Rodzina BorgiĂłw s03e06.txt

(22 KB) Pobierz
00:00:00:Poprzednio w The Borgias...
00:00:02:Co z głównym skarbcem?
00:00:03:Same długi.
00:00:04:Cišgle wypełniamy skarbiec, lecz niewystarczajšco|by wyposażyć armię.
00:00:07:Katarzyna Sforza przycišga do siebie sojuszników,|jak zwłoki przycišgajš muchy.
00:00:11:Skończy się wojnš.
00:00:12:Co mam zrobić?
00:00:14:Przekaż mi dowództwo!
00:00:15:Unia Rodzin Włoskich.|Razem będziemy niezwyciężeni.
00:00:19:Pod twoim dowództwem, kobiety?
00:00:20:Moja nienawić do Papieża Borgii|jest powszechnie znana.
00:00:23:Syn Katarzyny Sforzy - Benito.
00:00:25:Nie zapominaj tego momentu,|w którym darowałem ci życie.
00:00:28:Ten szczeniak jeszcze wróci i ugryzie.
00:00:29:Uderzmy w puchara!
00:00:31:Za nowš rodzinę,|którš witamy jak naszš własnš.
00:00:33:Moje dziecko również|chciałoby usłyszeć te słowa...
00:00:35:Przywitalibymy wszystkie owoce|twojego zwišzku...
00:00:38:... o pozostałych owocach|najlepiej zapomnieć.
00:00:40:Powinnam wychowywać moje dziecko|w tym teatrze pełnym nienawici?
00:00:44:Przynajmniej teraz, moja pani,|wybór należy do ciebie.
00:00:47:Wasza Wysokoć.
00:00:49:Król pragnie więcej, niż tylko Neapolu...
00:00:51:Ma równie wielkš chrapkę na Mediolan.
00:00:54:Potrzebujesz wysoko urodzonej wybranki.
00:00:56:Najmniejsza z moich potrzeb.|To czego potrzebuje, kardynale...
00:00:59:... to armia, którš przetnę Włochy.
00:01:01:To, co proponujesz, wtrzšnie całymi|Włochami.
00:01:06:- Mediolan będzie wasz.|- I nasza armia twojš.
00:01:10:Subtitles downloaded from www.OpenSubtitles.org
00:01:22:The Borgias
00:01:25:Sezon 3, Epizod 6|Relikty
00:02:31:www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:02:35:Angielskie napisy: romulus70 (c) www.subs.ro|Tłumaczenie: rj
00:04:42:Daj mi dziecko.
00:04:47:Oto jestemy.
00:04:50:Zbyt długo nie widziałe swojej matki.
00:04:52:Chod.
00:04:53:Spokojnie już.|Za chwile będziesz z matkš.
00:05:00:NEAPOL
00:05:37:Moja Pani.
00:05:40:Nie będzie więcej przeszkód,
00:05:42:dla matczynej miłoci do syna.
00:05:44:Żadnych.
00:06:12:Następny rok,|będzie rokiem naszego Pana, rok 1500,
00:06:17:będzie rokiem jubileuszu (1500).
00:06:20:Tryumfu - tryumfowania. (gra słów: Jubilee - Jubilate - Jubilation)
00:06:23:Będziemi mieli jubileusz w najwspanialszy,|najbardziej chwalebnym,
00:06:27:najwiętszym rokiem jubileuszu w historii|naszego Kocioła.
00:06:33:I liczymy na was, nasi kardynałowie
00:06:37:bycie zapewnili sukces temu wydarzeniu.
00:06:42:Stawiamy tutaj na widowisko.
00:06:55:Pielgrzymi zalejš Rzym z wszystkich|zakštków chrzecijańskiego wiata.
00:07:01:I zorganizujemy u Piotra
00:07:05:bibę takiego kalibru,
00:07:08:że zbawienia dostšpiš wszyscy obecni.
00:07:12:Dla przykładu, całun, na którym|odbił się wizerunek naszego Zbawcy...
00:07:16:Jest w Konstantynopolu, Waszš więtobliwoć
00:07:19:Ale, musi tam zostać, tak?
00:07:21:Podczas nieobecnoci Waszej więtobliwoci,|wielka turecka krucjata...
00:07:24:Obawiam się, że musi. Tak.
00:07:25:Cóż, muszš więc być inne.
00:07:27:Relikty z życia i ciał naszych|najdroższych więtych.
00:07:31:Oratoryjne więtowanie życia|Najwiętszego Zbawcy
00:07:35:hymny, te jeszcze nienapisane.
00:07:38:Dostarczymy widowisko.
00:07:42:I pielgrzym, który klęknie przed bramkš
00:07:47:dorzuci się hojniej do wejciówki|na Bibę u Piotra.
00:07:54:Oczekujemy waszy sugestii|z niecierpliwociš.
00:08:45:Nie id dalej, Moja Pani.
00:08:48:W te łachmany zagociła plaga.
00:08:58:Odejd!
00:09:00:Niech Bóg cię ma w swojej opiece.
00:10:26:- Wasza więtobliwoć.|- Tak.
00:10:28:- Prosiłe o sugestie.|- Ah tak, prosilimy, w rzeczy samej.
00:10:32:Ten pomysł nie jest mój.
00:10:34:Był twojego poprzednika,|Papieża Innocenta.
00:10:37:Niech Bóg da ukojenie jego duszy.
00:10:38:Propozycjš Papieża Innocenta był|bank grzeszników.
00:10:42:Ah tak, pamiętamy ten pomysł.
00:10:45:Sprzeciwilimy się temu, wtedy.
00:10:48:Rozumiem.
00:10:51:Zamiast żałować za grzechy modlitwš, pokutš,|postem, biczowaniem...
00:10:57:...grzesznik mógłby wykupić swoje zbawienie
00:11:01:w złocie, srebrze, wekslem.
00:11:07:Łgarz, dla przykładu, musiałby|zapłacić więcej, niż cudzołóżnik
00:11:13:i mniej niż lichwiarz.
00:11:15:Lichwiacz zapłaci mniej|niż morderca.
00:11:18:I tak dalej.|I tak dalej.
00:11:20:Zbawiony grzesznik,|jest zbawiony.
00:11:23:Cały Rzym zalejš
00:11:26:pielgrzymi, pokutnicy,|wszyscy grzesznicy.
00:11:31:Wszyscy oblegajšcy konfesjonały|po ich udział w łasce niebieskiej.
00:11:37:Proste pudełko na monety,
00:11:40:na zewnštrz każdego konfesjonału
00:11:42:pozwoliłoby uczynić ten pomysł możliwym.
00:11:46:Zastanowimy się nad tym.
00:11:48:Wasza więtobliwoć.
00:11:52:Twoje zaangażowanie zostało zauważone.
00:12:02:Vitelli!
00:12:04:Dlaczego chciałe spotkać się tutaj,|porodku niczego?
00:12:08:Neutralny teren.
00:12:11:Ani Rzym ani Forli.
00:12:14:Nieopodal La Spezia.
00:12:17:Tak więc, zaskocz mnie, czego oczekujesz?
00:12:22:Twojej lojalnoci.
00:12:24:I lojalnoci Orsinich, Baglionich.
00:12:27:I dlaczego miałbym ci to dać?
00:12:28:Papież nie przekazał ci pełnego|dowództwa nad swojš armiš.
00:12:33:Chod.
00:12:43:Francja wywiadczyła mi pewnš przysługę,|mój lordzie.
00:12:52:Po co mi armia mojego ojca,|skoro mam swojš własnš?
00:13:10:więtobliwoć.
00:13:14:Zobacz naszę nowe pszczoły,|Kardynale Sforza.
00:13:16:Nie ważne jak daleko wepełznš|za swoimi kwiatkami
00:13:20:zawsze wrócš ze swoimi darami.
00:13:25:Do gniazda!
00:13:27:Tak jak pielgrzymi, przybywajšcy|do Rzym.
00:13:33:Nie oni jedyni przybywajš do Rzymu.
00:13:36:Sš jeszcze, Żydzi.
00:13:41:Ah, dobrze. Żydzi?
00:13:43:Tak, z Konstantynopola,|coraz więcej każdego dnia.
00:13:49:Błagajšcy o możliwoć handlu|wewnštrz murów miasta.
00:13:51:W rzeczy samej.
00:13:58:Skosztuj tego, Kardynale.
00:14:02:Watykański miód.
00:14:06:I jak smakuje?
00:14:11:Wymienicie Eminencjo.
00:14:13:Powiedz nam, jak wyglšda kwestia podatków
00:14:18:szczególnie tych zebrany od rzymskich|gildii kupieckich?
00:14:24:Sš niejako zaległe.
00:14:27:Jak bardzo?
00:14:30:Możecie zobaczyć na własne oczy.
00:14:58:Spotkajmy się zatem z Żydami.
00:15:23:Wiadomoć.
00:15:25:- Do Papieża Borgii.|- Mój Panie.
00:15:54:Tak więc zostałe wygoniony|z Konstantynopola przez Turków?
00:15:58:Też mamy problemy z Turkami.
00:16:00:Obaczylimy to jako naszš powinnoć|wymazać ich obecnoć z mapy cywilizowanego|wiata.
00:16:07:Wielka i chwalebna Krucjata|przeciwko niewiernym.
00:16:10:Krucjata, na której koniecznie skorzystasz.
00:16:16:Krucjata idzie za Chrzecijańskim krzyżem,|Wasza Wspaniałoć.
00:16:19:Żydzi nie majš żadnych interesów z Krucjatš.
00:16:22:Rzym idzie za Chrzecijańskim Krzyżem.
00:16:25:I wy Żydzi, będziecie robić interesy|z Rzymem.
00:16:32:Oferujemy wam dom, miejsce do rozwoju
00:16:38:i możliwoć uczestniczenia w upadku waszych wrogów.
00:16:44:I w zamian, co możemy, my biedni kupcy,|zaoferować w zamian?
00:16:50:Nie tacy znowu biedni, jak mniemam.
00:16:53:Uczciwš opłatę za możliwoć handlu w Rzymie.
00:16:56:Małš składkę na naszš więtš Krucjštę
00:16:59:i zadatek na przyszłoroczy|Jubileuszowy więty rok.
00:17:05:- Prosicie o dużo.|- Tak jak wy.
00:17:08:Czy może raczej wolicie wrócić|do Konstantynopola?
00:17:11:Ta sprawa nie może czekać,|Wasz więtobliwoć!
00:17:17:Francuska armia jest w Ligurii.
00:17:19:Co?
00:17:22:Powiadom mniej o swojej decyzji.
00:17:25:Ta francuska armia?
00:17:26:Przybyli do portu w La Spezia,|pod osłonš nocy, opucili okręty
00:17:29:i ruszyli w głšb lšdu.
00:17:30:Ilu?
00:17:31:Sprzeczne raport, Wasza więtobliwoć,|niektórzy twierdzš, że 10.000,|niektórzy że więcej.
00:17:34:Kierujš się południem w kierunku Rzymu?
00:17:36:Nie wiem, Wasza wietobliwoci.
00:17:37:W takim razie niewiele wiesz!
00:17:38:Wybacz mi, Wasza więtobliwoć, ja...
00:17:40:Wezwij wszystkich generałów|Papieskiej Armii!
00:17:47:Co on uczynił?
00:17:50:Obraził króla?
00:17:52:Zgwałcił jakš biednš księżniczkę?
00:17:55:I co, w imię niebios,|sprowadził na nas?
00:17:58:Całš armia cumuje u wybrzeży,|bez waszej wiedzy?
00:18:02:Król Francji Louis najeżdża nasze|ziemie bez naszej wiedzy?
00:18:07:I bez naszej zgody?
00:18:09:Ma naszš zgodę.
00:18:18:Pozwól mi przedstawić,|Arcybiskupa Rouen.
00:18:21:Pozwoliłem sobie przywdziać mu|kardynalskie szaty
00:18:25:jako potwierdzenie postępujšcej przyjani|pomiędzy Francjš i Rzymem.
00:18:29:Tak więc, Wasza więtobliwoć, panowie.
00:18:32:Kardynał D'Amboise.
00:18:36:Wasza więtobliwoć.
00:18:41:Tres honor!
00:18:50:Raduj się z mojego małżeństwa, ojcze!
00:18:53:Jestem uczciwym człowiekiem,|chociaż to.
00:18:56:Co mówiłe o tej armii?
00:18:59:Francuska armia, która przybyła do Ligurii
00:19:02:za moim pozwoleniem oraz|pod moim dowództwem.
00:19:06:Za twoim pozwoleniem?
00:19:08:W twoje imię, ojcze.
00:19:09:Kto wydał ci pozwolenie?
00:19:11:Rozkazałe mi zapewnić|bezpieczeństwo Rzymowi.
00:19:13:Rozkazałe mi ponadto, nie cofnšć|się przed niczym w moich negocjacjach.
00:19:18:Wzišłem cie za słowo.
00:19:20:Przywiozłem armię.
00:19:21:Precz, precz, precz!
00:19:23:Wszyscy precz!
00:19:30:Wszyscy precz!
00:19:51:Czyli teraz powołujesz kardynałów?
00:19:54:W twoje imie, ojcze.
00:19:57:Prawdopodobnie jest szpiegiem Króla Luisa,
00:19:59:ale przynajmniej możemy go|obserwować.
00:20:02:Przyprowadziłby armię na nasze|ziemie?
00:20:05:Armię, która słucha tylko mnie.
00:20:07:Ale mamy naszš własnš armię!
00:20:11:Niedoposażonš, niedofinansowanš,|rozproszonš, nieprzygotowanš.
00:20:17:Moja armia potrzebuje czterech|dni marszu na Mediolan
00:20:20:a on nie jest na mnie gotowy.
00:20:24:Proponuje wyruszyć północš.
00:20:26:Włšczę włoskie rody w mojš wyprawę.
...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin