Harry's Law [2x20] Class War.txt

(41 KB) Pobierz
{3}{82}{y:i}Poprzednio...|- Tu jest twoja praca, Malcolm.
{82}{136}Ale on daje mi prawdziwe|zadania prawnicze, Harry.
{136}{185}- To dobre dowiadczenie.|- Dopiero zaczšłe koledż,
{186}{260}nie jeste prawnikiem.|Nie masz kwalifikacji do takich zadań.
{260}{324}- To nie zakłóci mojej pracy tutaj.|- Przekonasz się.
{324}{381}Większoć ludzi w moim wieku|rezygnuje z własnych marzeń,
{381}{438}przenoszšc je na swoje dzieci.
{438}{498}Nie mam dzieci,|ale co ci powiem,
{498}{576}lokuję pewne nadzieje|i marzenia... w tobie.
{577}{653}Wierzę w Malcolma.|Pewnego dnia będzie niezłym prawnikiem.
{654}{684}Co się dzieje?
{685}{735}Isaacu Robertsie,|jeste aresztowany za morderstwo
{735}{779}funkcjonariusza Xaviera Elroya.
{780}{820}Masz prawo zachować milczenie.
{820}{905}Reprezentujšc zabójcę gliniarza, Harry,|możesz zapomnieć o dobrych układach z policjš.
{906}{984}Nie mówię, że będę go bronić w sšdzie,|ale nie mogłam go tak olać.
{1144}{1212}- Przepraszam, ale jeli nie bylicie|umówieni... - Nie potrzebujemy.
{1212}{1277}Musicie, panna Korn jest zajęta.|Nie możecie sobie tak...
{1277}{1316}Z drogi, dziewucho.
{1330}{1378}Mogę w czym pomóc, chłopaki?
{1412}{1454}Panowie, w czym mogę pomóc?
{1454}{1503}C.K.
{1516}{1541}Znasz ich?
{1596}{1646}Dlaczego mam już złe przeczucia?
{1656}{1708}Pewnie lepiej,|żebymy za dużo nie mówili.
{1720}{1750}O czym?
{1750}{1846}Chodzi o to, że Dante|jest nieletni. Ma 14 lat.
{1846}{1877}Zamierza się przyznać.
{1923}{1974}Powiedzieć, że to on.
{2016}{2088}- To byłem ja.|- Jak mówiłem, jest młodociany,
{2089}{2170}- nie był karany, łatwo się wywinie.|- A chłopak wyjdzie z paki.
{2171}{2254}Malcolm robi ważne rzeczy.|Nie może teraz siedzieć w pace.
{2300}{2393}Koledzy, naprawdę nie wiem,|o czym nawijacie.
{2419}{2448}Nie wiesz?
{2448}{2501}- Poważka?|- Poważka.
{2536}{2582}Malcolm siedzi w pudle.
{2824}{2991}{y:b}Harry's Law 2x20|Tłumaczenie i synchro: Goldilox
{3152}{3212}Malcolm, co jest, do diabła?
{3212}{3248}- Słuchaj...|- kradzież z włamaniem?
{3251}{3301}To wielkie nieporozumienie.
{3301}{3377}- Lepiej, żeby tak było.|- Harry, wpuszczono mnie do budynku.
{3377}{3445}Ochroniarz to potwierdzi.|Znam go.
{3445}{3510}A co z biurem radnego miasta?
{3511}{3573}Jako się tam znalazłem.
{3573}{3629}- Nic nie wzišłem.|- Co tam robiłe?
{3648}{3685}Prowadziłem dochodzenie.
{3704}{3754}- Do szkoły?|- Nie.
{3774}{3821}Co ty wyrabiasz,
{3821}{3873}prowadzšc dochodzenie|w biurze radnego miasta
{3873}{3933}- w rodku nocy?|- Nie tutaj.
{4035}{4096}Zauważcie, że to nie tylko herbata,|ale czajniki, filiżanki,
{4096}{4167}imbryczki, zaparzacze,|wszystko do herbaty...
{4167}{4211}To bardzo solidny sklep.
{4211}{4270}Ja naprawdę nie pijam herbaty.
{4271}{4308}I nie wiem, co ja tu robię.
{4309}{4340}Które z was mi powie?
{4340}{4406}Potrzebuję pomocy.|Aresztowano Tony'ego.
{4406}{4438}Tony, to pewnie ty?
{4438}{4505}Tak, jestem w nowoczesnej celi.
{4522}{4552}O co chodzi?
{4590}{4700}Dawno temu, jeszcze w Anglii,|byłem jakby kolekcjonerem sztuki,
{4701}{4746}głównie dzieł|nienależšcych do mnie.
{4759}{4788}Jeste złodziejem dzieł sztuki?
{4788}{4831}Mówišc szczerze, owszem.
{4832}{4909}Tyle że byłem złodziejem.|To co, co robiłem kiedy,
{4909}{4956}w innym życiu niż obecne.
{4957}{4988}Widzę, że nieco wolno pojmuje.
{4988}{5049}- Może zechcesz przejšć?|- Nie, mylę, że nadšża.
{5050}{5100}W każdym razie,|większoć dzieł
{5101}{5196}po prostu zwinšłem.|Miałem wtedy 17 lat.
{5197}{5238}Nie miałem ani dobrego oka,|ani samochodu,
{5238}{5308}więc zwykle były to|napady rabunkowe.
{5308}{5377}Sporo witryn sklepowych|i takie tam.
{5378}{5420}Znowu się pogubił,|ale będę mówił dalej.
{5420}{5464}Ale jedno z tych dzieł...
{5464}{5565}okazało się być|pędzla Rembrandta...
{5566}{5608}mocno przecenianego,|moim zdaniem...
{5609}{5640}ale i tak popularnego.
{5641}{5700}- Ukradłe Rembrandta?|- Niewiadomie...
{5700}{5773}jest tu istotnym okreleniem.
{5774}{5820}Miałem 17 lat.|Nie wiedziałem, że to Rembrandt.
{5821}{5866}Zresztš, jak mówiłem,|to było dawne życie.
{5867}{5949}Ale trzy tygodnie temu|obraz odzyskano,
{5949}{6048}wszczęto dochodzenie|i nieszczęliwie
{6049}{6112}trafiono na mnie.
{6112}{6190}Teraz chcš ekstradycji|z powodu kradzieży.
{6191}{6246}Phoebe mówi,|że możesz to powstrzymać.
{6278}{6362}- Nie wiem, czy mogę.|- Ale Adam, musisz.
{6363}{6418}Z pewnociš studiujšc prawo,
{6419}{6496}marzyłe o wygraniu sprawy|niewinnie oskarżonego.
{6497}{6583}Co prawda, ja nim nie jestem,|ale przyzwoity ze mnie chłop.
{6627}{6712}Gdyby mógł zapobiec|tej cholernej ekstradycji...
{6732}{6778}to bym się ucieszył.
{6789}{6858}A co może dać większe zadowolenie,|dobry człowieku,
{6861}{6944}niż sprawić komu radoć?
{7032}{7084}Masz dużo szczęcia,|że cię wypucili, Malcolm.
{7084}{7147}Masz tę wiadomoć?
{7182}{7271}Powiedz mi teraz,|co tu się dzieje, do diabła.
{7271}{7321}Pamiętasz Małego D?
{7321}{7357}Pewnie, że tak.
{7357}{7413}Wiesz, że został skazany, nie?
{7413}{7483}- I że dostał karę mierci?|- O tym też słyszałam.
{7484}{7542}Próbuję mu pomóc|załatwić nowy proces.
{7542}{7606}- Jest niewinny, Harry.|- Malcolm...
{7606}{7676}Kula wyjęta z ramienia|Małego D pasowała
{7677}{7713}do broni zmarłego gliniarza.
{7714}{7752}Zastrzelił go w samoobronie!
{7752}{7813}Może by o tym wiedziała,|gdyby nie była...
{7813}{7867}Przepraszam, gdybym co?
{7907}{7938}Powiedziała, że mu pomożesz.
{7938}{7995}Miała go bronić,|a się wypięła.
{8010}{8062}Wcale nie.
{8062}{8131}Załatwiłam mu prawnika|bardziej dowiadczonego
{8131}{8193}- w sprawach kryminalnych...|- Który tylko przeleciał wnioski.
{8193}{8243}- Ja tego nie zrobię.|- Nie możesz...
{8243}{8277}Nie jeste prawnikiem, Malcolm.
{8278}{8324}- Nawet nie studiowałe prawa.|- Goć jest niewinny,
{8325}{8367}nie mogę siedzieć|i czekać aż go stracš.
{8367}{8463}Jak doszło do tego, że myszkowałe|po biurze radnego o północy?
{8464}{8529}Opowiedz o tym,|bo zaczynam się nudzić.
{8529}{8563}Gliniarz był skorumpowany.
{8563}{8629}Miał z radnym jakie|sprawy z nieruchomociami,
{8630}{8677}i Mały D też był|w to wmieszany.
{8677}{8747}- Jak wmieszany?|- On ci to powinien powiedzieć.
{8764}{8852}Musiałaby ić do celi mierci,|bo tam teraz przebywa.
{8916}{8992}Goć mnie wynajšł,|żeby spalić budynek.
{8992}{9057}To był pustostan,|więc nikt by nie ucierpiał.
{9057}{9122}Kasa była niezła, więc to zrobiłem.|To nie było darmo.
{9122}{9158}A kto był tym "gociem"?
{9159}{9196}- Gliniarz.|- Ten zastrzelony?
{9197}{9262}- No.|- To był przekręt z ubezpieczeniem?
{9277}{9322}- No.|- Kto za tym stał?
{9323}{9370}Kto, pracujšcy dla miasta.
{9371}{9421}Jaki radny, czy co.|Nie mam pewnoci.
{9422}{9455}- To jego...|- Zaczekaj.
{9461}{9517}- Z kim miałe układ?|- Tylko z gliniarzem.
{9518}{9546}Póki go nie zastrzeliłe.
{9546}{9611}Słuchajcie, pracował z tym radnym.
{9612}{9680}Nie podał mi nazwiska,|ale słyszałem jak mówi
{9681}{9725}"Beacon" parę razy|przez telefon.
{9726}{9763}- George Beacon...|- Czekaj, Malcolm.
{9764}{9823}Więc gliniarz,|pracujšcy z radnym,
{9824}{9884}wynajšł cię do spalenia|pustego budynku.
{9885}{9897}Tak.
{9927}{9941}Teraz ty.
{9941}{10022}Beacon. To w jego biurze byłem,|kiedy mnie złapali.
{10023}{10075}Uznałem, że jak powišżę|Beacona z gliniarzem,
{10093}{10133}udowodnię, że glina był skorumpowany...
{10134}{10194}- Spaliłe budynek?|- Tak, ale następnej nocy,
{10195}{10251}pojawiłem się po kasę,|tam gdzie miałem,
{10252}{10301}i wtedy goć|próbował mnie skasować.
{10302}{10375}- Jak to skasować? Chciał cię zabić?|- Tak, więc go zastrzeliłem.
{10375}{10417}- Po co by cię zabijał?|- Nie wiem.
{10418}{10450}Nie miałem szansy|go o to zapytać.
{10451}{10500}Może uznał,|że jestem już zbędny.
{10501}{10569}Wiem tylko, że musiał|dostać kulkę i tyle.
{10635}{10723}Więc nie czuję,|żebym zabił policjanta.
{10723}{10789}Zastrzeliłem kryminalistę spiskowca,|który chciał mnie zabić,
{10789}{10853}i zrobiłby to,|gdybym nie był szybszy.
{11116}{11172}Najlepsze, co mogę rzec,|to że mamy szansę.
{11192}{11237}- Wybornie.|- Nie jest zbyt wielka.
{11238}{11272}Zależy od sędziego.
{11272}{11323}Będę więc czarujšcy.|Daję wam słowo.
{11323}{11381}Mam też być przystojny?|To mi dobrze wychodzi.
{11396}{11416}{y:i}Tony.
{11453}{11528}Ej, dostanę trochę|tego białego?
{11538}{11584}Rodrigo nie czuje się za dobrze.
{11586}{11637}Białego?|Handluje też kokainš?
{11637}{11697}Oszalałe?|On mówi o herbacie.
{11697}{11766}Białej ajurwedyjskiej,|cile mówišc.
{11767}{11832}Jest pełna przeciwutleniaczy.|Wszyscy powinnimy jš pić.
{11833}{11903}Tony, opowiadałem Rodrigo|o nosorożcu,
{11904}{11958}- a on mi nie wierzy.|- Doprawdy?
{11974}{12030}W co nie wierzysz,|mój dobry człowieku?
{12031}{12072}W to, że go zabiłe.
{12072}{12118}To prawda.
{12119}{12192}Prawdę mówišc, tylko dzięki temu|stoję tu dzi przed wami.
{12193}{12259}Byłem na zachwycajšcym safari,
{12259}{12354}gdy nagle znikšd,|wypada miercionony potwór,
{12355}{12407}z głowš przy ziemi,|w pełnym galopie.
{12408}{12460}Przysięgam, że by mnie rozpłatał.
{12460}{12504}- I co zrobiłe?|- Sięgnšłem
{12504}{12556}po szwajcarski nóż wojskowy,|otworzyłem go,
{12556}{12640}dosłownie w ostatniej chwili,|i wbiłem mu go w lewe oko.
{12655}{12709}Nigdy nie zapomnę|tego upiornego odgłosu.
{12709}{12768}- Dgnšłe go w oko?|- Tak.
{12768}{12808}Przynajmniej byli|ze mnš równi gocie.
{12808}{12864}Pozwolili mi zatrzymać jego głowę.
{12864}{12919}Tyle zostało|z wciekłego sukinsyna.
{12937}{12951}Co?
{13036}{13069}On na ciebie szarżował?
{13069}{13097}W pełnym galopie,
{13097}{13137}ze sterczšcym rogiem,
{13137}{13189}i odpowiednio wielkim cielskiem.
{13311}{13361}Mówię ci, że nic|na to nie poradzisz.
{13...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin