{1}{150}{C:$FF9933}{Y:b}Pobrano z http://chomikuj.pl/anmat77 {570}{674}.:: Grupa Hatak ::. {675}{780}{Y:b}DOWNTON ABBEY|2x03 {781}{830}Tłumaczenie: jarmisz|Dopasowanie: Orlando {830}{891}Nie zostawimy więcej miejsca|między łóżkami? {892}{938}- Moglibyśmy dać im...|- Niewiele. {939}{997}Jestem zdecydowana zachować bibliotekę|jako pokój rekreacyjny. {998}{1089}- A gdzie my będziemy siedzieć?|- Wydzielimy część parawanem. {1090}{1153}- I to wszystko?|- Możemy zostawić buduar. {1154}{1228}Chciałam tu uczynić część wspólną,|ale nie musimy. {1239}{1269}Jak miło. {1302}{1345}Dlaczego mamy tylko oficerów? {1350}{1403}Wszyscy ranni|wymagają rekonwalescencji. {1404}{1441}To szpital oficerski. {1442}{1517}Pomysł jest taki, że powinien to być|odpowiedni dom do rekonwalescencji. {1518}{1593}Oczywiście. Ale nie powinna to być|nienaruszalna zasada. {1606}{1664}Gdyby świat był logiczny,|pewnie bym się z tobą zgodziła. {1672}{1719}Co nie jest niespodzianką. {1730}{1768}Zakładam, że ty nie. {1769}{1806}Słuszne założenie. {1811}{1895}Ci ludzie potrzebują|odpoczynku i relaksu. {1907}{2013}Czy można to osiągnąć mieszając szarże|i wywołując zdenerwowanie? {2122}{2150}Babciu! {2157}{2229}Różne szarże mogą odpoczywać razem.|Przecież o tym wiadomo. {2230}{2290}Nie patrz na mnie.|Jestem niezła w mieszaniu. {2295}{2396}Zawsze tańczyliśmy pierwszego walca|na balu służby, prawda, Carson? {2397}{2430}To był zaszczyt, milady. {2431}{2510}Gdy ludzie nie czują się najlepiej,|jest wiele pretensji. {2545}{2646}Szukam lady Mary, Carson.|Powiesz jej, że czekam w bibliotece? {2682}{2730}Nie pętaj się, Edith.|Jest jeszcze wiele pracy. {2731}{2770}Oczywiście, ale nie jestem pewna... {2771}{2815}Sybil, musimy porozmawiać. {2942}{3010}Będę po południu w osadzie,|gdyby ktoś czegoś potrzebował. {3011}{3100}Potrzebujemy znaczków.|Dam ci pieniądze. {3101}{3168}Chciałbym wam podziękować|za poranny wysiłek. {3169}{3248}Dziwnie wyglądają pokoje|zamienione w sypialnie. {3249}{3358}Ale to dobrze. Nie możemy udawać,|że wojna dotyczy tylko innych. {3359}{3435}I jak teraz będzie?|Pracujemy dla pani Crawley? {3436}{3471}Nic podobnego. {3472}{3550}Kwestie zwierzchności|będą wkrótce ustalone. {3551}{3604}Albo na schodach pojawi się krew. {3605}{3648}Dziękuję, panno O'Brien. {3766}{3808}Ale co to może znaczyć? {3809}{3905}Doprawdy, babciu. Lavinia Swire|zna Richarda Carlisle. I co z tego? {3906}{3951}Każdy w Londynie zna wiele osób. {3952}{4029}Nie znam zbyt wielu osób,|które groziłyby mi za drzewem laurowym. {4030}{4103}Ciocia Rosamunda sama mówiła,|że nie wie, co o tym myśleć. {4117}{4154}Nadal uważam,|że jak na dżentelmena, {4155}{4210}to osobliwy sposób|zwracania się do kobiety. {4212}{4255}Przynajmniej nazwałaś go dżentelmenem. {4271}{4335}Rzecz w tym,|czy ty go za takiego uważasz. {4356}{4404}To nie ma dla mnie znaczenia. {4448}{4520}Odwiedzę Rosamundę w Londynie|na dzień lub dwa. {4521}{4579}Zapewne zaprosimy Lavinię|na herbatę. {4590}{4640}Mówisz to tak,|jakbyście zamierzały ją pożreć. {4641}{4691}Gdybyśmy tylko mogły. {4745}{4792}Gdzie będą teraz jadać? {4793}{4833}O ile zrozumiałem panią Crawley, {4834}{4922}będą dzielić jadalnię|z najzdrowszymi oficerami. {4923}{4984}A ja mam teraz prowadzić kantynę? {5019}{5107}William pisze, że będzie miał urlop|po szkoleniu, a przed wyjazdem. {5108}{5162}Więc zapewne odwiedzi ojca. {5163}{5231}Najpierw pojedzie do domu,|ale ostatnią noc chciałby spędzić tutaj. {5242}{5303}Nie ma pan nic przeciwko temu, panie Carson? {5304}{5327}Oczywiście, że nie. {5328}{5383}Cieszę się, że będę mógł|życzyć mu powodzenia. {5395}{5428}Dla pana, panie Branson. {5544}{5583}Dlaczego przyjedzie tutaj? {5584}{5647}Żeby się z nami pożegnać.|Cóż w tym złego? {5648}{5743}Sądzę, że chodzi o coś więcej.|Pewnie ma jakieś plany. {5744}{5836}Musisz sobie z tym poradzić,|gdy będzie trzeba i przemyśl to. {5837}{5932}A teraz zetrzyj ten łój,|zanim umrę ze starości. {6823}{6865}Kto będzie zarządzał? {6866}{6911}Kuzynka Isobel sądzi, że ona. {6912}{6987}Doprowadzi nas do obłędu,|zanim to wszystko się skończy. {6999}{7073}- Idę się przebrać.|- Chcę to najpierw skończyć. {7127}{7187}- Nie idziesz do szpitala?|- Jeszcze nie. {7199}{7258}Mam nocną zmianę.|Pójdę po kolacji. {7292}{7364}- Tylko mnie nie pouczaj.|- Nie mam zamiaru. {7393}{7435}Tak naprawdę,|to ci zazdroszczę. {7479}{7534}Tęsknisz czasem|za pomaganiem na farmie? {7535}{7577}To śmieszne pytanie. {7593}{7652}- Dlaczego?|- Bez powodu. {7662}{7725}Zdawało się,|że znalazłaś sobie cel. {7736}{7769}Odpowiadało ci to. {7784}{7816}To prawda. {7823}{7920}Bawiło mnie to,|a teraz czuję się niepotrzebna. {7921}{7957}Zaufaj mi. {7958}{8021}Masz talent,|jakiego nie ma żadne z nas. {8031}{8088}Dowiedz się jaki|i wykorzystaj go. {8113}{8155}Twoim wrogiem jest bezczynność. {8300}{8380}Prawdę mówiąc, milady, pani Crawley|zapomniała, że to pani dom, {8403}{8476}a my potrzebujemy kogoś przyjaznego,|kto będzie zarządzał na co dzień, {8477}{8566}bo jeśli pani Crawley wybierze|jednego ze swoich lizusów, {8567}{8641}będzie wtrącała się do wszystkiego,|zanim pani się obejrzy. {8642}{8665}Ale kto miałby być? {8704}{8748}Może Thomas, milady? {8772}{8853}Ma szpitalne przeszkolenie|i zawsze miał słabość do Downton. {8854}{8921}Thomas, lokaj? {8933}{8977}Zarządzającym Downton Abbey? {8978}{9021}Ale przecież nie jest teraz lokajem. {9030}{9129}Jest kapralem z medycznym|doświadczeniem z pola walki. {9130}{9171}Dr Clarkson go odda? {9172}{9208}Cóż... {9218}{9265}musi kogoś oddać. {9442}{9472}Wszystko w porządku? {9491}{9531}Wydajesz się być zaabsorbowana. {9566}{9593}Chyba... {9608}{9640}Nieważne. {9646}{9672}Co? {9753}{9813}Dziś po południu w osadzie. {9855}{9892}Zdawało mi się,|że widziałam pana Batesa. {9893}{9959}Batesa?|A nie jest w Londynie? {9988}{10017}Mogłam się pomylić. {10031}{10092}Poszłam tam, gdzie stał,|ale nie było śladu. {10093}{10129}Znasz jego londyński adres? {10142}{10183}Dopóki tam przebywał.|Dlaczego? {10199}{10264}Zadzwonię i poproszę sir Richarda,|by to zbadał. {10280}{10351}- Ale jak to zrobi?|- Pracuje w gazetach. {10352}{10437}W świecie szpiegów, poufnych informacji|i prywatnych detektywów. {10450}{10518}Zapewniam cię,|znajdzie to, czego chce. {10547}{10609}Zgoda. Jeśli pani sądzi,|że to pomoże. {10610}{10636}Dobrze. {10657}{10695}Zadzwonię wieczorem. {10725}{10804}Nieźle.|Spróbuj nabrać trochę praktyki. {10812}{10895}Mamy na to sporo czasu,|zanim zobaczy mnie ktoś istotny. {11014}{11101}Znam sir Richarda|tylko dlatego, że był {11102}{11197}przyjacielem mojego ojca i wuja,|Jonathana Swire. {11208}{11271}- Liberalnego ministra?|- Zgadza się. {11298}{11346}Obawiam się, że się pokłócili. {11454}{11490}To piękny pokój. {11500}{11547}To zawsze był|londyński dom Painswicków? {11548}{11610}W przypadku Painswicków|nie ma żadnego "zawsze", moja droga. {11611}{11708}Są wymyśleni od zera|przez dziadka mojego zięcia. {11709}{11761}Kupiliśmy ten dom po ślubie. {11762}{11845}Mówi pani o panie Painswicku|jak o nieoszlifowanym diamencie. {11846}{11908}Marmaduke nie był|nieoszlifowanym diamentem, prawda mamo? {11921}{12014}Nie. Całkiem niedawno|przyciętym i wygładzonym. {12135}{12195}Carson powiedział tacie,|że dostałeś powołanie. {12210}{12256}Nie ma powodu|do tak poważnej miny. {12257}{12302}Uznałbyś, że nie mam serca,|gdybym jej nie miała. {12326}{12359}Nie zamierzam walczyć. {12369}{12434}- Będziesz musiał.|- Nie będę. {12443}{12534}- Odmowa z przyczyn moralnych.|- Trafisz do więzienia. {12543}{12594}Wolę więzienie niż Dardanele. {12595}{12676}- Kiedy im o tym powiesz?|- W odpowiedniej chwili. {12722}{12767}Nie rozumiem. {12806}{12869}Pojadę na badania.|Stawię się do służby. {12881}{12978}A na defiladzie wystąpię przed szyk|i wykrzyczę to głośno i wyraźnie. {12979}{13053}Jeśli to nie trafi do gazet,|będę zaskoczony. {13080}{13136}Będziesz kryminalistą|do końca życia. {13176}{13215}Ale przynajmniej|będę miał to życie. {13331}{13410}/Znam legendę o tym,|/że można wykarmić sześciu mężczyzn... {13463}{13530}/bochenkiem chleba,|/ale my znamy się na tym. {13531}{13601}/Mamy jeszcze mąkę?|/Idź sprawdź. {13706}{13749}Niech się pan rozchmurzy. {13750}{13805}Bywają gorsze rzeczy. {13830}{13871}O co chodzi, panie Lang? {13901}{13939}Niech pan mówi.|Nie gryzę. {13998}{14088}Czasem mam wrażenie,|że tylko ja wiem, co się tam dzieje. {14136}{14187}Wy wszyscy kręcicie się tu|prasując ubrania, {14188}{14240}czyszcząc buty|i układając jadłospis, {14241}{14325}podczas gdy po drugiej|stronie Kanału ludzie giną, {14326}{14420}są okaleczani|i rozrywani na strzępy. {14421}{14511}Wiemy więcej, niż pan sądzi.|Wojna nas nie ominęła. {14512}{14582}Mnie też, niezależnie od tego,|jak to wygląda. {14603}{14645}Ma pani pojęcie... {14670}{14710}jak oni się boją? {14736}{14789}Jak są przerażeni? {14856}{14901}Straciłam siostrzeńca. {14922}{14952}Chłopca mojej siostry. {14968}{15013}Został zastrzelony. {15063}{15098}Za tchórzostwo. {15133}{15166}Tak powiedzieli. {15188}{15276}Ale znałam go i wiem,|że nigdy by czegoś takiego nie zrobił... {15299}{15364}gdyby nie stracił głowy ze strachu. {15400}{15431}Proszę go nie obwiniać. {15475}{15522}To był on,|ale mogłem być ja. {15607}{15643}To mógł być każdy z nas. {15768}{15809}Uważasz,|że nie zechcę wrócić? {15810}{15890}Żeby dowodzić?|Mówić Carsonowi, co ma robić? {15924}{15963}Co ty na tym zyskasz? {15988}{16076}To powstrzyma panią Crawley|od dyrygowania jaśnie panią. {16083}{16133}Zachowuje się jak u siebie. {16134}{16166}Zmieniłaś ton. {16178}{16267}Ostatnio byłaś gotowa na wszystko,|by pogrążyć swoją panią. {16268}{16347}Masz rację, zmieniłam ton.|Tak bywa. {16362}{16452}- Nie bez powodu.|- Mam swoje powody. {16456}{16531}Mogłaś też owinąć sobie panią|wokół małego ...
anmat77