[4][33]/Poprzednio w Spartacus: War of the Damned [34][72]- Chciałby poprowadzić nas ku zagładzie.|- Chcę, bymy byli wolni. [73][116]Z tobš lub bez ciebie|pomaszeruję na Rzym. [126][146]Była niewolnicš|samego Marka Krassusa? [147][156]Tak. [156][195]Czemu ryzykowałaby wszystko,|by zbiec z kochajšcego objęcia? [205][240]- Jutro ruszamy z Kriksosem na Rzym.|- Chcę, aby poszedł ze Spartakusem. [240][276]- Moje miejsce jest na zawsze przy tobie.|- Nie w tym. [276][312]Dziwka Kantara widziała,|jak wychodzisz z namiotu Kore. [312][332]Gra zakończona, chłopcze. [360][372]Wzięty jak baba. [373][415]Rzym w końcu leży w naszym zasięgu! [545][577]Spartacus: War of the Damned [03x09] [578][619]Tłumaczenie: Yungar|Korekta: Igloo666 [619][659]MARTWI I KONAJĽCY [731][767]Jeden pierdolony królik|na nas wszystkich? [786][801]cisz głos. [801][843]Nie drżę w ciemnoci|niczym wystraszone dziecko. [956][977]Wyjd z pochodniš! [1164][1204]www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. [1204][1225]Następnym razem|ty trzymasz łuk. [1226][1242]Za daleko od pierdolonej krwi. [1243][1287]Zabierzcie ich broń, zbroje|i wszelkie zapasy, jakie majš. [1303][1351]Ci ludzie zmierzali z północy.|Co robiłby tam Krassus? [1371][1406]Tych, którzy z nim idš,|można poznać po znaku byka. [1429][1448]To nie sš jego ludzie. [1464][1481]Orzeł i delfin. [1516][1542]Widziałam już wczeniej taki herb. [1548][1576]Znak Gnejusza Pompejusza Wielkiego. [1576][1608]- Pompejusza?|- Pana na lšdzie i morzu. [1609][1632]Mój mšż wyrażał się o nim|z głębokim podziwem. [1632][1658]Przemawiał o nim jak|o największym wojowniku Rzymu... [1658][1688]Słyszałem opowieci|o jego podbojach. [1693][1714]I mianu Młodego Rzenika,|które mu nadano. [1715][1736]Zarżniemy ptaka i rybę! [1737][1772]Mylałem, że Pompejusz ugrzšzł w Hiszpanii,|walczšc ze zbuntowanym Sertoriuszem. [1772][1796]To przez jego nieobecnoć|wyruszył na nas Krassus. [1796][1829]Jeli zwiadowcy Pompejusza|wrócš do Republiki, [1829][1888]on i jego legiony na pewno|podšżš za ich cieniem. [1891][1926]Spartakusie.|Zbliża się jedziec. [1962][1981]To może być odwrócenie uwagi! [1984][2017]Daj znać, jeli ujrzysz|ruch na flankach! [2072][2100]Nosi płaszcz pierdolonego legionisty. [2142][2159]To nie Rzymianin. [2495][2533]- Pij.|- Nie marnuj tego na trupa. [2585][2602]Wcišż żyjesz. [2615][2684]Jestem tylko wyblakłym cieniem,|nawiedzajšcym bezsensowny wiat. [2684][2713]Zatem musimy nakarmić widmo, [2714][2758]by odzyskało ciało|i obietnicę lepszych dni. [2769][2795]Nie ma ich na horyzoncie. [2948][2981]Jego koniec był taki,|o jakim zawsze marzył? [2981][3020]- W chwalebnej bitwie?|- Owszem, w bitwie. [3035][3056]Jednak pozbawiony chwały. [3074][3126]Opowiedz o tym.|Żebymy mogli podzielić się żalem. [3180][3218]Dni po naszej rozłšce|pełne były zwycięstw. [3288][3354]/Krew naszych wrogów zmieniała pola|/w krwawe bagna gęste od trupów. [3385][3414]/Rzym leżał w zasięgu ręki. [3446][3492]/Lecz Krassus i jego legiony|/wyrwały go nam. [3531][3581]To on sam zgładził Kriksosa? [3604][3625]Kriksosie! [3649][3690]/Kriksos walczył ze zdrajcš Cezarem, [3693][3729]/kiedy młody chłopiec... [3779][3808]przebił mu plecy włóczniš. [3900][3919]Pierdolony szczeniak. [3941][3962]Co z Agronem? [3976][4022]Podzielił los Kriksosa,|czy wcišż stšpa po tym wiecie? [4154][4193]Krassus darował mi życie|tylko z jednego powodu. [4200][4239]By dokuczyć Spartakusowi|wizjš jego końca. [4332][4364]Krassus próbuje skłonić cię|do głupiego czynu. [4365][4423]Gdyby chodziło tylko o mnie,|może bym go wykonał. [4424][4445]Jednak musimy porzucić te myli [4446][4479]i zajšć się bardziej|naglšcym zmartwieniem. [4479][4488]Pompejusz. [4489][4517]Jego zwiadowcy zmierzali na południe|w kierunku legionów Krassusa. [4517][4541]Gdy nie wrócš,|wyle więcej ludzi. [4542][4577]Nie możemy dać się złapać|między dwie sojusznicze armie. [4578][4605]Nie.|Nie możemy. [4654][4680]Żaden z ludzi Gala|nie zdradził nic ważnego? [4681][4712]Kazalimy rozwišzać im języki|biczem i rozgrzanym żelazem. [4713][4743]Będę naciskał,|póki jeden w końcu nie pęknie. [4743][4762]Albo każę ich wycišć w pień. [4763][4791]Nie mam czasu ni cierpliwoci|na takie rozrywki. [4791][4823]Daj rozkaz, by zwinšć obóz,|gdy tylko Apollo pojawi się na wschodzie. [4824][4837]Chcę zwiększyć tempo. [4838][4873]Jest jedna drobna kwestia|poród obozowiczów. [4874][4917]Znaleziono dziwkę Kantarę|pobitš i rozpłatanš jak winia [4917][4940]od łona do gardła. [4949][4983]Kantara?|Co o tym wiesz, Cezarze? [4983][5033]Pierwsze słyszę te wieci.|Szukałem jej od kilku dni. [5034][5064]Kogokolwiek zdenerwowała,|należy się bać jego gniewu. [5064][5095]Ich obóz stacjonuje|o krok od naszej armii. [5095][5142]- Nie chcę, by szalały tam chaos i mierć.|- Osobicie zajmę się tš kwestiš. [5143][5174]Niech winowajcy podzielš jej los. [5180][5189]Imperatorze. [5190][5233]Zbliża się dwóch żołnierzy na koniach.|Majš herb Pompejusza. [5240][5265]Rzenik w końcu się ujawnia. [5277][5301]Odstawcie ich do mojego pretorium. [5357][5382]/Prokonsul Gnejusz Pompejusz Wielki... [5382][5430]oferuje wsparcie w kampanii|przeciwko zbuntowanemu Spartakusowi. [5445][5472]Wielce mnie zaskakuje ta propozycja. [5473][5514]Nie słyszałem, by Pompejusz popierał|jakškolwiek sprawę poza swojš własnš. [5514][5542]Wybacz, imperatorze.|Przekazuję tylko wiadomoć. [5543][5593]- Zdrad jej dalszš częć.|- Pompejusz żšda spotkania. [5593][5634]Czemu sam się tu nie zjawił,|skoro tak tego pragnie? [5634][5661]Ponieważ nie jest głupcem. [5665][5679]Prawda? [5679][5710]Nie będę ryzykował podróży|do obozu twojego dowódcy. [5710][5768]Ani nie zrzeknę się dowództwa, by gišć się|w ukłonach przed wyimaginowanym tytanem. [5768][5792]Pompejusz chce się spotkać|na neutralnym gruncie. [5793][5831]Dwudziestu jego ludzi|i tyle samo z twojej strony. [5881][5905]Rozważę te warunki. [5908][5945]- Podać im jedzenie i wino.|- Imperatorze. [5980][6008]Chyba nie rozważasz poważnie|tej propozycji? [6008][6056]Pompejusz chce tylko tej wiedzy o Spartakusie,|żeby mógł wyrwać zwycięstwo z zasłużonych ršk. [6057][6084]Cezarze, zgadzasz się,|czyż nie? [6099][6119]Podzielam twoje obawy. [6119][6164]Jednak Pompejusz wraca odziany w laury|po pokonaniu Sertoriusza. [6164][6198]Odrzucenie propozycji|potraktowano by jako zniewagę. [6198][6227]Którš można by wykorzystać|przeciwko tobie w Senacie. [6227][6238]Pieprzyć Senat. [6239][6282]Jest także praktyczny powód,|by przyjšć warunki. [6303][6323]Moglibymy zaatakować z południa, [6324][6368]a Pompejusz powstrzymałby Spartakusa|przed wymknięciem się przez góry. [6368][6392]Razem ze wszystkimi poplecznikami. [6407][6446]- Nie chciałbym, aby do tego doszło.