Fragile KLAXXON.txt

(34 KB) Pobierz
0:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
0:00:05:Tłumaczenie NeoS.
0:00:12:{Y:i} Szpital Marcy Falls w krótkim|czasie od wypadku,
0:00:17:{Y:i} ma zostać zamknięty.
0:00:18:{Y:i} Wszyscy ranni|zostanš przeniesieni,
0:00:20:{Y:i} do szpitala Saint James|w rodkowej częci wyspy.
0:00:23:{Y:i} Istnieje obawa,|przeludnienia placówki,
0:00:26:{Y:i} gdzie liczba rannych|wyniosła trzydziestu pięciu.
0:00:29:{Y:i} Liczba ta może się|jeszcze zwiększyć,
0:00:31:{Y:i} ponieważ wcišż trwa|akcja ratunkowa.
0:00:34:{Y:i} Liczba ofiar miertelnych|może przekroczyć dziesięć,
0:00:36:{Y:i} Ale jeszcze nie wygłoszono|oficjalnego owiadczenia,
0:00:39:{Y:i} potwierdzajšcych|rzeczywistš liczbę ofiar,
0:00:41:{Y:i} oraz przyczyny tego|potwornego wypadku.
0:00:44:{Y:i} To jedna z najgorszych|tragedii w historii wysp.
0:00:46:{Y:i} Pierwsze ekspertyzy wskazujš,
0:00:49:{Y:i} że przyczynš nie mogła być|przeszkoda stojšca na torach,
0:00:51:{Y:i} ani też wada konstrukcyjna szyn,|nie wyklucza się błędu człowieka.
0:00:56:{Y:i} Ponieważ maszynista jest jedna|z ofiar tego wypadku,
0:00:59:{Y:i} wszystko wyjani się dopiero|po zakończeniu ledztwa.
0:01:02:{Y:i} Szef przemysłu zajmujšcego się|turystykš na wyspie,
0:01:05:{Y:i} powiedział, że wielu poszkodowanych,|może być goćmi zza granicy...
0:01:33:Susan.
0:01:35:Co ty tutaj robisz?
0:01:37:Ona nadchodzi.
0:01:41:Na Boga Maggie mówiłam ci|żeby już o niej nie mówiła.
0:01:45:-Ale jš czuje.|-Wracaj do łóżka,
0:01:47:To ostatnia noc,|jutro opuszczamy szpital.
0:01:52:Dalej.
0:02:45:-To boli.|-Spokojnie wyleczymy cię.
0:02:49:-Co się stało?|-Nie wiem nagle zaczšł krzyczeć.
0:02:52:-Z pewnociš co jest nie tak.|-Mówiłam, że dzieje się tu co dziwnego,
0:02:56:ale nikt mnie nie słuchał.
0:02:58:Proszę.
0:03:02:Raz, dwa, trzy.
0:03:08:Dzielny chłopak.
0:03:18:Teraz nie ruszaj się|parę sekund.
0:03:25:-Jeste pewna, że nie wypadł z łóżka?|-Oczywicie, że jestem.
0:03:28:Wtedy znalazła bym go na podłodze.
0:03:30:Tak racja.
0:03:37:Dobry chłopak,|w porzšdku.
0:03:40:Będziesz bardzo dzielnym mężczyznš,|teraz musimy to powtórzyć.
0:03:43:Dobrze?
0:03:46:Ważne jest żeby nam|powiedział jak to się stało.
0:03:49:Dobrze?
0:03:51:Nie wiem.
0:03:55:Nie?
0:03:58:W porzšdku.
0:03:59:Nie ma pojęcia.
0:04:01:Tak przynajmniej mówi.
0:04:06:O Boże.
0:04:09:To nie ma sensu.
0:04:11:Włanie, że ma mówiłam ci.
0:04:14:Wszystko dobrze.
0:04:24:Simon teraz się nie ruszaj.
0:04:42:Tłumaczenie NeoS.
0:05:08:FRAGILE
0:07:12:Pani Nichols?
0:07:16:Czeć.
0:07:17:-Amy?|-Tak.
0:07:19:Witam na wyspie|jestem Roy,
0:07:21:przepraszam za spónienie.|Jeli nie masz nic przeciwko ja to wezmę.
0:07:25:-Jasne.|Miała dobrš podróż?
0:07:27:Tak.
0:07:28:Nie powiedzieli mi,|że jeste amerykankš,
0:07:29:jak trafiła do Anglii?
0:07:31:To długa historia.
0:07:34:Dostałem film do|obejrzenia dla dzieci,
0:07:36:dostaje je raz w tygodniu|od faceta z Manchesteru.
0:07:38:To całkiem dobry interes,|kasety prawie nowe.
0:07:41:-Lubisz filmy?|-Tak jeli sš dobre.
0:07:50:Przygotuj się na długa podróż,|Marcy Falls jest daleko na północ.
0:07:54:Teraz to już nieistotne.
0:07:58:Właciwie szpital został|zamknięty parę dni temu.
0:08:02:Większoć dzieci,
0:08:04:została przeniesiona do Sant James|w rodkowej częci wyspy.
0:08:07:Ale po wypadku pocišgu,
0:08:10:w szpitalu zabrakło|wolnych łóżek więc,
0:08:12:nie mamy innej opcja jak czekać.
0:08:16:-Pani Folder cię zatrudniła.|Jest starszš z pielęgniarek.
0:09:40:Przepraszam za tak|nagłe zawiadomienie.
0:09:42:Jeden z pracowników niespodziewanie|nas opucił dwie noce temu.
0:09:45:I musiałam znaleć zastępstwo.
0:09:48:Jak zauważyła jeszcze|jestemy tutaj.
0:09:50:Roy trochę ci pewnie wytłumaczył.
0:09:52:Tak, bardziej lub mniej.
0:09:53:Mam nadzieje, że będzie|to tylko kilka dni.
0:09:56:Sama pani widzę, że mamy|tylko podstawowy personel.
0:10:01:Nie jest to wygodna|sytuacja dla nikogo.
0:10:04:Dzieci sš na górze,
0:10:07:wszystkie piętra sš już|praktycznie uprzštnięte.
0:10:09:Zostało tylko to co niezbędne.
0:10:11:Jeli chcesz gdzie dzwonić,|będziesz musiała użyć komórki.
0:10:16:Telefony zostały wczoraj odcięte.
0:10:20:Gdzie to postawić?
0:10:22:Tam, zaraz tam będę.
0:10:30:Nie ma przycisku na drugie piętro.
0:10:36:-Już je uprzštnęli?|-Tak i to już jaki czas temu.
0:10:39:Jest zamknięte od 1959 roku.
0:10:42:Jeli by tego nie zrobili, nie|mielibymy teraz takich kłopotów.
0:10:46:Jest całkowicie odcięte.
0:10:54:Perez.
0:10:56:To pani Nichols.
0:10:58:Będzie pracować na nocnej zmianie.
0:11:00:-Czeć miło mi cię poznać.|-Czeć.
0:11:02:Zostawię cię z paniš Perez,|ona wytłumaczy ci co jest grane.
0:11:05:Umieć jš w siódemce.
0:11:07:Potrzebujš mnie na dole,|przepraszam.
0:11:10:-Mów mi Helen.|-Amy.
0:11:12:Oprowadzę cię.
0:11:14:Właciwie nie zostało|dużo do powiedzenia.
0:11:17:Tak też słyszałam.
0:11:23:To pokój zabaw.
0:11:26:Jak widzisz staramy się ich|czym zajšć,
0:11:29:wtedy sprawiajš mniej kłopotów.
0:11:33:Dzisiaj sš wyjštkowo cicho.
0:11:35:Dlaczego?
0:11:36:Dzień wizyt.
0:11:38:Rodzice niedawno wyszli.
0:11:41:-Ilu dzieci zostało?|-Tylko omiu.
0:11:43:Płucne schorzenia,|zapoznam cię póniej.
0:11:45:Chciała bym to przejrzeć|przed rozpoczęciem pracy.
0:11:47:Spokojnie.
0:11:49:Masz na to dużo czasu.
0:11:52:Chod, chce żeby poznała dzieci.
0:11:59:Dzieci.
0:12:01:Dzieci chce żebycie poznali Amy,|będzie waszš nocnš pielęgniarkš.
0:12:04:Czeć.
0:12:08:Gdzie jest Susan?
0:12:09:Susan musiała odejć.
0:12:15:Jak się macie.
0:12:17:Jestemy chorzy.
0:12:30:Jak się nazywasz?
0:12:51:Maggie.
0:12:53:Reynolds.
0:12:55:Widziała się dzisiaj z rodzicami?
0:12:58:Nie mam żadnych.
0:13:02:Ja też.
0:13:09:Te klocki muszš być bardzo fajne,
0:13:11:ze bawisz się nimi sama.
0:13:13:One nie sš do zabawy.
0:13:18:A do czego?
0:13:20:Do rozmawiania.
0:13:23:Z kim.
0:13:27:Czas posprzštać.
0:13:30:Obiad będzie za pięć minut nie|każcie mi powtarzać dwa razy.
0:13:36:A ty wsad te klocki do|właciwego pudełka.
0:13:39:Żeby nie musiała ich|zbierać po całym pokoju.
0:13:54:Umiecilimy wszystkich tutaj,
0:13:56:więc inne pokoje mogły|zostać uprzštnięte.
0:13:58:Cały czas trochę rozrabiajš,|ale teraz majš łatwiej.
0:14:01:To jest David.
0:14:02:-Czeć David.|-Czeć
0:14:04:To jest Richard jest podłšczony do|respiratora od trzech tygodni.
0:14:07:Ale z każdym dniem|jest z nim lepiej.
0:14:09:-Jak często trzeba go sprawdzać.|-Raz na jaki czas.
0:14:12:Respirator jest automatyczny,|nie ma się czego obawiać.
0:14:17:Helen pomożesz nam?
0:14:18:Chyba wystarczajšco cię|wprowadziłam.
0:14:23:Sš twoi.
0:14:26:Teraz.
0:14:27:Na trzy.|Raz,
0:14:30:dwa, trzy.
0:14:33:-Jestem Amy, nowa nocna pielęgniarka.|-Tak wiem.
0:14:35:Teraz odpocznij.
0:14:38:Helen Simon jedzie jutro|do Londynu na badania więc,
0:14:42:przygotuj go po lanczu.
0:14:44:-Witam Amy.|-Dziękuje.
0:14:47:Co ci się stało?
0:14:50:Simon złamał nogę|zeszłej nocy.
0:14:52:-Ale już jest z nim dobrze.|-Jak to się stało?
0:14:56:Dobre pytanie.
0:15:58:Jeszcze czterdzieci sekund.
0:16:15:Czy powiedziałam,|że czas minšł?
0:16:34:-Ta dziewczyna mnie wykańcza.|-Kto?
0:16:37:Maggie.
0:16:39:Widzę, że je znalazła.
0:16:41:To zajmie cię na jaki czas.
0:16:44:Tak.
0:16:46:Matt, wyłšcz wiatła|za pięć minut.
0:16:50:Dobrze.
0:16:54:Jeli będziesz czego potrzebować|Matt jest na dole całš noc.
0:16:57:Robert powinien niedługo się|pojawić, jest nocnym lekarz.
0:17:00:Mylę, że wy dwoje stworzycie|dobry zespół.
0:17:03:-Co?|-Kończę na dzisiaj.
0:17:05:-Powodzenia.|-Dzięki.
0:17:57:Maggie.
0:17:59:-Czemu jeszcze nie pisz?|-Nie mogę zasnšć.
0:18:09:Ładna.
0:18:12:Kiedy byłam małš dziewczynkš|też miałam takš.
0:18:15:Wiesz jak jš nazywałam?
0:18:19:Pan pioch.
0:18:24:Ponieważ pomagał mi|szybko zasnšć.
0:18:26:Więc dalej.
0:18:32:Charlotte.
0:18:35:Przepraszam?
0:18:37:Klockami, rozmawiałam z Charlotte.
0:18:42:A...
0:18:45:-Kim jest Charlotte?|-Mylę, że to dziewczynka.
0:18:50:-Nie umie mówić?|-Nie ona jest inna.
0:18:54:Jest mechaniczna.
0:19:02:A, mechaniczna dziewczyna.
0:19:06:O czym z niš rozmawiasz?
0:19:08:O niczym.
0:19:10:Nie chce już rozmawiać.
0:19:13:Może powinnimy pójć i jš zobaczyć?|Wiesz gdzie ona jest?
0:19:19:Na górze.
0:19:23:Nie sadze żeby kto|żywy tak był.
0:19:33:Powiem ci co,
0:19:34:Jeli ta Charlotte wróci|zamienię sobie z niš słowo.
0:19:39:Dobrze.
0:19:41:Dobranoc.
0:22:14:{Y:b}MOJE
0:22:26:Wszyscy wracać do łóżek.
0:22:29:Wracajcie do łóżka,|szybko.
0:22:31:Wszystko w porzšdku.
0:22:34:Wszystko w porzšdku.
0:22:36:Richard kochanie już dobrze.
0:22:38:-Co to było?|-Nie wiem.
0:22:41:To pewnie rury|lub co takiego.
0:22:43:To było ona, mówiłam ci.
0:22:49:Jest wciekła.
0:23:06:Próbuje się do ciebie dodzwonić|od dziesięciu minut.
0:23:10:-Co się stało?|-Nie wiem.
0:23:12:Słyszałam co i pomylałam,|że może też co słyszałe.
0:23:15:Nie nic.
0:23:17:Naprawdę?
0:23:19:Dobrze, a co miałem usłyszeć?
0:23:24:Nie wiem.
0:23:26:Miałam wrażenie, że to|dochodziło z drugiego piętra.
0:23:30:-Drugiego piętra?|Przestraszyło mnie i dzieci.
0:23:33:To stary budynek.
0:23:35:Pełen przewodów wentylacyjnych.
0:23:41:Mogła sama to wywołać.
0:23:44:Mogę zadzwonić do|Doktora Kerry jeli chcesz?
0:23:46:Nie.
0:23:49:Nie trzeba.
0:25:17:O, super.
0:25:19:Stać spokojnie i nie pchać się.
0:25:23:Czy możemy przelecieć się helikopterem?
0:25:25:Obawiam się, że nie.
0:25:27:Dzięki.
0:25:55:Czeć Amy.
0:25:56:Jak leci?
0:25:59:Jutro puszczam film dzieciom.
0:26:01:To jeden z ostatnich więc będzie wyjštkowy,|mam nadzieje, że przyjdziesz?
0:26:06:Tak będę tam.
0:26:09:Co ci dolega Amy?...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin