Downton.Abbey.S02E08.DVDRip.XviD-HAGGiS.txt

(46 KB) Pobierz
{1}{1}25
{504}{603}www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
{604}{674}.:: Grupa Hatak ::.
{675}{769}{Y:b}DOWNTON ABBEY|2x08
{770}{862}Tłumaczenie: jarmisz|Dopasowanie: Orlando
{991}{1056}Ułożymy prezenty w salonie|na tle okna.
{1057}{1092}Tak, milady.
{1126}{1184}Zastanawiam się,|czy powinnimy pokazywać wszystkie.
{1185}{1223}To może wyglšdać|na zachłannoć.
{1255}{1325}Przykro mi,|że sprawiamy wam tyle kłopotu.
{1326}{1355}Nie bšd głuptasem.
{1458}{1484}Jak się czujesz?
{1488}{1552}Marzę o cinięciu w kšt|tej cholernej laski. Przepraszam.
{1567}{1654}Nie trzeba. Jeli kto|ma prawo klšć, to z pewnociš ty.
{1655}{1689}Nie złoć się na siebie.
{1698}{1765}Pomyl, gdzie bylimy|kilka miesięcy temu i umiechnij się.
{1766}{1796}Zgadzam się.
{1797}{1866}Chcę móc ić do ołtarza bez pomocy.
{1867}{1896}Oczywicie.
{1908}{1960}Możesz się wesprzeć na mnie.
{1977}{2061}Masz jeszcze trzy dni ćwiczeń,|więc nie poddawaj się.
{2080}{2119}Wielkie nieba,|już tak póno?
{2124}{2192}- Muszę wracać.|- Pójdę z tobš.
{2219}{2256}Podlizuje ci się, matko.
{2269}{2350}Panna młoda, nie podlizujšca się|teciowej jest głupia.
{2559}{2592}Mogę ci przeszkodzić?
{2611}{2713}Pani Bryant przysłała list,|którego nie oczekiwałam.
{2726}{2812}Pisze, że mšż chce|zobaczyć dziecko. Oboje chcš.
{2813}{2893}- Nie na to miała nadzieję?|- Tak i nie.
{2907}{2956}Pamiętasz, jaki był ostatnio?
{2957}{3013}Nie chcę znowu|rozbudzać nadziei Ethel.
{3017}{3108}Ethel nie jest najważniejsza.|Patrz raczej na szanse chłopca.
{3123}{3214}Masz rację, choć dochodzilimy|do tego różnymi drogami.
{3259}{3316}Dlaczego ogłaszać to dzi,|tak nagle?
{3323}{3368}Dostał pracę w gazecie.
{3373}{3424}Dzi się dowiedział,|to prawdziwa szansa.
{3442}{3521}Niech jedzie do Dublina,|a ty w spokoju się zastanowisz.
{3554}{3641}Mary nie chce, żeby utknęła,|póki nie jeste pewna.
{3642}{3676}Jestem pewna!
{3689}{3739}Ile razy mam to powtarzać?!
{3753}{3788}Anno, powiedz im!
{3833}{3868}Lady Mary ma rację.
{3877}{3927}To poważna sprawa,|porzucić swój cały wiat.
{3928}{3993}Dziękuję. Posłuchaj jej,|jeli nie chcesz słuchać mnie.
{3994}{4039}Nie porzucam go!
{4055}{4128}Ale jeli oni odrzucš mnie,|to ich problem!
{4129}{4200}Chcę kontynuować|wszystkie przyjanie.
{4209}{4279}- Po lubie z szoferem?|- Tak.
{4315}{4391}Teraz jest dziennikarzem,|co zabrzmi dla babci lepiej.
{4450}{4488}Powiemy tacie dzisiaj.
{4538}{4610}My? To znaczy ty i Branson?
{4623}{4660}Przyjdzie po kolacji.
{4697}{4784}- Co zrobi tata?|- Pewnie wezwie policję.
{4826}{4902}- Downton to nie schronisko.|- Nie, panie Carson.
{4903}{4961}Jeszcze dwięczy nam|w uszach to,
{4962}{5017}że nie chciałe być|więcej służšcym.
{5026}{5105}Rzecz w tym,|że jestem obecnie bez grosza.
{5106}{5228}Nie powiem, że ci współczuję|klęski na czarnym rynku.
{5316}{5370}Potrzebuję trochę czasu,|panie Carson.
{5386}{5459}Ile czasu minęło od wyjazdu|ostatniego pacjenta, sierżancie?
{5494}{5612}- Nadużywasz naszej szczodroci.|- Chciałbym być przydatny.
{5637}{5692}Więc znajd miejsce,|dokšd pójdziesz.
{5983}{6008}Tak?
{6049}{6111}- Jestem.|- To akurat widzę.
{6209}{6272}To zły pomysł.|Nie możemy denerwować babci.
{6273}{6321}Prosiła, żebym przyszedł,|więc jestem.
{6350}{6439}Kto mi powie,|o co tu chodzi,
{6440}{6492}czy może jestemy|po drugiej stronie lustra?
{6493}{6561}Twoja babcia ma takie samo|prawo wiedzieć, jak wszyscy inni.
{6569}{6624}Dlaczego to|nie dodaje mi otuchy?
{6660}{6726}Jak długo pan Carson|jeszcze tam będzie?
{6738}{6835}Szkoda zachodu przygotowywać|co ciekawego dla służby.
{6847}{6887}Co milczysz cały wieczór.
{6907}{6996}Dostałam list od pana Masona,|ojca Williama.
{6997}{7062}- I czego chce?|- Zobaczyć się ze mnš.
{7070}{7169}Jeste jego synowš,|co w tym dziwnego?
{7170}{7298}- To nie takie proste.|- Ależ tak, byle nie rozdrapywać ran.
{7316}{7397}/- Co to znaczy, że wiedziała?|- Miałam nadzieję, że to minie.
{7398}{7474}Nie chciałam rozbicia rodziny,|liczšc, że Sybil się opamięta.
{7475}{7594}Woziłe mnie, czapkowałe mi,|a za plecami uwodziłe córkę?!
{7595}{7673}Nie płaszczyłem się|i nie uwodziłem jej.
{7674}{7740}Proszę uznać,|że pańska córka ma własny rozum.
{7741}{7801}Jak miesz|mówić do mnie tym tonem!
{7802}{7850}- Odejdziesz natychmiast!|- Tato!
{7851}{7885}To głupota!
{7903}{8007}- mieszne, młodzieńcze szaleństwo!|- Sybil, co ci chodzi po głowie?
{8008}{8115}- Mamo, to tylko...|- Nie, musiała o czym myleć.
{8116}{8186}Inaczej nie wezwałaby go tu dzisiaj.
{8204}{8280}Dziękuję, babciu.|Tak, mamy plan.
{8305}{8354}Tom dostał pracę w gazecie.
{8359}{8443}Zostanę do lubu.|Nie zamierzam psuć im więta.
{8456}{8508}Ale potem wyjeżdżam do Dublina.
{8541}{8631}Żeby z nim żyć?|Bez lubu?
{8632}{8687}Zamieszkam u jego matki,|do zapowiedzi.
{8716}{8766}A potem wemiemy lub.
{8783}{8817}Będę pracować jako pielęgniarka.
{8843}{8890}A co na to twoja matka?
{8911}{8967}Jeli musi pani wiedzieć,|uważa, że jestemy głupi.
{8996}{9053}Przynajmniej my|mamy co wspólnego.
{9054}{9155}Nie pozwolę na to! Nie pozwolę córce|zmarnować sobie życia!
{9156}{9220}Możesz się złocić, jeli chcesz,|ale to niczego nie zmienia.
{9221}{9269}- Owszem, zmienia!|- Jak?
{9278}{9357}Nie chcę pieniędzy!|Nie możesz mnie więzić do mierci!
{9389}{9418}Teraz mówię dobranoc.
{9448}{9492}Ale jedno mogę ci obiecać.
{9501}{9549}Jutro rano nic się nie zmieni.
{9585}{9612}Tom.
{9828}{9862}Nie przyjdzie tu!
{9899}{9947}Nie chcę, żeby to zobaczył.
{9974}{10039}- Nie chcę, żeby się nade mnš litował.|- Pytanie brzmi,
{10040}{10113}czy jeste gotowa pozwolić im|na udział w życiu Charliego?
{10180}{10250}- Raczej tak.|- To dobrze.
{10281}{10342}Zaproszę ich do Downton|w poniedziałek na 16.00
{10343}{10418}i wtedy wszystko|będzie jasne.
{10472}{10527}Nie mogłe liczyć, że będziesz|żył tu wiecznie za darmo.
{10528}{10580}Nie spodziewałem się wyrzucenia.
{10600}{10638}Musisz znaleć jakš pracę.
{10659}{10761}To nie takie proste,|kiedy wszyscy wokół jej szukajš.
{10768}{10840}I nie majš ręki,|jak z eksperymentu Julesa Verne'a.
{10922}{11000}Panie Branson. Wiem,|że wczoraj nie było łatwo.
{11016}{11103}- Powinna już dawno mówić otwarcie.|- Otwarcie o czym?
{11130}{11166}Czemu nie?
{11197}{11251}Lady Sybil i ja wemiemy lub.
{11300}{11356}Nie masz wstydu?!
{11418}{11515}Przykro mi, że tak pan cierpi,|panie Carson. Dobry z pana człowiek.
{11530}{11593}Ale nie, nie wstydzę się.
{11609}{11658}Wręcz jestem dumny z miłoci
{11659}{11714}młodej kobiety|i będę starał się na niš zasłużyć.
{11741}{11836}Nie zhańbię się dyskusjš o tym|ani ja, ani nikt inny.
{11837}{11922}Jeli zechcę pan wyjć, panie Branson,|wrócimy do naszych zajęć.
{11932}{12010}Proszę zostawić adres,|przelemy, co się panu należy.
{12014}{12053}Żaden problem.
{12065}{12168}Zatrzymam się w Grantham Arms,|póki lady Sybil nie będzie gotowa do wyjazdu.
{12201}{12241}Życzę wszystkim miłego dnia.
{12307}{12398}- To prawda?|- Proszę! Prosiłem o ciszę.
{12405}{12454}I jej oczekuję.
{12615}{12647}A cóż to takiego?
{12648}{12722}Gramofon.|Kuzyni też takie majš.
{12728}{12807}Lepiej nie podchodzić zbyt blisko,|gdy tak się ekscytujš.
{12867}{12902}Wszystko spadło na ciebie?
{12946}{12998}Zostawiłam miejsce|z przodu na te wazony.
{13000}{13051}Wiem, że Lavinia|otrzyma co od taty.
{13059}{13177}I ode mnie.|Naszyjnik równie drobny, jak ona.
{13238}{13315}- Co nowego u Sybil?|- Tata u niej jest.
{13323}{13372}Zapewne skończy się łzami.
{13380}{13449}Możliwe, ale nie Sybil.
{13467}{13572}Dotšd mylałam,|że kawaler Mary to parweniusz,
{13573}{13629}ale teraz|to prawie królewski ród.
{13681}{13749}Nie martw się.|Nadejdzie twoja kolej.
{13768}{13857}Tak? A może pozostanę|niezamężnš ciotkš?
{13881}{13968}Czy nie tym się zajmujš?|Układaniem prezentów bliskich krewnych?
{13969}{14037}Bez defetyzmu, moja droga,|zostaw to klasie redniej.
{14063}{14119}Lepiej pójdę wspomóc twego ojca.
{14151}{14201}To puste groby,|nie rozumiesz?
{14209}{14292}Spotkam się z niechęciš w Londynie?|Nie przyjmš mnie na dworze?
{14293}{14379}Jak mam cię przekonać,|że mi na tym nie zależy?
{14470}{14510}Mam nadzieję,|że nie przeszkadzam.
{14511}{14614}Szkoda, że cię nie było.|To droga donikšd. Widziała Corę?
{14632}{14662}Położyła się.
{14685}{14730}Czy możemy jš winić?
{14754}{14853}Sybil, takie historie|wspaniale pasujš w powieciach,
{14854}{14962}ale w życiu mogš być|bardzo niedogodne,
{14966}{15051}i choć z pewnociš|Branson ma wiele zalet...
{15066}{15149}- Nie, to dobry kierowca.|- Nie zostawię go!
{15150}{15270}- Nie bšd nieuprzejma wobec babci.|- Nie jest nieuprzejma. Tylko się myli.
{15273}{15310}To moja propozycja.
{15335}{15422}Zostanę tydzień,|by uniknšć wrażenia ucieczki
{15426}{15495}i nie zepsuć lubu Matthew.
{15496}{15615}Potem pobierzemy się w Dublinie,|gdzie każdego powitamy z radociš.
{15616}{15644}Nie ma mowy!
{15645}{15682}Zabronisz Mary i Edith?
{15683}{15759}Nie powiedz czego,|czego nie da się cofnšć.
{15776}{15864}Wiedz jedno.|Nie dostaniesz pieniędzy.
{15878}{15933}Twoje życie|będzie zupełnie inne.
{15950}{16009}Cóż...|Wielka mi rzecz.
{16077}{16133}Pomylałam, że to pomoże ci...
{16177}{16258}- Co się stało?|- Wszystko będzie dobrze,
{16259}{16315}jeli posiedzę przed chwilę.
{16320}{16387}Nie możesz tu zostać.|Nie na dole.
{16393}{16456}Połóż się natychmiast,|a ja polę po lekarza.
{16457}{16532}Nie mogę. Sš Crawleyowie|i panna Swire.
{16549}{16634}- I jeszcze ta sprawa z lady Sybil.|- Poradzę sobie z tym.
{16699}{16774}- cišgnij do pomocy pana Mosleya.|- Nie ma potrzeby.
{16775}{16801}Mówię poważnie!
{16802}{16880}Wojna już nie może|usprawiedliwiać niedbałoci.
{16881}{16970}Już dobrze. Poproszę go,|ale po...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin