0:00:01:Napisy konwertowane za pomocš: ASS subs Converter. 0:00:00:lizards|DEEP 0:00:00:Drama przeznaczona dla widzów powyżej 15 roku życia 0:00:00:Zakaz rozpowszechniania bez zgody tłumacza 0:00:09:Tłumaczenie: polly 0:00:11:Korekta: Yoichi 0:00:13:Po więcej dram i filmów zapraszamy na lizards-subs.pl 0:00:10:Sprawa wyglšda tak. 0:00:12:Przynie kartę SIM, którš zabrałe. 0:00:16:Wtedy oddam ci Yang Shi On. 0:00:20:Lepiej nie myl o robieniu kopii. 0:00:23:Gdy jš dostaniemy, upewnimy się, że kopia nie istnieje, 0:00:28:zanim oddamy Yang Shi On. 0:00:32:Dobra, w porzšdku. 0:00:35:Ale powiem to jeszcze raz... 0:00:41:Hej, co się dzieje? 0:00:44:Gotowe! 0:00:51:- Czekaj.|- Dlaczego? 0:00:53:Wróć do poprzedniej strony. 0:00:57:Tak, zrobiłem to, co mi kazałe. 0:01:02:Co mam zrobić z Yang Shi On po tym, jak odzyskam kartę?| 0:01:11:[Szef Moon Hong Joo] 0:01:16:Pozbšd się... tej dwójki. 0:01:24:Przygotujcie się. 0:01:26:[Odcinek 13] 0:01:36:- Hej, w porzšdku?|- Tak. 0:01:42:Daj mi kartę SIM. 0:01:44:Ok, zrobię kopię i ci jš dam. 0:01:45:Nie możesz zrobić kopii. 0:01:48:Po prostu mi jš daj. 0:01:57:Spakuj się w tej chwili. 0:02:00:- Co?|- Nie wychylaj się przez trzy miesišce. 0:02:02:Włanie kupiłem nowy sprzęt,| nie mogę się ukrywać. 0:02:06:Posłuchaj mnie.| Tylko przez trzy miesišce. 0:02:09:Nie wychod, jeli chcesz żyć. 0:02:14:Wychodzę. 0:02:15:Hej, hej, hej Cha Gun Woo!|Dokšd idziesz? 0:02:19:Hej Cha Gun Woo... odkšd wplštałem się w twoje sprawy, to robi się męczšce. 0:02:53:Niczego nie ma. 0:02:55:Czeć! 0:02:58:Co z Liderkš Yang? 0:03:02:Liderko! 0:03:07:Co z kartš? 0:03:08:Najpierw oddaj Liderkę Yang. 0:03:13:Lubisz jš? 0:03:15:Najpierw wezmę kartę, sprawdzę, 0:03:19:i przejdziemy do następnego kroku. 0:03:22:Nie sšdzisz? 0:03:27:Nie! 0:03:30:Nie, Cha Gun Woo! 0:03:31:Nie możesz im tego oddać. 0:03:41:Cha Gun Woo! 0:03:42:Przynie to. 0:04:09:Okej! 0:04:11:Teraz jš puć. 0:04:13:Pójdziemy już... 0:04:17:więc zrób to sam, łajdaku. 0:04:19:Co za małe gnojki. 0:04:21:Idziemy. 0:04:25:W porzšdku? 0:04:31:Ale... 0:04:32:szkoda. 0:04:39:Nieważne jak dużo o tym mylę... 0:04:41:Nie czuję się dobrze zostawiajšc wam tyle. 0:04:49:Pozbšdcie się ich. 0:04:51:Oboje. 0:04:56:Co, do cholery! 0:05:07:Hyung Joon. 0:05:08:Zapal wiatło! 0:05:22:Co to, do cholery, jest? 0:05:25:Chodmy. 0:05:26:Zapal wiatło!! 0:05:27:Hej! Brać ich! 0:05:35:Szukać ich! 0:06:05:Liderko, biegnij do samochodu. 0:06:24:Liderko! 0:06:33:Liderko, w porzšdku? 0:06:38:Stać! 0:06:57:Wszystko ok? 0:06:58:To był nasz ostatni dowód. 0:07:02:To jest o wiele ważniejsze niż ja. 0:07:05:Twoje życie jest o wiele ważniejsze niż mała karta. 0:07:11:Liderko! 0:07:13:Liderko! 0:07:18:Krew... 0:07:19:Liderko... Trzymaj się. 0:07:37:Doktorze, będzie z niš dobrze? 0:07:40:Na szczęcie jej koci sš w porzšdku,| ale rany sš zbyt głębokie. 0:07:43:Powinna uważać, aż jej rany się zagojš. 0:07:46:Dziękuję. 0:08:54:Wesołych wišt. 0:11:23:Czekam, jak na cud, aż się obudzisz... 0:11:27:Ale teraz, nie sšdzę, że mam dużo czasu. 0:11:48:Powiedziałem, że będzie w porzšdku.| Jutro zostanie wypisana. 0:11:51:Jak to w porzšdku? 0:11:53:Nie było cię przez chwilę... 0:11:55:i teraz Liderka jest hospitalizowana. 0:11:58:- Chodmy jš odwiedzić.|- Tak! 0:12:00:Hej, musicie odebrać zgubione rzeczy. 0:12:03:Więc odbierzemy je i wstšpimy do szpitala. 0:12:05:Zgadzam się z nim. 0:12:07:- Chodmy!|- Chodmy, chodmy! 0:12:09:Okej, okej. 0:12:11:Najpierw chodmy odebrać rzeczy z metra. 0:12:17:Idziemy! 0:12:19:Okej... 0:12:22:Oppa... co robiłe? 0:12:27:Dlaczego tak wyglšdasz? 0:12:31:Oppa, już ci powiedziałam. 0:12:34:Jeli co pójdzie nie tak,| twoja dusza może zniknšć. 0:12:38:Ta dusza zostanie zamknięta w ciemnoci... 0:12:42:Nie boisz się? 0:12:44:To, czego się boję, to... 0:12:52:zostawić Shi On samš na tym wiecie. 0:13:01:To jedyna rzecz. 0:13:20:Mówiłam Ci, nie musisz tu przychodzić. 0:13:24:Pomyl o tym jak o obsłudze klienta.|Nie przeszkadza mi. 0:13:31:Więc... Unni. 0:13:38:To... 0:13:39:- Liderko.|- Liderko! 0:13:42:Hee Bin! Co cię tu sprowadza? 0:13:44:Przyszłam zobaczyć Shi On. 0:13:47:Czeć. 0:13:48:Przy okazji, kto tutaj dba o ciebie? 0:13:52:Ja. 0:13:55:Słucham? 0:13:57:Mężczyzna i kobieta powinni| zachować swojš przyzwoitoć. 0:14:00:Dlaczego 'ten pan' zatrzymał się w tym samym pokoju? 0:14:02:Ja jestem 'tym panem'... 0:14:06:Liderko, w porzšdku? 0:14:09:Tak. 0:14:10:Biuro bez ciebie jest takie przygnębiajšce. 0:14:16:Co się dzieje? 0:14:17:Wracamy z odbioru zgubionych rzeczy. 0:14:20:Po ostatnim incydencie z kradzieżš,| traktuję to jako częć mojego ciała. 0:14:25:Jestem z ciebie dumna, Im Sung Chan. 0:14:27:Zawsze byłem perfekcjonistš w mojej pracy. 0:14:34:Cóż, kontynuujcie rozmowę.|Wyjdę na chwilę. 0:14:38:- Wychodzisz?|- Nie. 0:14:43:Podejd tu, Im Sung Chan.|Powiedziałe 'perfekcjonista'? 0:14:47:Chod tu! 0:14:50:Co to jest? Prawie wypadło. 0:14:53:Powiniene zwrócić uwagę. 0:15:09:Co się stało, Liderko? 0:15:12:Co? 0:15:17:To nic. 0:15:34:- To prawda?|- Tak, jestem tego pewien. 0:15:37:Komisarzowi zostało mniej niż miesišc| do końca jego kadencji... 0:15:40:i Szef Moon Hong Joo jest mocnym| kandydatem na jego następcę? 0:15:46:Tak, to prawda. 0:15:48:Słyszałem, że kontakty Szefa Moon| w polityce i biznesie sš niesamowite. 0:15:54:Życie polega na ustawieniu się| w odpowiedniej kolejce. 0:15:57:Nie sšdzę, że jest już za póno. 0:15:59:Naprawdę?| Powinnimy wymylić plan? 0:16:02:Powinnimy. 0:16:08:Bardzo mi przykro, że nie doszło do spotkania. 0:16:11:Nie przepraszaj.| Wiem, że jeste bardzo zajęty. 0:16:16:Czy kiedykolwiek byłem zawiedziony| tylko dlatego, że nie widujemy się często? 0:16:21:Dziękuję, że tak mówisz. 0:16:23:Termin komisarza prawie się kończy.| Czy to miesišc? 0:16:29:Tak. 0:16:32:Kiedy zostaniesz komisarzem, 0:16:35:będziesz miał dużo do zrobienia. 0:16:41:Kongresmenie. 0:16:43:Zrobiłem za ciebie trochę pracy,| więc miało realizuj swoje marzenia. 0:16:49:Dziękuję, Kongresmenie. 0:17:00:Kim Jung Yim. 0:17:01:Co z twoim bólem głowy? 0:17:05:Słucham? 0:17:07:Tak, w porzšdku. 0:17:09:Kiedy zostaniesz wypisana, nie używaj| przez jaki czas swojej kontuzjowanej ręki. 0:17:12:Musisz być ostrożna. 0:17:13:- Tak, Doktorze.|- Dobrze. 0:17:31:Unni, jeste spragniona?|Chcesz trochę wody? 0:17:33:W porzšdku ze mnš. 0:17:40:Pójd do domu i wypij się wygodnie.| Tu nie jest komfortowo. 0:17:45:Dlaczego? Po odesłaniu mnie do domu,| zadzwonisz po Cha Gun Woo? 0:17:55:Unni, jak długo masz zamiar się go trzymać? 0:18:03:Kogo? O czym ty mówisz? 0:18:07:Ten przystojny mężczyzna. 0:18:11:Ten, który zbyt się boi,| że zostaniesz skrzywdzona, by cię zostawić. 0:18:17:Masz na myli Hyung Joona? 0:18:22:Skšd wiesz o Hyung Joonie? 0:18:31:Znajd mi właciciela tego numeru rejestracyjnego. 0:18:34:- Liderko, skšd wiedziała?|- O czym? 0:18:39:To samochód tego drania z wczoraj. 0:18:40:Co z tym samochodem? 0:18:42:Gdzie to zobaczyła? 0:18:44:Czy wyglšdam na kogo,| kto okłamywałby policję? 0:18:56:Dlaczego nie powiedziała mi wczeniej? 0:19:00:Mam własne reguły biznesowe. 0:19:04:Nie wiem, gdzie on chodzi... 0:19:09:ale nie wyglšda dobrze po tych kilku dniach. 0:19:16:- To...|- Musisz pozwolić mu odejć... 0:19:20:Dla niego, zostawić w spokoju... 0:19:30:Pozwól mu porzucić uczucie tęsknoty| do ciebie, by nie mógł już się martwić... 0:19:38:Proszę, pomóż mu. 0:19:42:W przeciwnym razie... 0:19:46:oboje będziecie nieszczęliwi. 0:20:20:Co robisz? 0:20:21:Twoja ręka jest kontuzjowana.| To jest lepsze od tego. 0:20:30:Ładny. 0:20:31:Co robisz? Mogę trzymać, nie jest nawet ciężkie. 0:20:34:Kto powiedział, że to jest ciężkie? 0:20:38:Ja tylko okazuję koleżeństwo. 0:20:39:Obawiam się, że ludzie będš mnie wytykać za to, że pacjent nosi torbę. 0:20:44:Dobrze, trzymaj jš. 0:21:04:Więc, jak poszło? 0:21:06:Nie było jakiegokolwiek zauważalnego ruchu. 0:21:11:Nie mogš wykonać ruchu, bo nie majš dowodów. 0:21:15:Będę miał ich na oku. 0:21:17:Co ważniejsze... 0:21:21:musisz się ukrywać przez jaki czas. 0:21:23:Słucham? 0:21:24:Mam miesišc do powołania na komisarza. 0:21:27:Będš kłopoty jeli wyjdzie z tego jaki hałas... 0:21:30:Ale... 0:21:32:Bšd cicho, dopóki nie zadzwonię. 0:21:37:Tak, będę. 0:21:40:Teraz możesz ić. 0:22:07:Pozwól mu porzucić uczucie tęsknoty do ciebie,| by nie mógł już się martwić... Pomóż mu. 0:22:20:Muszę ci co powiedzieć. 0:22:24:Co takiego? 0:22:26:Bałem się, że to będzie dla ciebie szok, więc nie byłem w stanie powiedzieć... 0:22:33:Co? Nic mi nie będzie, więc powiedz. 0:22:36:Jeli mam być szczery, widziałem zawartoć karty SIM, zanim jš oddałem. 0:22:45:I? Co? Jaka była treć? 0:22:49:Znalazłe co? 0:22:51:Kto pomógł gangowi przemytników 6 lat temu. 0:22:57:Kto to jest? 0:23:03:To Szef Moon Hong Joo. 0:23:09:Co? 0:23:11:Szef Moon Hong Joo stał za wszystkim. 0:23:22:Przykro mi. Mylałem, że to będzie wielki szok dla ciebie, więc byłem niezdecydowany. 0:23:29:Bzdura. 0:23:38:[Szef Moon Hong Joo] 0:23:52:Tak, Szefie. 0:23:54:- Gdzie jeste?|- W tej chwili jestem na zewnštrz. 0:23:58:Mam ci co do powiedzenia.|Będę czekał, więc przyjd do mojego biura. 0:24:02:Dobrze, przyjdę. 0:24:26:Wszyscy studenci, których nauczałem| w akademii policyjnej, sš jak moje dzieci. 0:24:33:I ty była najlepsza wród nich. 0:24:54:Proszę. 0:25:01:Przyszła. 0:25:02:Usišd. 0:25:10:Czy wiesz, dlaczego storczyki tak trudno rosnš? 0:25:13:Nie wiem. 0:25:15:Ponieważ sš uwięzione w doniczce. 0:25:18:Storczyki najlepiej rosnš w dzikiej przyrodzie. 0:25:27:Kiedy patrzę na ciebie,| przypominasz mi storczyki. 0:25:34:Co masz na myli... 0:25:35:Byłaby nieocenionym talentem, 0:25:38:ale ...
seami