0:00:01:Napisy konwertowane za pomocš: ASS subs Converter. 0:00:01:Drama przeznaczona dla widzów powyżej 15 roku życia 0:00:01:Zakaz rozpowszechniania bez zgody tłumacza 0:00:10:Tłumaczenie: Yoichi 0:00:13:Korekta: pollyyoanna 0:00:16:Po więcej dram i filmów zapraszamy na lizards-subs.pl 0:01:49:Inspektor Yang!|Co się stało? 0:01:54:Na co się patrzysz? 0:01:57:Na nic. 0:02:00:Co się stało? 0:02:03:Przyszedł właciciel walizki. 0:02:05:Długo cię nie było, więc po ciebie przyszedłem. 0:02:08:Chodmy. 0:02:11:- Ruchy.|- Już. 0:02:33:[Odcinek 3] 0:02:36:- To pan dzwonił?|- Tak. 0:02:39:- Dziękuję.|- Nie ma za co. 0:02:41:Proszę poczekać.|Potrzebujemy pański dowód. 0:02:45:Dobrze. 0:02:57:Kim Ki Chul, 631208 - 1098182 0:03:02:583-1 Mansu-dong, Namdong-gu, Incheon. 0:03:08:Teraz mogę jš wzišć, prawda? 0:03:10:Proszę poczekać. 0:03:13:- Naprawdę należy do pana?|- Tak, jest moja. 0:03:19:Proszę wybaczyć, ale mogę zapytać, co jest w rodku? 0:03:25:To i tamto, spieszę się. 0:03:35:Jak może być tak niemiły dla stróżów prawa? 0:05:06:Zostawił swój dowód. 0:05:11:Co znowu? Gdzie idziesz? 0:05:25:Sprawdzilimy jego dowód i oddalimy zgubionš rzecz. 0:05:28:Jestemy jakš firmš kurierskš, że musimy mu jeszcze dowozić dowód? 0:05:32:Otwórz oczy.|Na kilometr widać, że jest bezdomnym. 0:05:34:A mimo to, czekała na niego taksówka.|Nie ma w tym nic dziwnego? 0:05:36:Policjantka, która chce ledzić bezdomnego, bo zamówił taksówkę też jest dziwna! 0:05:40:Naszym obowišzkiem jest zwracanie zaginionych rzeczy włacicielom. 0:05:43:Nie powinna mu oddawać walizki, jeli wydawał ci się podejrzany! 0:05:46:Odjechał nam. Gdzie on jest?|Przyspiesz! 0:06:13:Tam jest... tam! 0:06:33:- Sprawd po tamtej stronie.|- Dobra. 0:06:47:- Znalazłe go?|- Nic z tego. 0:06:49:Tak nie może być.|Mamy jego dowód, więc potwierdmy tożsamoć. 0:07:13:Ahjussi! 0:07:24:- Kim ty jeste?|- Dlaczego pytasz? 0:07:26:- Dlaczego uciekałe?|- Niby kiedy? 0:07:29:Gdzie jest walizka? 0:07:32:Zapytała, gdzie masz walizkę! 0:07:34:Puszczaj! 0:07:41:Wyglšda na klucz do schowka na stacji metra. 0:07:44:A ty gdzie...|Zaprowad nas tam. 0:07:53:Nic nie wiem. 0:07:55:Jeli nie ty, to kto? 0:07:57:- Co jest w walizce?|- Naprawdę nie wiem. 0:08:02:Pewien mężczyzna powiedział, że mam jš odebrać i wsadzić do schowka.... 0:08:06:- Jaki mężczyzna?|- Masz numer do niego? 0:08:07:Dostałem od niego tylko pienišdze. 0:08:12:Puć go, to nie ma sensu.|Wracajmy do biura. 0:08:22:Jeli zadzwoni do ciebie ten mężczyzna, to przyjd do Biura Rzeczy Znalezionych. 0:08:25:Wtedy ci to oddam. 0:08:34:Tylko przyjed taksówkš.|Zapłacę za ciebie. 0:08:39:Chodmy. 0:08:44:Gdzie może być ta walizka? 0:08:46:Co w niej jest? 0:08:52:Co? 0:08:53:Pytam, co siedzi w twojej głowie? 0:08:55:Dlaczego cię to ciekawi? 0:08:57:Chcę tego uniknšć.|Nie chcę się w to mieszać za bardzo. 0:09:06:Gdzie jedziemy? 0:09:09:Zabieram cię do domu. 0:09:13:Nie wyglšdasz najlepiej, chyba cię co martwi. 0:09:18:Zachowaj swoje wcibskie zachowanie dla kogo innego|i zawróć samochód. 0:09:21:Nie jestem "wcibski", nazwałbym to przyjaniš między pracownikami. 0:09:26:Nie znajdziesz nagle znakomitego rozwišzania, nawet jeli będziesz siedzieć nad tym całš noc. 0:09:29:Nawet nie wiesz, co jest w walizce. 0:09:54:To ja. 0:09:59:- Miłej nocy.|- Dobrze, jed już. 0:10:02:Na razie! 0:11:34:Kim jeste? Dlaczego mi to robisz? 0:11:36:Czego ode mnie chcesz? 0:11:38:Znikaj! Powiedziałam, by zniknęła! 0:11:41:Czuję, jakbym miała zaraz umrzeć, dlatego odejd! 0:15:07:Oszalała? 0:15:10:Gdzie ona idzie? 0:17:10:Wystraszyłe mnie! 0:17:13:Co tu robisz? 0:17:19:Dlaczego tu jeste? 0:17:20:Wiesz, która godzina? 0:17:22:I co z twoimi butami? 0:17:32:- Czy to nie dziwne?|- Nie tylko dziwne. 0:17:37:Nieważne, jak na ciebie patrzę.| W tej chwili wyglšdasz dla mnie jak wariatka. 0:17:44:Spójrz. 0:17:47:Wszędzie jest trawa... 0:17:52:Ale tylko to miejsce jest wilgotne i wyglšda, jakby było niedawno rozkopane. 0:18:02:Co ty wyprawiasz? 0:18:04:Czego szukasz, że o tej porze odwalasz takie sceny? 0:18:07:Nie słyszysz mnie? 0:19:21:Skšd wiedziała, że była tutaj zakopana ręka? 0:19:26:Muszę najpierw zrozumieć, żebym mógł składać zeznania. 0:19:29:Nie wiem. Mówiłam ci.|Poczułam, jakby co tu było. 0:19:33:Wracała do domu jak zwykle... 0:19:35:W tym czasie miała przeczucie i przyszła na to wzgórze, ubrana w ten sposób? 0:19:39:Mylisz, że kto w to uwierzy? 0:19:40:- Przepraszam, czy to ty jeste Inspektor Yang Shi On?|- Tak, to ja. 0:19:44:Jestem Inspektor Lee Sang Chul z Wydziału ledczego Policji Seobu. 0:19:47:Inspektor Cha Gun Woo z oddziału ds. bezpieczeństwa publicznego. 0:19:50:Liczę na waszš współpracę. 0:19:53:Jestemy z tej samej rodziny, dlatego nie przedłużajmy i skończmy to szybko. 0:19:58:O której godzinie wczorajszej nocy znalelicie ciało? 0:20:03:Około 23:50. 0:20:07:Co robiła tu o tej porze... 0:20:13:Ćwiczyła. 0:20:16:Przecież wiesz, że cišgle siedzimy w biurze... 0:20:22:Dlatego nie mamy dobrej kondycji. 0:20:27:Nocny trening w lato. 0:20:31:To tradycja naszego oddziału. 0:20:32:Nocny trening? 0:20:37:Naprawdę mi nie powiesz? 0:20:39:Skšd wiedziała, że jest tam co zakopane? 0:20:42:Chodmy najpierw do biura. 0:20:43:Niedługo będš godziny szczytu, więc powinnimy wyjechać jak najszybciej. 0:20:46:Inspektor Yang Shi On! 0:20:49:Naprawdę taka będziesz? 0:20:51:Żartujesz sobie ze mnie?|To już drugi raz... 0:20:54:Powiedzmy, że miała szczęcie w sprawie Oh Reum... 0:20:58:Ale tego nie potrafię już wytłumaczyć! 0:21:01:Nie mam powodu, by ci to tłumaczyć! 0:21:06:Poza tym, jestem zmęczona.|Rozumiesz? 0:21:12:Zawiodłem się. 0:21:20:Próbuję się z tobš dogadać, więc biegam za ciebie, chodzę za tobš... 0:21:23:Nawet dla ciebie kłamałem! 0:21:26:Jak możesz robić sobie ze mnie jaja? 0:21:36:Ufałem ci jako współpracownikowi. 0:21:39:Bez względu na to, co stało się 6 lat temu, czy to, że jeste wariatkš. 0:21:44:Ponieważ jestemy zespołem. 0:21:49:Wyglšda na to, że ty tak jednak nie mylisz. 0:22:11:[Widzę duchy] 0:22:24:Kiedy duch zda sobie sprawię, że kto na niego patrzy... 0:22:28:Zacznie się kręcić obok takiej osoby. 0:22:31:Więc nawet jeli go zobaczysz, zachowuj się normalnie. 0:22:35:Tak, jakby niczego nie widziała. 0:22:41:Jak mogę to zrobić? 0:22:50:Lepiej porozmawiać z ekspertem. 0:23:04:Przepraszam. 0:23:10:Czy jeste może... tutaj... 0:23:14:Jeszcze nie otwieram. 0:23:26:Unni! 0:23:34:Żal. 0:23:35:To jedyny powód, dla którego martwy przychodzi do żywej osoby. 0:23:40:By prosić o pozbycie się żalu. 0:23:45:- Dlaczego ja?|- Ponieważ możesz ich zobaczyć. 0:23:49:Duchy przychodzš do osób, które je widzš. 0:23:53:Dlatego pytam... Dlaczego je widzę? 0:24:05:Czy to nie dlatego, że chcesz? 0:24:18:Żartujesz sobie ze mnie? 0:24:19:Dlaczego miałabym chcieć? 0:24:43:Słyszałem, że ty i Inspektor Yang macie co dobrego. 0:24:45:Sunbae, kiedy będę mógł wrócić? 0:24:49:Czekaj cierpliwie. 0:24:51:Komisja dyscyplinarna nawet nie skończyła. 0:24:53:Cholera! 0:24:56:Nie zniosę Inspektor Yang Shi On.|Ani dnia dłużej. 0:25:00:Co teraz? Co się stało? 0:25:05:Nie dogadujemy się. 0:25:08:Nie dogadujecie? Dlaczego? 0:25:10:Nie mam pojęcia, co siedzi w jej głowie! 0:25:12:Ja przynajmniej powiedziałem jej, co mylę... 0:25:19:Tyle wystarczy. 0:25:21:W każdym razie, proszę przenieć mnie jutro w inne miejsce. 0:25:25:- Mimo wszystko...|- Prokuratorze! 0:25:28:- Słyszałem, że przyjdziesz, ale jeste naprawdę wczenie.|- Tak. 0:25:34:To Prokurator Park Woong Joon z Wydziału ledczego.|Przywitaj się. 0:25:38:Detektyw Cha Gun Woo z oddziału ds. bezpieczeństwa publicznego. 0:25:46:Park Woong Joon. 0:25:48:- Och, to on był wczoraj na miejscu...|- Rozumiem. 0:25:52:Dobrze sobie poradziłe o takiej porze w górach. 0:25:54:Jestem osobš, która nie przepuci, jeli co jš ciekawi... 0:25:59:- Prokurator Park zajmie się sprawš.|- Rozumiem. 0:26:04:- Mam spotkanie, proszę wybaczyć.|- Pewnie. 0:26:06:Prokurator to prokurator, dlaczego z niego taki snob... 0:26:12:Wczeniej taki nie był...|Był naprawdę miłš osobš. 0:26:17:Potem kompletnie się zmienił. 0:26:19:Potem? 0:26:23:Jego narzeczona zniknęła dzień przed lubem. 0:26:26:Uciekła? 0:26:28:Tak... zmieniła zdanie. 0:26:32:To musiał być dla niego szok. 0:26:37:Dlaczego kobiety to robiš? 0:26:40:Skšd mam to wiedzieć? 0:26:45:- Kończ to szybciej, żebymy mieli przerwę.|- Dobrze. 0:26:51:Otwórzcie wszystkie nowe rzeczy. 0:26:54:Jeli co jest zamknięte, to rozwalcie zamek i sprawdcie, co jest w rodku. 0:27:12:Co robicie? 0:27:15:Otwierajš torby. 0:27:20:Dlaczego nagle otwierajš rzeczy,| które były tutaj magazynowane? 0:27:25:Ponieważ w rodku mogš być podejrzane rzeczy. 0:27:35:Robisz to zamieszanie przez to,| co stało się wczorajszej nocy? 0:27:37:Zamieszanie? 0:27:39:Robię, co powinnam zrobić,| a ty uważasz to za "zamieszanie"? 0:27:45:Zostawcie nas. 0:27:50:Powiedziałem, że macie nas zostawić! 0:27:52:Wyjdcie. 0:28:01:Proszę... przenie mnie do innego oddziału. 0:28:06:Masz do mnie żal. 0:28:08:To przez to, co stało się rano? 0:28:10:Nie obchodzi mnie czy to będzie biuro obsługi publicznej, czy zwykły patrol... 0:28:13:Przenie mnie najszybciej jak to możliwe. 0:28:18:Dlaczego? Nie chcesz mieć już nic wspólnego z wariatkš? 0:28:22:Tak...|Potrafię znieć wariatkę, która potrafi się zachowywać... 0:28:27:Ale ty jeste zarozumiałš wariatkš,| która robi z ludzi idiotów.... 0:28:31:Nie chcę mieć z takimi osobami nic wspólnego. 0:28:36:To wszystko? 0:28:39:To wszystko? Co zrobił? 0:28:48:Dzisiaj wychodzicie wczeniej. 0:29:23:Przepraszam... Inspektorze Cha. 0:29:26:Powinnimy się zbierać. 0:29:29:Dzisiaj... zostajecie tu całš noc. 0:29:37:Możemy... tu zostać...
seami