzębowa - pół języka unosi się do dziąseł, druga połowa porażona wychodzi między zęby z boku.

 

Metody wywołania głosek z szeregu szumiącego

 

Skuteczność terapii zależy od kilku czynników, przede wszystkim od rodzaju wady i jej przyczyn.

Często są to substytucje [sz, rz, cz, = s, z, c, dz]. W takich przypadkach należy sprawdzić, czy dziecko odróżnia słuchem te dwa szeregi. Np. nazywamy różne przedmioty raz prawidłowo, raz używając substytutu i jeżeli dziecko nie odróżnia, kiedy wypowiedź jest poprawna, należy rozpocząć pracę logopedyczną od ćwiczeń różnicujących te szeregi. Można rozpocząć od dźwięków nie związanych z mową, np. syk powietrza wypuszczanego z balonu, szelest gniecionego papieru. Następnie przechodzimy do długo wymawianych głosek sssssssss..., szszszssz....

 

Jeśli dziecko nie ma tego typu problemów, trzeba sprawdzić czy potrafi unosić czubek języka do góry. Jeśli nie – musimy go tego nauczyć, stosując proste ćwiczenia, np. zlizywanie miodu z talerzyka, kląskanie, odrywanie od podniebienia przyklejonego tam wafelka, chrupki. Konkretne ćwiczenia zabawowe usprawniają odpowiednie mięśnie.

Nieraz jest tak, że dziecko potrafi unieść język do dziąseł (np. przy głosce [l]), ale nie potrafi zrobić tego na polecenie. Ćwiczenia w odlepianiu czegoś od podniebienia są niezwykle pomocne.

 

Wywołanie rozpoczynamy zwykle od głoski [sz] stosując metodę mechaniczną. Pamiętamy, że gdy nauczymy głoski [sz], to zarazem nauczymy tej cechy, której brakowało przy realizacji całego szeregu. Polecamy w tym celu unieść język do dziąseł (można trochę dalej, bliżej podniebienia).

Ćwiczenie powtarzamy kilkakrotnie polecając unosić i opuszczać czubek języka, przytrzymywać w górze przez chwilę itp.

Następnie ćwiczymy zaokrąglenie warg, co czasem nie jest proste; możemy pomóc przez przyciśniecie policzków.

Potem łączymy elementy, układ warg, języka, i zbliżenie siekaczy (dentalizacja) i proponujemy dziecku naśladować szum drzew, szelest liści. Zwykle otrzymujemy głoskę [sz], którą po kilkukrotnym powtórzeniu wprowadzamy do sylab, wyrazów i zdań.

 

I.                   Irena Styczek w Logopedii podaje jeszcze inny sposób uzyskiwania głoski [sz] - mianowicie w trakcie przedłużonego [s] unosić czubek języka do dziąseł.

 

Jeżeli głoski [sz, rz, cz, ] są zdeformowane – musimy bardzo dokładnie przyjrzeć się budowie i funkcjonowaniu narządów mownych – najczęściej będzie to niesprawny język, niekiedy zły zgryz. Należy również wykonać orientacyjne badanie słuchu, gdyż niedosłuch może być przyczyną deformacji brzmienia dźwięków.

 

W przypadku zauważonych niedostatków w zakresie motoryki, należy przeprowadzić ćwiczenia usprawniające język i wargi, co bywa czasem żmudne i dopiero potem można przystąpić do wywoływania dźwięku.

Warto pamiętać, że deformacje są wadami niezależnie od wieku dziecka, gdyż nie są one żadnym ogniwem rozwojowym.

 

Do pracy przystępujemy wtedy gdy dziecko na to pozwoli, tzn. potrafi się skupić i wykonać polecenie. U dzieci w wieku przedszkolnym stosuje się tylko formę zabawy.

 

Przy utrwalonym nawyku zbliżania języka do zębów – podtrzymujemy czubek języka od dołu szpatułką (metoda mechaniczna). Wskazane jest lekkie naciśnięcie policzków w celu uzyskania zaokrąglenia warg.

 

Jeżeli z uzyskaniem [sz] mimo wszystko są trudności, albo dziecko realizuje dźwięk bocznie, wówczas najlepsze efekty daje rozpoczynanie pracy od głoski [cz].

Punktem wyjścia jest głoska [t] (metoda mechaniczna), którą wymawia się przy dziąsłach. Kiedy dziecko nauczy się wymawiania dziąsłowego [t], przechodzimy do ćwiczeń [t] z rozchylonymi szczękami. Kilka lub kilkanaście razy powtarzamy [tttt...] starając się robić to z coraz słabszym wybuchem oraz niewielkim przedłużeniem. Następnie uczymy wymowy [t] ze zbliżeniem zębów i zaokrągleniem ust (można pomóc przyciskając policzki). Otrzymamy wówczas głoskę [cz] ale jeszcze nie uświadamiamy tego dziecku, które powinno być przekonane, że wymawia [t], ale nieco inaczej. Kiedy następuje wysoki stopień automatyzacji, uświadamiamy dziecko o rodzaju ćwiczonej głoski.

 

Z przedłużonego [cz] uzyskujemy [sz]. Po dokładnym utrwaleniu [sz], okazuje się zazwyczaj, że dziecko potrafi wymawiać także pozostałe głoski szeregu.

 

Szereg zębowy [s, z, c, dz]

 

Głoski [s, z, c, dz] pojawiają się zwykle miedzy 3. a 4. rokiem życia.

 

Są to spółgłoski przedniojęzykowo – zębowe: miejsce artykulacji tworzy przednia część grzbietu języka zbliżająca się do górnych siekaczy. Czubek języka znajduje się przy dolnych zębach, siekacze są zbliżone. U pewnej liczby osób szczelina tworzy się przy górnych zębach – różnic w brzmieniu nie ma oba sposoby są prawidłowe. Przy głoskach [s, z, c, dz] grzbiet języka jest płaski, a szczelina, którą wydostaje się powietrze, dość wąska: wargi są lekko spłaszczone.

 

Wady realizacji spółgłosek [s, z, c, dz] ogólnie określane są seplenieniem.

 

U małych dzieci polegają one czasem na zastępowaniu tego szeregu przez głoski [ś, ź, ć, ; sz, rz, cz, ], rzadziej przez [t, d, x, f].

 

Największym problemem dotyczącym realizacji tych głosek są deformacje, z których najczęściej obserwuje się wymowę międzyzębową, rzadziej boczną, boczno – międzyzębową czy wargowo – zębową. Niejednokrotnie mamy też dźwięki pośrednie między [s] a [sz] czy lekko zmiękczone np. [s’].

 

Niektóre z wad mają charakter rozwojowy, szczególnie substytuty i międzyzębowość, ale nie w każdym przypadku.

 

Substytuty są skutkiem zaburzeń w rozwoju słuchu fonematycznego, choć również mogą być spowodowane niesprawnością języka.

 

Deformacje zdarzają się przy porażeniach mięśni języka, wadliwym zgryzie, niedosłuchu.

 

Międzyzębowość utrzymującą się powyżej 5. 6.roku życia (czyli już utrwalona) może być spowodowana wadliwym zgryzem (np. otwartym), nieprawidłowym sposobem połykania (tzw. niemowlęcym), oddychaniem przez usta, np. przy trzecim migdale, a nawet bardzo krótkim wędzidełkiem ściągającym masę języka do dołu. Może też być przejęta drogą naśladownictwa od otoczenia. Przy międzyzębowości konieczna jest likwidacja przyczyny, czyli oddychanie przez usta (w przypadku niedrożności nosa), leczenie ortodontyczne (przy zgryzie otwartym), ssanie dropsa (przy niemowlęcym typie połykania).

 

Metody wywołania głosek z szeregu syczącego

 

Przy międzyzębowości i braku głosek {sz, rz, cz, ] lepiej terapię rozpocząć od głosek dziąsłowych, aby uzyskać choć częściowe cofnięcie masy języka.

 

Wywoływanie głosek [s, z, c, dz] jest trudniejsze niż [sz, rz, cz, ].

W większości przypadków jest potrzeba ćwiczenia motoryki języka, aby uzyskać płaskie położenie jego grzbietu i symetryczny układ narządów w czasie artykulacji. Przy międzyzębowości należy wykryć przyczynę i ją zlikwidować. Np. nauczyć prawidłowego połykania, odpowiednią gimnastyką uzyskać cofnięcie masy języka w głąb jamy ustnej. Bywa, że trzeba skorzystać z pomocy ortodonty lub laryngologa. Zdarza się konieczność badania słuchu i ewentualne jego leczenie. Przy substytucjach trzeba sprawdzić słuch fonematyczny i przy stwierdzeniu jego niedostatku pracę rozpocząć od wyrównania tego deficytu.

      

Bardzo dobre efekty daje metoda fonetyczna, polegająca na przedłużeniu [t]. Wymawiamy tę głoskę delikatnie i z przedłużeniem, równocześnie zbliżając siekacze (dentalizacja) i cofając kąciki ust (uśmiech). Otrzymujemy w ten sposób (tsss...). następnie po kilku powtórzeniach prosimy dziecko, aby [t] było bardzo słabo artykułowane lub w końcu tylko pomyślane, więc cały akcent przeniesie się na [ssssssss]. Powtarzamy potem kilkakrotnie [s], jeśli dziecku nie sprawia to trudności – łączymy je z samogłoskami. Niektórym dzieciom to się nie udaje więc tak uzyskaną głoskę należy utrwalić początkowo w wyrazach typu sto, studnia, stopa, gdyż to sąsiedztwo fonetyczne służy do utrzymania płaskiego języka, który jest układem właściwym dla [s] i dla [t].

 

Najłatwiejsza sytuacja jest wtedy, gdy [s] zastępowane jest przez [sz], wystarczy wówczas  cienkim przedmiotem (patyczkiem od lizaka) przycisnąć czubek języka i przy zbliżeniu siekaczy mamy prawidłowe [s].

 

Nieco trudniejsza jest praca przy zastępowaniu [s] przez [ś]. Problem polega na braku umiejętności płaskiego ułożenia języka. Ćwiczymy więc taki układ wychodząc z szerokiego [a] i stopniowo unosząc dolną szczękę, starając się nie zmieniać położenia języka. Często wskazane jest „uklepywanie” języka, masaż grzbietu ruchem okrężnym, który można wykonywać szpatułką lub łyżeczką.

 

Jeśli nie powiodą się próby uzyskania [s] od przedłużonego [a] + zbliżenie siekaczy + spłaszczenie warg (uśmiech), to pomagamy sobie np. patyczkiem od lizaka. Patyczek układamy wzdłuż rowka na grzbiecie języka, ale nie za daleko, aby nie wywołać odruchu wymiotnego i przy zbliżeniu siekaczy otrzymujemy [s]. Takie podtrzymywanie języka trwa zwykle dość długo.

 

Zawiązanie supełka na końcu nitki, włożenie supełka między zęby (dolne jedynki) i szukanie tego supełka przy wymowie [a] - też daje pewne rezultaty. Pamiętając o tym, aby zachować płaski układ języka, stopniowo zbliżać siekacze, równocześnie czubkiem języka szukać supełka nitki. W ten sposób uzyskujemy połączenie [asss].

 

Niekiedy dziecko, które otrzyma polecenie zbliżenia zębów i wymówienia [s], natychmiast opuszcza żuchwę i głoskę realizuje międzyzębowo. I. Styczek radzi, aby włożyć zapałkę ułożoną poprzecznie między zęby tak, by wypowiadało [s] nie gubiąc zapałki. Dziecko z czasem uświadomi sobie, że można wymawiać tę głoskę nie wysuwając języka między zęby. Pokazujemy to raz czy dwa i oczywiście zapałkę zabieramy.

 

Przy artykulacjach bocznych pewna pomocą jest buteleczka po lekarstwie. Podczas wymawiania przedłużonego [s] przesuwamy wylot buteleczki wzdłuż warg dziecka. Ustalamy w ten sposób miejsce wychodzenia powietrza (słychać głośny szum). Jeśli jest ono zlokalizowane nie na środku, zaczynamy od dmuchania do buteleczki umieszczonej przez środkowymi siekaczami i stopniowo przekształcamy to dmuchanie w [sss]. Jest to jednak pomoc tylko dodatkowa.

 

      Znając różne techniki wcześniej czy później głoskę uzyskamy. Najtrudniejsze jest jednak nauczenie dziecka posługiwania się nowo wypracowanym dźwiękiem. Szczególnie przy nawykach długo utrwalonych.

      Pozostałe głoski szeregu zębowego nie wymagają odrębnych technik wywołania. Wszystkie one charakteryzują się płaskim układem języka, więc wywołanie i utrwalenie [s] jest przygotowaniem do pozostałych głosek  tego szeregu

 

Szereg głosek miękkich [ś, ź, ć, ]

 

Są to spółgłoski, które w naturalnym rozwoju języka pojawiają się najwcześniej z głosek dentalizowanych.są one wówczas substytutami głosek [s, z, c, dz], [sz, rz, cz, ].

 

            Artykulacja tych głosek polega na zbliżeniu przedniej części grzbietu języka z przednia częścią podniebienia twardego. Przy [ś, ź] tworzy się szczelina - [ć, ] szczelina poprzedzona jest zwarciem które to nie kończy się wybuchem.

 

Wady głosek środkowojęzykowych są rzadko spotykane. Mogą mieć substytuty w postaci [s, z, c, ...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin