TEZY ZAMACHU W SMOLEŃSKU.txt

(13 KB) Pobierz
Premier Donald Tusk powiedział na dzisiejszej konferencji prasowej, że katastrofa smoleńska obrasta "kłamstwami" tych, którzy chcš wmówić Polakom, że była ona "wynikiem zamachu i spisku". Wród tych rzekomych kłamstw Tusk wymienił "tezę o rozdzieleniu wizyt" premiera i prezydenta w Katyniu w kwietniu 2010 r.

Odnoszšc się do "tezy o rozdzieleniu wizyt" w Katyniu, Tusk powiedział: Prezydent Kaczyński nie przewidywał, nie miałem żadnego takiego sygnału, ani takiej informacji, że zamierza wspólnie ze mnš lub z rzšdem obchodzić rocznicę katyńskš. Jeli zatem pozwolić sobie na tezę, której ja nie podzielam, że doszło do rozdzielenia wizyt to precyzyjnie nazwałbym tak. Po ustaleniu, że jest wizyta premiera polskiego rzšdu na zaproszenie premiera rosyjskiego rzšdu, by wspólnie uczcić ofiary katyńskie, pojawił się także konkretny projekt drugiej wizyty.

Przypominamy więc premierowi, jak doszło do rozdzielenia wizyt:

1.09.2009 r.  Na molo w Sopocie, choć oficjalny plan przewidywał spotkanie w hotelu, rozmawiali w cztery oczy (po niemiecku) premierzy Tusk i Putin. Szczegóły ustaleń nie zostały ujawnione, lecz rzecznik rzšdu Paweł Gra wyjawił, że po raz pierwszy rozmawiano o obchodach katyńskich.

27.01.2010 r.  Kancelaria Prezydenta rozesłała  m.in. do MSZ i ambasady Rosji  pisma informujšce, że Lech Kaczyński planuje udać się do Katynia. Nie podano w nim daty wizyty.

Koniec stycznia 2010 r.  Tomasz Arabski, szef Kancelarii Premiera, który odgrywał kluczowš rolę w całej operacji rozdzielenia wizyt, spotkał się z przedstawicielami władz rosyjskich. Nie sš znane szczegóły jego spotkań z Rosjanami, lecz wiadomo, że Arabski prowadził z nimi nieoficjalne rozmowy. Wbrew procedurom były one prowadzone bez wiadków i nie były protokołowane.

3.02.2010 r.  Putin w rozmowie telefonicznej zaprosił Tuska na spotkanie w Katyniu. Data 7 kwietnia została ustalona kilka dni póniej, jednak prezydent Kaczyński nie został o tym poinformowany. Widać więc, że ogłoszenie decyzji o spotkaniu Putin-Tusk nastšpiło PO, a nie PRZED zadeklarowaniem przez prezydenta Kaczyńskiego chęci wyjazdu do Katynia.

20.02.2010 r.  Rosjanie cały czas udawali, że nie wiedzš nic o zamiarach prezydenta Kaczyńskiego. Ambasador Rosji w Polsce Władimir Grinin publicznie skłamał, że nie otrzymał pisma Kancelarii Prezydenta z 27 stycznia. Dopiero gdy Kancelaria Prezydenta zadeklarowała, że dysponuje potwierdzeniem odbioru pisma przez ambasadę FR, Rosjanie przyznali się do otrzymania listu. Bylimy przyzwyczajeni do tego, że jestemy poddawani atakowi ze strony mediów czy polityków PO, ale włšczenie się ambasady rosyjskiej w ten spór było już czym całkowicie niesłychanym  skomentował Jacek Sasin z Kancelarii Prezydenta.

23.02.2010 r.  Po raz pierwszy pada oficjalnie data 10 kwietnia. W pilnym pimie do Kancelarii Prezydenta MSZ stwierdza, że obchody odbędš się tego włanie dnia i zwraca się o niezwłoczne i ostateczne potwierdzenie gotowoci Prezydenta RP do uczestniczenia w tych uroczystociach i przewodniczenia delegacji polskiej. Pismo MSZ to wyrana próba wymuszenia na Lechu Kaczyńskim oficjalnej deklaracji wylotu 10 kwietnia.

