0:01:40:Hej Pete! 0:01:41:Potrzymaj! 0:01:42:Kupiłem kiełbaski i krakersy, bo Adrienne i ja,|zrobilimy TO wczoraj. 0:01:49:- Mylisz ze lubi krakersy?|- Słuchaj nie mam czasu. 0:01:53:- Kupiłem francuskie kiełbaski, bo mylę,|że jej rodzina ma francuskie korzenie. 0:01:58:Interesujšce. Muszę ić. 0:01:59:Dużo zostanie, jeli będziesz miał|póniej ochotę... 0:02:01:Życz mi szczęcia! 0:02:10:Ostatni egzamin! Zajebicie! 0:02:13:Czas imprez... Rozpoczyna sie teraz! 0:02:16:Próbuję się uczyć. 0:02:18:- Zdałe ostatni egzamin wczoraj.|- Mogę się pouczyć do nastepnych. 0:02:22:Opanuj się braciszku.|Bo dzisiaj zostaniesz mężczyznš. 0:02:25:Już dłużej patrzšc na siebie w lustrze|nie będziesz widział małego chłopca. 0:02:30:Już więcej nie będziesz płakać pod prysznicem. 0:02:40:- Dziewictwo...|- Nie płaczę pod prysznicem... 0:02:43:Spokojnie. To bardzo skomplikowany proces,|więc bšd uważny. 0:02:47:Laski nie chcš facetów którzy nie majš dowiadczenia.|Wolš facetów po przejciach... jak ja... 0:02:54:Jak mam zrobić to pierwszy raz, skoro dziewczyny|nie chcš przespać się z chłopakiem który jeszcze tego nie robił? 0:02:59:Tym samym sposobem co miliony facetów od tysiecy lat...|Dziwka! 0:03:04:- Nie zrobię tego z dziwkš.|-Nie chcesz być spoko jak ja? 0:03:06:- Nie jeste spoko...|- Jestem. 0:03:07:- Nie zrobię tego z dziwkš!!|- Przewidzialem, że wymiękniesz i bedziesz|się zachowywał jak mięczak, ty mięczaku!! 0:03:12:Więc żeby temu zapobiec, już wynajšłem prostytutkę|i powiedzialem o tym wszystkim. 0:03:15:Więc jeli tego nie zrobisz, wszyscu pomylš, że jeste homo... 0:03:18:Nie oddam mojego specjalnego daru dziwce!!|Kocham Rachel!! 0:03:22:Ty kretynie!! 0:03:29:Zapomnij o tej więtoszce!!|I nie nazywaj swojego dziewictwa specjalnym darem! 0:03:32:Jeli już musisz to nazywać, to spróbuj okropnym wstydem...|Bo tym włanie jest ty ofiaro. 0:03:37:-Czy naprawdę powiedziałe wszystkim, że wynajšłe dla mnie dziwkę?|- Tak. 0:03:40:Więc teraz musisz z niš uprawiać|seks i będziesz zachwycony. 0:03:46:Wesołych wišt. 0:03:51:- Słyszała? Stiles wynajšł dla brata prostytutkę!|- Niemożliwe! 0:03:54:Możliwe!! Sam mi powiedział. 0:03:55:- Pete! Musisz to usłyszeć!!|- Póniej, muszę kogo odebrać ze stacji. 0:03:58:- Przyjaciel spoza miasta?|- Tak, przyjeżdza na ferie. Co tu robi choinka? 0:04:01:- Foosball kupił.|- Nie powinno jej tu być. To wbrew przepisom przeciwpożarowym. 0:04:05:- Tak ale Iry nie ma, więc kogo to obchodzi?|- Wszystko jedno. Na razie! 0:04:08:Nie mogę się uspokoić!!|Czekam na kogo!! 0:04:14:- Adrienne, słyszała o prostytutce?|- Tak Styles mi mówił. 0:04:17:To obrzydliwe! Nie powinno się|jej w ogóle wpucić do domu! Tony słyszałe? 0:04:21:Tak słyszałem o prostytutce. I|nie nie obchodzi mnie to. 0:04:24:- Ale prostytucja jest taka...|- Wiecie co? Wy dwie powinnyscie przestać|się mieszać w życie innych. 0:04:28:Zacznijcie w końcu żyć. 0:04:30:- Co za dupek! Nie wiem czemu Claire z nim jest.|- Tak. Co za dupek! 0:04:35:- Nie sšdzisz, że Tony to dupek, Adrienne?|- Jasne. 0:04:37:- Masz jaki problem?|- Poszłam na całoć z Newmarem wczoraj i staram się go unikać. 0:04:44:Chyba nie muszę Ci mówić jak|bardzo to jest żałosne... 0:04:49:- Może zapomni o tym przez więta?|- Wštpie... Jest Żydem. 0:04:54:- Jak długo jeszcze będziesz?|- Ostatni egzamin mam w sobotę. Wczeniej nie mogę wyjechać. 0:04:59:Hej, chodmy nawrzeszczeć na Stilesa.|Żadna prostytutka tu nie wejdzie! 0:05:11:- Hej Adrienne.|- Hej Gerri. Jak wycieczka? 0:05:14:Było ciężko, ale interesujšco. A|to co? To z uniwersytetu... 0:05:19:Może przyjeli Twoje podanie o stypendium? 0:05:21:W życiu, nie mam szans na|stypendium w tym semestrze. 0:05:25:- A paczka skšd?|- Nie wiem. 0:05:27:Wiedziałam... Odrzucili moje podanie. 0:05:30:Cóż tyle ze studiowania... 0:05:32:- Co zrobisz?|- Nie wiem, zobacz... 0:05:39:- Czeć, jak leci?|- Hej Claire! 0:05:41: Gerri idę na siłownie, idziesz? 0:05:55:- Było blisko...|- Wyjanienie? 0:05:56:Pożyczyłam ulubiony plecak Claire bez pytania i|nie wiem gdzie go zostawiłam. 0:06:00:Próbuję jej unikać dopóki go nie znajdę.|Ale może zapomni przez więta?... 0:06:04: Claire? Masz przechlapane. 0:06:06:Możesz co dla mnie zrobić?|Dziewczyna z wymiany studenckiej będzie tu niedługo. 0:06:10:Ale ja idę do pracy, możesz na niš poczekać? 0:06:12:Chętnie, ale nie mam czasu. 0:06:19:Hej Wang, nie widziałe gdzie Adrienne? 0:06:22:Nie. Możesz co dla mnie zrobić? 0:06:24:Może póniej. 0:06:36:- Jego plecak też zgubiła?|- Zrobilimy to w nocy... 0:06:39:Zamknij się, byłam przybita.|Całš noc podrywałam Foosballa, a on mnie ignorował. 0:06:45:- Czy on nie jest gejem?|- Nie!! 0:06:51:- Jasne poczekam na niš.|- Dzięki, ma na imie Dominique, jest z Francji. 0:06:54:Zadzwoni na mój telefon więc czekaj. 0:06:56:Masz może mojš kopie|"Stalowych magnolii"? 0:06:58:Booker ma je. On i Rachel je oglšdali. 0:07:00:A tak przy okazji? Jeste gejem no nie? 0:07:04:Tak. 0:07:05:Spadaj!! To wolny kraj i mogę|wynajšć dziwkę, jeli chcę!! 0:07:09:- Nie, to wbrew prawu!|- Tak. Pójdziesz do więzienia. 0:07:14:Możesz mi possać!! 0:07:34:Uderzyłem Cię?? Strasznie przepraszam. 0:07:37:W porzšdku. 0:07:39:Szukam mojego plecaka. 0:07:42:Zostawiłem tu mojš ksišżkę? 0:07:44:Nie wiem. Nie widziałam, ale|możesz jej poszukać jeli chcesz. 0:07:48:Idę na siłownie. 0:08:07:Britney. To powinno wystarczyć. Dzwoń jeli|będziesz czego potrzebować. Lorenzo 0:08:14:Britney? 0:08:24:- Lorenzo?|- Bez nazwisk... Odebrała paczkę? 0:08:28:- Tak, tylko...|- Więc jestemy kwita? 0:08:31:- Co się chyba poplštało. 0:08:34:- Co Ty mówisz? Jest jaki problem? 0:08:35:- Tak! Torba nie jest dla...|- Cicho! Nie powinnimy o tym rozmawiać przez telefon. 0:08:39:- Spotkamy się za 15 minut w ogrodzie uniwersyteckim.|- Tak, ale... 0:08:47:- Więc straciłe wszystkie pienišdze w Vegas?|- Miałem system, wiesz? 0:08:51:Ale nie zadziałał... 0:08:56:- Beth ze mnš zerwała.|- Bo przegrałe wszystkie pienišdze? 0:09:01:Bo straciłem też wszystkie jej pienišdze. 0:09:04:- Nieważne... Potem wyszła ta sprawa z taksówkš...|- Nie chcę nic wiedzieć o taksówce. 0:09:08:- To był wypadek...|- Jestem tego pewny... 0:09:10:Ale to już przeszłoć. 0:09:12:Do której bedziesz w pracy? 0:09:14:Kończę o szóstej. Poczekasz w moim akademiku.|Spodoba Ci się. 0:09:17:Nie będš mnie zaczepiać?|Nie mam ochoty na rozmowę... 0:09:22:Pete! Powiedz Foosballowi, że dziewczyna|z wymiany nie mówi dobrze po angielsku. 0:09:26:Foosball... kiepski angielski... 0:09:29:Muszę ić do pracy, chod. 0:10:33:W czym problem? Oczekiwała więcej? 0:10:36:No cóż... Ja... No... 0:10:42:Co? Chcesz porozmawiac?|Rozumiem. Ale gdzie indziej. 0:10:46:Jasne. Jak w restauracji? 0:10:48:Nie, w jakim spokojnym miejscu. 0:10:50:Słuchaj co muszę ci powiedzieć. 0:10:56:Ten facet tam, nas obserwuje. 0:11:04:To jest Twój cel. 0:11:07:Wyglšdasz na spiętego.|Rozumiem... 0:11:11:Wiesz co? Mylę, że mogę Ci pomóc. 0:11:14:Nie powinienem się tym z Tobš dzielić,|ale od czego sš starsi bracia? 0:11:18: To mój worek, używałem go|odkšd skończyłem szóstš klasę. 0:11:22:Nigdy też go nie prałem.|Przynosi mi szczęcie. 0:11:25:- O Boże nie...|- Tak! 0:11:27:- Zanim przyjdzie Dominique...|- Jaka Dominique? 0:11:29:Twoja dziwka Ty idioto! 0:11:31:- Czy ty też straciłe dziewictwo z dziwkš?|- Nie. Ja nie muszę za to płacić. 0:11:35:Ale wiesz? Dominique jest bardzo polecana,|więc pewnie zrobię to z niš kiedy ty już skończysz. 0:11:39:A teraz chcę żeby tego użył,|zanim przyjedzie. 0:11:42:Nazywam go Susie, zaufaj mi|bedzięsz zachwycony. Bierz! 0:11:46:- Nie!|- Nie bšd mięczakiem! Bierz! 0:11:51:Co to do diabła było? 0:11:54:Nic! 0:11:57:- Co jest?|- Ta torba mnie zacięła. 0:12:01:Mogę prosić o " Stalowe magnolie"? 0:12:05:Hej.. To mój przyjaciel Cliff, jest|z Francji. Nie mówi po angielsku. 0:12:19:Idziemy! 0:12:24:Wiesz co? To o czym mówiłe?|Pomyliłam się, chodziło mi o co innego. 0:12:31:- Więc jestemy rozliczeni?|- Tak. Jasne. Pozostańmy w kontakcie. 0:12:36:Czekaj, czekaj. 0:12:39:Długo czekałem żeby Cię poznać osobicie. 0:12:45:Mam kilka prac do których|chętnie bym Cie zatrudnił. 0:12:51:- Moglibymy sie pokręcić razem.|- Mam kilka spraw do załatwienia. 0:12:53:Pietnacie minut. 0:12:56:Dobra pietnacie minut. 0:13:00:Ale układ jest taki. 0:13:02:Ustawiłam się w akademiku.|Mam na imię Gerri. 0:13:06:Nie zepsuj mojej przykrywki. 0:13:18:Claire! Musimy powstrzymać tš|prostytutkę przed wejciem do tego domu. 0:13:21:Nie będę się bezczynie temu przyglšdać!! 0:13:29:Co Ci się stało w twarz? 0:13:31:Tony mnie uderzył. Drzwiami... Uderzył mnie drzwiami. 0:13:35:Na razie! 0:13:38:- Mylisz to co ja?|- Tony bije Claire. 0:13:41:Uderzył jš drzwiami?|To doć pokrętne wytłumaczenie. 0:13:44:Mówiłam, że co z nim nie tak?|Mówiłam. 0:13:47:- Francuz?|- Mówiłe że nie chcesz z nikim rozmawiać. 0:13:52:- Nie mówię po francusku.|- Nikt tu nie mówi, więc kogo to obchodzi? 0:13:55:Jutro i tak wyjeżdżamy. Słuchaj spónie się do pracy. 0:14:03:Kurde... Foosball. 0:14:07:- Widziałe Foosballa? 0:14:09:- Przekażesz mu co?|- Idę się czego napić. 0:14:12:Newmar!! Idz do pokoju Foosa i powiedz mu... 0:14:16:Że dziewczyna która przyjedzie|nie zna angielskiego. 0:14:18:Tak ale... 0:14:20:Ok, jasne... 0:14:36:Co do cholery jest z wami nie tak? 0:14:38:Obserwujemy Cie... Ty damski bokserze. 0:14:41:- Co?|- Obserwujemy Cię... 0:14:44:Czasami nienawidzę tego|miejsca. Naprawdę nienawidzę. 0:14:54:To ile zajęło Ci zebranie tych|wszystkich rzeczy? 0:14:56:Ponad rok. 0:15:00:Wiec jak sie czujesz ... 0:15:05:- We Susie i użyj jej w łazience...|- Nie! 0:15:08:- Bierz frajerze! 0:15:09:- Zostaw mnie w spokoju! 0:15:11:- We Susie! Teraz!|- Zamknij się! 0:15:14:Dzwonię do Rach...
zomkosia