Mroczna pokusa rozdział 02.pdf

(315 KB) Pobierz
<!DOCTYPE html PUBLIC "-//W3C//DTD HTML 4.01//EN" "http://www.w3.org/TR/html4/strict.dtd">
The Darkest Seduction – Gena Showalter
Mroczne Uwodzenie
Rozdział 2
Chcę jej powiedział Seks, kiedy tylko wzrok Parysa spoczął na Violi.
Oczywiście że chcesz odpowiedział wojownik sucho.
Mgła która otaczała Violę rozwiała się odsłaniając jej minimalistyczny czarny
ubiór. Top na czarnych ramiączkach, ledwie skrywający jej piersi i
odsłaniający pępek z wbitym weń kolczykiem. Mikromini którą miała na
sobie, kończyła się tuż poniżej linii jej majtek.
Zresztą, czy ona w ogóle nosiła majtki?
Parys ziewnął. Przez tysiąclecia bywał zarówno z pięknymi kobietami jak i z
brzydkimi i tymi wszystkimi pomiędzy. Przez stulecia jednego nauczył się
odnośnie urody, piękno mogło ukrywać bestię, a brzydota mogła ukrywać
prawdziwe piękno.
Sienna w jego mniemaniu należała do pierwszej kategorii. Podczas, gdy on był
oszalały z pożądania za nią. Ona knuła jego upadek. Być może był równie zły
zepsuty jak jego demon, bo nawet w tej chwili widział w niej coś
pociągającego i bardzo seksowanego. Delikatna krucha kobieta uwiodła
wojownika, który był twardszy niż kamień i gorętszy niż piekło.
Okej, wiedział, że wszystko to sobie zaplanowała, ale od początku było w niej
coś dziwnie pociągającego i niepokojącego zarazem. Coś co sprawiło, że
przestał się pilnować i dał złapać w pułapkę.
Skoncentruj się zażądał demon, który ciągle jeszcze pragnął nieśmiertelnej
bogini.
Viola odrzuciła jedwabiste włosy na ramię. Westchnienie przetoczyło się
wśród męskiej części publiczności. Kobiety próbowały kryć zazdrość.
1
831293807.002.png
The Darkest Seduction – Gena Showalter
Mroczne Uwodzenie
Viola przesuwała wzrokiem po twarzach obecnych. Przez moment jej
spojrzenie zatrzymało się na nim, sunąc po ciele wojownika w górę i w dół.
Chwilę później patrzyła już na kogoś innego.
Parys zmarszczył brwi. Ostatnim razem, kiedy jego demonowi nie udało się
przyciągnąć kobiety, spotkał Siennę. Czy to mogło oznaczać… co jeśli…?
Napięcie sprawiło, że jego mięśnie napięły się do granic możliwości. Musi
otrzymać odpowiedź jeszcze dziś wieczorem… nic innego nie miało w tej
chwili znaczenia.
Odetchnął głęboko skupiając swe spojrzenie na Violi. Jego ciało naprężyło się
dumnie, prezentując go od najlepszej strony. Po pierwsze urok osobisty, jeśli
jeszcze w ogóle pamiętał jak to się robi. Po drugie siła i determinacja, tak tego
akurat mu nie brakowało.
Viola jednak ignorując go zupełnie zgięła się w pół, sięgając po różowy telefon
komórkowy ukryty w skórzanym bucie. Jęki aprobaty rozległy się dookoła niej.
Nic dziwnego każdy z tych głupców właśnie zobaczył kawałek nieba.
Nawet nieśmiertelni potrafili być dziecinni.
Nieświadoma zamieszania jakie wywołała, lub raczej całkowicie ignorując je,
stukała zwinnie paluszkami po klawiaturze.
Parys zmarszczył brwi.
- Co robisz? – zapytał stając koło niej. Kiedy tylko pytanie zawisło w
powietrzu, zdał sobie sprawę jak bardzo oskarżycielsko to zabrzmiało. Jeśli
jednak zamierzała wezwać kogoś, by z nim walczył, jakiegoś Łowcę lub
innego nieśmiertelnego, sama wkrótce stanie się jego zakładniczką.
- Skrzeczę, to taka nieśmiertelna wersja świergotania lub ćwierkania, w
każdym bądź razie, czegoś, co w ten sposób określają istoty niższego rodzaju –
2
831293807.003.png
The Darkest Seduction – Gena Showalter
Mroczne Uwodzenie
powiedziała nie zadając sobie nawet trudu, by spojrzeć do góry. – Mam
ogromną rzeszę zwolenników – powiedziała.
Ok., nie tego oczekiwał. Spędził wiele czasu z ludźmi i wiedział, jak bardzo
radują się z dzielenia pomiędzy sobą każdą chwilą i nowiną, każdą próżną
myślą. Ale Tytan, który potrafił robić to samo, był dla niego nowością.
- W takim bądź razie, co im teraz mówisz? – czy Kronos zaliczał się do tej
zgrai? A Galen, wielka szycha wśród Łowców? I w ogóle jak wielki, był krąg
jej wielbicieli?
- Być może jestem tą osobą, która może im powiedzieć o tobie – szeroki
uśmiech uniósł kąciki jej warg do góry, jej palce jednak dalej pisały. – Lord
Seksu jest brudny a spogląda jakby chciał zdobyć główną wygraną. Nie jestem
zainteresowana, ale czy powinnam pomóc mu zdobyć kilka punktów z kimś
innym tam na górze? – wysłała wiadomość, skupiając kasztanowe spojrzenie
na nim. – Poinformuję cię, kiedy będę coś wiedzieć. Do tego czasu, czy jest
coś jeszcze, co chciałbyś o mnie wiedzieć, nim cię całkowicie zignoruję?
Lord Seksu powiedziała, czyli wiedziała kim jest, a jednak nie uciekała przed
nim, ani nie chciała też rzucić się na niego. Dobry początek.
- Tak, to coś ma dla mnie wielkie znaczenie – tylko się nie waż o tym napisać !
Warknął w myślach.
- Ohhh ważne osobiste sprawy, mimo iż nie powinnam o nich nikomu mówić i
tak pewnie powiem. Jestem taką gadułą. Słucham ciebie.
Wbrew jej zagmatwanemu przyznaniu się do plotkowania, nie próbowała
wysłać kolejnej wiadomości. Dobrze.
- Chcę zobaczyć martwych. Wiedzieć jak to się stało? – Sienna była duszą bez
ciała, której on żadnym sposobem nie potrafił wyczuć. Tylko ci, którzy
3
831293807.004.png
The Darkest Seduction – Gena Showalter
Mroczne Uwodzenie
obcowali z martwymi duszami potrafili je zobaczyć, dotknąć, usłyszeć. Viola
znała tę sztuczkę, nie oznaczało to jednak, że będzie chciała się nią podzielić.
Zamrugała kilkakrotnie, a Parys zauważył, że jej długie rzęsy zostały
pomalowane na różowo, by pasowały do jej telefonu.
- Podsumujmy, co właśnie usłyszałam: gadasz, gadasz, gadasz. Ale czy
powiedziałeś cokolwiek do mnie o mnie?
Szczęka Parysa zacisnęła się. Traktowała go jak dupka, a on nie był dupkiem.
Przynajmniej nie cały czas.
- Okej, powiem coś tobie o tobie. Wiem, że widzisz martwych. Teraz nauczysz
mnie jak to robić – to był rozkaz i lepiej, żeby to zrozumiała to od razu.
Jej nos zmarszczył się.
- Dlaczego tak ci zależy, by zobaczyć martwą duszę? Jeśli ciągle jeszcze są
tutaj, sprawiają tylko kłopot… Ale, och, czekaj – zaklaskała w dłonie. – Już
wiem, odkryłam, to ta twoja mała tajemnica. Rozszyfrowałam ją, bo jestem
nieprzeciętnie inteligentna. Chcesz zobaczyć twoją martwą ludzką kochankę?
Furia natychmiast nową falą wypełniła jego ciało. Nienawidził, gdy ktokolwiek
mówił o Siennie jak o przedmiocie. Nie Zacharel i na pewno nie jakaś tam
pomniejsza bogini ze skłonnością do plotkowania. Sienna była pod jego
ochroną, nawet jeśli w tej chwili nie mógł się z tego wywiązać.
- Ja…
- Csss, csss, nie musisz wcale potwierdzać mojego geniuszu – poklepała go po
policzku. – Szczególnie, że nie mogę ci pomóc.
Odwróciła się próbując odejść.
Złapał ją za przegub.
4
831293807.005.png
The Darkest Seduction – Gena Showalter
Mroczne Uwodzenie
- Nie możesz, czy nie chcesz? – to była wielka różnica. W pierwszym
przypadku nie wiele mógł na to poradzić. W drugim mógł jej pokazać jak
daleko może się posunąć, by dostać, to czego chce.
- Nie chcę – rzuciła lekko mając gdzieś jego wściekłość. Jednym ruchem
wyswobodziła się z jego uchwytu i skoczyła do tyłu, stając przy barze. Jej
wysokie buty głośno zastukały o podłogę.
Rozdrażniony Parys poszedł za nią, odpychając na boki każdego, kto stanął mu
na drodze. Głośne chrząknięcia i warknięcia, zupełnie jak u rozłoszczonego
drapieżnika, wydobywały się z jego piersi. Nikt nie próbował go zatrzymać.
Być może wszyscy obecni wyczuwali że w jego wnętrzu ukryty jest dużo
potężniejszy i groźniejszy drapieżnik.
- Wiesz kim jestem, prawda? – zażądał w chwili, w której dotarł do Violi.
Zaczęła wiercić się i przestępować z nogi na nogę, niczym zawodnik na bieżni
na chwilę przed startem. Parys był wysokim mężczyzną, nawykłym do
górowania nad kobietami. Viola natomiast była niewielką boginią, mającą
ledwie pięć stóp wzrostu i oczywiste było, że Parys nad nią górował.
Dla Parysa Sienna miała właściwy wzrost. Stojąc, klęcząc lub leżąc byłby w
stanie dosięgnąć każdej z jej rozkosznych części ciała.
- Wiem wszystko, co powinnam wiedzieć o Lordach Zaświatów – powiedziała
Viola. – Zadałam sobie trud poznania całej waszej hordy, kiedy uciekłam z
Tartaru i zrozumiałam, że jesteście odpowiedzialni za mój stan.
Zatem winiła go za demona, którym została obarczona. Pachniała różami, i
zapach ten otaczał go, wyciszając, i przynosząc uczucie spokoju. Lucien –
dozorca Śmierci - pachniał dokładnie tak samo, w chwili, kiedy planował
zaatakować i zabić.
Gniew rozszalał się w Parysie na dobre.
5
831293807.001.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin