Sprawność grzałki_Davey'a.txt

(3 KB) Pobierz
#E2. Sprawność tej grzałki:


Niezwykła cecha grzałki Davey'a jest, że telekinetycznie dostarcza ona do podgrzewanej wody 
wielokrotnie więcej ciepła niż wynosi jej pobór energii elektrycznej. Ja osobiście nie badałem 
jej sprawności energetycznej. 

Jednak z tego co mi powiedział jej wynalazca wnoszę, 
że pomiary dokonywane przez naukowców nowozelandzkich sugerują iż grzałka ta może konsumować 
nawet mniej niż odpowiednik 5% energii jaką sama generuje w postaci ciepła. To oznaczałoby, 
że jej sprawność energetyczna przekraczałaby 2000%. (Znaczy, że grzałka ta wytwarza ponad 20 razy więcej ciepła
niż wynosi jej konsumpcja energii elektrycznej.) 

Z kolei aż tak duża sprawność tej grzałki pozwala aby na jej bazie z powodzeniem budować tzw. 
"perpetuum mobile" (tj. aby odparowywać nią wodę, parą tą napędzac silnik parowy, 
zaś silnikiem parowym napędzać generator elektryczności jaki z powrotem będzie zasilał tą grzałkę 
w elektryczność wymaganą do odparowywania wody, itd., itp.)

Kilka ortodoksyjnych instytucji naukowych w Nowej Zelandii miało bardzo ciężki orzech do zgryzienia 
próbujac wyjaśnić naukowo na bazie dzisiejszej fizyki przyczynę owej ponad 100% sprawności tego urządzenia.

Wszakże zaprzecza ono znanym prawom termodynamiki. Wreszcie jedna z tych instytucji (tj. 
nowozelandzki DSIR) wpadła na pomysł, a raczej zarzut, ze grzałka ta zamiast prądu może konsumować tzw. 
"cosinus fi" (tj. abstrakcyjną wielkość jaka reprezentuje przesunięcie fazowe pomiędzy pulsowaniami napięcia 
i natężenia w prądzie zmiennym). 

Ów parameter jest niezmierzalny za pomocą standardowych mierników elektryczności. Niemniej nawet 
specjalistyczne pomiary i badania dokonane przez naukowców wcale nie potwierdziły owego zarzutu-twierdzenia. 
Niemniej na przekór że nigdy nie zdołano eksperymentalnie wykazać, że grzałka ta faktycznie konsumuje 
"cosinus fi", dzięki upieraniu się przy owym kłamliwym wyjaśnieniu, autorytet nowozelandzkiej nauki 
ortodoksyjnej został uratowany.

Zgłoś jeśli naruszono regulamin