Spartacus.Vengeance.S02E07.BDRip.XviD-DEMAND.txt

(29 KB) Pobierz
{1}{1}23.976
{60}{120}/Poprzednio w Spartacus: Vengeance...
{120}{211}Mój ojciec rozwišże małżeństwo|na korzyć bardziej obiecujšcej okazji.
{211}{300}- Nic nie zostało między nami?|- Tylko wspomnienia.
{302}{360}/Arena doszczętnie spłonęła.
{362}{432}A wraz z niš wielu Rzymian!
{432}{458}Można go wyleczyć?
{458}{520}Ten człowiek|już dawno nie powinien żyć.
{520}{585}Na imię ma Ojnomaos.|I nie jest zwykłym człowiekiem.
{585}{643}Kolejnych sto ciał|wycišgnięto spod areny.
{645}{693}To znaleziono w gruzowisku.
{693}{753}Bogowie ukarali mnie,|zabijajšc mojego ojca.
{753}{794}- To za mało.|- Gajuszu...
{796}{906}Nie dołšczyła do ojca tylko dlatego,|że ronie w tobie dziecko.
{909}{954}Domowi niewolnicy|nie będš gladiatorami.
{957}{983}Potrzebujemy bitnych ludzi.
{983}{1060}Może czas wrócić|do naszych planów względem Neapolu.
{1062}{1110}I niewolniczych galer|z zagranicznych wojen.
{1112}{1180}Chcesz zaatakować port?
{1182}{1240}Spartacus: Vengeance [02x07]
{1242}{1321}Tłumaczenie: Yungar|Korekta: k-rol
{1321}{1386}PRZYSIĘGA
{1513}{1561}Nie podoba mi się|ten pieprzony deszcz.
{1563}{1628}Ani wizyta|o tak nierozsšdnej porze.
{1630}{1707}Prędko pozbawię cię tych trosk.
{1729}{1837}I dobrze zapłacę za rzut oka|na twojš najnowszš ofertę...
{1889}{1954}jeszcze przed aukcjš.
{1966}{2033}Musisz mieć pilnš potrzebę,|skoro wychodzisz w takš noc.
{2036}{2105}Obawiam się, że wschodzšce słońce|może zgasić moje nadzieje.
{2105}{2153}Bez czasu i z pieniędzmi.
{2153}{2208}Jakich niewolników szukasz?
{2211}{2280}Pragnę bitnych mężczyzn.
{2290}{2321}Gladiatorzy!
{2321}{2395}Zaopatrzyłem Rzym|w wielu najlepszych mistrzów.
{2398}{2465}Niestety po upadku|areny w Kapui
{2465}{2563}zmniejszyło się zainteresowanie|takimi ludmi.
{2563}{2621}To sprzyja mojej sprawie.
{2621}{2726}Chod. Zobaczmy,|jak dalej możesz jej dopomóc...
{3234}{3329}www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
{3330}{3376}Wybacz odór.
{3378}{3467}Dzikusy na wschód od Renu|lubiš własne gówno.
{3469}{3548}Zamierzałem umyć ich|i nasmarować oliwš przed aukcjš,
{3558}{3635}ale obawiałem się,|że to nie zamaskuje ich naturalnego smrodu.
{3635}{3671}A co sšdzisz o kobietach?
{3671}{3738}Tak samo nieprzyjemne|jak ich mężczyni.
{3738}{3824}Trzymałbym je z dala|od pożšdliwych dłoni...
{3827}{3898}Wasze cierpienie|dobiegnie końca, bracie.
{3898}{3946}Znasz naszš mowę?
{3949}{4011}I mam tę samš krew.
{4011}{4083}Przygotuj się.|Wyzwolę was.
{4112}{4201}Brodaty kutas|również włada naszš mowš.
{4627}{4709}Zabij go!
{5081}{5112}Klucze.|Prędko.
{5114}{5169}Wypućcie ich.
{5203}{5280}- Twoi ludzie dobrze walczš.|- Nie sš moi.
{5280}{5349}Prowadzi nas Spartakus.
{5455}{5500}Nie jeste z naszej ziemi.
{5500}{5603}Jednak podobnie jak was|Rzymianie skuli mnie łańcuchami.
{5603}{5685}To krzywda,|za którš srogo zapłacš.
{5706}{5754}Przelać więcej rzymskiej krwi?
{5757}{5826}Kutas staje na samš myl!
{5884}{5946}Mówi, że sš z nami.
{5963}{6001}Dalej, bracia!
{6001}{6076}Opućcie tę pieprzonš łajbę!
{6200}{6241}Ależ szczęcie.
{6241}{6308}Że wyzwolilimy statek|pełen twoich pobratymców.
{6310}{6361}Bogowie nam sprzyjajš.
{6363}{6471}Już nie będziemy musieli|słuchać tych pieprzonych Galów.
{6711}{6778}Zacny Merkato|miał o tobie wysokie mniemanie.
{6778}{6864}To wielkie nieszczęcie,|że zamilkł na zawsze.
{6864}{6927}To przez jego odejcie|stoję przed tobš.
{6929}{6967}Odejcie?
{6967}{7051}Zbyt delikatne słowo na to,|jak stracił życie.
{7051}{7147}Krew i mózg plamišce lożę,|gdy chciał zbiec przed gniewem Spartakusa.
{7147}{7207}Który może pochłonšć|wiele niewinnych żyć.
{7207}{7337}Sšdzilimy, że został z ciebie poszarpany trup,|pogrzebany pod belkami areny.
{7339}{7421}Tamte wydarzenia|zaćmiły mój umysł.
{7423}{7495}- Teraz wróciłem do zmysłów.|- I na nasze ulice.
{7497}{7555}Z powodu Merkato,|jak już mówiłem.
{7555}{7663}Jest kwestia zapłaty|za usługi wykonane na piasku.
{7663}{7747}Miałe stracić tych zasrańców,|którzy słuchajš Spartakusa.
{7747}{7807}Nie pamiętam,|by który zginšł z twojej ręki.
{7807}{7857}Doszłoby do tego,|gdyby Spartakus się nie pojawił.
{7859}{7905}Wtedy też dostałby pienišdze.
{7905}{8006}- Jednak przeszłoci nie można zmienić.|- Nie mam pieniędzy, sędzio.
{8006}{8075}Inaczej bym nie wrócił.
{8317}{8401}Za twoje lata zachwycania|tłumów na arenie.
{8404}{8519}A teraz pójd w lady areny|i zapadnij się pod ziemię.
{8533}{8583}Sędzio?|Wybacz.
{8605}{8694}Zgubiłem rudis,|gdy arena runęła.
{8694}{8751}- Bez niego...|- Grubo przesadzasz!
{8751}{8866}Złe wiatry zdmuchnęły Kapuę|z solidnego kursu.
{8869}{8924}Zwróć się z tym|do pretora Glabera.
{8924}{9022}Może od niego też wyłudzisz pienišdze,|jeli trafisz na jego dobry nastrój.
{9025}{9087}...i nieszczęcia.
{9123}{9240}Wszyscy dowiadczylimy straty|najbliższych nam.
{9245}{9329}Nawet senator wielkiej Republiki...
{9329}{9413}ojciec mojej żony...
{9430}{9559}został wyrwany z tego wiata|przez Spartakusa i jego bandę kundli.
{9634}{9703}A teraz ukochany Seppiusz
{9705}{9835}poległ od buntu|przypominajšcego ropiejšcš chorobę.
{9845}{9943}Zamordowany|przez własnych niewolników,
{9943}{10089}którzy włanie teraz zbiegli,|by dołšczyć do Spartakusa.
{10127}{10223}W tych mrocznych czasach|musimy pozostać czujni.
{10223}{10350}Musimy ujawnić|nawet najmniejszy cień zdrady,
{10350}{10408}jeli jš ujrzymy.
{10451}{10509}Od dzisiejszego dnia
{10509}{10643}każdy niewolnik,|który odważy się wyszeptać imię Spartakusa,
{10648}{10710}zostanie stracony.
{10940}{11072}Nawet ci należšcy|do pretora Rzymu.
{11113}{11166}Pojmać jš.
{11199}{11266}Panie!|Nic nie zrobiłam!
{11549}{11588}Panie!
{11588}{11633}Nie występuj przeciwko niemu.
{11633}{11688}Posłuchajcie, jak błaga!
{11691}{11724}Jęczy tym samym językiem,
{11724}{11837}z którego zaledwie wczoraj|spływały pochwały dla Spartakusa!
{11837}{11928}Pochwały dla niewolników,|którzy zamordowali Seppiusza!
{11930}{12048}Pochwały, które na szczęcie|podsłuchała moja wierna żona.
{12211}{12259}Pani...
{12405}{12458}To prawda.
{12475}{12542}Słyszałam, jak to mówi.
{12609}{12693}Szkoda, że można odebrać jej|tylko jedno życie.
{12693}{12818}Niech będzie to ostrzeżeniem|dla każdego niewolnika,
{12820}{12894}który spiskuje przeciwko nam.
{14350}{14407}Przepraszam...
{14443}{14493}Niepotrzebnie.
{14493}{14532}To była głupia próba.
{14532}{14599}Próbujesz cišć głowę.
{14618}{14704}Sš miertelne ciosy,|które kosztujš mniej wysiłku.
{14707}{14769}Więc się ich nauczę.
{14817}{14875}Nie opuszcza jej ani na krok.
{14875}{14983}Spartakus chciał go w Neapolu,|ale nie chce jej zostawić.
{15009}{15102}Może lepiej będzie|trzymać go i Agrona osobno.
{15105}{15165}Naevia ma szczęcie,|że jest kochana tak mocno.
{15165}{15237}Jak i ty przez Spartakusa.
{15450}{15503}Kriksosie!
{15726}{15827}Nauczyłem cię|nigdy nie opuszczać gardy.
{15834}{15903}Przekaż Naevii tę samš radę.
{15903}{15956}Ojnomaosie.
{16018}{16066}Już mylałam,|że w zawiatach.
{16069}{16126}Tak samo mylałem o tobie.
{16129}{16198}Jednak nie uniknęlimy|głębokich ran.
{16198}{16275}Za które Rzymianie|zapłacš po tysišckroć.
{16275}{16344}Skoro Ojnomaos znów stoi|u naszego boku.
{16347}{16436}Był głupcem,|że na tak długo się odłšczył.
{16438}{16500}To już przeszłoć.
{16515}{16596}Zwróćmy swe myli|ku przyszłoci.
{16608}{16685}I jakiej radoci nam dostarczy.
{16807}{16929}Chodcie! Ucinijmy się|i zostańmy braćmi!
{16968}{17021}Dokonałe niemożliwego.
{17083}{17126}Musimy się napić.
{17126}{17162}Mamy tylko wodę.
{17162}{17203}Tak będzie najlepiej.
{17205}{17330}Sedullus na trzewo jest bestiš,|a pijany zmienia się w głupca.
{17354}{17438}Mały Nemetes|mówi pierdolonš prawdę.
{17510}{17541}Nasze szeregi rosnš.
{17541}{17584}Będziemy potrzebować więcej broni.
{17586}{17663}Sprawa, którš trzeba się zajšć.
{17687}{17754}Wyczuwam poważniejszš.
{17764}{17850}To wszystko pieprzeni|pobratymcy Agrona.
{17862}{17965}W cišgu jednego dnia|nasze szeregi wzrosły dwukrotnie.
{17982}{18068}O ludzi, którym nieobce sš|bitwa i krew.
{18076}{18133}I za kim podšżš?
{18390}{18485}Tym razem wyczułem|drobny ruch z twojej strony.
{18543}{18656}Delikatne pchnięcie,|gdy wszedłem.
{18701}{18788}Zaczynasz lubić|mojego kutasa w sobie?
{18814}{18874}Żšdam odpowiedzi.
{18907}{18953}Tak.
{18955}{19001}Tak...
{19025}{19068}Co?
{19118}{19171}Tak, panie.
{19260}{19365}Czyż mężczyzna|może usłyszeć słodszy dwięk?
{19404}{19504}Twój głos...|Twój dotyk...
{19588}{19653}Ciepło twoich ud...
{19689}{19783}Nic dziwnego,|że Kwintus uległ twojemu urokowi.
{19785}{19867}Nie szczędzšc ci|uczuć i prezentów.
{19905}{19984}Nazywasz mnie panem w jego domu.
{20032}{20135}Sprawiedliwie będzie,|jeli podaruję ci co w zamian.
{20416}{20485}Jak zdobyłe takie skarby?
{20497}{20624}Były rozdawane przez zmarłych,|którzy nie mieli już z nich pożytku.
{20691}{20751}Gdy skrzynka będzie pełna,
{20751}{20842}jej wartoć wyniesie|Ashura jeszcze wyżej.
{20866}{20912}Jednak...
{20950}{21046}dla takiej jak ty...
{21154}{21228}co kupionego za pienišdze...
{21473}{21605}Wiem, jak Kwintus lubił ten kolor.|Chcę, by jš nosiła.
{21684}{21782}Bym mógł patrzeć na ciebie,|stojšcš na balkonie...
{21828}{21900}i wiedzieć,|że jeste moja.
{22084}{22130}Serce głęboko zraniono.
{22130}{22243}Jeli mogę zaoferować co jako balsam,|powiedz tylko słowo.
{22262}{22310}Przejmujesz dowodzenie|nad jego ludmi?
{22310}{22353}Owszem.
{22353}{22425}Szkoda, że nie oddał ich|tobie za życia.
{22425}{22480}Spartakus byłby|odległym wspomnieniem.
{22482}{22533}A mój brat stałby u mego boku.
{22533}{22600}Gdyby tylko tak było.
{22600}{22674}Mój ojciec wcišż|stšpałby po tym wiecie.
{22677}{22780}A mojej niewolnicy|nie trzeba by było ukrzy...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin