Tajna baza w Nowej Szwabii4.doc

(267 KB) Pobierz
Tajna baza w Nowej Szwabii (

Tajna baza w Nowej Szwabii (?) cz.4

Kategorie: HISTORIA, Teoria konspiracji
Tagi: Agharta, Antarktyda, Carl Haushofer, Ewa Braun, James Robert, Longinus, Maximilian Hartmann, Teoria konspiracji, Wilhelm Bernhart, Włócznia Przeznaczenia

Przez cały dzień żołnierze zakładali miny i robili fotografie niemieckiej bazy. Mimo, że starali się być ostrożni w końcu jednak zostali wykryci przez strażników i Polarnych Ludzi. Eksplodowano ładunki wybuchowe w nadziei, że tunel którym uciekali Anglicy zawali się i powstrzyma ścigających. Tak się jednak nie stało. Wywiązała się zacięta walka, w której komandosi zaczęli ginąć jeden po drugim. Do wyjścia z tunelu dotarło tylko 3 z 10 członków oddziału. Jednym z nich był Norweg, drugim naukowiec a trzeci był żołnierzem SAS-u.

Szybko podminowali oni wejście do tunelu i wysadzili je w powietrze. Powrócili potem do bazy Maudheim skąd zostali ewakuowani na Falklandy. Tam wszystkich trzech dokładnie przesłuchano i zakazano kiedykolwiek mówić o tym co widzieli i przeżyli. Powiedziano im, że tunele w których byli, są kaprysem natury i erozją lodowcową. Polarny Człowiek, którego ciało przywieźli ze sobą był żołnierzem, który postradał zmysły. W raporcie nie napisano nawet, że był on Niemcem. Ich misja nigdy nie została oficjalnie potwierdzona lecz niektóre informacje na jej temat przekazano Rosjanom i Amerykanom. Członków komanda zdemobilizowano a naukowiec rozpłynął się w powietrzu.

Robert nigdy nie ujawnił tożsamości swego informatora i z tego powodu wielu czytających jego wersję historii niemieckiej bazy na Antarktydzie – po prostu nie dawało mu wiary. Tymczasem fakty opowiedziane Robertowi przez ocalałego z antarktycznej wyprawy członka SAS znalazły potwierdzenie w książce pt. „Adolf Hitler i sekret Włóczni Przeznaczenia”, napisanej przez dowódcę U-530, kapitana Wilhelma Bernharta przy pomocy Amerykanina – Howarda Buechnera.

Wg Bernharta, 1 maja 1945 roku, pułkownik Maximilian Hartmann dostarczył prochy Adolfa Hitlera wraz z wciąż żyjącą Ewą Braun komandorowi U-977 aby ten przewiózł je do niemieckiej bazy w Antarktyce. Kapitan Bernhart miał być jednym z 16 ludzi, którzy mieli pełną wiedzę na temat położenia bazy. Był jednym z tych nielicznych, który miał przetrwać wojnę i gdy wszystko ucichnie dopomóc w odnalezieniu ukrytych na Antarktydzie skarbów. Wśród ukrytych bogactw miała być Włócznia Przeznaczenia, którą rzymski centurion Longinus przebił bok Jezusa na krzyżu. Wg Bernharta, włócznia która znajdowała się w Wiedniu była falsyfikatem. Prawdziwa miała być w 1945 roku wysłana pod opieką pułkownika Hartmanna na Antarktydę, gdzie przeleżała do 1979. Pułkownik Hartmann miał zorganizować wtedy niewielką ekspedycję, która dzięki helikopterowi osiągnęła opustoszałą niemiecką bazę i odzyskała cenny relikt.

„Nasze światła penetrowały stalowy tunel, który miał długość ok 10 m. Kiedy dotarliśmy do jego końca, znaleźliśmy się w pomieszczeniu przypominającym jaskinię. Było w niej ciepło. Kiedy przeszukiwaliśmy jaskinię za pomocą latarek, zauważyliśmy lodowe słupy o groteskowych kształtach. Zbadaliśmy w ten sposób ok. 300 m jaskini i dotarliśmy do mniejszej jaskini, której korytarz skręcił w prawo i kończył się pomieszczeniem o długości ok. 80 m i wysokości 10 m. Było to miejsce w którym ukryte zostały skarby Rzeszy.

W miejscu gdzie stał niewielki obelisk zaznaczono punkt. Była tam inskrypcja która głosiła że „Jest naprawdę więcej rzeczy w niebie i w ziemi niż człowiek może sobie wymarzyć. (Za tym punktem znajduje się Agharta)”. Podpisano Haushofer.

Nasze światła natychmiast omiotły skarb, który znajdował się w 8 dużych, okutych brązem kufrach…”

Wilhelm Bernhart napisał w swojej książce, że tylko jedna ze skrzyń została otwarta: ta w której znajdowała się Włócznia Przeznaczenia. Oprócz niej znaleziono tam brązową plakietkę cenioną przez Hitlera, akwarelę namalowaną przez wodza Rzeszy pod tytułem: „Germania na spotkaniu z Bogami przy stworzeniu świata” a także „Krwawa Flaga” – pamiątka z czasów tzw. puczu monachijskiego z 1923 roku, po którym Hitler napisał „Mein Kampf”. Skrzynie przywieziono do Europy gdzie mają być obecnie w posiadaniu tajemniczej organizacji pod nazwą Rycerzy Włóczni Przeznaczenia.

cdn

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin