Oczyszczanie Głodem.docx

(15 KB) Pobierz

Oczyszczanie Głodem

Oczyszczanie Głodem - Głodówki oczyszczające nasz organizm. O głodówce można powiedzieć, że to "operacja bez skalpela".  Głodówka jest przede wszystkim metodą na oczyszczenie, odtrucie i odmłodzenie organizmu. To także dobry sposób na zrzucenie nagromadzonych kilogramów.  Organizm pozbawiony dawek żywności z zewnątrz przechodzi na odżywianie wewnątrzustrojowe. W pierwszej kolejności spala wszystko, co zbędne, co stanowi dla niego balast utrudniający sprawne funkcjonowanie na co dzień. Pochłaniane są też wszelkiego rodzaju ogniska zapalne, martwe fragmenty tkanek. Przykre dolegliwości towarzyszące głodówce nie wynikają z braku jedzenia, lecz są efektem usuwania z organizmu toksyn.

 

 

Lecznicze właściwości "chwilowego niejedzenia"

Wielu z Państwa ten temat z pewnością ominie uznając, że jest on nie do ugryzienia, ale na odważnych czekają zdumiewające rezultaty zdrowotnej głodówki. Jednak pod warunkiem, że zostanie przeprowadzona z głową. Moja koleżanka po 2 tygodniach głodówki połączonej z ćwiczeniami oddechowymi na rok całkowicie pozbyła się astmy. Dzięki głodówce można pozbyć się wielu, nawet najcięższych chorób łącznie z rakiem. Chodzi tu zwłaszcza o długotrwałe, 4 – 5 tygodniowe głodówki z użyciem soków warzywnych i ziół, które zawsze trzeba przeprowadzać pod okiem lekarza bo różne stany mogą przytrafić się naszemu ciału i należy mieć wtedy asekurację. Osoby zainteresowane tematem długich, leczących określoną ciężką chorobę głodówek odsyłam do książki największego fachowca w tym zakresie Rudolfa Breussa: „ Nowotwory, białaczka i inne pozornie nieuleczalne choroby, które są uleczalne przy pomocy środków naturalnych” z tym, że książka ta jest stosunkowo stara i mogą być problemy z jej zdobyciem. Podczas opisanej  w niej 42 dniowej głodówce leczącej raka pije się specjalne zioła i soki z odpowiednich warzyw. Jej skuteczność potwierdziła się przez lata z tym, że teraz możemy dorzucić do niej stosowanie odpowiednich preparatów zwanych antyoksydantami. Usuwają one z ciała wolne rodniki zabierając w ten sposób komórkom rakowym sprzyjające ich rozwojowi, toksyczne środowisko. 

Ja jednak chciałbym omówić teraz profilaktyczną, tygodniową głodówkę, jaką możemy przeprowadzać raz na kilka miesięcy. Oczywiście liczbę dni i częstotliwość zależy od Państwa, ale zasady są zawsze takie same. Nie chciałbym tu zapalać zielonego światła dla ludzi chorych na anoreksję, którzy i tak na codzień przesadzają z tym tematem. Jeśli ktoś naprawdę je za mało i nie jest w stanie nic z tym zrobić, to przynajmniej powinien swoje jedzenie przygotowywać według np. pięciu przemian żeby dostarczyć ciału jak najwięcej energii (czyt. "Gotowanie według pięciu przemian).

O czym należy pamiętać? Podczas głodówki nie palimy i nie pijemy alkoholu. Mogłoby to być bardzo szkodliwe dla ciała a poza tym zahamowałoby proces oczyszczania o który nam chodzi. Głodówkę powinien poprzedzać dzień przygotowawczy, w którym jemy mniej i same lekkostrawne, wegetariańskie potrawy. Najlepiej surówki warzywne i owoce, które świetnie przygotowują jelita do postu.

I taki sam dzień również powinien ją zakończyć. W pierwsze dni po głodówce absolutnie nie można rzucić się od razu na ciężkie, tłuste jedzenie. Może to być za dużym szokiem dla organizmu.

W pierwszy dzień głodówki należy przepłukać jelita solą gorzką w celu oczyszczenia z wszelkich resztek pokarmu. W przeciwnym razie organizm będzie dłużej wykorzystywał pokarm, który się w nich znajduje spowalniając efekt oczyszczania. Podczas głodówki powinniśmy pić w dużych ilościach uzdatnioną wodę, nawet jak nie mamy pragnienia, znakomicie filtruje wtedy organizm. Ja jestem zwolennikiem stosowania podczas głodówki ziół i preparatów oczyszczających (nie mylić z przeczyszczającymi). Ich wsparcie potęguje działanie głodówki. Osoby ze stwierdzonymi pasożytami w jelitach mogą wtedy szybko się ich pozbyć, jeśli zastosują odpowiedni preparat na pasożyty, w pustych jelitach zadziała on błyskawicznie. Należy również codziennie wypić sok z przynajmniej 3 cytryn. Cytrynę należy pić powoli, dokładnie mieszając ze śliną, lub rozrobić wyciśnięty sok z wodą.

Kolejną rzeczą jaką wiele osób lekceważy podczas głodówek to konieczność codziennych lewatyw. Piszę konieczność ponieważ toksyny z całego organizmu zaczną się gromadzić w jelitach a skoro nic nie jemy, nie będą mogły się z nich na zewnątrz wydostać, więc musimy im w tym pomóc. Podczas głodówki lewatywy powinniśmy robić minimum co dwa dni.

Ciało zacznie się również oczyszczać przez skórę, stąd możemy zaobserwować nieprzyjemny zapach potu. Mocz również na początku będzie miał ciemniejszy kolor, świadcząc o obecności wydalonych toksyn. Konieczna jest również podczas głodówki gimnastyka lub lekkie prace fizyczne. Organizm w pierwszej kolejności spala niestety mięśnie a nie tłuszcz, stąd konieczność ćwiczeń. Pracujący fizycznie nie muszą się więc przejmować. Zapewniam, że będziecie mieli siłę do pracy. Zalecam dużo ruchu na świeżym powietrzu, tylko trzeba uważać żeby nie schłodzić organizmu.

Jeśli jakieś zwierzę na coś zachoruje najczęściej kładzie się gdzieś, niczego nie je i nie pije, a jak już to rzadko - zapewniam, że wie co robi. W tym przypadku zwierzęta są z pewnością mądrzejsze od nas.

Jak powinien wyglądać dzień głodówki w skrócie. Rano zaparzamy zioła, ale nie według podanego na opakowaniu przepisu. Zioła należy zalać wrzątkiem i zostawić pod przykryciem na minimum 0.5 godz. W  krótszym czasie, tak jak podają producenci na opakowaniach 10 – 15 min woda nie zdąży wyciągnąć z ziół wszystkich, wartościowych dla nas składników. A już na pewno nie wolno ziół gotować. Gotowanie niszczy te wartościowe składniki.

Gdy już zalejemy zioła powinniśmy się wykąpać aby usunąć wychodzące przez pory skóry toksyny. Następnie praca albo gimnastyka, a wieczorem lewatywa i powtórka z ziół. Warto wtedy po lewatywie obserwować zawartość sedesu. Możemy zobaczyć ile brudu wydostaje się z naszego ciała. Nieraz możemy na własne oczy ujrzeć również jakichś dzikich lokatorów naszych jelit.

Gdy bierzemy dodatkowo preparaty oczyszczające starajmy się nie mieszać ich z pitymi ziołami. Nie wiemy przecież czy są z nimi w synergii (tzn. w zgodności energetycznej). Sok z cytryn również pijemy oddzielnie od ziół.

Chciałbym jeszcze wspomnieć o tym, że różni ludzie różnie znoszą  głodówki. Zależy to oczywiście od kondycji fizycznej i stopnia zatoksycznienia organizmu. Ludziom, którzy pierwszy raz chcą przeprowadzić głodówkę radziłbym aby najpierw sami ocenili swój stan zdrowia. Najtrudniejsze są pierwsze dni głodówki, często występują bóle i zawroty głowy, osłabienie, a u osób z bardzo zanieczyszczonym organizmem mogą wystąpić wymioty żółcią. Należy wtedy położyć się i trochę odpocząć. Ale jeśli reakcje są bardzo złe i nie do wytrzymania dla kogoś, może on przełożyć głodówkę na później. Takie reakcje świadczą o tym, że konieczne jest dłuższe, nawet kilku miesięczne zażywanie preparatów na oczyszczenie organizmu plus picie wody z ADR-4 przed przystąpieniem do głodówki. Nie należy się więc załamywać.

Ja profilaktycznie stosuję również zasadę postów jednodniowych w 11 dzień po pełni księżyca i 11 dzień po nowiu. Są to szczególne dni astrologiczne i naprawdę warto spędzić je na samej wodzie lub przynajmniej na samych owocach i warzywach z kaszą gryczaną.Oczywiście jeszcze złota zasada – głodówkę tygodniową przeprowadzamy tylko przy ubywającym księżycu, ponieważ głodówkę należy traktować jako oczyszczenie organizmu.

Źródło: http://poradyzdrowia.pl/post-glodowka

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin