{767}{791} W I A D E K {5371}{5443}'Ja jestem zmartwychwstaniem, powiedział Pan.'/ {5443}{5538}/'Kto we mnie wierzy, choćby i umarł, |żyć będzie wiecznie.'/ {6569}{6665}- Jacob był dobrym farmerem. |- Ale nie znał się na kupowaniu koni. {6689}{6785}Hochleitner, czy to nie twój ojciec |sprzedał mu konia z rupturš jšdra? {6857}{6953}- "Wmówił mu, że koń kuleje, bo użšdliła go pszczoła." |- Ten koń miał tylko jedno dobre jajo. {7025}{7049}To wszystko. {7792}{7816}Rachel'o... {7888}{7984}Przykro mi z powodu Jacob'a. |Wierzę, że Bóg przyjmie go do swojej trzody. {8056}{8086}Dziękuję, Daniel'u. {11149}{11187}- Daniel.|- Dzień dobry. {11245}{11307}A więc, pierwszy raz do dużego miasta?. {11341}{11387}Zobaczysz tyle nowych rzeczy. {11461}{11485}Zamknij oczy. {11580}{11604}Otwórz. {11748}{11775}Samuel'u, uważaj! {11844}{11868}Wracaj prędko. {12324}{12384}I bšd ostrożna, tam między Anglikami. {13091}{13115}Mamo, popatrz! {14410}{14459}Zobacz, jaki słodki mały Amish. {14529}{14601}Mamy bilety do Baltimore. |Skšd odchodzi ten pocišg? {14601}{14697}Jest opóniony o trzy godziny. |Kiedy go podstawiš usłyszycie komunikat. {14697}{14752}Na razie proszę usišć i poczekać. {14937}{14969}Mamo, zobacz. Co to? {15512}{15543}Nie odchod daleko. {17526}{17568}Mamo, gdzie jest ubikacja. {17646}{17670}Tam. {17814}{17853}Samuel'u, twój kapelusz. {20523}{20565}- Co robisz? |- Myje ręce. {20691}{20742}- Co? Spływajmy stšd. |- Chwilę. {21195}{21220}Już sprawdzałem. {21291}{21324}Sprawdzę jeszcze raz. {23784}{23856}Odsuń tych ludzi. Niech mi się tu nie plšczš. {23856}{23934}Zadzwoń do Schaeffer'a i cišgnij mi go tu zaraz. {23952}{24048}- Kto znalazł ciało? |- Ten tutaj proszę pana. |- To ty znalazłe ciało? {24072}{24144}- Ja tylko zgłosiłem. To ten dzieciak. |- Jaki dzieciak? {24144}{24224}Dzieciak, w miesznych czarnych ciuchach. Ten tam. {24432}{24459}Jak on się czuje? {24479}{24575}Jestem policjantem, proszę pani. |Muszę porozmawiać z chłopcem. {24575}{24603}Jak masz na imię? {24623}{24647}Samuel. {24695}{24743}- Samuel Lapp. |- To pani syn? {24791}{24871}Jedziemy do Baltimore. |Moja siostra czeka na nas. {24935}{25007}- Wkrótce odchodzi nasz pocišg. |- Wylemy was następnym. {25007}{25076}Sam, mężczyzna, który został dzi zabity... {25079}{25173}...był policjantem. |A ja muszę wyjanić, jak to się stało. {25199}{25295}Chcę, żeby powiedział mi |wszystko, co widziałe w toalecie. {25391}{25456}Było ich dwóch. |Widziałem tylko jednego. {25558}{25654}- Czy kto już o tym wie? |- Nikt z nim jeszcze nie rozmawiał. {25654}{25736}Jak on wyglšdał? |Ten mężczyzna, którego widziałe. {25774}{25835}- Był podobny do niego. |- Był czarny? {25846}{25915}- Czarnoskóry? |- Tak, ale nie był stumpig. {25990}{26025}Stumpig? Co to znaczy? {26062}{26158}Kiedy na farmie rodzi się winia, |taki mały prosiaczek, to jest stumpig. Taki malec. {26254}{26287}Więc, nie był malcem. {26374}{26449}- To był wielki facet, jak ja? |- Wielki facet. {26853}{26885}Dokšd nas wieziecie? {26997}{27093}Szukamy podejrzanego. Przepuszczamy, że kręci się |w pobliżu. Chcę, żeby chłopiec mu się przyjrzał. {27141}{27192}Nie ma pan prawa nas tu trzymać. {27213}{27289}Owszem, mam. Pani syn jest wiadkiem morderstwa. {27333}{27429}Pan nie rozumie. |My nie mamy nic wspólnego z waszym prawem. {27429}{27510}To mnie nie dziwi. |Mnóstwo ludzi twierdzi to samo. {27692}{27788}- Co on mówi? |- Zapytał, kim pan jest. Pytał o pańskie nazwisko. {27860}{27937}Powiedziałem, że nie musimy nic o panu wiedzieć. {27980}{28015}Nazywam się John Book. {28795}{28819}Dokšd to? {29203}{29281}- Niele wyglšdasz, T - Bone. |- Kole, jak leci? {29490}{29551}Czy to ten facet, Sam? |Jeste pewien? {29682}{29762}- Odsuń się! |- Nie chcę mieć z tym nic wspólnego. {29778}{29828}Już w porzšdku. Proszę wsiadać. {29946}{29996}Mała pomyłka kole, w porzšdku? {30162}{30216}Co z nimi zrobimy? |Hotel czy jak? {30234}{30330}Rano już ich nie będzie. |I trzeba będzie wysłać kogo po nich do Boltimore. {30426}{30450}Już mam. {30497}{30577}To moja siostra, Elaine. |A to pani Lapp i Samuel. {30593}{30689}- Gdzie chcesz ich umiecić? |- Oczywicie w błękitnym pokoju. {30761}{30822}- Czy mogę pani w czym pomóc? |- Nie. {30881}{30905}Tędy, Sam. {30953}{31049}- Jak mogłe mi to zrobić, w rodku nocy? |- To bardzo ważne. {31049}{31143}Proszę dalej prosto. |Mam składane łóżeczko dla pani synka. {31241}{31337}- Mówiłam ci, że kto u mnie jest! |- A gdzie Jason i Billy? |- Na górze. {31361}{31457}- Dzieci piš na górze, a ty sprowadzasz faceta? |- Nie twój interes. {31480}{31562}A poza tym, one lubiš Freda. |A te sieroty to, kto? {31600}{31624}Amishe. {31888}{31954}- Wszystko w porzšdku?. |- Tak, dziękuję. {32008}{32077}- John mówi, że jestecie Amishami. |- Tak. {32368}{32464}- Czy musimy tu zostać? |- Nie, nie musimy. Tylko na tę noc. {32583}{32607}Zmów modlitwę. {32895}{32991}- Kiedy będziemy mogli wyjechać z miasta? |- Kiedy skończę, będziecie mogli wyjechać. {33063}{33159}Ale Samuel będzie musiał tu wrócić i |zeznawać przed sšdem. Przykro mi. {33183}{33264}Wcale nie. Pan jest zadowolony, |bo ma pan wiadka. {33279}{33375}Nie chcę, żeby mój syn spędzał całe dnie z człowiekiem, który nosi broń... {33399}{33434}...i przywala ludziom. {33447}{33470}"Przywala"? {33566}{33590}Chod tu, mały. {33638}{33664}Dzielny chłopak. {33734}{33830}Nie bój się. Ty ich widzisz, |ale oni nie mogš cię zobaczyć. {33830}{33908}Zdjšć nakrycia głowy i okulary. |Wyprostować się. {33974}{34070}Powiedz, czy który z nich jest mężczyznš, |którego widziałe w toalecie. {34070}{34137}Nie piesz się. |Przyjrzyj im się uważnie. {34382}{34426}Upewnij się. |Jeste pewien? {35724}{35799}Twoja siostra powiedziała, że nie masz rodziny. {35844}{35868}Nie mam. {35940}{36023}Ona uważa, że powiniene się ożenić i mieć dzieci... {36036}{36097}...zamiast zajmować się jej chłopcami. {36132}{36197}Ona mówi, że boisz się odpowiedzialnoci. {36276}{36359}- To interesuje. Co jeszcze? |- Tak. Powiedziała... {36420}{36515}...że lubisz być policjantem, |bo zdaje ci się, że zawsze masz rację. {36539}{36635}I, że jeste jedynym człowiekiem, |który co potrafi załatwić. {36635}{36723}I, że kiedy wypijesz za dużo piwa, |mówisz co takiego: {36779}{36870}"Żaden z nich nie umie odróżnić |frajera od... cwaniaka." {37043}{37076}Wierzę, że to prawda. {37139}{37163}Smacznego. {37546}{37618}Kapitanie, sierżant Carter do pana. Linia 23. {37714}{37740}Czeć, jak leci? {37906}{37988}- Nie wiem. |- Chłopczyku... Patrz, zawstydził