2.03.2010 r.  Prezydent wcišż jednak wstrzymywał się z potwierdzeniem tej daty, czekajšc na deklarację premiera Tuska. Do akcji włšczył się więc 2 marca ówczesny marszałek Sejmu Bronisław Komorowski. Wysłał do Kancelarii Prezydenta pismo z probš o umożliwienie posłom skorzystania z miejsc w samolocie. Była to zapewne kolejna próba nakłonienia Lecha Kaczyńskiego do potwierdzenia daty 10 kwietnia. Tym razem udana, gdyż Kancelaria Prezydenta zwróciła się o rezerwację przelotów samolotem specjalnym Tu-154M do Smoleńska na 10 kwietnia.

3.03.2010 r.  Natychmiast po otrzymaniu tej informacji Donald Tusk ogłosił, że Putin zaproponował mu spotkanie 7 kwietnia. Od tego momentu stało się jasne, że obchody 70. rocznicy zbrodni katyńskiej będš przebiegały dwuetapowo  najpierw z udziałem premiera, a trzy dni póniej prezydenta.

17.03.2010 r.  Tomasz Arabski jedzie do Moskwy, gdzie spotka się z Rosjanami, lecz nie w tamtejszym MSZ, ale w restauracji. Rozmówcš Arabskiego był Jurij Uszakow, prawa ręka Władimira Putina. Uszakow to absolwent słynnego Moskiewskiego Państwowego Instytutu Stosunków Międzynarodowych  MGIMO, kuni kadr wywiadu zagranicznego KGB.

Poniżej dokument ukazujšcy kłamstwo Tuska i udowadniajšce, że MSZ wiedział o planach Lecha Kaczyńskiego. Podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Mariusz Handzlik informuje o planach głowy państwa Andrzeja Kremera z resortu spraw zagranicznych. Pismo pochodzi z 27 stycznia 2010 r.

Poniżej pismo, w którym po raz pierwszy pada 10 kwietnia. Jego autor, Andrzej Kremer z MSZ, potwierdza, że resort wiedział o dokumencie Mariusza Handzlika z 27 stycznia 2010 r.


dzisiaj, 07:49 Liczba głosów:00% 0% | odpowiedzi: 8 Zgło naruszenie 
Podziel się: 
 Link http://wiadomosci.onet.pl/forum/katastrofa-smolenska,1,305445,93091906,czytaj.html 
odpowiedz oceń: -1 +1 Link do tego komentarza:
 Przejd do komentarza   
~Cyk
 
Użytkownik anonimowy
 ~Cyk  
~Cyk
 
Użytkownik anonimowy
 do zbigniew_1231:  
zbigniew_1231
 Onet 
Zobacz profil
 wczoraj, 22:08 użytkownik zbigniew_1231 napisał:
 Jak ja spowoduję samochodem wypadek na drodze a w szczególnoci ze skutkiem miertelnym to mogę sobie mówić że mgła że lisko że nie widziałem, nikogo to w sšdzie by nie nie interesowało. 
Tylko żeby to zrozumieć trzeba mieć choć minimalny iloraz inteli 
przejd do komentarza ťTypowy leming: nic nie wie, nie interesuje się szczegółami, ale powtarza prawdę objawionš za TVN. ledztwo w tej sprawie ma bardzo, bardzo dużo błędów, niecisłoci, które ty uzupełniasz konfabulacjš.
Wystarczy się zainteresować jak były prowadzone ledztwa w przypadku innych katastrof samolotów. To, co zrobiono po tej katastrofie trudno w ogóle nazwać poważnym ledztwem i twoja wersja, to zwykła teoria spiskowa.
Dla ciebie sprawa jest prosta: Samoloty prezydenta i premiera pilotujš debile, którzy w przeciwieństwie do ciebie nie umiejš popatrzeć przez okno i w przeciwieństwie do ciebie nie potrafiš ocenić oczywistych warunków lšdowania. Natomiast Lech Kaczyński i gen.Błasik to terroryci samobójcy z nożami w zębach, którzy wołajš na pilota: "Lšduj dziadu!". dzisiaj, 07:36 | ocena: 100% Liczba głosów:10% 100% | odpowiedzi: 8 Zgło naruszenie 
Podziel się: 
 Link http://wiadomosci.onet.pl/forum/katastrofa-smolenska,1,305445,93091560,czytaj.html 
odpowiedz oceń: -1 +1 Link do tego komentarza:
 Przejd do komentarza   
~Drzymała
 
Użytkownik anonimowy
 ~Drzymała:  
~Drzymała
 
Użytkownik anonimowy
 Moment ujawnienia szokujšcych zdjęć ofiar ze Smoleńska nie jest zapewne przypadkowy. Podejrzewam, że jest to zwišzane z ostatnimi wydarzeniami w Polsce. Prawdopodobnie Rosja zaniepokoiła się politycznym zwrotem, który widać choćby w ostatnich sondażach.

Okazało się, że partia brata Lecha Kaczyńskiego zyskuje poparcie, nie daje się już omieszać ani marginalizować. Wydaje się, że rosyjska akcja ma zmusić PiS do zajmowania się włanie sprawš Smoleńska, aby znów dało się jš przedstawić jako partię jednego tematu. Publikacja zdjęć jest zatem ewidentnš próbš manipulowania przez Moskwę polskš politykš. Zdjęcia te pokazujš też upiornš cišgłoć w mentalnoci Kremla: jak w Katyniu, jak wobec żołnierzy Podziemia Niepodległociowego po 1945 r., tak i teraz nawet po mierci próbuje się obedrzeć ofiary z godnoci.niezależna.pl dzisiaj, 08:45 Liczba głosów:00% 0% | odpowiedzi: 9 Zgło naruszenie 
Podziel się: 
 Link http://wiadomosci.onet.pl/forum/katastrofa-smolenska,1,305445,93093764,czytaj.html 
odpowiedz oceń: -1 +1 Link do tego komentarza:
 Przejd do komentarza   
~proste
 
Użytkownik anonimowy
 ~proste  
~proste
 
Użytkownik anonimowy
 do ~wkurzona:  
~wkurzona
 
Użytkownik anonimowy
 wczoraj, 22:55 użytkownik ~wkurzona napisał:
 to czemu posłowie pisu którzy byli w Katyniu nie pojpedzili natychmiast na miejsce wypadku i nie pilnowali tego co sie tam działo ,zanim przyleciala delegacja rzadowa? Gdyby tam pojechali wszyscy i patrzyli na rece Rosjan tonie mieliby teraz do wszystkich 
przejd do komentarza ťTy "wkurzona" spi@rdalałaby stamtšd ze strachu jak na skrzydłach, a od innych wymagasz odwagi? Czy nie rozumiesz, że ludzie mogli się najzwyczajniej obawiać o życie pozostajšc w Rosji? Np. "nieszczęliwego potršcenia przez samochód" gdyby widzieli co czego nie powinni? Zaraz po katastrofie były w sieci informacje na wielu rosyjskich forach, że samochód Szojgu (ruskiego ministra spraw nadzwyczajnych) wjechał w grupę pieszych niedaleko miejsca katastrofy.... Najpierw sama bšd bohaterkš, a potem wymagaj od innych by nie obawiali się o swoje życie. dzisiaj, 01:03 | ocena: 80% Liczba głosów:520% 80% | odpowiedzi: 9 Zgło naruszenie 
Podziel się: 
 Link http://wiadomosci.onet.pl/forum/katastrofa-smolenska,1,305445,93089270,czytaj.html 
odpowiedz oceń: -1 +1 Link do tego komentarza:
 Przejd do komentarza   
~kiki
 
Użytkownik anonimowy
 ~kiki  
~kiki
 
Użytkownik anonimowy
 do ~wkurzona:  
~wkurzona
 
Użytkownik anonimowy
 wczoraj, 23:20 użytkownik ~wkurzona napisał:
 dlaczego uwazasz ze te ciala były rzucone?? moze były połozone..fakt ze na foli ale na czym mieli je skladac przy takim ogromie tragedii ,na kanapach? wylumacz mi wobec tego czemu poslowie Pisu ktorzy byli w Katyniu nie pojechali na miejsce tragedii i ni 
przejd do komentarza ťej wkurzona czy ty masz rozum czy nie czy ty masz człowieczeństwo w sobie czy nie nie trzeba być mędrcem nie trzeba być nikim ważnym by wiedzieć by w odruchu okryć ciało a tam oni leżeli na tej folii,skoro była folia pod ciała to mogla się tez znaleć na ciała no nie mogę jak słucham już nie człowieka tylko barana nie ubliżajšc temu drugiemu co ma tu polityka do rzeczy to...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin