biblijne_zasady_rodzinnego_zycia.pdf

(554 KB) Pobierz
<!DOCTYPE html PUBLIC "-//W3C//DTD HTML 4.01//EN" "http://www.w3.org/TR/html4/strict.dtd">
BIBLIJNE ZASADY
RODZINNEGO ŻYCIA
Koszalin
Obserwując z uwagą bieg historii ludzkości zauważamy, że rozpad każdego sys-
temu społecznego i państwowego poprzedzał rozpad zasad oraz norm społecznych.
Jedną z podstawowych tarcz strzeleckich już od dawnych czasów, a szczególnie
dziś, jest rodzina. Dlaczego? Rodzina jest jądrem społeczeństwa. Naruszając sto-
sunki między mężem i żoną, nieprzyjacielowi udaje się też zaszkodzić stosunkom
między rodzicami i dziećmi. W taki przypadku rodzina jako najmniejsza społeczna
komórka nie jest w stanie wykonywać swojej roli w społeczeństwie.
Dlatego, drogi czytelniku, uważaliśmy za stosowne przedstawić Tobie w formie tej
książki niektóre zasady i rady, odnoszące się do życia małżeńskiego i rodzinnego.
Zostały one zebrane i opracowane przez grupę prawdziwie wierzących chrześcijan w
studio radiowym Earl’a Poysti.
Mamy nadzieję, że ta książka będzie czytelnikowi dużą pomocą w umocnieniu
małżeńskich i rodzinnych więzi.
Wydawcy
2
OGÓLNE ZASADY BUDOWANIA RODZINY
Czy Bóg zajmuje pierwsze miejsce w twojej rodzinie?
Rodzina jest najważniejszym czynnikiem w formowaniu człowieka. Ona albo
uwolni w nim wszystkie tkwiące zdolności, albo wypacza go, czyniąc do niczego nie-
przydatnym. Społeczeństwo, lekceważące rodzinę, ponosi nieodwracalną szkodę i
jeśli trwa to przez dłuższy okres, to wcześniej czy później takie społeczeństwo prze-
stanie istnieć, jak to już nieraz zdarzyło się z wieloma starożytnymi cywilizacjami. Ro-
dzina została założona przez samego Boga i niewątpliwie On i tylko On ma najlepsze
wskazówki, dotyczące mechanizmów życia rodzinnego. Jeśli trzymamy się Bożych
planów i dajemy Mu pierwsze miejsce w rodzinie, to można liczyć na zgodność i har-
monię w życiu rodziny. Jeżeli zaś Bóg wyłączony jest z życia rodziny, nie należy na-
wet oczekiwać czegoś dobrego. Historia rodzin Maksa Ules’a i Jonatana Edwards’a
jest ilustracją takiego kontrastu.
Maks Ules, mieszkający w stanie Nowy Jork, nie wierzył w Boga. Ożenił się z
dziewczyną o takich samych poglądach. Imienia Bożego nie wspominano w ich ro-
dzinie. Socjolodzy przeprowadzili z uwagą badanie 1026 potomków tej rodziny, a oto
rezultaty ich pracy: 300 osób zmarło przedwcześnie; 100 osób otrzymało wyroki wię-
zienia i średnio spędziły w zamknięciu po 13 lat każda; 190 osób zajmowało się pro-
stytucją, a 100 było alkoholikami. Nie ma żadnych doniesień o pozytywnym wkładzie
w społeczeństwo 1026 potomków Maksa Ules’a.
Jonatan Edwards, mieszkający w tym samym stanie i w przybliżeniu w tym sa-
mym czasie, był chrześcijaninem z przekonania. Ożenił się z dziewczyną o takich sa-
mych przekonaniach. Razem stworzyli rodzinę, której centrum był Bóg. Badaniem
objęto 729 potomków tego małżeństwa: 300 z nich było uniwersyteckimi rektorami,
60 – autorami dobrych książek, a jeden był wiceprezydentem Stanów Zjednoczo-
nych. Wkład wniesiony w społeczeństwo przez 729 potomków Jonatana Edwards’a
jest niezmierny. Ta rodzina jest dobrym przykładem biblijnej zasady (Prz.22:6): „Wy-
chowuj chłopca odpowiednio do drogi, którą ma iść, a nie zejdzie z niej nawet w sta-
rości”.
Wpływ, który ma na życie człowieka rodzina, jest o wiele ważniejszy niż wszystkie
pozostałe wpływy, np. przyjaciele, szkoła, radio czy nawet kościół.
Istnieje różnica, a nawet musi być różnica między chrześcijańską rodziną i rodzi-
ną niewierzących ludzi. W rzeczywistości centrum chrześcijańskiej rodziny jest Chry-
stus. On zamieszkuje w sercach członków rodziny i On jest najwyższym autorytetem
we wszystkich dziedzinach życia rodziny. To właśnie oznacza mieć chrześcijańską
rodzinę. Czy dzisiaj jest możliwe, w świecie grzechu i niepokoju, mieć rodzinę, której
centrum jest Chrystus? Jeśli jesteś chrześcijaninem, ten problem będzie niepokoił
cię. Być może będzie niepokoić cię to, że widzisz, jak twoja własna rodzina daleka
jest od tego określenia. I jeśli rzeczywiście jest tak, to w żadnym przypadku nie ozna-
cza, że ty i twoja rodzina jesteście wyjątkiem. Należysz do społeczności wielu innych
chrześcijan, którzy, jeśli są szczerzy, przyznają, iż stykają się z taką samą trudno-
ścią. Nie oszukujmy siebie. W większości chrześcijańskie rodziny są żałosnymi
przedstawicielami biblijnych przykładów i wszyscy to wiemy.
3
Czym jest w istocie chrześcijańska rodzina? Być może jest to idylliczne miejsce
pokoju i ciszy, gdzie przebywa spokój i radość? A być może jest to schronienie przed
wszystkimi konfliktami, w którym nie spotkasz nieposłuszeństwa lub zatargów? Oczy-
wiście, że nie! Co dotyczy prawdziwej rodziny chrześcijańskiej, to w pierwszej kolej-
ności należy ciągle pamiętać o bardzo ważnym fakcie: ona składa się z grzeszników,
zbawionych łaską.
Faktycznie, żeby rodzina była chrześcijańska, ona powinna składać się z grzesz-
ników omytych krwią Chrystusa. Jest to konieczny warunek. Nie możesz być chrze-
ścijaninem, jeśli nie uznałeś siebie, że jesteś grzesznikiem. Jezus Chrystus, którego
imię noszą chrześcijanie, przyszedł zbawić grzeszników, przyszedł On wzywać
grzeszników do upamiętania. Jeżeli jesteś chrześcijaninem, oznacza to, że w pierw-
szej kolejności uznałeś siebie za grzesznika i potrzebę swego zbawienia. Chrześcija-
nie są grzesznikami zbawionymi łaską. Rodzina chrześcijańska jest rodziną, której
członkowie są grzesznikami, ale zbawionymi łaską. Rozumienie, że chrześcijańska
rodzina jest doskonała lub bliska doskonałości, niewątpliwie nie jest biblijnym rozu-
mieniem.
Rodzicom nie obce są błędy i często popełniają tragiczne uchybienia. Zwodzą się
wzajemnie, swoje dzieci i oczywiście Boga. Dzieci też często nie spełniają oczeki-
wań. Przynoszą złe oceny ze szkoły, są nieposłuszne rodzicom, awanturują się z in-
nymi dziećmi. Mężowie i żony kłócą się, denerwują jeden drugiego, a niekiedy mię-
dzy nimi powstają poważne nieporozumienia. Oczywiście, mają też zalety, lecz teraz
chcę podkreślić, że często rodzina daleka jest od doskonałości.
Obraz, który przed chwilą wyobraziliśmy, jest dość negatywny. Być może myślisz,
czym różni się ten opis od tego, co dzieje się w sąsiednim domu? W czym jest różni-
ca między chrześcijańską rodziną i rodziną, w której nie kocha się Chrystusa i nie
służy się Mu? Odpowiedź jest bardzo prosta: Zgodnie z Biblią są wszystkie przyczy-
ny, aby oczekiwać właśnie tego wśród zbawionych, lecz ciągle jeszcze niedoskona-
łych ludzi. Cała Biblia, od początku do końca, przedstawia Chrystusa, zbawiającego
grzesznych ludzi od ich grzechów. Zbawienie dokonane jest w Jezusie Chrystusie i
zawiera się w nim usprawiedliwienie, uświęcenie i włączenie. Łaską, przez wiarę,
Bóg usprawiedliwia wierzących w jednej chwili. Ma to miejsce od razu, gdy tylko czło-
wiek uwierzy i przyjmie Pana Jezusa Chrystusa.
Bóg usprawiedliwia ludzi, gdy oni zaczynają wierzyć. Kiedy już są usprawiedliwie-
ni, Chrystus zbawia ich od władzy ich grzechów za pośrednictwem procesu, który
trwa całe życie i który nazywa się uświęceniem. Usprawiedliwienie przychodzi nagle i
oddziałuje na przestrzeni całej wieczności. Uświęcenie rozpoczyna się od momentu
uwierzenia i trwa przez całe chrześcijańskie życie. W procesie uświęcenia chrześcija-
nie powinni coraz bardziej upodabniać się do Chrystusa. Lecz trwający całe życie
proces nigdy się nie kończy i końcowy cel nie może być osiągnięty przed śmiercią. Z
chwilą śmierci chrześcijanie łączą się ze swoimi poprzednikami w wieczności. Wtedy
oni pierwszy raz osiągają pełnię doskonałości. Lecz w życiu ziemskim chrześcijanie
grzeszą.
Chrześcijańska rodzina jest rodziną składającą się z grzeszników, zbawionych ła-
ską. Członkowie tej rodziny uznają istnienie grzechu i rozumieją problemy, wiedzą
jak postąpić z powstałym problemem i w rezultacie tego wzrastają w łasce.
4
Rozpatrzmy szczegółowiej trzy istotne różnice między chrześcijańską rodziną i
rodziną, w której nie wierzy się w Boga.
Po pierwsze, chrześcijanie uznają swoje grzechy. „Jeśli mówimy, że grzechu nie
mamy, sami siebie zwodzimy, i prawdy w nas nie ma” (1J.1:8).
Znając naukę Biblii, że ani jeden chrześcijanin nie może być doskonały, żyjąc na
ziemi, wierzący są w stanie uznać ten fakt i w czas nauczyć się gotowości walki z
grzechem. Oni nie mają potrzeby jakiegoś usprawiedliwiania się poprzez próby
oskarżania innych za swoje grzechy lub wręcz ukrywać je. Oni nie mają takiej potrze-
by, gdyż wszyscy chrześcijanie wiedzą, że wszyscy chrześcijanie grzeszą. Dlatego
możemy mieć określoną szczerość i otwartość, aby przyznać się do swoich grze-
chów jeden przed drugim, szczególnie w kręgu rodziny.
W żadnym przypadku nie chcę powiedzieć, że powinniśmy zobojętnieć i już w
ogóle nie niepokoić się o swoje grzechy – nie, nie i jeszcze raz nie! Mam na myśli to,
iż możemy swobodnie uznać fakt, w którego prawdziwość nie wątpimy: że wszyscy
jesteśmy grzesznikami. Przy takiej świadomości możliwe jest upamiętanie. Po upa-
mietaniu możemy liczyć na Boże odpuszczenie i pomoc, aby uporać się z grzechem.
Chrześcijanie mogą poświęcić swój czas temu, aby zamienić grzeszne przyzwycza-
jenia na obraz życia, opisany w Biblii. Zamiast tracić czas na odrzucanie faktu grze-
chu lub próby ukrycia go, chrześcijanie mogą skoncentrować się na tym, jak uporać
się z grzechem.
W tym czasie rodzina niewierzących stara się nie zwracać uwagi na grzech lub
też stara się ukryć go i udowodnić, że są bardzo dobrymi ludźmi, do czego nawet
chrześcijanie nie pretendują. To doprowadza nas do drugiej różnicy.
Chrześcijańska rodzina wie, co należy robić z popełnionym grzechem. Mając Bi-
blię jako podstawowe kryterium, chrześcijanie nie tylko wiedzą, dlaczego powstają
problemy w rodzinie, lecz wiedzą też, jak im zaradzić. Biblijne metody i zasady po-
magają uporać się z grzechami i dają wiedzę, jak postąpić w danym przypadku. Ro-
dzina, której centrum nie jest Chrystus, w której nie ceni się Biblii – nie ma żadnych
standardów. Taka rodzina nie dysponuje żadnymi środkami, żeby uporać się z po-
wstającymi problemami.
W Biblii nie tylko znajduje się pouczenie, co robić, gdy członek rodziny grzeszy;
jej rady wychodzą poza granice tego i ukazują co przedsięwziąć, żeby mieć całkowitą
gwarancję, że w przyszłości nie będzie podobnego chybienia. Bóg odpuszcza, On
oczyszcza i pomaga nam uniknąć powtórnego upadku w ten sam grzech. W 1J.1:8
czytamy: „Jeśli mówimy, że grzechu nie mamy, sami siebie zwodzimy, i prawdy w
nas nie ma”. A w 9 wersecie podany jest środek ratunku: „Jeśli wyznajemy grzechy
swoje, wierny jest Bóg i sprawiedliwy i odpuści nam grzechy, i oczyści nas od wszel-
kiej nieprawości”.
Trzecia różnica między rodziną chrześcijańską i rodziną niewierzących, którą
chcę podkreślić, polega na tym, że chrześcijanie stopniowo uwalniają się od swoich
grzechów. Jest to proces, który wspominaliśmy wcześniej, nazywając go uświęce-
niem. Tam, gdzie jest życie duchowe, tam będzie też duchowy wzrost. Ani jeden
chrześcijanin nie może być tym samym wczoraj, dziś lub wiecznie. Jedna z podstaw
chrześcijańskiej wiary polega na tym, że następuje wzrost z grzechu w sprawiedli-
wość. Tam, gdzie studiuje się Biblię, gdzie jest modlitwa, świadectwo i społeczność z
5
Zgłoś jeśli naruszono regulamin