W hołdzie Ojcu Świętemu Janowi Pawłowi II
Scenariusz wieczornicy
Pieśń: „Wadowice”
Narrator I - Karol Wojtyła przyszedł na świat 18 maja 1920 roku w Wadowicach jako syn Karola emerytowanego porucznika i Emilii z Kaczorowskich. Początkowo uczęszczał do miejscowej szkoły powszechnej a następnie do Męskiego Gimnazjum im. Marcina Wadowity. Gdy Karol miał 9 lat zmarła Jego Matka a trzy lata później starszy Brat Edmund. Po zdaniu egzaminu dojrzałości w 1938 roku wraz z Ojcem przeprowadził się do Krakowa i rozpoczął studia na Wydziale Filozoficznym Uniwersytetu Jagiellońskiego - na filologii polskiej. Okupacja niemiecka i zamknięcie uczelni zmusiły Go do podjęcia pracy fizycznej, najpierw w kamieniołomach, później w Chemicznych Zakładach „Solvay” w Borku Fałęckim. Tam zetknął się ze środowiskiem robotniczym i poznał różne jego problemy.
W 1941 roku zmarł Jego Ojciec. Mieszkając wspólnie z Mieczysławem Kotlarczykiem uczestniczył Karol Wojtyła w powstaniu konspiracyjnego Teatru Rapsodycznego i stał się jego aktorem. Bardzo żywo już wówczas interesował się literaturą i poezją.
Wsłuchajmy się w Jego wiersze z tamtego okresu
Wiersz „Myśli człowieka”
Tak nie dorastać do ludzi, nie dorastać do różnych ludzi,
których prawda zawisa nade mną jak konar smutnego drzewa.
A przecież wciąż próbuję i nieraz nawet się trudzę,
i jeden profil rozumiem - ten właśnie, który opiewam.
Wiersz „Aktor”
Tylu ludzi wyrastało koło mnie i przeze mnie, i ze mnie poniekąd.
Stałem się jakby łożyskiem, którym przetacza się żywioł
- na imię mu człowiek.
Ale skoro ja także jestem człowiekiem,
czyż natłok tych innych ludzi mnie samego jakoś nie wykrzywił?
Jeśli każdym z nich byłem niedoskonale, wciąż za bardzo zostając sobą -
czyż ten, który ze mnie ocalał, może patrzeć na siebie bez trwogi?
Pieśń: „Chciej mnie zrozumieć”
Narrator II - Chociaż Karol Wojtyła stracił swoją Matkę w dzieciństwie to jednak pozostała Ona na zawsze w Jego sercu i pamięci. Jej zadedykował jeden ze swoich wierszy.
Wiersz „Emilii - Matce mojej”
Nad Twoją białą mogiłąbiałe kwitną życia kwiaty – - o, ileż lat to już było
bez Ciebie – duchu skrzydlaty –
Nad Twoją białą mogiłą,
od lat tylu już zamkniętą,
spokój krąży z dziwną siłą,
z siłą, jak śmierć – niepojętą.
Nad Twoją białą mogiłą
cisza jasna promienieje,
jakby w górę coś wznosiło,
jakby krzepiło nadzieję.
klęknąłem ze swoim smutkiem –
o, jak to dawno już było –
jak się dziś zdaje malutkiem.
o Matko – zgasłe kochanie –
me usta szeptały bezsiłą:
- Daj wieczne odpoczywanie -
Narrator I - Jesienią 1942 roku Karol Wojtyła wstąpił do Krakowskiego Seminarium Duchownego działającego w konspiracji i rozpoczął studia na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Jagiellońskiego. Wielki wpływ na zmianę kierunku studiów i ukształtowanie się Jego powołania kapłańskiego miały dzieła św. Jana od Krzyża i jego mistyczna doktryna.
Pieśń: „Barka” – 1 i 2 zwrotka
Narrator II - Święcenia kapłańskie otrzymał Karol Wojtyła 1 listopada 1946 roku, w Uroczystość Wszystkich Świętych. Następnego dnia odprawił swoje Msze św. Prymicyjne na Wawelu, w krypcie św. Leonarda. Pod koniec listopada tego roku wyjechał do Rzymu, w celu pogłębienia swych studiów. Ukończył je w 1948 roku uzyskaniem doktoratu, pisząc rozprawę na temat „Problem wiary u św. Jana od Krzyża”. Po powrocie do kraju podjął najpierw obowiązki wikariusza w wiejskiej parafii w Niegowici, a następnie w Krakowie przy parafii św. Floriana. W tym czasie dał się poznać jako wyjątkowo uzdolniony duszpasterz młodzieży, wytrawny spowiednik i kaznodzieja. Utrzymywał z młodzieżą żywy kontakt i cieszył się wśród niej ogromnym autorytetem, był dla niej przyjacielem i przewodnikiem duchowym.
Wiersz „Właściwa inwokacja, czyli wołanie do człowieka, który stał się ciałem historii”
Do Ciebie wołam, Człowieku, Ciebie szukam – w którym
historia ludzi może znaleźć swe Ciało.