się. {39105}{39129}Przestań! {40112}{40208}/Oficer z wydziału narkotyków McFee, |odznaczony za zorganizowanie akcji wród młodzieży./ {42054}{42092}- Czeć, Kathy. |- Tato! {42126}{42179}- Czeć, Marilyn. |- Czeć, John. {42270}{42366}Paul, to McFee. W każdym razie, jest jednym z nich. |Rozpoznał go ten mały Amish. {42485}{42564}- McFee? Porucznik z wydziału narkotyków? |- Tak. {42605}{42679}Mam nadzieję, że nie masz żadnych wštpliwoci. {42701}{42797}Wszystko pasuje. Cztery lata temu, ci z narkotyków |zrobili nalot i prócz innych rzeczy skonfiskowali... {42869}{42923}...2.200 litrów tego rodka 'P2P'. {42941}{42989}Złożyli to w magazynie policyjnym. {42989}{43085}Philadelphia zaopatruje wszystkie |większe miasta kraju w amfetaminę. {43085}{43181}A do jej produkcji jest niezbędny 'P2P'. |Płacš do 10.000$ za litr. {43229}{43289}Zadzwoniłem do magazynu policyjnego... {43301}{43366}...a tam ani ladu po 2.000 litrów 'P2P'. {43373}{43408}To 22 miliony dolarów. {43468}{43540}Zgadnij, kto kierował tym nalotem 4 lata temu. {43540}{43590}McFee...|Rozmawiałe już z nim? {43660}{43718}Nie. Jest na wakacjach na Florydzie. {43756}{43852}- Czego potrzebujesz, żeby załatwić tš sprawę? |- Ludzi z poza wydziału. {43852}{43940}Niech łażš za nim cały czas |i nie spuszczajš go z oka. {43948}{44020}Dobra. FBI albo kto z finansowego. |Jak najmniej ludzi... {44020}{44116}- ...powinno o tym wiedzieć. Gdzie jest chłopiec? |- U mojej siostry. {44140}{44207}- Kto jeszcze o tym wie? |- Tylko ty i ja. {45650}{45681}Kryć się! |Policja! {45746}{45797}- To nasz samochód! |- Do windy! {46082}{46120}Poznałem cię, skurwielu! {46945}{47007}To John. Mówi, że musicie zaraz jechać. {47209}{47281}Wstaw mój samochód do garażu |i pozamykaj drzwi. {47281}{47356}- Nic z tego nie rozumiem. |- Ty nic nie wiesz. {47401}{47495}Pożyczyłem twój samochód, dobrze? |Nie powiedziałem, po co. {47496}{47568}Nigdy nie słyszała o tej kobiecie i chłopcu. {47592}{47682}- John, proszę powiedz, dlaczego? |- Po prostu tak zrób. {47760}{47856}- Mówiłe, że będziemy bezpieczni w Philadelphii. |- Myliłem się. {48048}{48115}Zaniosłe zeznania dziecka Schaeffer'owi?. {48120}{48216}- Nie. |- Wszystkie dokumenty dotyczšce tej sprawy muszš zniknšć. {48216}{48302}- Jeszcze tej nocy, rozumiesz? |- Wiesz, o co prosisz? {48336}{48432}Po prostu to zrób, człowieku. |Ja muszę zniknšć na kilka dni. {48455}{48547}- John, co jest grane? |- Zadzwonię, jak tylko będę mógł. {48575}{48671}I uważaj na siebie, wspólniku. |Schaeffer też jest w to wmieszany. {49271}{49341}- Co tu robisz? |- Pracuję po nocach, kole. {49582}{49606}To tu. {50038}{50105}Patrz, Fergie... |Mówiłem, że go trafiłem. {50158}{50254}Ma kłopoty. Chcę mu pomóc |i chcę, żeby ty mu pomogła. Gdzie on jest? {50254}{50334}- Jakie kłopoty? |- To wewnętrzne sprawy wydziału. {50374}{50458}Twierdzisz, że on jest zamieszany w co nielegalnego? {50541}{50589}Każdy, kto zna Johna wie, że to kłamstwo. {50589}{50685}Oczywicie. Ale dopóki sš jakie wštpliwoci, byłoby lepiej gdyby je wyjanił. {50757}{50829}Byłoby lepiej, gdybycie się wynieli z mojego domu. {50829}{50925}Nie chciałbym wzywać cię na przesłuchanie. |Wyjechał z tš Amishkš, tak? {51093}{51189}- Powiedziała, gdzie ...
LudzieKina