Mroczna pokusa rozdział 09.pdf

(289 KB) Pobierz
<!DOCTYPE html PUBLIC "-//W3C//DTD HTML 4.01//EN" "http://www.w3.org/TR/html4/strict.dtd">
The Darkest Seduction – Gena Showalter
Mroczne Uwodzenie
Rozdział 9
KRONOS przeniósł się do prywatnej sypialni, w swoim ulubionym sekretnym
pałacu. Skóra jeżyła się mu na karku, na którym dźwigał Łowcę w mizernym
stanie. Przez chwilę przyglądał się malowidłom ściennym, a wielkie ręcznie
robione hebanowe łoże zmaterializowało się przed nim. Rrzucił Łowcę na
kolana nie zwalniając uścisku. Gruby czerwony dywan zamortyzował upadek,
chroniąc człowieka przed zmiażdżeniem rzepek. To by było na tyle, jeśli
chodzi o litość, która była mu przeznaczona na ten dzień.
U wezgłowia łoża zabrzęczały łańcuchy. Naga kobieta, przywiązana do
kolumny próbowała się uwolnić.
Oczywiście bezskutecznie.
Łańcuchy były nie tylko po ludzku zahartowane ale wzmocnione magią. I
oczywiście to, że była tu, w tym miejscu, nimi przykuta, było tylko i
wyłącznie jej winą. Kronos nigdy by jej nie dopadł, gdyby sama tu nie
przyszła, ze śmiesznym zamiarem dorwania go i przykucia go tymi
łańcuchami.
Gdyby nie był w posiadaniu wszechklucza otwierającego każdy zamek, pewnie
by się jej udało. A teraz już nic nie mogło go powstrzymać. Przyglądał się jej
szczerząc zęby w uśmiechu.
Ciemne włosy plątały się wokół jej posiniaczonych ramion , niezbity dowód na
to, że próbowała się uwolnić, na długo przed tym zanim wrócił. Jej skóra,
kiedyś bez jakiejkolwiek skazy i apetycznie kremowa, teraz miała ziemistą,
szarą barwę. A kiedy w jej oczach o dziwnej barwie jakby mieszaniny
kryształu i purpury błysnęła nienawiść, jego uśmiech poszerzył się jeszcze
bardziej.
- Zemszczę się, odpłacę Ci za to pięknym za nadobne - warknęła.
1
863948708.002.png
The Darkest Seduction – Gena Showalter
Mroczne Uwodzenie
Zanim zdołał odpowiedzieć, dziewczyna zamilkła a na jego twarz wrócił
niegodziwy uśmiech. - Ale dopiero kiedy ja się już zabawię.
- Właśnie teraz, moja ukochana - Kronos oblizał usta językiem. Jeżeli istniała
jakakolwiek kobieta na świecie która mogła mu zaszkodzić, to była właśnie
ona, ale on nigdy by się do tego nie przyznał.
- Czy w taki właśnie sposób witasz swego męża, którym jestem od
niezliczonych stuleci?- syknął. Rhea, królowa tytanów, wpatrywała się w
niego, zupełnie jakby oglądała futerkowe zwierzątko, którego skórkę lada
chwila ktoś wyprawi i uszyje dla niej na nowy płaszcz zwycięscy.
- Lepszym sposobem byłby dyndający miecz u twojej szyi - machnął
lekceważąco ręką, jakby jej słowa nie miały żadnego większego znaczenia.
Takie protekcjonalne zachowanie z całą pewnością podziała jak zapalnik na jej
wybuchowy temperament.
- Ostrożnie moja ukochana, jesteś w niebezpieczeństwie, nawet nie protestuj.
- Argh!
Jej demon - Konflikt, świecąc rubinem blaskiem zaczął wyostrzać jej rysy, a
chęć do walki rosła z każdą chwilą.
- Zapłacisz za to.
- Mówiłaś to już tak niezliczoną ilość razy. Niestety.
Westchnął kpiąco , tak cicho że ledwie można było go usłyszeć ponad
szmerem oddechu.
- Możesz silić się na upokorzenia, możesz próbować mnie zawstydzić, ale i tak
nic z tego. Moja ulubiona część Twoich występów dopiero nadchodzi… kiedy
zdajesz sobie sprawę z tego, że i tak nie zrealizujesz żadnej ze swoich gróźb,
2
863948708.003.png
The Darkest Seduction – Gena Showalter
Mroczne Uwodzenie
bo za bardzo obawiasz się porażki - pomimo jego złośliwych, kąśliwych uwag
ona nie zamierzała zaprzestać walki.
Ale kiedy jego własne przeguby u rąk i nóg zaczęły sztywnieć na znak
protestu, cała ta sytuacja przestała go bawić. Był w jakiś sposób połączony,
związany z tym okropnym stworzeniem. Tego połączenia nie mógł zerwać w
żaden sposób. I tak, kiedy ktoś ranił Rheę, to automatycznie ranił jego. Nie
zależnie od miejsca i czasu. Podobnie kiedy Ona doświadczała przyjemności
to on również ją odczuwał. Dlatego zawsze wiedział, kiedy uwiodła kolejną
swoją ofiarę.
Ale ona również zawsze wiedziała kiedy on był z inną kobietą.
Być może to był właśnie powód, dzięki któremu gardzili sobą tak namiętnie i
dlaczego wybrali przeciwne strony wojny, która rozgrywała się pomiędzy
nieśmiertelnymi a ich ludzkimi wrogami.
Kronos związał się z Izbą Lordów, Rhea zaś miała Łowców.
- Śmierć byłaby zbyt dużą przyjemnością jak dla Ciebie! - splunęła tuż przed
materacem, dokładnie tak jak to przewidział, pot lśnił na całym jej ciele.
Ucieszył go jej widok w tak kiepskim stanie.
Bawił go.
Naga, bez wsparcia, pozbawiona możliwości obrony, czy choćby odzienia.
Miała piękne, wydatne piersi z przepięknymi ceglanymi sutkami. Piękny
zgrabny brzuch i jeszcze bardziej apetyczne uda. I kiedyś naprawdę ją kochał.
Zrobiłby dla niej wiele, nie, zrobiłby dla niej wszystko, ale z pewnością
wszystko, co sprawiłoby że byłaby szczęśliwa.
I faktycznie dał jej wszystko.
3
863948708.004.png
The Darkest Seduction – Gena Showalter
Mroczne Uwodzenie
Chociaż to on był władcą, ona dzieliła z nim tron. Nawet podzielił z nią jego
boskie zdolności. Pragnął jej tak bardzo, tak obsesyjnie, że nie chciał żyć jeśli
nie byłoby jej u jego boku i dzielącej jego władzy.
Jednak stulecia mijały, a ona zaczęła się zmieniać.
Z początku pożądała tylko jego mocy, a później jej żądza władzy zaczęła ją
niszczyć, pragnęła władzy absolutnej, większej niż jego własna. Ostatecznie
zdradziła go, próbując uzurpować sobie siłę i władzę.
To ona była przyczyną jego uwięzienia w Tartarze.
To ona była przyczyną upadku Tytanów na rzecz Greków .
Przynajmniej jeden raz pomagała w próbach odebrania mu życia.
Teraz, nie było już nic, co mogłoby uratować ją przed jego wiecznym
gniewem.
- Znowu wracamy do punktu wyjścia, myszko - powiedział, celowo
nawiązując do dawnych męskich emocji.
Podczas jednej z wielu kłótni, które zdarzyły się im w więzieniu, zabił jej
kochanka, a ona jego kochankę, wtedy złożyli przysięgę , że już nigdy nie
skrzywdzą nikogo kto jest dla nich wzajemnie ważny, a przysięga miała być
wieczna i nienaruszalna. Dlatego Kronos osobiście nie mógł rozprawić się z
jej cennym Galenem lub z którymkolwiek z jego ludzi, mimo, że wreszcie
odnalazł kryjówkę tego gnojka, jak również nowego dozorcy Nieufności. Za to
Rhea nie mogła tknąć żadnego z jego Lordów.
Oni jednak mogli wyniszczać się wzajemnie.
Co ciągle miało miejsce.
- Twój wybór, Rheo. Pokonam Ciebie, albo zabiję jednego z twoich Łowców .
4
863948708.005.png
The Darkest Seduction – Gena Showalter
Mroczne Uwodzenie
Człowiek klęczący u boku Kronosa wzdrygnął się gwałtownie słysząc groźbę
Kronosa, kwilił cicho, a z warg ciekły mu stróżki krwi, nie odezwał się jednak
ani słowem.
Prawdopodobnie nie mógł, bo Kronos wyrwał mu język.
Kronos chciał aby Rhea wybrała karę, i nie bardzo obchodziło go to, że w
zasadzie karał sam siebie.
Chęć by ona cierpiała, był silniejsza niż wszystkie obawy.
- No to jaki jest Twój wybór?
Codziennie oferował jej ten sam wybór, a ona codziennie dawała tę sama
odpowiedź.
- Myślisz, że obchodzi mnie choć trochę, kruchy i bezużyteczny człowiek? -
uniosła podbródek, i zaszczyciła Kronosa spojrzeniem, jej wzrok pozbawiony
był jakiegokolwiek śladu strachu lub litości.
- Zabij go.
Łowca zakwilił.
Nie, jej odpowiedź wcale się nie zmieniła. Kronos mógłby ją pokonać za
każdym razem, i zapewne kiedyś… któregoś dnia to zrobi. Ale na razie bardzo
podobało mu się dawanie jej tego o co prosiła.
Podobała mu się myśl , że mógł spełniać jej zachcianki przez następne dekady.
- Bardzo dobrze - Kronos wyciągnął wolną dłoń, przywołał miecz, powietrze
świsnęło, cichy brzęk. Głowa Łowcy opadła na podłogę z głuchym hukiem.
Bezwładne ciało również opadło.
Miedziany zapach wypełnił powietrze.
5
863948708.001.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin