jk 2011 Interpretacje dzieł sztuki Antologia.doc

(992 KB) Pobierz
TEORIA SZTUKI / MATERIAŁY

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Interpretacje dzieł sztuki.

Antologia – od Melancholii Dürera do ready-made Duchampa

 

wybrał, opracował i wstępem poprzedził

Janusz Krupiński

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

edycja poszerzona

 

 

2011

 

 

 

 

 

 

 

Filozofia Sztuki IFiS UP w Krakowie

[do użytku wewnętrznego]

 

Spis treści

 

 

 

 

Wstęp. Cóż po interpretacji?                                                                                                                4

 

 

1.

Ervin Panofsky

Trzy ryciny Albrechta Dürera                                                                                                  11

 

2.

Leopold Staff

Jeńcy Michała Anioła                                                                                                                              34

 

3.

Fiodor Dostojewski

[Obraz u Rogożyna]                                                                                                                               41

 

4.

Gustaw Herling Grudziński

Carravagio: światło i cień                                                                                                                43

 

5.

Gustaw Herling Grudziński,

Martwy Chrystus                                                                                                                              49

 

6.

Francis Bacon,

[Ukrzyżowanie]                                                                                                                              53

 

7.

Jerzy Nowosielski

Zło w sztuce i w życiu                                                                                                                58

 

8.

Paul Evdokimov

Interpretacja ikony Rublowa                                                                                                                66

 

9.

Rudolf Arnheim,

Źródło                                                                                                                                                          73

 

10.

José Ortega y Gasset

Trzy obrazy z winem                                                                                                                              76

 

11.

Rainer Maria Rilke

Auguste Rodin                                                                                                                              83

 

12.

Stanisław Wyspiański

[ Melankolijna rzewność: Pierrot Watteau ]                                                                                    90

 

13.

Józef Tischner

[Melancholia. Postacie u Malczewskiego]                                                                                    91

 

14.

Simone Weil

[Sekret błaznów Velázqueza]                                                                                                                94

 

15.

Martin Heidegger,

Rzecz i dzieło                                                                                                                                            96

 

16.

Mayer Shapiro

Martwa natura jako przedmiot osobisty                                                                                    100

 

17.

Jacques Derrida

[ Buty van Gogha ]                                                                                                                              105

 

18.

Max Ernst

[„Collages”]                                                                                                                                             119

 

19.

Claude Lévi-Strauss

Malarstwo medytacyjne                                                                                                                122

 

20.

André Malraux

[Rozmowa z Picassem]                                                                                                                126

 

21.

Carl Gustav Jung

Picasso                                                                                                                                            142

 

22.

Mircea Eliade

Brancusi i mitologie                                                                                                                              147

 

 

 

23.

Marcel Duchamp (?)

Przypadek Richarda Mutta                                                                                                                153

 

24.

Claude Lévi-Strauss / Georges Chairbonnier

[Ready-made]

Sztuka naturalna i sztuka kulturowa                                                                                                  154             

 

25.

Jean Clair

[Fountain, czyli kloaka]                                                                                                                161

 

26.

Dick Higgins

[Krzyk w ciemności. Sztuka postpoznawcza poszukuje w tworzywie]                            164
janusz krupiński  Interpretacje dzieł sztuki. Antologia 2011

 

 

 

 

 

 

 

 

Wstęp

 

Cóż po interpretacji?

 

 

 

              Zebrane w tej antologii interpretacje dzieł sztuki to teksty pierwszorzędne.

              Teksty te nie reprezentują jednej szkoły. Przeciwnie, pisane są z różnych, czasem nawet spornych perspektyw. Każdy inny. Nawet tłumacz czasem nie potrafi powstrzymać się od sporu z przekładanym przez siebie tekstem i dodaje polemiczne przypisy. Czy daje nam to powody do zwątpienia w sens interpretowania:  bądź to do przyznania racji jakiemuś relatywizmowi czy subiektywizmowi hermeneutycznemu (teorio-interpretacyjnemu), bądź to do ośmieszenia wszelkich wysiłków interpretacyjnych, jako gadulstwu, które tylko zaciemnia? Nakłada maski? Przesłania to, co po prostu widać, w okamgnieniu, gdy tylko ma się oko nie uprzedzone, jakimiś teoriami, na przykład?

              Zebrane teksty oddają się interpretacjom. Niniejszy wstęp jest zbiorem kilku uwag na temat interpretacji. Kiedy się pojawia? Na czym polega? Jakie ma granice?

             

 

Złudzenie uniwersalności i oczywistości

             

              Opracowania i kursy, takie jak „Dzieje sztuki”, „Sztuka świata”, bądź „Historia sztuki europejskiej” z założenia mają charakter przeglądowy. Tym niemniej zbyt łatwo niosą z sobą sugestię, iż dzieła sztuki wszystkich czasów i miejsc, epok i kultur są nam – a przynajmniej naszemu przewodnikowi, autorowi opracowania – dostępne, więcej: wszystkie są na równi dostępne, równie bliskie. Oto na tacy podana sztuka... Podobne złudzenia wynieść mogą goście wielkich muzeów: oto wprost przed oczyma same dzieła, doborowe. Przechodząc sale przechodzisz epoki. A przewodnik jakże kompetentny...

              Złudzenie uniwersalności, komunikatywności, samozromiałości, a nawet oczywistości sztuki określa współcześnie dominującą świadomość estetyczną.

Dalece dziś popularny pogląd głosi, że dzieła sztuki mówią „uniwersalnym językiem”, „językiem obrazów”. Przemawiać za tym ma rzekomo oczywisty fakt, iż wszyscy, kiedykolwiek, gdziekolwiek się urodzili – jeśli tylko są przy zdrowych zmysłach – mają przecież te same oczy, tą samą oczywistość, to znaczy stojąc przed tym samym to samo widzą. Dane im są wówczas, sądzi się, wpierw te same świadectwa zmysłów, a dopiero potem ewentualnie mogą je różnie interpretować. Rzekomo ludzi odróżniają odmienne sposoby interpretacji świata, ale nie to jakim świat im się ukazuje się, jakim wydaje być ich oczom, oglądom. Konsekwentnie wobec tego wyobrażenia, za obiektywny uchodzi opis dzieła sztuki, który ujmuje je jako pewną rzeczywistości oczu (oczywistość). Opis tego, co widać. Tak zwanej interpretacji zaś się unika, gdyż uchodzi za obarczoną wadą subiektywności, niepewną itp. Jak gdyby wszyscy ludzie to samo widzieli w tych samych dziełach sztuki (zaś za przywidzenie, spekulację, uchodzi to wszystko, czego każdy nie widzi, a przynajmniej nie mógłby zobaczyć (egalitaryzm)).

              Jak gdyby w doświadczeniu dzieła sztuki było obojętne kim jest ten, który doświadcza.

Jak gdyby doświadczenie to miało charakter bezosobowej obserwacji.

Jak gdyby wszelkie widzenie nie było od razu interpretujące, jak gdyby  same tak zwane „oczywiste fakty” nie byłyby już produktem interpretacji... Jak gdyby wszelkie widzenie nie było widzeniem czegoś w czymś, czegoś jako czegoś... Jak gdyby światooglądy nie były już czynne na poziomie oglądu, a były tylko sprawą poglądów.

Jak gdyby dzieło sztuki było jakąś raz na zawsze zrobioną rzeczą, oderwaną od wszelkiego kontekstu i od wszelkich okoliczności – a więc, jak gdyby (każde) było sobą właśnie sobą w neutralnej przestrzeni muzealnej.

...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin