0:00:01:movie info: MKV 704x480 25.0fps 233.4 MB|/SubEdit b.4072 (http://subedit.com.pl)/ 0:00:01:Napisy konwertowane za pomocš: ASS subs Converter. 0:00:13:Cóż to za chaotyczny przepływ Yoki? 0:00:19:Wyczuwam wewnštrz zamku| ogromnš iloć zniekształconej Yoki. 0:00:39:To było to? 0:00:41:Czy to włanie wyczułam wczeniej? 0:00:49:Ponieważ tak dużo Yoki przepływa wokół, 0:00:51:nie wyczułam wczeniej ich obecnoci. 0:00:55:Cholerna sztuczka! 0:01:37:Tłumaczenie : Narwany Grzybiarz|Korekta, Timing & ASS: BK201 0:01:41:Ach... Podšżajšc poród wielu nocy, 0:01:49:skutych lodem snów i blednšcych łez. 0:01:54:Znienawid mnie, nienawid mnie, pokochaj mnie! 0:01:57:Nie jest mi dane kogokolwiek pokochać, 0:02:02:lecz nienawidzę również siebie. 0:02:05:Pomimo długiej wędrówki,| wcišż nie mogę ujrzeć końca tej drogi, 0:02:09:pocišgajšc za sobš wspomnienia z przeszłoci. 0:02:12:Jakim kolorem zostanie splugawione to ciało? 0:02:17:Wcišż poszukuję odpowiedzi. 0:02:30:Odcinek 16 0:02:30:Paszcza Wiedmy - II 0:02:35:Nie ma uciekania. 0:02:37:Nie ma uciekania! 0:02:48:A cóż to 0:02:50:za olbrzymia iloć Yoki? 0:02:59:Co? 0:03:00:Co u diabła? 0:03:02:Ty chyba nie jeste... Mężczyznš, prawda? 0:03:05:Zabawa z mężczyznami nie przynosi tyle radoci. 0:03:10:Ale mniejsza z tym. 0:03:11:Dowiem się tego, kiedy zerwę z ciebie odzienie. 0:03:14:Co? 0:03:16:Tu jest zbyt wšsko, nie mogę się ruszać... 0:03:24:Co ty wyprawiasz?! 0:03:27:To bolało, ty gnojku! 0:03:34:Tylko dlatego, że nie mogę się ruszyć... 0:03:39:Ty... Ty jeste słaby, nieprawdaż? 0:03:49:Cóż może zrobić szermierz, kiedy straci swój miecz? 0:03:52:Co? 0:03:55:To pułapka, głupcze. 0:03:57:Masz rację. 0:04:04:Całkiem niele jej idzie. 0:04:06:Może byłoby lepiej, 0:04:08:gdybym nie oddała jej Duffowi| i kazała mu przywlec jš tutaj. 0:04:11:Co za... 0:04:13:Co zamierzasz? Co masz zamiar teraz zrobić? 0:04:15:To tajemnica. 0:04:17:Powiem ci, kiedy się przebudzisz i staniesz się jednš z nas. 0:04:20:Nigdy! 0:04:22:Kto z własnej woli chciałby zostać potworem? 0:04:27:Co cię tak bawi? 0:04:29:No cóż... Dla zwykłych ludzi, 0:04:32:wy również jestecie potworami. 0:04:35:Przebudzeni oraz pół ludzie, pół Yomy, 0:04:37:zasadniczo aż tak bardzo się od siebie nie różniš. 0:04:40:Wszystko zależy od tego,| ku której ze stron pchnie cię twoje sumienie. 0:04:44:Tak czy inaczej, żadna z nas nie jest człowiekiem. 0:04:47:Taka jest prawda. 0:04:53:Masz rację... 0:04:55:Może i jestem potworem, o którym mówisz, 0:04:58:ale skoro urodziłam się jako człowiek 0:05:02:będę żyła jak człowiek 0:05:03:i umrę jako człowiek. 0:05:06:Tylko to się dla mnie liczy. 0:05:09:Uwielbiam osoby twojego pokroju. 0:05:12:Teraz jeszcze bardziej chcę, aby się do mnie przyłšczyła. 0:05:21:To naprawdę bolało, ty draniu... 0:05:26:Niemożliwe... 0:05:28:Przyjšł bezporednio mój atak...i... 0:05:31:Zapłacisz mi za to! 0:05:38:Następny! 0:05:46:Moja noga... 0:05:50:Zamiast oderwać ci nogę i dać ci szansę na ponowne jej przyłšczenie, 0:05:53:o wiele trudniej jest zregenerować jš, kiedy zniszczeniu ulegnš koci i mięnie. 0:06:00:W porzšdku, a teraz zerwę z ciebie to ubranie. 0:06:04:Jeste mężczyznš? A może kobietš? 0:06:08:Kłopotliwa sytuacja. 0:06:11:A byłam taka szczęliwa, że udało mi się znaleć jš tak szybko. 0:06:16:Co więc powinnam teraz zrobić? 0:06:23:Nie mogę przecież wrócić z pustymi rękami, skoro przebyłam taki szmat drogi. 0:06:27:A ty co za jedna? 0:06:29:Nie dobywasz nawet swojego miecza? Pogodziła się już ze mierciš, czy co? 0:06:35:Ten symbol... 0:06:37:Numer Trzy, Galatea... 0:06:40:Co ona tutaj robi? 0:06:41:Przybyła po mnie? 0:06:44:A niech mnie. 0:06:46:Tym razem przybyła naprawdę silna. 0:06:51:Nowa osoba do zabawy, 0:06:53:więc chyba mogę się już tej pozbyć. 0:07:03:Co? 0:07:07:Jeste lżejsza, niż mylałam. 0:07:09:Musisz więcej jeć. 0:07:12:Przybyłam tutaj po niš, 0:07:14:więc na mnie już czas. 0:07:18:Nie niedoceniaj go. 0:07:19:On... 0:07:25:Niech cię szlag. 0:07:27:Co ty chcesz zrobić, do cholery? 0:07:30:Nie lekceważ mnie! 0:07:35:Dlaczego?! 0:07:36:Dlaczego nie mogę jej trafić? 0:07:40:Kierunek jego ataków zmienia się samoczynnie? 0:07:43:Jak to możliwe? 0:07:50:A niech to. 0:07:51:Wyglšda na to, że jednak mylisz. 0:07:55:Niech cię szlag... 0:07:56:Robisz ze mnie idiotę?! 0:07:58:Zapłacisz mi za to. 0:08:00:Zabiję cię, 0:08:02:rozbiorę, 0:08:03:wyrwę ręce i nogi, 0:08:05:a potem wyrwę ci wnętrznoci. 0:08:07:Rozedrę cię na kawałki! 0:08:09:Zajmij się swojš nogš. 0:08:13:Dobrze. 0:08:14:Wyglšda na to, że wybrała sobie całkiem silnego przeciwnika. 0:08:21:Bšd ostrożna. 0:08:22:Jego ciało jest bardzo twarde, mieczem nic mu nie zrobisz. 0:08:25:Nie. 0:08:26:Nie jego miałam na myli. 0:08:28:Mówiłam o tej, która znajduje się w podziemiach. 0:08:32:Miała zamiar popełnić samobójstwo? 0:08:36:Sprytnie ukryła swojš Yoki, 0:08:40:ale jeli skupisz się na jej przepływie, 0:08:41:nawet ty powinna być w stanie jš wyczuć. 0:08:45:Skoro moje ataki nic ci nie robiš, 0:08:47:znajdę jaki sposób, aby się to zmieniło. 0:08:50:A czy nie miałe przypadkiem najpierw wyrwać mi wnętrznoci i rozedrzeć mnie na kawałki? 0:08:54:O czym ty gadasz? 0:08:58:Galateo! 0:08:59:Taka włanie jest kara za bycie zbyt pewnym siebie. 0:09:06:Co? 0:09:08:Muszę pogratulować ci tak szybkiego refleksu. 0:09:18:Co? 0:09:20:Rozumiem. 0:09:21:Zwykłe ataki zdajš się nawet nie naruszać zewnętrznej warstwy twojej skóry. 0:09:26:Ty mała...! 0:09:35:Wyglšda jednak na to, że pomimo twojej twardej skóry, 0:09:37:niektóre częci twojego ciała nie sš zbyt dobrze zabezpieczone. 0:09:44:Niech cię szlag! 0:09:49:Jak to... 0:09:51:Najpierw obetnę ci wszystkie kończyny. 0:10:00:Oto potęga Numeru Trzeciego... 0:10:03:Manipuluje swoim przeciwnikiem zgodnie z własnš wolš. 0:10:09:Ty... Ty... Ty!!! 0:10:13:Nie płacz... To wyglšda żałonie. 0:10:15:Przez to twoja paskudna gęba robi się jeszcze bardziej wstrętna. 0:10:18:Głupiec. 0:10:21:Jest głupi, prawda? 0:10:25:Pojawiła się szybciej, niż sšdziłam... 0:10:33:Hej, Duff. 0:10:35:Co ty właciwie wyprawiasz? 0:10:37:To włanie przez to, że robisz takie rzeczy 0:10:39:nie mogę być dumna z tego, że jeste moim mężczyznš. 0:10:42:Nie mogę jej trafić. 0:10:46:Więc... 0:10:47:Jak możesz nie trafiać? 0:10:49:Czy ty jeste głupi? 0:10:50:To prawda! 0:10:52:Więc, ja... 0:10:55:Dobrze, powiem ci co masz zrobić, żeby jš trafić. 0:10:59:Upewnij się, że następnym razem ci się uda, dobrze? 0:11:01:Dobrze. 0:11:03:Skup się i zaatakuj przy użyciu całej swojej siły. 0:11:08:Nie, ale... 0:11:10:Robię to przez cały czas, 0:11:12:a mimo to, nie mogę jej trafić. 0:11:15:Przestań gadać i rób co mówię! 0:11:17:Co ci powiem. 0:11:18:Jeli tym razem nie trafisz, zrywam z tobš. 0:11:20:To...To nieuczciwe... 0:11:24:Niech to szlag! 0:11:29:To... 0:11:31:To wszystko twoja wina! 0:11:33:Id do diabła! 0:11:37:Mój atak nie zmienił tym razem kierunku. 0:11:47:Galatea! 0:11:48:Tak, włanie tak Duff. 0:11:51:Gdyby robił tak od samego poczštku, 0:11:53:nie straciłby ręki. 0:11:55:Ty... 0:11:56:Co zrobiła? 0:11:58:Nie zrobiłam nic. 0:12:00:Wiesz, że ona potrafi kontrolować Yoki innych osób? 0:12:05:Ale... 0:12:07:...zmienia tylko odrobinę kierunek jej przepływu. 0:12:10:Nie może jej zatrzymać. 0:12:13:Więc wciekłe ataki Duffa, wyprowadzane przy użyciu całej siły, 0:12:17:sš czym, z czym nie może sobie poradzić. 0:12:25:O nie! 0:12:26:Uważaj! 0:12:28:Mam cię! Mam cię! 0:12:30:Gdzie mam uderzyć teraz? 0:12:34:Losy walki się odwróciły. 0:12:40:Hej ty. 0:12:41:Rozumiem, że chcesz zregenerować swojš nogę, 0:12:45:ale zdajesz sobie sprawę, że włanie przekroczyła swój limit? 0:12:49:A więc teraz uderzę cię w głowę! 0:12:55:Co? 0:13:00:Ty... 0:13:04:Cofnij się. 0:13:05:Cholera! 0:13:06:No dalej! 0:13:08:Cofnij się! 0:13:09:Niech cię szlag... 0:13:11:Zaczekaj, Duff! 0:13:16:Cofnij się! 0:13:25:Już prawie... 0:13:28:Nie mogę... Już dłużej... 0:13:45:Ja... 0:13:47:Nie mogę uwierzyć, że naprawdę udało mi się sprowadzić cię z powrotem... 0:13:50:Zrobiła to... Przed chwilš, Galateo? 0:13:52:Pomogłam ci cofnšć przemianę. 0:13:55:Już rozumiem, dlaczego interesuje się tobš Organizacja 0:13:57:i dlaczego wysłała mnie, żebym cię odnalazła. 0:14:00:Czym ty jeste? 0:14:05:A niech to. 0:14:07:Już mylałam, że zaraz się przebudzi. 0:14:10:Wysoka rangš wojowniczka, która kontroluje Yoki, 0:14:13:oraz druga, która potrafi powrócić do normalnego stanu, kiedy przekroczy swój limit. 0:14:16:Jestecie cudowne. 0:14:18:Pozwolę wam się do mnie przyłšczyć. 0:14:24:Co... Cóż to za przerażajšca i potężna aura? 0:14:29:Czym... Czym ona jest? 0:14:34:W długiej historii wojowników, 0:14:38:trzy razy doszło do tego, że przebudził się wojownik będšcy na szczycie hierarchii. 0:14:43:Raz, kiedy Claymore zostawali również mężczyni, 0:14:45:oraz dwa razy, kiedy Claymore były już tylko kobiety. 0:14:48:Tych troje nazwano "Trzema Potęgami", 0:14:51:a byli oni najsilniejszymi sporód wszystkich Przebudzonych 0:14:54:i zamieszkali na trzech różnych obszarach. 0:14:56:Jeden na północy, drugi na zachodzie, trzeci za na południu. 0:15:00:Jako że znali swojš moc, 0:15:02:uniknęli w ten sposób bezsensownego konfliktu. 0:15:06:Od tamtego czasu 0:15:08:słuch o nich zaginšł, 0:15:10:a sami zostali nazwani "Mieszkańcami Czeluci". 0:15:13:Mieszkańcy Czeluci? 0:15:16:Nie mylę się, prawda? 0:15:17:Mieszkańcu Czeluci, Riful z Zachodu. 0:15:22:Riful... Z Zachodu? 0:15:24:Była pierwszym Numerem Jeden w całej historii Organizacji. 0:15:28:Osišgnęła tę pozycję w bardzo młodym wieku 0:15:32:i wyzwoliła całš drzemišcš w sobie moc. 0:15:35:Dużo wiesz, mimo swojego młodego wieku. 0:15:...
WielkiBozo