00:00:02:Oczy tak czyste jak niebieskie niebo... 00:00:05:znak kontrahenta. 00:00:08:Przedstawiony jako Lord Wiatru, który kontroluje powietrze... 00:00:13:piętno wiatru. 00:00:18:~Wybuch Wiatru~ 00:00:22:~w moich oczach~ 00:00:26:www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:00:30:..::Kaze no Stigma::.. 00:00:32:Tłumaczenie: Krecik89 |tomzab3@wp.pl 00:00:34:~Ten pojedynczy ból zwleka ciężki na mnie~ 00:00:41:~Moje emocje przebiegajš przez ciemnoć~ 00:00:48:~Wspomnienia otworzyły klucz~ 00:00:55:~Wybuch wiatru, naszego przeznaczenia~ 00:00:58:~Zaczšł płynšć~ 00:01:02:~Tak jak woda~ 00:01:09:~Zużył się przez nienawić~ 00:01:12:~Prawdziwy blask~ 00:01:16:~Nie wiedziałem~ 00:01:20:~Pragnę ić naprzód!~ 00:01:26:~Czy mogę ujrzeć sen jeszcze raz!~ 00:01:30:~Odpowiedz mi~ 00:01:53:Puszczaj, Tatsuya! 00:01:55:Nie to ty puć, Kanon! 00:01:57:Ren pójdzie do galerii ze mnš! 00:01:59:Ren-kun pójdzie ze mnš na herbatę! 00:02:01:Nie ma tu miejsca na przyjań z dziewczynš! 00:02:05:Przjań, przypominasz goryla! 00:02:08:Obydwoje sprawiacie mi ból.||Co ty powiedziała, ty suko! 00:02:14:Jeste mój! 00:02:16:Nie tak szybko! 00:02:23:Serizawa-kun! 00:02:29:Więc, idziemy, Ren-kun. 00:02:33:Jasne... 00:02:35:..::Spotkanie pod Księżycem::.. 00:02:42:Czyż nie jest przepyszne, Ren-kun? 00:02:45:T-Taak. 00:02:46:Jestem trochę zmęczona. 00:02:49:Może odpoczniemy sobie gdzie? 00:02:50:Huh? Ale włanie pilimy herbatę... 00:02:53:To jest to! Karaoke, chodmy na karaoke! 00:02:56:Co ty na to, Ren-kun? 00:02:59://Dlaczego to muszę być ja?// 00:03:02://Nie rozumiem.// 00:03:04://Jeżeli ja byłbym dziewczynš, poszedłbym z silnym i twardym facetem...// 00:03:09:Prawda, kogo takiego jak braciszek. Mężczyzna. 00:03:15:Tak zimno... 00:03:30:Jeez, to musi być jaki przywilej zarabiać pienišdze tylko stojšc i patrzšc jak *dork*. 00:03:36:Dokładnie, nie ma takiej możliwoci, Mogę spać z moimi stopami wskazanymi na Mistrza. 00:03:40:Jeez, zastanawiam się dlaczego ojciec wynajšł ciebie, 00:03:43:kiedy nie ma takiej potrzeby abym miała ochroniarza? 00:03:46:Nie pytaj mnie. 00:03:46:Poza tym dlaczego twój strój jest taki zniszczony? 00:03:50:Nie bierzesz udział w futbolowym meczu, wiesz. 00:03:52:W przeciwieństwie do użytkownika płomieni takiego jak ty, jest mi zimno. 00:03:55:A zatem dlaczego nie przyzwiesz ciepłego wiatru? 00:03:57:Mylisz, że jestem jakim rodzajem ceramicznego kosmicznego grzejnika? 00:04:00:Słuchaj Kazuma... Musisz od teraz zakładać krawat do pracy. 00:04:04:Dlaczego? 00:04:06:Może będziesz wyglšdał nieco przyzwoiciej. 00:04:07:Nie ma żadnego powodu aby stroić się kiedy nie ma nikogo dookoła by popisać się tym. 00:04:10:Czemu nie, ty skšpcu? 00:04:12:Nie ma znaczenia czy jest się skšpcem czy nie. 00:04:14:Jestem głodna. Pójdmy co zjeć. 00:04:16:Chcesz znowu pożyczyć ode mnie na wieczne nieoddanie? 00:04:19:Czy jest w tym jaka szkoda? 00:04:20:W końcu, zgarniasz łatwš kasę. 00:04:23:Cóż, posiłek to nic wielkiego. 00:04:25:Zdaje się, że dotarła do ciebie wiadomoć. 00:04:28:Idziemy. 00:04:37:Jestem padnięty. 00:04:39:To już tak póno. 00:04:44:~Kwitnie na niebie~ 00:04:48:~Kwiat księżyca~ 00:04:53:~wiatło miłoci~ 00:04:57:~Promienicie się rozchodzi~ 00:05:00:~Po ziemi~ 00:05:03:~Wiatr jest wysoko~ 00:05:08:~Woda tańczy~ 00:05:13:~Razem z lasem~ 00:05:17:~Cieszš się życiem~ 00:05:23:~Współbrzmišc z każdym innym~ 00:05:27:~Serce kopalni~ 00:05:32:~Tysišc płomieni powstanie~ 00:05:42:~Delikatnie rozpromieniony~ 00:05:52:~I lni na mnie~ 00:06:05:Hey 00:06:07:Powiedziałam, hey. 00:06:12:U-Uh... dobry wieczór. 00:06:14:Dobrywieczór. 00:06:15:Jest ładna noc, czyż nie? 00:06:22:Niebo nocš jest naprawdę piękne. 00:06:26:Nigdy nie wiedziałam, że księżyc może być taki duży. 00:06:34:Powiedz... 00:06:35:Co? 00:06:36:Pobawmy się razem. 00:06:40:Nie? 00:06:42:Nie... O-Oczywicie nie. 00:06:45:Pobawmy się. 00:06:46:Yippee! 00:06:49:C-Czekaj chwilkę! 00:06:55:Przeziębisz się noszšcego tylko to. 00:06:59:Teraz jest dobrze. 00:07:01:Jest ciepłe. 00:07:04:W co chciałaby się pobawić? 00:07:06:Hutawki! 00:07:07:Hutawki? 00:07:08:Nidgy nie byłam na nich wczeniej. 00:07:10:A więc... 00:07:11:Chodmy tam. 00:07:24:Nie wiedziałam o tym dopóki cię nie spotkałam... 00:07:28:ten posiłek mógłby smakować tak dobrze gdyby to ty go przygotował... 00:07:32:Zawsze zamawiasz najdroższe przystawki. 00:07:35:Czy masz jaki rodzaj urazy do mnie? 00:07:37:Huh? Mylisz, że nie maiłam żadnego? 00:07:39:Rozumiem. Tak więc przypuszczam, że musi ci dobrze smakować. 00:07:43:Contoractor-sama. 00:07:45:Powiedziałam Contoractor-sama! 00:07:52:Co się stało? 00:07:54:Przepraszam, ale mam kilka pilnych interesów. 00:07:56:Zatroszczę się o rachunek, więc ciesz się posiłkiem. 00:07:59:Huh? C-Cekaj, Kazuma? 00:08:02:Co... Co jest z tym facetem? 00:08:10:Czuję się wietnie! 00:08:12:Naprawdę? Cieszę się. 00:08:17:Um... mogę zapytać o twoje imię? 00:08:28:Ayumi. 00:08:29:Oh, Ayumi-chan, huh. 00:08:32:[Note:Rengoku oznacza Czyciciel]||Nazywam się Ren, tak samo jak Rengoku. 00:08:34:Ren... to fajne imię. 00:08:38:Czuję, że nie sprostam temu imieniu. 00:08:40:To nie prawda, ładnie ci ono pasuje. 00:08:43:Tak mylisz? 00:08:44:Hey Ren, chcę się pobawić teraz na tym. 00:08:48:Oczywicie, cokolwiek sobie życzysz, Wasza Wysokoć. 00:08:59:Pokaż się, owadzie. 00:09:00:To okrutne! Nie jestem owadem! 00:09:08:Dobrywieczór, Contoractor-sama! 00:09:11:Jestem Tiana wróżka. 00:09:13:Dziękuję za wtedy. 00:09:14:I ten teraz, Contoractor-sama... 00:09:17:Chcę cię prosić o małš przysługę. 00:09:20:Ouch! To boli! To boli! 00:09:23:Hey owadzie, czego ode mnie chcesz? 00:09:25:Um, to jest... Nie jestem owadem, ale... 00:09:27:Więc kładziesz swoje życie na linii w porzšdku, by udowodnić mi mojš tożsamoć? 00:09:32:To dobra postawa. 00:09:34:Wporzšdku, możesz nazywać mnie insektem... 00:09:37:Odpowiedz mi, gdzie dowiedziała się o mojej tożsamoci? 00:09:40:Oh, o tym, że stałe się kontrahentem? 00:09:42:Usłyszałam od przywódcy plemienia. 00:09:45:Od przywódcy plemienia wróżek? 00:09:48:I wtedy i wtedy, zacznij od twojego znajomego, 00:09:51:Zostałam wysłana do ciebie odkšd ty jeste jedynym, który może uratować nas od naszego przeznaczenia, Contoractor-sama! 00:09:56:Proszę, Contoractor-sama. 00:09:58:Odzyskaj ukryty skarb klanu wróżek który został nam skradziony! 00:10:03:Skradziony ukryty skarb? 00:10:05:Prawda, jeżeli nie będziemy tego mieli, nasze istnienie będzie zagrożone! 00:10:10:I, jakš macie nagrodę? 00:10:13:Er... Contoractor-sama? 00:10:15:Co? 00:10:16:My wróżki należymy do plemienia wiatru i... 00:10:19:Contoractor-sama, zawarłe kontrakt z wszechmocnym Duchem Wiatru. 00:10:23:Więc? 00:10:24:Więc, pomylałam, że oczywicie uratujesz nas od tej sytuacji. 00:10:34:Słuchaj mnie dokładnie, owadzie. 00:10:36:Tylko dlatego, że zawarłem kontrakt z Duchem Wiatru nie znaczy, że mam jakie zobowišzania do wypełnienia. 00:10:42:T-To oszukiwanie! 00:10:44:Jeli to jest przysługa od lidera plemienia, nie mogę jej odrzucić tylko z takiego powodu, ale 00:10:47:przede wszystkim, ułóż przede mnš mojš zapłatę. 00:10:50:Włanie wtedy rozmowa będzie miała miejsce. 00:10:51:C-Czekaj chwilkę! 00:10:53:Wporzšdku, damy ci trochę złota i klejnotów które mamy w naszej ojczynie. 00:10:58:Połowę. 00:10:59:Huh? 00:11:00:Twoje całe plemię jest w kryzysie, prawda? Więc dacie mi połowę. 00:11:02:Zamierzasz nas wesprzeć? 00:11:05:To sš podstawowe zasady biznesu. 00:11:09:Było fajnie. 00:11:10:To pierwszy raz kiedy się tyle bawiłam! 00:11:15:Cieszę się, że mogę ci dotrzymać towarzystwa, jeżeli ty nie masz nic przeciwko. 00:11:20:Jasne, dzięki. 00:11:23:Ale... 00:11:24:Ale? 00:11:34:Ayumi-chan! 00:11:35:Pojmalimy obiekt teraz będziemy go transportować. 00:11:38:Wykonać! 00:11:49:Ayumi-chan! 00:11:57:Ayumi-chan! 00:12:02:Przepraszam, że wtršcam się w rodek twojego bohaterstwa, ale nie przyszlimy się tu bawić. 00:12:08:Ren, uciekaj. Ci ludzie sš poważni. 00:12:12:Na to wyglšda. 00:12:13:W takim razie, przypuszczam, że nie muszę uderzać już tak słabo. 00:12:19:Co? 00:12:22:N-Niemożliwe... jeste Enjutsushi? 00:12:25:Nazywam się Kannagi Ren! 00:12:27:Huh? 00:12:29:Kannagi Ren powiadasz? 00:12:30:Jężeli znacie znaczenie nazwiska Kannagi, to odejdcie raz na zawsze! 00:12:36:Nie sšdziłem, że spotkam młodego dziedzica Kannagi w takim miejscu jak to. 00:12:41:Jak przystało w naszych zasadach pozwól, że się przedstawimy. 00:12:44:Służymy rodzinie Tsuwabuki. 00:12:48:Tsuwabuki? 00:12:49:Więc rozumiesz. 00:12:51:Twoje lekkomylne działania mogš spotęgować wojnę pomiędzy tymi dwiema rodzinami. 00:12:57:Wydaje się, że le to zrozumiałe, ponieważ to jest własnoć Tsuwabuki od poczštku. 00:13:03://Własnociš?// 00:13:05://Traktowanie kogo jak przedmiot.// 00:13:08://Nie mogę pozwolić aby Ayumi-chan została zabrana przez tych głupków.// 00:13:12://Jednakże, przeciwnikiem jest Tsuwabuki.// 00:13:14://Co zrobić? Myl!// 00:13:17://Co zrobiłby braciszek w takiej sytuacji?// 00:13:25:Uszanuję twoje zrozumienie. 00:13:31:Sš tylko dwie dostępne opcje. 00:13:33:Im wczeniej znikniecie mi z wzroku tym lepiej dla was, 00:13:36:albo ja sprawię, że znikniecie. 00:13:39:My jestemy z rodziny Tsuwabuki... 00:13:41:Nie musisz powtarzać. Zrozumiałem cię doskonale. 00:13:45:Nie ujdzie ci to bez kary! 00:13:46:Odwrót! 00:13:56:Ale mnie wystraszyli... 00:13:58:Ren, więc jeste Kannagi. 00:14:02:Przepraszam jeżeli cię zaskoczyłem. 00:14:04:Nie ma problemu. Ale, z tobš będzie wszystko wporzšdku? 00:14:07:Nie ma znaczenia ile ma się mocy jeżeli nie mógłbym uratować dziewczynę w opałach. 00:14:12:Dziękuję. 00:14:16:Ren... 00:14:17:Huh? 00:14:18:Proszę... 00:14:21:mogę cię prosić o jeszcze jednš przysługę? 00:14:25://Ayumi-chan.// 00:14:33:Ren wdał się w bójkę? 00:14:34:Nie ma mowy! To jaki absurd! 00:14:38:Według rozmowy z Tsuwab...
Enaira