Tłum. RX
Nie, nie. Panu zdrowie dopisuje, to jedynie mistyczna ekstaza ścienno-płaczliwa. I nie jest to jeszcze południowy Koreańczyk.
W Południowej Korei, której liczba ludności zbliża się do 50 milionów, Talmud został włączony do obowiązkowego programu szkolnego. Praktycznie w każdym południowokoreańskim domu znajduje się Talmud przetłumaczony na język koreański. Koreańskie matki uczą się Talmudu i przekazują jego „mądrości” swoim dzieciom.
„Nas zawsze głęboko intrygowały osiągnięcia żydów”- opowiada ambasador Południowej Korei w Izraelu. „Próbowaliśmy zrozumieć dlaczego wszyscy żydzi są tacy genialni? I doszliśmy do wniosku, że tajemnica leży w studiowaniu Talmudu. Postanowiliśmy, że jeśli nasze dzieci będą uczyły się Talmudu to i one staną się geniuszami tak jak żydzi i włączyliśmy naukę Talmudu do obowiązkowego programu szkolnego”- stwierdza ambasador.
Powiedział on także, że on sam rozpoczął naukę Talmudu we wczesnym wieku i znalazł w nim masę wartości bardzo bliskich tym tradycyjnym koreańskim a zwłaszcza zwyczaj zbierania się w piątki na wspólny rodzinny posiłek oraz szacunek do starszych.
„To co jednoczy Koreańczyków i żydów”- kontynuował ambasador, „to ogromne znaczenie jakie przywiązują rodzice do wychowania dzieci. Dzisiaj w Stanach Zjednoczonych sporo jest imigrantów z Korei, którzy odnoszą sukcesy w różnych dziedzinach prawie tak jak żydzi”.
Według opinii ambasadora Południowa Korea i Izrael to są bliźniacze siostry.
„Oba nasze narody mają długą i skomplikowaną historię”- powiedział ambasador. „Oba kraje uzyskały niepodległość w 1948 roku. Oba kraje są ubogie w surowce i mogą liczyć tylko na potencjał ludzki. Oba kraje mają wrogich sąsiadów”.
Południowo koreańskie dziecko uczy się z żydowskich tekstów.
art.w