01_Kazanie pierwsze.pdf
(
128 KB
)
Pobierz
PIERWSZE
NA POCZĄTKU SEJMU PRZY Ś. MSZY SEJMOWEJ
Jeśli kto z was potrzebuje mądrości, niech jej prosi od Pana
Boga, który wszytkim hojnie daje, a nie wymawia: a dana mu
będzie.
Jacob. l [5].
Starszy czym są poddanym swoim.
Zjachaliście się w imię Pańskie na opatrowanie niebezpieczności
Koronnych, abyście to, co się do upadku nachyliło, podparli; co
się skaziło, naprawili; co się zraniło, zleczyli; co się rozwiązało,
spoili; i jako głowy ludu, braciej i członków waszych, jako
stróżowie spiących i wodzowie nieumiejętnych, i świece
ciemnych, i ojcowie dzieci prostych, o ich dobrym i spokojnym
obmyślali.
Niełacno o pospolitym dobru radzić.
Co iż jest rzecz niełacna i wielkich darów Bożych potrzebująca,
uciekacie się do kościoła i ołtarza, do szukania łaski Ducha Ś., z
której by wam był dany rozum i mądrość na dobrą i szczęśliwą
takich potrzeb odprawę. I poganie to czynili, gdy swoje sejmy i
rady o dobrym pospolitym zaczynali, radzili się bogów swoich
przez kapłany swoje. Bo sam przyrodzony rozum ukazuje, iż
rządy i sprawy królestw i państw z Boskiej opatrzności i pomocy
stoją, a ludzki rozum i staranie zabiegać wszytkiemu nie może.
Daleko więcej przystoi wam, oświeconym wiadomością Boga
prawego, tym uczcić Pana Boga swego i tym sobie pomóc,
abyście od niego rady swoje poczynali, a do kapłanów jego z
onymi żołnierzmi judzkimi mówili:
Jerem. 42 [2, 3, 6]
"Proście
za nami Pana Boga waszego, aby nam oznajmił Pan Bóg wasz
drogę, którą iść mamy, i rzecz, którą czynić mamy, a my głosu
Pana Boga naszego, do którego was posyłamy, słuchać będziem,
aby nam było dobrze, gdy usłuchamy rozkazania Pana Boga
naszego. Prosim tedy teraz za te potrzeby wasze i nasze Pana
Boga, ofiarując mu za was przeczystą Ofiarę Ciała i Krwie Syna
jego, aby nas wszystkich wysłuchawszy dał Ducha rady dobrej
na pomoc wszytkiemu ludowi Bożemu, który się w tej Koronie
zamyka. Jedno też was upominamy, abyście też sami prosili i do
tego się skłonili, jakoby prośba wasza miejsce u P[ana] Boga
miała. Co czynim tymi słowy Jakuba Apostoła:
"Jeśli kto z was potrzebuje mądrości, niech jej prosi od Pana
Boga, który wszytkim hojnie daje, a nie wymawia, a będzie mu
dana".
Mądrości wszędzie
potrzeba.
Dziwno być może, dlaczego tak mówi ten ś. Apostoł: "Jeśli kto z
was mądrości potrzebuje". I któż jej nie potrzebuje? Izali co
dobrego kto bez niej począć i sprawić może? O której mówi
Salomon, iż
Sap. 8 [1]
"mądrość od końca do końca wszytko
mocnie zatrzymawa i wszytko wdzięcznie rządzi. Umyśliłem -
prawi - przywieść ją sobie do towarzystwa, wiedząc, iż się ze
mną dobrem dzielić będzie i rozmową będzie myśli i tęskności
mojej.
Pożytki mądrości Bożej.
Przez nie będę miał sławę u ludzi, i uczczenie młodych od
starych. I będę ostry w rozsądku, i u możnych dziwny. I przez nie
mieć będę nieśmiertelność i pamięć wieczną. Przez nie rządzić
ludźmi, i narody posłuszne mieć będę. I między wielkością ludu
udam się dobrym, i na wojnie mocnym. Wszedszy w dom mój, z
nią odpoczywać będę, bo nie ma gorzkości towarzystwo jej, ani
teskności spółżycie jej, ale wesele i radość.
Sap. 9.
Tem ja
zamiłował i o niem się starał z młodości mojej, i chciałem ją
sobie brać za oblubienicę, i stałem się miłośnikiem urody jej.
Sap. 10.
Przełożyłem ją nad majestat i królestwa i bogactwa z nią
zrównane za nicem poczytał. Nad zdrowie umiłowałem ją i
przyszło mi wszytko dobre z nią". Póty Salomon. Z czego baczyć
każdy może, co to jest mieć mądrość, zwłaszcza taką, o której tu
ten mądry mówi: wieczną one i niestworzoną, z której i ta
potoczna nasza jako świeca z niej zapalona pochodzi, to jest
rozum przyrodzony, bez którego żadna sprawa dobrą być i
porządną nie może. Przeczże tedy tak mówi Jakub ś., jakoby się
kto naleźć mógł, który by jej nie potrzebował?
Ludzie, którzy
się za mądre
mają.
Dlatego iż są ludzie jedni, którzy się za mądre rnają i swojemu
rozumowi i mądrości dufają. I stąd abo nie proszą, abo niepilnie
Pana Boga o nie proszą. O takich mówi Prorok:
Isa. 5 [21].
"Biada wam, którzyście w oczach waszych mądrymi i u siebie
roztropnymi". I Mędrzec mówi:
Prov. 3 [5]. Rom. 12 [16].
"Ufaj
w Panu Bogu z całego serca, a nie wspieraj się na mądrości
swojej". I Apostoł upomina, aby nikt sam sobie mądrym się nie
udawał. Takie rozumienie o sobie szczerym jest głupstwem. Bo
fundament mądrości jest: swojej nie dufać mądrości.
Mądrość ziemska
i bydlęca.
Drudzy są, którzy mają mądrość taką, jaką tenże Apostoł opisał:
ziemską, bydlęcą i diabelską. Ziemską, iż mają rozum tylo na
dostawanie i zatrzymanie, i rozmnożenie dóbr świeckich
doczesnych. I w ziemi wszytek ich rozum zostaje, nie oglądając
się na wieczne i przyszłe, aby do nich doczesnych nakręcali,
jakoby lepsze dla podlejszych nie upadały.
Politycka
mądrość.
Taką mądrość mają politycy dzisiejszy, którzy nauczają panów i
królów, aby o religią i dotrzymanie, i obronę ś. wiary katolickiej,
i o ludzkie zbawienie nie dbali i dla niego nic nie czynili, tylo
doczesnego pokoju i dobrego mienia poddanych swoich pilnując,
zbawiennych potrzeb ich zaniechali.
Taka mądrość słusznie się też zowie nie tyło ziemską, ale i
bydlęcą. Bo także bydło dobre swoje cielesne z przyrodzonej
skłonności obmyśla i o nie się stara; o duszę, której nie ma
wiecznej i rozumnej, nie dbając.
Ten taki rozum zowie się też diabelski. Bo czart niocz się więcej
nie stara, jedno aby ludzie wieczne dobra jako i on tracili i nic o
tym, co jest po śmierci, nie myślili, ale się tylo tym dobrym
mienim widomym zabawiwszy i na nim się w grzechach
uwichławszy, na wieki ginęli. A też pospolicie taka świecka
mądrość wszytek swój dowcip, dóbr tych świeckich dostając, na
oszukanie i na szkody ludzkie obraca, co jest własno
piekielnikom, którzy na takim dowcipie i warstacie zasiedli.
Nie daj, Boże, abych to o was rozumiał, Przezacni Panowie,
żebyście u siebie sami mądrymi byli, a mądrości od Pana Boga
nie potrzebowali, abo takiej mądrości świeckiej i bydlęcej, i
szatańskiej pragnęli. Ja od was wszytkich do Pana Boga wołam:
"Potrzebujem i barzo potrzebujem, Panie Boże nasz, aby się
nasze rozumy niebieską twoją mądrością oświecały". Byście
mieli
3. Reg. 4 [31].
rozumy i dowcipy, jako oni w Piśmie
mianowani
2. Reg. 16 [23].
Etan i Eman, i Kalcol, i Dorda, i on
Achitofel, o którym mówiono: kto się go radził, jakoby się Boga
radził. Tedy tak wielkim niebezpiecznościam, do których to
przychodzi królestwo, nie zabieżycie, i w tak okrutnej
nawałności morskiej, jako Psalm mówi,
Psal 106.
pożartą
mądrość wasza zostanie.
Niebezpieczności Koronne.
Namienię trochę tych niebezpieczeństw naszych, którycheście
lepiej niźli ja świadomi, na więtszą pokorę i goręcszą modlitwę
waszę.
Niezgody
i rozterki. Nieuprzejmosci.
Naprzód widzicie rozerwanie wielkie serc ludzkich i potarganie
jedności i miłości, i zgody sąsiedzkiej, nie tyło dla różności wiar
i dla nauk heretyckich, które na to szatan wrzucił, aby rozrywał i
rozpraszał; ale też dla powaśnienia się stanów między sobą i dla
wiela obłudności i nieuprzejmości, której się między nami
nastało, iż jeden drugiemu nie dufa, jeden drugiemu nie życzy, i
do swoich pożytków ubiegając się, spólnie się hydzicie i chytrze
oszukawacie.
Zdrady.
Tak iż się prorockie wołanie iści
Jerem. 9 [4-5]
: ,,Strzeż się
każdy od bliźniego swego i żadnemu bratu swemu nie dufaj, bo
każdy brat podchwyta i dół pod drugim kopa. Każdy przyjaciel
zdradliwie postępuje i brat się z brata śmieje, a prawdy nie
mówią. Język ich jako strzała raniąca: w uściech pokój z
przyjacielem mówi, a tajemnie sieci nań zastawia".
Oseae 10 [2].
To się podobno mówić może, kto patrzy na sprawy nasze.
Luc.
11 [17].
Jakoż inaczej prorokować, jedno z Prorokiem mówić:
,,Rozdzieliło się serce ich, teraz poginą". A co prędzej gubi
królestwa, jedno - jako Pan Jezus mówi - niezgoda sąsiedzka w
nim?
Buntownicy i szemracze.
Nadto namnożyło się w tym królestwie ludzi złych barzo, którzy
posmakowawszy sobie
interregna,
w których mogli o królestwo
targować, i pożytków swoich z oszukania miłej ojczyzny i
rozerwania jej szukać jeszcze nie przestają, a gdzie mogą, bunty i
zmowy czynią, na urząd Boży szemrząc i potwarzy zmyślając, i
do rozruchów i nowin namawiając. Niespokojni, łakomi,
niesprawiedliwi, sieją wszędzie niezgody, nic na dobre pospolite
nie pomniąc, a tą łódką, w której się wszyscy wieziem, swoim
bieganim chwiejąc, do zanurzenia ją i utopienia przywodzą.
1.Mach. 1[7,5].
Tacy byli za Machabeuszów oni, jako je Pismo
zowie,
viri iniqui,
którzy do obcych panów biegając, wojska ich
na ojczyznę przywodzili i zamieszki wielkie czynili. Jaki był
Symon i Jason i ini, z którymi Judas Machabeusz miał wielką
pracą, nim je wykorzenił, przy których żadnego pokoju swojej
ojczyźnie obmyślić nie mógł. To są dziwnie szkodliwi ludzie,
którzy swoje potraciwszy na cudze patrzą, a zamieszką i zgubą
ojczyzny poratowania swego szukają. Z takimi długo porobicie, i
wie Pan Bóg jako je naprawicie, a przy nich jako całą ojczyznę
zachowacie.
Zguba karności i posłuszeństwa.
Zginęła w tym królestwie karność i
disciplina,
bez której żaden
rząd uczynić się nie może, którą Pismo ś. pilnie wszędzie zaleca.
Nikt się urzędów ani praw nie boi, na żadne się karanie nie
ogląda. Bo gdy bojaźń Boża ginie i wstyd upada, w samej tyło
karności urzędowej nadzieja do pohamowania złości zostaje.
Której gdy nie masz. Rzeczpospolita ginie, a jako gdy obręczy z
beczki opadają a nikt ich nie pobija, wszytka się rozsypuje.
Wolność głupia i cielesna.
Wszyscy się wolnością ślachecką bronią, wszyscy ten płaszcz na
swe zbrodnie kładą, i poczciwą a złotą wolność w
nieposłuszeństwo i we wszeteczność obracają. O piękna
wolności, w której wszytkie swowolności i niekarności panują, w
której mocniejszy słabsze uciskają, w której Boskie i ludzkie
prawa gwałcą, karać się nie dadzą ani królowi, ani urzędom.
1.
Reg. 10 [27].
Wszyscy jako synowie Beliala bez jarzma, bez
wodze.
Job. 11.
Ludzie, jako jest u Joba ś., próżni i pyszni,
którzy mniemają, iż się wolnymi jako źrzębię u osła urodzili,
które o uździe i wodzy nie myśli. Takie hamować i lepsze a
ostrzejsze prawa na nie stawić, barzo już teraz niełacna to praca.
Osłabienie
królewskiej
władzej.
A zwłaszcza iż poważność i moc, i władza królewskiego
majestatu osłabiała, fałszywym i nieroztropnym wolności
szkodliwej rozszerzanim ściśniona i skrócona, iż się rzec nie
może: ,,Król, który siedzi na stolicy sądu, rozprasza wszytko złe
wejrzenim swoim".
Ani ono mówić się może:
Prov. 20 [8].
"Rozprasza niezbożne
król mądry i sklepy nad nimi buduje" . I ono: "Jako lwi ryk, tak
postrach królewski". Bo teraz żaden się króla nie boi, ani jego
Plik z chomika:
siekieraki
Inne pliki z tego folderu:
07_Kazanie sódme.pdf
(125 KB)
03_Kazanie trzecie.pdf
(122 KB)
01_Kazanie pierwsze.pdf
(128 KB)
06_Kazanie szóste.pdf
(132 KB)
04_Kazanie czwarte.pdf
(125 KB)
Inne foldery tego chomika:
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin