chrystus_uswieceniem_naszym.pdf

(339 KB) Pobierz
<!DOCTYPE html PUBLIC "-//W3C//DTD HTML 4.01//EN" "http://www.w3.org/TR/html4/strict.dtd">
I. W. KARGEL
CHRYSTUS
UŚWIĘCENIEM NASZYM
Koszalin
Tytuł oryginału:„Христос освящение наше” - И.В.Каргель.
Tłumaczenie, skład i druk: Krzysztof A. Wojnikiewicz
(Do użytku wewnętrznego)
Cytaty biblijne wzięto:
PISMO ŚWIĘTE STAREGO I NOWEGO TESTAMENTU
Brytyjskie i Zagraniczne Towarzystwo Biblijne
Warszawa – 1984 r.
PISMO ŚWIĘTE STAREGO I NOWEGO TESTAMENTU
Wydawnictwo Pallottinum
Poznań – Warszawa , 1980 r. – (BT)
NOWY TESTAMENT
Trinitarian Bible Society – (TBS)
BIBLIA ŚWIĘTA to jest CAŁE PISMO ŚWIĘTE
STAREGO I NOWEGO TESTAMENTU
Brytyjskie i Zagraniczne Towarzystwo Biblijne, Londyn – 1948 r. – (BG)
2
ZAMIAST PRZEDMOWY
Czy ciągłe uświęcenie potrzebne jest odrodzonemu chrześcijaninowi?
Ponad dziesięć lat temu, po poważnym i błogosławionym studium 1J.3:1-10,
powyższe pytanie zostało mi zadane przez pewnego pracownika duchowego. Ani
trochę mnie nie zdziwił, gdyż dobrze wiedziałem, że do tej pory ten pracownik nie
głosił swoim słuchaczom, nawet i wierzącym między nimi, nic innego, prócz poku-
ty i wiary, usprawiedliwienia i nawrócenia. Jak on sam, tak i jego wierzący słucha-
cze przyzwyczaili się przy takim sposobie kazania nie słuchać innych prawd
i uważać to za całą prawdę Bożą, potrzebną odkupionym. Co zaś w tym pytaniu
szczególnie poruszyło mnie i do dzisiejszego dnia jeszcze boli, to ton, w jakim zo-
stało skierowane do mnie. Zawierało się w nim jednocześnie niewypowiedziane
pragnienie: gdyby tylko można było obejść się bez uświęcenia!
Słowo Boże nie pozostawia tego pytania bez odpowiedzi. Jego odpowiedź
jest bardzo zdecydowana i twierdząca. Ono nawet nie dopuszcza powstania po-
dobnego pytania u poważnego ucznia Chrystusa. Ciągle w naszych czasach są
tysiące dzieci Bożych, które byłyby w pełni zadowolone, gdyby mogły dać zado-
walające wyjaśnienie, czyniące uświęcenie zbytecznym dla wierzącego chrześci-
janina. Być może i ty, drogi czytelniku, należysz do ich liczby. Albo być może ty,
pracowniku Boży, starający się pozyskać dusze dla Chrystusa i przyprowadzają-
cy je do Niego, dalej nie masz troski o to, żeby dusze później prawdziwie poświę-
cały się Bogu? Dlatego proszę cię, abyś bliżej przystąpił do tej prawdy Bożej. Stu-
diuj ją i naucz się sam dążyć do uświęcenia oraz kierować innych.
Mam nadzieję, że posłuży nam ku błogosławieństwu, gdy w paru punktach
ukażemy, jak Pismo Święte rozróżnia usprawiedliwienie i uświęcenie, i jak jedno
oraz drugie ukazuje się nam jako święte żądanie Boże. Mam nawet nadzieję, że
gdy przy tym trochę zatrzymamy się i nie będziemy należeć do tych, którzy, jak
wyraził się pewien drogi człowiek Boży – „zatrzymują się na piątym rozdziale Li-
stu do Rzymian, a nawet na czwartym, i zamykają księgę przed szóstym i siód-
mym rozdziałem”, to od tego dnia zaczniemy dawać swobodę Duchowi Święte-
mu, żeby wprowadzał nas we wszelką prawdę odnośnie uświęcenia. I tak, jeśli
zapytamy Słowo Boże o różnicę między usprawiedliwieniem a uświęceniem, to
znajdziemy:
Usprawiedliwienie zawsze ma do czynienia ze zgubionym człowiekiem. Czy-
tając pierwsze trzy rozdziały Listu do Rzymian, widzimy dokładniejszy portret tych
osób, którym proponuje się usprawiedliwienie przez wiarę w Jezusa Chrystusa.
Jest tu przerażający wizerunek tych, którzy są usprawiedliwiani bez zasług. W
czwartym, tym wspaniałym rozdziale o Bożym uznaniu, Bóg przedstawia się tu
jako usprawiedliwiający tego, kto łamie prawo. Tutaj i we wszystkich innych miej-
scach, wzięte są pod uwagę tylko osoby zupełnie zgubione, odpadłe, będące pod
przekleństwem i osądzeniem, które na zawsze utraciły swoje życie. Do nich skie-
rowane jest kazanie o odpuszczeniu grzechów i usprawiedliwieniu, i jeśli jeste-
śmy dobrze ukierunkowani, to do nich skierujemy naszą nowinę o usprawiedliwie-
niu przez krew Chrystusa. Uświęcenie zaś zawsze ma do czynienia ze zbawiony-
mi i usprawiedliwionymi. Pismo Święte w żadnym miejscu nie pobudza grzeszni-
ka do życia pobożnego lub działania i chodzenia w świętości, lecz tylko sprawie-
3
dliwego. „A jeśli szukając usprawiedliwienia w Chrystusie i my sami okazaliśmy
się grzesznikami, to czy Chrystus jest sługą grzechu?” (Ga.2:17). Tak więc,
usprawiedliwiony przez Chrystusa powinien być świętym. I tylko taki może być
świętym, aby „wybawionym z ręki wrogów bez bojaźni służyć mu w świątobliwości
i sprawiedliwości przed nim po wszystkie dni nasze” – mówi Słowo Boże w innym
miejscu (Łk.1:74-75). I tak, najpierw wybawienie, później służba bez bojaźni i w
dobrym sumieniu. Jeżeli dokonało się odkupienie, to powinny nastąpić służba i
świętość. Czy ty też tak myślisz, drogi czytelniku? Poświęcenie zawsze jest przed
zbawieniem; zaś następstwem zbawienia jest świętość w Chrystusie. Rz.6:22;
Kol.1:22; Tt.2:11,14. Tak więc, właśnie do dzieci Bożych odnosi się uświęcenie.
Usprawiedliwienie według Pisma odnosi się do naszych grzechów, tj. do ta-
kich owoców ciała, które przedtem dojrzały w nas: w myślach, słowach lub czy-
nach. Patrz: Rz.6:21; 7:5; Ga.5:19-21. Ono idzie dalej i obejmuje też ich skutki:
przekleństwo i osąd. Ze wszystkich tych owoców powinniśmy zostać usprawiedli-
wieni i otrzymać odpuszczenie. Wszystkie nasze grzechy powinny zostać od-
puszczone i zakryte, jeśli chcemy mieć prawo przed Bogiem do życia (Ps.32:1),
oddalone (Ps.103: 12), przez Boga odrzucone za siebie (Iz.38:17), w głębiny
(Mi.7:19), omyte krwią Chrystusa (Ob.1:5), zgładzone (Iz.44:22; Kol.2:14) i na za-
wsze zapomniane (Iz.43:25; Hbr.10:17). To jest to, co dokonało się podczas
usprawiedliwienia u każdego dziecka Bożego. Uświęcenie zaś idzie jeszcze dalej;
ono rozciąga się na naszą grzeszną naturę, na całe nasze jestestwo. Ono nie ma
do czynienia z owocami dokonanymi przedtem, lecz z pierwotnym drzewem,
z którego one powstały, z ich korzeniem, ich przyczyną i ich pierwotnym źródłem.
Nie jest wystarczające, że grzechy zostały nam odpuszczone, ale i nasza stara
natura musi też wejść w śmierć, a na jej miejsce powinna wejść Boża natura, jak
to mówi ap. Piotr: „abyście... stali się uczestnikami boskiej natury, uniknąwszy
skażenia, jakie na tym świecie pociąga za sobą pożądliwość” (2P.1:4). Wielu to
odrzuca, usprawiedliwiając swój grzeszny stan swoją naturą, swoim charakterem
i temperamentem, nawet pocieszają siebie nimi w odniesieniu do swoich postęp-
ków. Przez to odrzucają to, że Chrystus może ukształtować się w nich (Ga.4:19)
i że duch, dusza i ciało powinny uświęcić się całkowicie. Jeśli zajmujemy się tylko
usprawiedliwieniem bez uświęcenia, to możliwe, że pewna liczba ludzi się nawró-
ci, lecz nigdy nie wyjdą oni ze swego cielesnego sposobu myślenia; i jeśli Duch
Święty na samym początku wyprowadził ich z niego, to oni znowu wpadną w nie.
Dalej, usprawiedliwienie ma do czynienia z minioną sytuacją. Ona oddziałuje
na przeszłość. Usprawiedliwienie jest wielkim zwrotnym punktem w życiu grzesz-
nika, granicznym kamieniem między jego grzesznym życiem i życiem dla Boga.
Usprawiedliwienie, tak mówiąc, jest radykalnym końcem i u kogokolwiek stało się
rzeczywistością, uwidacznia się ono z dużą wyrazistością jako dokonane. „Uspra-
wiedliwieni tedy z wiary” (Rz.5:1) możemy triumfować, przyszedłszy do odkupie-
nia Chrystusowego; i każdy ma śmiałość oraz może, jak Dawid, spoglądając
wstecz na osiągnięte doświadczenie, powiedzieć: „Wtedy Ty odpuściłeś winę
grzechu mego” (Ps.32:5). Jak doskonale i wyraziście uwidoczniła się ta przemia-
na w życiu apostoła Pawła; opowiadali o tym inni (Dz.9:1-20) lub sam to czynił
(Dz.22:1-21; 1Tm.1:13-16). O Zacheuszu powiedziano: „Dziś zbawienie stało się
udziałem domu tego„ (Łk.19:9), i do złoczyńcy: „Zaprawdę powiadam ci, dziś bę-
dziesz ze mną w raju” (Łk.23:43). Jeżeli zaś dzieciom Bożym, które są takie już
4
od lat, mówi się o usprawiedliwieniu, to Pismo Święte świadczy o tym jako o mi-
nionym czasie. Jednak, jak zupełnie inaczej w stosunku do uświęcenia! Uświęce-
nie ma do czynienia z teraźniejszym czasem i przeżywaną sytuacją. Nawet i po
tym, gdy człowiek jest 10, 20, 30 lat i dłużej dzieckiem Bożym, rzecz idzie o to, co
zostało osiągnięte do tej pory i co jeszcze jest z przodu. A to już wyraźnie poka-
zuje, że z usprawiedliwieniem jeszcze nie masz uświęcenia. Nie, jak byśmy nie
byli już uświęceni, ono zawsze będzie tym, po co należy nam jeszcze dążyć do
przodu (Hbr.12:14; Flp.3:13-14). Wielu, którzy nie są usprawiedliwieni przez
Chrystusa, miesza uświęcenie z usprawiedliwieniem i upiera się przy tym, że nig-
dy nie można powiedzieć, iż się jest odkupionym dzieckiem Bożym i ma się pokój
z Bogiem.
Tak więc, usprawiedliwienie jest początkiem odkupienia; uświęcenie jest środ-
kiem, a dokonane uświęcenie jest końcem chwalebnego odkupienia. Uświęcenie
jest rozciągającym się na nas, na nasze życie, naszą naturę i na całe nasze je-
stestwo, codziennym rozszerzającym się odkupieniem. Jest ono uwolnieniem
wszystkich sił duszy i ciała, naszych zmysłów, członków, talentów i zdolności, na-
szego czasu i wszystkiego, czym jesteśmy i co mamy ze służby Bogu. Dlatego
uświęcenie powinno trwać w nas, dopóki wszystko w nas nie będzie nosić pieczę-
ci: „Świątynia Pana”, a my sami nie będziemy nosić pieczęci tego odkupienia.
Dlatego, jakże jest niebezpiecznie ciągle głosić tylko nawrócenie, odpuszczenie,
upamiętanie, wiarę i usprawiedliwienie, gdyż takie głoszenie zmusza nawróco-
nych do myślenia, że to jest wszystko, co odkupienie Chrystusowe przyniosło
nam. W ten sposób pozostają na początku, a Bóg nie dochodzi w nich do Swoje-
go celu ani do Swego prawa.
Jeszcze jedno. Usprawiedliwienie jest tylko środkiem do celu, lecz nie samym
celem. Niestety, większość dzieci Bożych myśli, że raz kiedyś zostały usprawie-
dliwione przez Chrystusa i już osiągnęły cel. W Liście do Rzymian, 8:30, wskaza-
ne są środki osiągające cel. Jest ich wiele. Jest tam – przeznaczenie, powołanie,
usprawiedliwienie. Werset 28 mówi nam, że wszystko powinno służyć jako środek
do celu. Zaś samym celem jest podobieństwo do Syna (w.29) i przeobrażenie się
w Jego obraz, a jest to nic innego, jak całkowita świętość. Jeśli Bóg daje środek,
aby osiągnąć ten chwalebny cel, ale my stoimy, jak gdyby już osiągnęliśmy ten
cel, to w ten sposób, właściwie, przeszkadzamy sobie w osiągnięciu celu. My,
według przeznaczenia Pańskiego, powinniśmy zbudować wieżę. Lecz z jego ma-
teriału, przez Niego danego, założyliśmy tylko fundamenty i na tym zakończyli-
śmy; albo budujemy dalej, ale tylko z drewna, siana i słomy. W ten sposób, w
każdym przypadku, przeszkadzamy wyznaczonemu celowi. Bóg ma cel, abyśmy
byli takimi uczniami Jezusa Chrystusa, ja Sam Nauczyciel; cieszymy się, że sły-
szeliśmy i przyjęliśmy tylko wezwanie do uczniostwa, nie wyrzekłszy się siebie,
nie ucząc się dalej u Niego, Nauczyciela, i nie oddawszy się Mu bezwarunkowo.
Bóg w takim przypadku nigdy nie osiągnie z nami Swego celu, którym jest obraz
Jezusa, obraz myśli Jezusa, życie i postępowanie Jezusa we wszystkim. Do tego
Pan chce doprowadzić nas przez uświęcenie.
Porównując usprawiedliwienie z uświęceniem widzimy, że przed Bogiem, w
Jego wymaganiach w stosunku do nas, jedna i druga prawda stoi jednakowo wy-
soko. Jedno nie może być bez drugiego. Nigdy nie będziemy uświęceni, jeśli nie
jesteśmy usprawiedliwieni i pojednani z Bogiem. Jeżeli zaś to już się dokonało,
5
Zgłoś jeśli naruszono regulamin