|- Ojcze, nie możesz jechać. [6447][6483]- Wyszłoby na to, że Pompejusz tobš dowodzi.|- I znów podzielam obawy. [6483][6508]Nie powiniene sprawić wrażenia,|że jeste pod nim. [6508][6547]W zamian wylij kogo szlachetnego,|by poprowadził negocjacje. [6548][6576]I pewnie tym kim szlachetnym|miałby zostać Cezar? [6576][6638]Nie, tylko słowo i wola imperatora|ma wystarczajšco godny tytuł. [6638][6657]Pompejusz to przebiegły rywal. [6658][6688]Wolałbym wystawić|przeciwko niemu kogo starszego. [6689][6721]Tyberiusz potwierdził się|jako godny adwersarz. [6721][6774]Jego młodoć spowoduje, iż Pompejusz|opuci gardę na swojš wielkš szkodę. [6786][6827]Cezar w końcu formuje słowa,|które witam z radociš. [6851][6883]Wstrzymamy się z natarciem|do twojego powrotu. [6884][6920]Oceń prawdziwe zamiary Pompejusza|i niczego nie przeocz. [6920][6962]Bedę niczym mój ojciec,|bezlitosny w dowodzeniu. [7011][7057]Czyż jeszcze tak niedawno|był tylko niepewnym chłopcem? [7058][7112]Tamte dni odeszły już w niepamięć.|Teraz jest mężczyznš. [7115][7146]I życzę mu wszystkiego,|na co zasługuje. [7373][7399]Była niewolnicš|Marka Krassusa? [7423][7454]Która uciekła od niego|w górach Melia? [7474][7515]Słyszałam plotkę,|że darzył cię uczuciem. [7524][7544]Był taki czas. [7546][7598]Więc była blisko niego,|zanim zbiegła. [7599][7682]Tamtej nocy dzielilimy namiot.|Zabrałam nóż i uciekłam, gdy spał. [7683][7712]Czemu nie wykorzystała okazji... [7724][7746]i nie skróciła jego życia? [7757][7787]Gdyby Krassus poległ tamtej nocy, [7795][7826]Kriksos wcišż stšpałby po tym wiecie. [7843][7886]Współczuję ci straty.|Jednak nie mogę za niš odpowiadać. [7887][7916]Wszyscy odpowiadamy za swoje czyny. [7921][7959]Za nasze wybory.|Za to, co czynimy. [7975][8001]I za to, co powinnimy byli zrobić. [8003][8028]Nie można zawrócić słońca. [8030][8062]- Ani wrócić do minionych dni.|- Nie. [8069][8106]Możemy tylko szykować się|na niepewnš przyszłoć. [8135][8162]I kiedy nadejdzie chwila, [8172][8222]wyrównać rachunki z tymi,|którzy głęboko zranili nasze serce. [8526][8553]Poinformuj Pompejusza|o moim przybyciu. [8695][8715]Trzymaj się blisko mnie. [8719][8758]Jeli wykona najmniejszy ruch,|wycišgnij miecz. [8759][8801]Pomówmy z twoim dowódcš|i przekonajmy się o jego zamiarach. [8802][8822]Pragnie cię powitać. [8902][8938]Szanowny Pompejuszu,|mój ojciec żałuje, iż nie mógł... [8938][8955]To ja żałuję. [9003][9038]Liczyłem, że powitam|samego imperatora. [9038][9075]Jednak los zsyła mi|zaledwie cień rodu Krassusa. [9334][9355]To jest to ostrze? [9367][9398]Które pozbawiło życia Kriksosa? [9424][9456]Zwišżcie ludzi chłopaka|i przygotujcie do marszu. [9467][9482]Wstawaj! [9485][9534]- Chcesz wzišć ich żywcem?|- Chcę, by oddali czeć zmarłym. [9537][9560]Zasilajšc ich szeregi. [9665][9713]To nie będzie ci potrzebne.|Nie przyczyniłem się do losu Kantary. [9736][9779]Ten, który wydał rozkaz|pozbycia się jej z tego wiata, [9780][9796]już nigdy nie wyrzšdzi...
kkkotekkk