{135}{236}dzień 3 {782}{830}Szlag! {912}{958}Kurwa! {1009}{1050}Ożesz ty suko! {1087}{1173}Puć nas, a zniknę,|nigdy mnie nie zobaczysz. {1175}{1247}Zapomnij. Oboje zginiecie. {1278}{1427}AMSTERDAM|film Ivo van Hove'a {1430}{1526}przekład: titi {1672}{1726}dzień 1 {1728}{1779}- Nie wejdę do rodka.|- Czemu? {1783}{1836}Twoja matka mnie nie znosi. {2301}{2374}- Zobaczymy się wieczorem?|- Może. {2378}{2466}Zadzwoń.|- W porzšdku, zadzwonię. {2572}{2616}Czeć. {3506}{3583}Tutaj. Akcja migło. {3586}{3692}- Dlatego obcišł sobie ucho.|- Co, a ty może nie piła? {3790}{3831}To by się nadało dla twoich rodziców. {3906}{3978}- Zrób co!|- Co?! {3979}{4108}Co mam zrobić, gonić go?|Przecież nie będę gonił go po ulicy. {4109}{4157}Nienawidzę sportu. {4415}{4514}Przestań, Donna.|To tylko kamera. {4702}{4822}- Gdzie była? Włóczyła się z Ghalidem?|- Nazywa się Khaled! {4825}{4911}Tak, mamo, jestem też w cišży|i mam AIDS. {4912}{5028}Pobierzemy się, przeprowadzimy do Maroka|i urodzę siedmioraczki. {5029}{5176}I umrę na ulicach Casablanki.|- Prędzej zdechnę, niż polubisz Marokańczyka. {5177}{5261}- Nie bój się.|- Uważaj, Khaled chce się ożenić. {5262}{5368}- Czemu?|- Będzie wtedy legalnie, zostanie Holendrem. {5369}{5424}Tak, dostanie paszport. {5487}{5566}- Spierdalaj na drzewo!|- Przestańcie! {5614}{5685}- Khaled jest nielegalnym imigrantem?|- Tak, a czemu nie? {5686}{5763}Czemu nie? Roos, myl logicznie. {5767}{5875}Nie chcę tu nielegalnego imigranta.|- To moja decyzja, za kogo wyjdę. {5879}{5965}Musi być bogaty.|- Też się staramy. {5966}{6026}Sjaak, mam na myli: obrzydliwie bogaty. {6030}{6109}Jeli wie, jak obchodzić się z kobietš,|wyjadę stšd. {6110}{6194}- Dokšd?|- Nie wiem. Byle dalej. {6198}{6253}To mu się nie spodoba. {6257}{6336}Khaled to smakowity kšsek i tyle. {6337}{6427}Smakowity? Jest nielegalnym imigrantem|i wpędzi nas w kłopoty. {6431}{6467}Nie wpędzi. {6591}{6665}- Masz rację, mamo.|- Morda w kubeł. {6852}{7002}On? Od lat go nie widzielimy.|Nie zgadzam się. Abdul tu zostaje. {7006}{7154}- Abdul mówi po angielsku, znajdzie go!|- Jest inny niż jego brat, nie przetrwa tam. {7933}{8019}Salam alejkum.|Jak twój ojciec się czuje? {8023}{8124}- Miał kiepskš noc.|- Przekaż mu, że modlę się za niego. {8861}{8918}- Salam alejkum.|- Alejkum salam. {8922}{8971}Dostałem list od Khaleda. {9215}{9264}Od Khaleda. {9657}{9764}{Y:i}Mam nadzieję,|że u was wszystko dobrze. {9765}{9836}{Y:i}Tu, w Amsterdamie, nie jest le. {9840}{9940}{Y:i}Ucałowania dla wszystkich,|Khaled. {10068}{10108}Spokojnie. {10120}{10182}Wyluzuj. Połšcz je ze sobš. {10186}{10253}- Które?|- Ten czerwony... {10318}{10372}Kto idzie. {10542}{10602}Czekaj! {10606}{10654}Dawaj, kierownica! {10658}{10700}Daj gazu! {11266}{11325}Następnym razem przywieziemy ci Ferrari. {11391}{11438}Nie przeliczysz? {11439}{11555}Nie ma potrzeby, Wiillem.|Ufam ci. {12036}{12082}Wiillem to mój kontakt. {13131}{13194}Spokojnie, stary. To jest Bertje. {13198}{13237}Czeć, Bertje. {13256}{13325}- Musimy pogadać.|- O czym? {13329}{13421}Przepraszam.|Co robisz, do cholery? {13680}{13795}- Co mi chciałe powiedzieć?|- Nic. {13830}{13880}Chcę się z tobš kochać. {14095}{14188}- Roos, co ty robisz?|- Nie wiem. {14200}{14250}Już tego nie czuję. {14597}{14698}Nie. Możemy rozmawiać,|on poszedł na spacer. {14912}{14975}Nie, mamo, nie wracam do Nowego Jorku. {14976}{15050}Nie, powiedziałam ci to już wczoraj. {15051}{15137}Powiedziałam. Dzień wczeniej też. {15138}{15212}Bo wszystko jest już w porzšdku. {15213}{15274}Pomimo tego, co się stało. {15334}{15398}John już mi kupił nowš kamerę. {15426}{15553}Wiem, że to były pienišdze taty,|ale to John wymylił, że mi jš kupi! {15554}{15608}Tak, włanie to się liczy! {15609}{15650}To się liczy! {16287}{16346}Gdzie twoja siostra? {16350}{16394}Była z tobš. {16525}{16612}- A gdzie twój brat?|- Nie chciało mu się przyjć. {16614}{16650}Leniwy kutas. {16651}{16792}Dawaj, idziemy na łowy.|Ruszaj się, Khaled. Polowanie! {16852}{16913}Nadcišga Johnny! {17557}{17637}- Czeć.|- Czeć. {17638}{17680}Nazywam się John. {17699}{17755}- Ja jestem Roos.|- Roos? {17756}{17819}- Tak.|- Piękne imię. {17822}{17850}Dziękuję. {17911}{17987}- Mogę usišć?|- Tak. {18251}{18287}Co pijesz? {18290}{18356}- Wódkę z lodem.|- Dwa razy. {18456}{18532}- Skšd jeste?|- Mieszkam w Nowym Jorku. {18533}{18642}- W NY? A ja mieszkam tutaj.|- To wietne miasto. {18645}{18748}- Tak, ale nie jak Nowy Jork.|- Nic nie dorówna Nowemu Jorkowi. {18750}{18799}Pewnie nie. {18803}{18876}- Była tam?|- Nie. {18882}{19020}Powinna. Nigdy doć|pięknych kobiet w Nowym Jorku. {19067}{19097}Dzięki. {19254}{19305}Jeste na urlopie? {19362}{19511}Nie. Przyjechałem tutaj,|żeby uczcić pištš rocznicę lubu. {19563}{19610}A gdzie twoja żona? {19654}{19750}Przestańmy może|rozmawiać o mojej żonie. {19751}{19794}W porzšdku. {19814}{19890}Może przeniesiemy się do stolika? {19959}{20008}Dobrze. {20318}{20455}- No, to opowiedz mi wszystko o sobie.|- Niewiele jest do opowiadania. {20456}{20533}- Masz chłopaka?|- Nie. {20534}{20627}Pewnie wszystkich spławiasz? {20644}{20734}- Może.|- Mnie też spławisz? {20735}{20846}Nie wiem jeszcze.|Jeste żonatym facetem. {20847}{20956}Więc spróbuj mnie przekonać,|żebym się rozwiódł. {20998}{21075}- Wzniemy toast.|- Dobra. {21076}{21171}- Za Amsterdam.|- Za Nowy Jork. {21344}{21436}dzień 2 {21561}{21621}Bšdcie ostrożni, dobrze? {21851}{21899}Jak ci się podoba jego fryzura? {21967}{22041}Jak ci się podoba jego fryzura? {22045}{22156}Bardzo ładna, Philip.|Niele ci wyszła. {22160}{22241}- Ładnie, prawda?|- Tak, jak zawsze. {22245}{22298}Do twarzy mu w niej. {22393}{22533}- Idziemy na plażę?|- Popisujesz się przed chłopakiem, kochanie? {22534}{22651}- Obcišgnšłe mi raz przez cały weekend.|- Przestań, George. {22982}{23053}- Kobiety i mapy. wietnie!|- Przepraszam. {23057}{23114}Cud, że nie wylšdowalimy w Paryżu. {23118}{23188}Cud, że ruszyłe tę swš leniwš dupę! {23192}{23294}- I to był wielki błšd.|- Może to był mój błšd. Patrz! {23298}{23351}Dajcie se siana! {23369}{23505}No proszę,|jaki seksowny Niemiaszek przyjechał. {23544}{23641}- Nie w moim typie.|- Nie? W sumie w moim też nie. {23646}{23720}Halo? Czeć, Mimoun. {23721}{23789}Moje kochanie z Maroka.|- Rozłšcz się. {23790}{23830}- Czemu?|- Bo ja tak mówię! {23832}{23914}- To nie jest odpowied.|- Hannah, słuchaj ojca. {23915}{23972}Jakiego znów ojca?! {24024}{24133}- Kochanie, id może na plażę.|- Dobra. {25807}{25871}- Czeć.|- Dzień dobry panu. {25892}{26019}- Może w czym pomóc?|- Muszę dostać się do miasta. {26020}{26118}- A dokładnie, jeli wolno spytać?|- Pod pomnik Dame. {26120}{26209}Ale traf! Przejeżdżam tamtędy|jadšc do domu. {26210}{26282}- wietnie.|- Może cię podwiozę? {26283}{26388}- To bardzo miło z pańskiej strony.|- Parkuję tam. Chod ze mnš. {26418}{26485}Uważaj, ci taksówkarze to wariaci. {26486}{26565}Może wezmę twojš torbę?|- Nie, dziękuję. {26566}{26616}To zaraz tutaj. {26689}{26767}- Pierwszy raz w Amsterdamie?|- Tak, proszę pana. {26768}{26810}Na pewno ci się spodoba. {27014}{27077}- Skšd jeste?|- Z Maroka, proszę pana. {27080}{27184}- Z Maroka? Z Marrakeszu?|- Nie, z Fezu. {27186}{27263}Byłem tam wiele razy. Cudowne miejsce. {27264}{27356}Piękne miasto. Wyjštkowe. {27523}{27607}- Ty też jeste piękny.|- Przepraszam...? {27705}{27775}Spokojnie. Nie bój się. {27804}{27872}- Niech pan tego nie robi!|- Nie lubisz tego? {27873}{27943}- Nie.|- Daj spokój. Na pewno lubisz. {27944}{28043}- Nie, proszę pana, nie lubię!|- Spokojnie, rozlunij się. {28058}{28169}- Nie chcę, proszę pana!|- Wyluzuj, już dobrze. Uspokój się. {28183}{28260}Uspokój się. Już wszystko dobrze. {28316}{28394}Nie! Proszę tego nie robić! {28447}{28508}- Chociaż mi obcišgnij!|- Nie. Nie! {28689}{28797}To co chcesz? Zerżnšć mnie?|Ty gnojku! {28888}{28939}Ty mały, napalony obcišgaczu! {29400}{29446}Moja torba. {31254}{31330}Pewnie, że chcę mieć dzieci. {31359}{31423}- Ile?|- Dwójkę. {31454}{31566}- Chłopca i dziewczynkę?|- Tak, chłopca i dziewczynkę. {31570}{31690}- A Roos? Też chce dzieci?|- Nie wiem. {31694}{31766}Może powiniene jej kiedy zapytać. {31961}{32013}A ty, Johnny? Chcesz mieć dzieci? {32014}{32066}Dzieci? Nie znoszę dzieci. {32103}{32142}- Wypad!|- Co? {32228}{32321}- Napijemy się?|- Napijmy się, dobry pomysł. {32322}{32381}- Przynie nam drinki.|- Dobra. {32384}{32482}- Na twoim miejscu pilnowałbym portfela.|- Nie jestem tobš, George. {32486}{32567}- Uważaj na swojš kasę, Philip!|- Ja mu ufam. {32571}{32614}Ufasz? {34207}{34287}- Przekonała mnie.|- Tak? - Tak. {35867}{35926}Czemu on robi nam piekło z życia? {35930}{36039}- Ma trudny okres.|- Musi ić na terapię. {36040}{36171}- Zwariowała? W żadnym wypadku!|- Żartowałam tylko. {36175}{36256}Cieszmy się wakacjami. {36601}{36653}- Jutro jedziemy do miasta.|- Nie. {36657}{36721}- Jed ze mnš.|- Chcę ić na plażę. {36725}{36769}Ale po co? {37292}{37326}ODDZIAŁ NAGŁYCH WYPADKÓW {38379}{38447}- Spotkajmy się znów jutro wieczorem.|- Jutro? {38448}{38491}Tak, jutro wieczorem. {38718}{38790}- Podoba ci się ten pokój?|- Strasznie! {38791}{38858}Nie, John, zaczekaj. {38903}{38952}Nie id. Nie odchod. {38989}{39115}Nigdy nie odchod.|- Do zobaczenia jutro. {39497}{39539}Mama już w łóżku? {39561}{39666}Tak.|Nie chciało się jej na ciebie czekać. {39670}{39767}- A Roos?|- Nie wiem. Jeszcze nie wróciła do domu. {40064}{40161}- Zabiłe kogo?|- Nie wiem. {40202}{40252}Nie czekałem w pobliżu. {40282}{40374}- To wszystko?|- Tak, za złotego Rolexa. {40378}{40447}Złoty Rolex? {40451}{40530}Zrobiłe gówniany interes. {40630}{40737}- Powiedz to temu jebanemu Khaledowi.|- Zdecydowanie powiem. {40795}{40836}Kutas. {40927}{41006}Khaled powied...
titi4