LAZARZ ANDRYSOWIC.doc

(34 KB) Pobierz

ŁAZARZ ANDRYSOWIC

 

Data urodzenia nie jest znana, zmarł przed 22 maja 1577 r. Pochodził ze Strykowa w woj. sieradzkim. W Krakowie pojawił się w 1548r. jako czeladnik w oficynie wdowy Barbary Wietorowej, z którą ożenił się rok później. Małżeństwo to dało mu nie tylko warsztat drukarski ale i zamożność. W 1561 r. Łazarz był już właścicielem dziedzictwa po zmarłym Wietorze. Jako drukarz był bardzo ceniony, jako człowiek już nie. Odpłacił się Barbarze zdradą i spowodował jej uwięzienie. W procesie o zamordowanie Barbary wskazuje się na Łazarza jako na inspiratora zbrodni. Nie znany jest jednak wynik procesu. Możliwe że sprawa została zatuszowano. Mimo iż był katolikiem, to katolickie władze duchowne parafii, w której mieszkał, uważały go za heretyka, głównie ze względu na jego gorszące zachowanie. Jego jedyny syn, Jan, po śmierci ojca odziedziczył cały jego majątek.

Andrysowic był pierwszym kierownikiem drukarni w Krakowie narodowości rdzennie polskiej. Gdy przybył do Krakowa był już wykwalifikowanym zecerem i specjalistą w składaniu druków węgierskich. Nie wiadomo gdzie zdobył te umiejętności i gdzie pracował wcześniej. Nie można wykluczyć, że jego nauczycielem był sam Wietor. Jednakże nie ma co do tego pewności. Jako nowy właściciel łazarz całkowicie odświeżył stary zasób drukarni. Produkcja warsztatu stopniowo wzrastała. Podporą finansową drukarni były przede wszystkim kalendarze i prognostyki astrologów. W 1551 r. wydrukował trzy księgi dzieła Modrzewskiego De Republica emendanda, czym naraził się cenzurze kościelnej. Oficyna ta  w okresie walki z różnowierstwem służyła raczej przedstawicielom obozu katolickiego, choć wydawano tu również ulotne pieśni różnowiercze. W dziedzinie wydawnictw specjalnych i naukowych wyróżniają się zwłaszcza publikacje muzyczne. Łazarz chętnie obsługiwał też medyków, zwłaszcza Antoniego Schneeberdera. Mógł się także poszczycić dwukrotną edycją Statutów Jana Herburta (1563, 1567). W zakresie prawa wydał podręczniki prawa miejskiego opracowane przez Bartłomieja Groickiego. Wydawca zabezpieczył je uzyskanym w 1558r. przywilejem króla Zygmunta Augusta, mocą którego Łazarz i jego syn uzyskali prawo druku dzieł polskich, łacińskich, greckich, hebrajskich i węgierskich na przeciąg 10 lat. Łazarz orientując się jaki dobry to był interes namówił Groickiego do napisania dalszych przewodników, których druk monopolizował w swoim ręku. Wszystkie te dzieła kilkakrotnie przedrukowywał, początkowo legalnie, a później bez wiedzy i na szkodę autora antydatując ponawiane wydania by uniknąć płacenia honorarium. W 1558 r. ukazał się jedyny druk Łazarza wytłoczony poza Krakowem. Jest to polska książka o sztuce wojennej zatytułowana Consilium rationis bellicae z miejscem druku w Tarnowie. Autorem tej książki był Jan Tarnowski. Rok 1569 jest dla Łazarza przełomowy. Po wygaśnięciu przywileju Zygmunt August nadaje  mu serwitoriat królewski za gorliwe uprawianie sztuki drukarskiej. Uwalnia go od jurysdykcji i  bierze pod swoją opiekę wraz z domem i majątkiem. Jest to jednakże ostatni okres intensywnej pracy oficyny. W latach 1570- 1577 Łazarz wyprodukował tylko 142 arkusze, co w stosunku rocznym daje ok. 18 arkuszy. Obliczając produkcję z lat wcześniejszych odbijał przeciętnie ponad 132 arkusze rocznie. Działalność wydawnicza Łazarza nie ma zdecydowanego charakteru ideowego. Pozornie drukarz usiłuje utrzymać się na stanowisku neutralnym, wydając utwory katolików jak i protestantów. Stara się jednak nie narażać firmy na zbyt ostre ataki żadnej ze stron. Przezornie więc nie ujawnia swego imienia na książkach  o wybitnie napastliwej lub dogmatycznie skrajnej treści. Na szczególną uwagę zasługuje jego zainteresowanie dla spraw ortografii polskiej. Namawiał m.in. Groickiego do pisania po polsku podręczników prawniczych. Niejednokrotnie podkreślano zasługi Łazarza dla Rzeczypospolitej.

Łazarz odświeżył niektóre pisma  i odlał własnym kosztem pismo nazwane „mały szwabacher”. Nie można jednak ustalić, które to były czcionki. W oficynie tej pojawiły się niespotykane wśród ówczesnych typografów krakowskich nowości, np. zaczęto stosować ukośną kreskę na znak pochylenia samogłosek o i e, zmienił się także zasób czcionek znalazło się nowe ś. Szata zewnętrzna druków sprawia pozytywne wrażenie. Pisma są czytelne, starannie odbite, papier dobrej jakości. Dużo drzeworytów pochodziło jeszcze z czasów Wietora, ale znaczną część wykonano w Krakowie na zamówienie Łazarza. Łazarz upodobał sobie inicjały, zwłaszcza kroju gotyckiego. Często pojawiały się motywy florystyczne. Sygnetem drukarni Łazarzowej był rysunek nieznanego artysty przedstawiający obelisk z kluczem ptaków przelatujących przez jego wierzchołek. Sam Łazarz używał dwóch sygnetów. Jeden to drzeworyt przedstawiający rękę z latarnią, z zapaloną wewnątrz świecą, drugi wyobraża rękę trzymającą pochodnię. Poza działalnością drukarsko- wydawniczą Łazarz uprawiał jeszcze handel księgarski i to również z zagranicą.

Z jego dorobku czerpał jego syn, którego wytwory ocenia się bardzo wysoko.

Zgłoś jeśli naruszono regulamin