Ku Tobie idę, i nie mówię „przybądź”,
ale po prostu „bądź”,
bądź tam, gdzie w rzeczach żaden nie widnieje zapis, a człowiek był,
był duszą, sercem, pragnieniem, cierpieniem i wolą,
gdzie go trawiły uczucia i palił najświętszy wstyd –
bądź jak wieczysty Sejsmograf tego, co niewidzialne a Rzeczywiste.
Człowieku, w którym ludzkie dno się spotyka i ludzki szczyt,
w którym wnętrze nie jest ciężarem i mrokiem, lecz właśnie sercem
Człowieku, w którym każdy człowiek odnaleźć może zamysł najgłębszy
i korzeń własnych uczynków: zwierciadło życia i śmierci wpatrzone w ludzki nurt,
do Ciebie – Człowieku – stale docieram przez płytką rzekę historii,
idąc w stronę serca każdego, idąc w stronę każdej myśli
Szukam dla całej historii Twojego Ciała,
szukam Twej głębi.
Narrator I - W roku 1951 ks. Wojtyła rozpoczął pracę habilitacyjną z teologii moralnej i etyki społecznej. Została ona przyjęta w 1953 roku na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Jagiellońskiego. Zaraz też zaangażowano młodego naukowca jako profesora na KUL-u i na Wydziale Teologicznym w Krakowie. Okres ten zaznaczył się licznymi publikacjami na łamach katolickich czasopism krajowych i zagranicznych.. Poza tym ks. Wojtyła uprawiał sport i był znany jako wytrawny wioślarz, świetny taternik i zamiłowany narciarz.
Narrator II - W lipcu 1958 roku Papież Pius XII mianował ks. Karola Wojtyłę biskupem pomocniczym archidiecezji krakowskiej. W czasie Soboru Watykańskiego II w latach 1962 - 1965 biskup Wojtyła między innymi współredagował Konstytucję dogmatyczną o Kościele w świecie współczesnym.
13 stycznia 1964 roku otrzymał nominację na arcybiskupa metropolitę krakowskiego, a po trzech latach został kardynałem. Jako gorliwy i roztropny pasterz wizytował parafie poznając ich problemy, organizował spotkania z księżmi i dni skupienia dla młodzieży. Zachęcał również parafian do współpracy w ramach apostolstwa świeckich. Był niezwykle pracowity i temu trzeba zawdzięczać wielką ilość publikacji, a wśród nich książkę pt. „Miłość i odpowiedzialność” oraz „Osoba i czyn”.
Pieśń: „Warto dla jednej miłości żyć”
Narrator I - Juliusz Słowacki, wielki polski poeta napisał w ostatnich latach swojego życia znany wiersz, który okazał się proroczą przepowiednią.
Pośród niesnasków – Pan Bóg uderza
W ogromny dzwon,
Dla słowiańskiego oto Papieża
Otwarty tron.
Ten przed mieczami tak nie uciecze
Jako ten Włoch,
On śmiało jak Bóg pójdzie na miecze;
Świat mu – to proch.
Twarz jego słońcem rozpromieniona,
Lampą dla sług,
Za nim rosnące pójdą plemiona,
W światło – gdzie Bóg.
Na jego pacierz i rozkazanie
Nie tylko lud –
Jeśli rozkaże – to słońce stanie,
Bo moc – to cud
On się już zbliża – rozdawca nowy
Globowych sił,
Cofnie się w żyłach pod jego słowy
Krew naszych żył;
W sercach się zacznie światłości Bożej
Strumienny ruch,
Co myśl pomyśli przezeń, to stworzy,
Bo moc to duch.
A trzebaż mocy, byśmy ten Pański
Dźwignęli świat...
Więc oto idzie – Papież Słowiański,
Ludowy brat...
Oto już leje balsamy świata
Do naszych łon,
Hufiec aniołów – kwiatem umiata
Dla niego tron.
On rozda miłość, jak dziś mocarze
Rozdają broń,
Sakramentalną moc on pokaże,
Świat wziąwszy w dłoń.
Compact: „Nasz Papież”
Narrator I - Oto 16 października 1978 roku spełniła się zapowiedź Juliusza Słowackiego o słowiańskim papieżu. Tego dnia, zrywając z ponad 450- letnią tradycją kardynałowie zgromadzeni na konklawe wybrali na biskupa Rzymu człowieka nie będącego Włochem. O godz. 1844 kardynał Periele Felici oznajmił zebranym na placu św. Piotra tłumom: HABEMUS PAPAM – Mamy Papieża.
Compact: „Błogosławi nam z domu Ojca”
Wiersz „Syn Ziemi swojej”
Tak szedł ulicami historii
uliczkami ścian
kolumnadami czasu
i biblijnego radowania
biskup Karol –
a nocą przed snem składał ręce do pacierza
i wyrastała Wieża z kości słoniowej
na drodze do Zakrzówka.
Pałac w Watykanie
jest gruszą nad stawem
w starej książęcej wiosce pod Wawelem.
A na stole Papieża
razowiec z Podhala
na odrzwiach kropielnica spod Tarnowa
z wodą u Wita Stwosza święconą
dla zmycia zbrodni
dokonanej na dziejach Prawdy.
Narrator I - Papież przełomu wieków docierał do tysięcy milionów wiernych ze słowem Bożym, pocieszeniem, troską o sprawiedliwość, wolą niesienia pomocy duchowej ludziom wszystkich ras, wyznań. Pielgrzymując po całym świecie zmartwionych pocieszał, błądzącym pokazywał drogę, wątpiących wspierał radą. Podczas pierwszej pielgrzymki do Ojczyzny w 1979 roku na Placu Zwycięstwa w Warszawie wypowiedział znamienne słowa:
Compact: „Słowo Papieża” – Niech zstąpi Duch Twój...
Narrator I - Obecnie następuje na całym świecie dewaluacja idei, ideologii, systemów. W obszarze światopoglądowym przyszłość jawi się mało optymistycznie, pełna jest znaków zapytania.
Jan Paweł II w odpowiedzi na te fakty przygotował jedyną, możliwą wizję nowej cywilizacji. Jest to cywilizacja miłości, cywilizacja nawróconego człowieka, nawróconego właśnie na źródła swego człowieczeństwa. W 1979 roku w Warszawie powiedział:
Narrator II - „(...) Jaką miarą mierzyć człowieka? Czy mierzyć go miarą sił fizycznych, którymi dysponuje? Czy mierzyć go miarą zmysłów, które umożliwiają mu kontakt z zewnętrznym światem? Czy mierzyć go miarą inteligencji, którą sprawdza się przez wielorakie testy czy egzaminy?...
...człowieka trzeba mierzyć miarą „serca”. Sercem!...
...Ogromnie wiele zależy od tego, jaką każdy z nas przyjmie miarę swojego życia, swojego człowieczeństwa”.
Narrator I - Jan Paweł II zaskakiwał nas nieustannie swoim entuzjazmem, pracowitością i troską o dobro każdego człowieka. Pisał listy do dzieci, młodzieży i ludzi w podeszłym wieku, chorych i zdrowych, wierzących i szukających drogi do Prawdy i Miłości. Każdego człowieka zapraszał do przyjaźni z Chrystusem, najlepszym Bratem, Przyjacielem, Mistrzem i Odkupicielem.
Compact: „Pokój mój daję Wam” – Czy można odrzucić Chrystusa?
Narrator I - Papież Jan Paweł II w czasie swego pontyfikatu aż dziewięć razy odwiedził swoją Ojczyznę. Eugeniusz Kasjanowicz zadedykował Ojcu Świętemu wiersz:
Wiersz: „Oto jest powrót, powrót do Trzech Matek…”
Oto jest powrót, powrót do Trzech Matek:
Matki Jasnogórskiej
Ojczyzny
Matki
powrót jest radością, powrót to cierpienie
Powrót jest otwarciem, odgłosem poloneza
domu, krajobrazu, ciepła, często bólu.
Dom Twój ma trzy wymiary
i jeden Krzyż
Nikt nie zna lepiej powrotu
Syn do Matki drogi nie wybiera, jest Mu dana
od wewnątrz słyszy kroki
Pielgrzym Boży
Pielgrzym Matek
Oto wita Cię Matka – Ojczyzna
wszędzie wyciągnięte ręce
Człowiek wyszedł na spotkanie Człowieka
Spełnia się Eucharystia Ojczyzny
z następcą św. Piotra.
Pieśń: „Papieżu, Pielgrzymie”
Narrator I - Ojciec Święty, Jan Paweł II, również poeta i pisarz, pięknym językiem głosił światu katechezę ujętą przez siebie w nowy sposób. Niestrudzenie głosił Dobrą Nowinę o Bogu, który stał się człowiekiem z miłości do ludzi. Mówił:
Narrator II - „Czemu się boicie, ludzie małej wiary, wierzcie, ale wierzcie bez zastrzeżeń, zawierzcie Temu, który mówi: <>, który mówi: <>”.
Pieśń: „Nie bój się, wypłyń na głębię”
Narrator I - Jan Paweł II był orędownikiem pokoju i sumieniem świata! Nie mówił ludziom tego, co chcieliby usłyszeć, ale niezmiennie głosił stałe prawdy Boże. Nieustannie przekazywał naukę Kościoła, bronił życia, uczył modlitwy.
Compact „Pokój mój daję Wam” – Przyjmijcie ode mnie tę modlitwę…
Narrator II - Ojciec Święty stale zabiegał o zjednoczenie wierzących w Boga. Nikt tak jak On nie potrafił zgromadzić ludzi, aby czuli się prawdziwą wspólnotą. Każde Jego słowo, gest, uśmiech wzbudzały ogromny entuzjazm.
Compact „Słowo Papieża” – Czy wy macie zamiar pójść spać?
Narrator I - Ludzie kochają Go, bo był autentyczny. Bezkompromisowy, ale rozumiejący każdego człowieka. Całym swoim życiem ukazywał Chrystusa. Pracował ponad siły. Największa siła Jego apostolstwa tkwiła w nieustannej modlitwie. Jan Paweł II był prawdziwym Posłańcem Ducha Świętego i największym Misjonarzem.
...
laura681