Miniatury romaskie.doc

(86 KB) Pobierz
Miniatury romańskie

Miniatury romańskie

 

 

MINIATURA: iluminacja, malarska lub rysunkowa ilustracja zdobiąca rękopis; miniatury malowano farbami kryjącymi (woskowymi, temperą) lub wodnymi, rysowano piórem, srebrnym sztyftem lub cienkim pędzelkiem; znane były już w starożytności w Egipcie, Grecji, Rzymie a okres ich świetności rozpoczął się około wieku IV w związku z rozpowszechnieniem się formy kodeksu; miniatury malowane zdobiły głównie księgi o treści religijnej, z kolei w pismach świeckich dominowały miniatury rysunkowe, podmalowane farbami wodnymi. Najbardziej reprezentacyjne rodzaje rękopisów iluminowanych stanowiły: codex aureus w całości wykonany techniką chryzografii (pisany i zdobiony płynnym złotem); codex purpureus, o kartach zabarwionych purpurą oraz kodeks argenteus, wykonany przy użyciu srebra. Do najczęściej występujących rodzajów miniatur należały:

§         inicjały ornamentalne i obrazkowe

§         ilustracje tekstowe (często całostronicowe)

§         dekoracyjne obramienia (floratury, bordiury)

§         miniatury dedykacyjne, wskazujące na fundatora księgi

 

Podział ksiąg:

-          Książki biblioteczne: służyły indywidualnej lekturze, iluminacje ograniczone do kaligraficznych inicjałów

-          Księgi liturgiczne – przechowywane w zakrystiach, w większości były bogato iluminowane, mogły to być: mszały, wiatyki, pasjonały, legendarze, psałterze, antyfonarze i graduały,

 

Charakterystyka iluminacji ksiąg:

-          barwne, figuralne kompozycje uzupełniane złoconymi tłami, malowane na całych kartkach lub włączane w kolumny tekstu

-          pierwsze litery ważniejszych części ksiąg (inicjały) zdobione ornamentami geometrycznymi czy roślinnymi, uzupełniane motywami zwierzęcymi i stylizowanymi postaciami ludzkimi. Inicjały mogły wypełniać całe karty, lub tylko części

-          najbardziej cenione kolory to złoto, purpura, srebro; mogły one barwić całe karty , wiele barw miało symboliczne znaczenie

-          podobraziem był pergamin, a spoiwem guma arabska, kompozycje uzupełniano złotem płatkowym

Iluminatorzy dzielili się na twórców figuralnych i twórców ornamentów.

 

Związek obrazu ze słowem:

W kodeksach dekoracje były umieszczane w ściśle określonych miejscach:

-          mszały, tu dekoracje umieszczane były na początku kanonu (modlitwa eucharystyczna) było to całostronicowe Ukrzyżowanie, a najważniejsze święta roku wyróżniano figuralnymi inicjałami (powtarzane przedstawienia Narodzenia, Pokłonu Trzech Króli, Zmartwychwstania oraz szczególnie czczonych świętych

-          biblie, również dekorowane w określonych miejscach; na wstępie ukazywano 7 dni stworzenia, na początku każdej księgi był inicjał figuralny, następnie były przedstawienia proroków, ewangelistów i twórców listów apostolskich. W tym rodzaju ksiąg iluminacje były przede wszystkim ozdobą dzieła. Lecz istniały również Biblie tzw. „historyczne”  z cyklami przedstawień z życia Chrystusa umieszczane w ewangeliarzach czy też z obrazami prezentowanymi z tekstami Apokalipsy. W tym przypadku iluminacje nie tylko dekorowały ale również dopełniały słowo

-          kodeksy świecki i encyklopedie, zbiory praw, podręczniki: tu obrazy pełniły rolę ilustracji, najważniejsza była informacja, mogły ułatwia korzystanie z dzieła czy uzupełniać wiedzę.

Książka w Polsce

Dotarła do Polski wraz z chrześcijaństwem – odprawianie mszy przez kapłana wymagało posiadania przynajmniej mszału. Przy tworzeniu nowych stałych placówek religijnych z kaplicą czy kościołem potrzebne było zaopatrzenie ich w księgi, które przede wszystkim były importowane z krajów Zachodu

Pierwszym biskupstwem został Poznań, którego biskupem został Jordan, a jak doskonale nam wiadomo w roku 1000 powstało na ziemiach polskich arcybiskupstwo gnieźnieńskie i ustanowiono trzy nowe stolice biskupie: w Krakowie, Kołobrzegu i Wrocławiu. Mówię o tym, gdyż do zadań tych jednostek należało również kopiowanie ksiąg dla nowych kościołów. W X-XIII w. tylko ośrodki katedralne posiadały w swym zasobie książki, które mogły być kopiowane, dlatego w tym okresie wyłącznie one się tym zajmowały. Zachowała się biblioteka arcybiskupstwa gnieźnieńskiego, gdzie możemy odnaleźć ewangeliarz, prawdopodobnie koronacyjny Bolesława Śmiałego z roku 1076.W dalszej części referatu będzie mowa o Biblii sprowadzonej do Płocka z północnej Francji (1) i pochodzących z XII wieku Perykop (2) sprowadzonych z Leodium również do Płocka.

W tym momencie warto wspomnieć o zakonach, które przyczyniły się do rozwoju pisarstwa i iluminatorstwa w Polsce. I tak na przykład działalność benedyktynów od II połowy XI wieku pozwala twierdzić, że nie tylko pośredniczyli Oni w sprowadzaniu książek ale mieli już własne skryptoria. Cystersi początkowo importowali rękopisy z Francji i Niemiec ale od I poł. XIII w. Tworzyli własne księgi ( np. psałterz wykonany dla żony Henryka Brodatego św. Jadwigi (3)

Jednak prawdziwy rozkwit działalności skryptoriów na ziemiach polskich nastąpił w gotyku. 

Na ziemiach polskich tworzono księgi jedynie do celów użytkowych ale nie można nie wspomnieć, że malarstwo zawarte w księgach odegrało ogromną rolę w rozwoju sztuki na naszych ziemiach. W epoce romańskiej miniatury z książek importowanych mogły stanowić wzór dla malarstwa ściennego. Książki importowane przynosiły obok tekstu wartości formalne dekoracji, które oddziaływały na środowiska lokalne, tak np. cystersi w Lubiążu i Lublinie przyjmowali francuskie sposoby dekoracji kart rękopisów.

 

RĘKOPISY IMPORTOWANE

Niemcy

 

Evangelistarum (Codex Aureus Gnesnesis)

Ewangelistarz, Złoty Kodeks Gnieźnieński

 

Powstał w Bawarii, w skryptorium benedyktyńskiego klasztoru w Niderlandach, w latach 70 XI wieku. Obecnie jest przechowywany w Archiwum Archidiecezjalnym w Gnieźnie. Ufundowany prawdopodobnie przez Bolesława Szczodrego, ofiarowany katedrze gnieźnieńskiej z okazji koronacji w dniu Bożego Narodzenia 25 grudnia 1076 roku). Tekst spisano złotą majuskułą i romańską kapitałą, na każdej stronie ujęto go w ozdobną wielobarwną ramę. Ewangelistarz składa się z 20 całostronicowych miniatur figuralnych i z ponad 89 dużych inicjałów plecionkowych z ornamentami roślinnymi i zwierzęcymi, rozpoczynającymi strony pisane złotem. Wewnątrz ram artysta zamieścił wizerunki ewangelistów, sceny nowotestamentowe: Zwiastowanie, Boże Narodzenie, Pokłon Trzech Króli, Chrzest w Jordanie, Wjazd do Jerozolimy, Ostatnią Wieczerzę oraz sceny pasyjne, wśród których wpleciony jest wątek poświęcony osobie św. Piotra. Cykl ilustracji ewangeliarza otwiera miniatura z wizerunkiem św. Mateusza. Postać siedzącego bokiem ewangelisty otacza bogata architektura z ciosów kamiennych. Wielka arkada wsparta na podwójnych kolumienkach ujmuje pomieszczenie firankami, na wzór nisz bizantyjskich, w których ukazywał się cesarz. Ewangelista został przedstawiony przy pracy w momencie temperowania pióra. Nóżkę stojącego przed nim pulpitu oplata wąż – w tym wypadku symbol zbawienia. W scenie Bożego Narodzenia w centrum znajduje się żłobek z Dzieciątkiem, nad którym pochylają się wół i osioł. Po bokach: z lewej św. Józef, z prawej spoczywająca na posłaniu Maria. U góry okrąg niebieski z Gwiazdą Betlejemską oraz uroczystą procesją adorujących aniołów. Dół kompozycji ukazuje Zwiastowanie Pasterzom. Scena pokłonu trzech króli została połączona z odrębnym tematem ikonograficznym określanym niekiedy jako Wątpliwości Józefa (frasobliwy Józef zaskoczony nieoczekiwanym ojcostwem). Kompozycja jest zdominowana przez ujętą w ramę architektoniczną Marię z Dzieciątkiem siedzącą na okazałym tronie. Z strony znajdują się królowie oddający pokłon oraz dary, z prawej siedzący Józef w geście frasunku. Scena Wjazdu do Jerozolimy została poprzedzona w kodeksie gnieźnieńskim wyjątkowym tematem: na dwudzielnej miniaturze Chrystus nakazuje uczniom znalezienia zwierzęcia odpowiedniego do odbycia podróży. W dolnej partii widać idących do stajni , z której wyglądają osły pod opieką stajennego. Wjazd do Jerozolimy uznany jest za najpiękniejszą spośród 20 miniatur, ponadto wyróżnia się ona swobodnym podejściem artysty do obowiązującej ikonografii. Malarz pominął mury i bramę miejską, niezbędne w ortodoksyjnym ujęciu tej sceny oraz oślę towarzyszące matce, wspomniane w Ewangelii św. Mateusza. Historia rozgrywa się gdzieś na drodze miedzy Betanią a Jerozolimą. Scena (Chrystus na białej oślicy, idący za nim uczestnicy procesji z gałązkami, ścielący swe szaty na drodze) oglądana jest z perspektywy postaci znajdujących się na drzewach, tworzących swoista ramę wokół głównego epizodu. Podwójna miniatura z Ostatnia Wieczerzą oraz sceną Umywania nóg apostołom jest (według Świechowskiego) dziełem najmniej utalentowanego artysty z całego zespołu. Zaznacza przy tym, że znaczenie tej miniatury polega na zaakceptowaniu roli św. Piotra, znajdującego się najbliżej postaci Chrystusa i przerastającego o głowę pozostałych apostołów. Sceny pasyjne wyróżniają się spośród innych trójstrefową kompozycją, zarezerwowaną tylko dla nich.

Ewangeliarz pułtuski, Złoty kodeks pułtuski (Codex aureus Pultovienis)

Powstał w drugiej połowie XI wieku w skryptorium w Bawarii. Do Polski przywiozła go (prawdopodobnie z Czech) Judyta, żona Władysława Hermana, po jej śmierci (w 1186 roku) książę ofiarował go katedrze płockiej. Jest dekorowany miniaturami ujętymi bordiurami o motywach geometrycznych, roślinnych, zoomorficznych oraz tablice kanonów. Kodeks wyróżnia wyjątkowa - ze względu ujęcia ikonograficznego - miniatura przedstawiająca genealogię Chrystusa. Pole całostronicowej miniatury zawiera pięć okrągłych medalionów: w środkowym, największym, widnieje król Dawid jako protoplasta Chrystusa – Zbawiciela, z małym Chrystusem na kolanach. Władca zamiast berła dzierży w lewej dłoni atrybut – instrument strunowy na pudle rezonansowym, w okresie romańskim często zastępujący tradycyjną harfę. Dwa anioły z rozpostartym skrzydłami podtrzymują zdobną ramę medalionu. W pozostałych czterech medalionach ukazano siedzących starców z napisami na wstęgach, określających ich jako patriarchów. Kolejna karta zawiera miniaturę z przedstawieniem siedzącego na faldistorium Heroda (górna kondygnacja), w arkadowym portyku swego pałacu, wśród zbrojnej drużyny, z obnażonym mieczem na kolanach (iluminator przedstawił tę scenę w płaszczu sobie współczesnym: prezentuje charakterystyczne dla XI wieku hełmy, ostroowalne tarcze pokryte zygzakowatym ornamentem, miecze o obłych zakończeniach rękojeści); w dolnej kondygnacji miniatura przedstawia ekspresywną scenę rzezi niewiniątek. Pewne cechy stylowe łączą Ewangeliarz pułtuski ze Złoty Kodeksem Gnieźnieńskim, np.: rysunek postaci malowany czernią lub sepią mocnej kreski lub kolorem bliskim cynobru,; paleta barw: odcienie różu, brązu, błękitu, zieleni, szarości, beżów.

 

Evangelistarum Crusvicense

(Ewangeliarz Kruszwicki)

 

Powstał w Saksonii, w skryptorium benedyktyńskim klasztoru w Helmarshausen (ważnym ośrodku sztuki romańskiej), obecnie przechowywany w Archiwum Archidiecezjalnym w Gnieźnie. Prawdopodobnie został ufundowany przez Mieszka III Starego(1125-1202) w latach około 1160-1170 dla katedry kruszwickiej. Kodeks ozdobiony jest 33 całostronicowymi kompozycjami malarskimi oraz 9 dużymi inicjałami plecionkowymi i licznymi pomniejszymi inicjałami ponadto dwie strony zapisane są złotem na purpurowym tle. Wybrane miniatury:

1)     Chrzest w Jordanie i Kuszenie Chrystusa: Jan Chrzciciel ubrany w szatę z sierści wielbłądziej, kładzie prawą dłoń na głowie Chrystusa. Wody Jordanu – zgodnie z tekstami apokryficznymi – cofnęły się, tworząc przejrzysty, spiętrzony pagórek. Ze sfery niebiańskiej, zaznaczonej symbolicznie jako tęczowy półokrąg, zstępuje gołębica Ducha Świętego. W dolnej strefie kompozycji, szatan kusi poszczącego Chrystusa chlebem oraz wodą. W tle z lewej strony widać symbolicznie zarysowaną górę i świątynię – miejsca kolejnych pokus. Chrystusowi towarzyszy anioł, który przybył aby mu służyć.

2)     Sceny poprzedzające śmierć Jana Chrzciciela, górna kondygnacja: Jan Chrzciciel upomina Heroda z powodu związku z bratową Herodiadą; dolna kondygnacja: za namową Herodiady jej córka Salome tańczy przed zachwyconym tetrarchą, by za chwilę zażądać głowy świętego.

3)     Oprawca oddaje Salome głowę Jana Chrzciciela

4)     Złożenie do grobu Jana Chrzciciela

Skala barwna, żywy i ostry rysunek, mocny kontur, stanowią o ekspresji i dynamizmie przedstawionych scen. Ponadto są to cechy stylowe jednoznacznie wskazujące na skryptorium w Helmarshausen.

 

KODEKS EMMERAMSKI

 

Kodeks emmeramski stanowi obecnie własność Biblioteki Kapitulnej Katedry Krakowskiej i jest uważany za jedno z ważniejszych zabytków miniatorstwa romańskiego. Został odkryty w roku 1875 przez Józefa Szujskiego, który natrafił na niego przeglądając rękopisy tejże Biblioteki. W roku 1877 ogłosił rozprawę stanowiącą pierwszą monografię Kodeksu: Ewangeliarz z XI w. Kapituły Katedralnej Krakowskiej (Sprawozdania KHS, II, 1877, s.73-78).

MIEJSCE POWSTANIA KODEKSU

 

Miejsce powstania Kodeksu emmeramskiego nie nasuwa obecnie żadnych wątpliwości, co podkreśla w swoim artykule Bronisława Malik – Gumińska (Folia Historiae Atrium, t. VIII, 1972, str. 8-9). Było nim z pewnością benedyktyńskie opactwo św. Emmerama w Ratyzbonie (sławnym centrum bawarskiego kunsztu miniatorskiego). Świadczą o tym przedstawione na miniaturach osoby, święci.: Emmeram, Wolfgang, Gaubald, Tuto (Tuton) oraz Dionizy, ściśle związani z Ratyzboną a co ważniejsze z samym opactwem i jego dziejami. Św. Emmeram (patron opactwa) był pierwszym bawarskim świętym, biskupem i męczennikiem, którego relikwie zostały przeniesione przez biskupa Gaubalda (736-762) z Helfendorf (miejsca męczeństwa Emmerama w 692 r.) do kościoła św. Jerzego w Ratyzbonie, gdzie uznano je za najcenniejszy skarb założonego w tym miejscu pod koniec VIII wieku opactwa benedyktyńskiego. Św. Tuto (biskup ratyzboński), zdobył dla klasztoru (od cesarza Arnulfa) nie mniej cenne relikwie - wykradzione z opactwa ST. Denis szczątki św. Dionizego Areopagity. Natomiast św. Wolfgang - również biskup ratyzboński - doprowadził do usamodzielnienia się opactwa przez odłączenie go od stolicy biskupiej. Innymi argumentami przemawiającymi za ratyzbońskim pochodzeniem Kodeksu są wyniki szczegółowej analizy i porównania tekstu z różnymi odpisami Wulgaty. Wykazują one, iż Kodeks emmeramski mógł być przepisany z tzw. Kodeksu ingolsztadzkiego (IX w.), należącego do rodziny Wulgat francuskich, znajdującego się prawdopodobnie w posiadaniu benedyktynów z Ratyzbony.

 

ZAWARTOŚĆ KODEKSU

 

Kodeks zawiera cztery Ewangelie poprzedzone dedykacjami Ojców Kościoła i Kanonami Zgodności a zakończone Capitulare evangeliorum. Tekst rękopisu zdobią  inicjały roślinne i zwierzęce oraz kilkanaście miniatur. Układ poszczególnych tekstów i ilustracji, wchodzących w skład wyposażenia manuskryptu jest następujący:

  1. całostronicowa miniatura – władca siedzący na tronie;
  2. całostronicowa miniatura – pod arkadami, w kondygnacji górnej stoją archaniołowie: Gabriel, Michał, Rafał; w kondygnacji dolnej: śś. Grzegorz, Hieronim, Mikołaj;
  3. całostronicowa miniatura – pod arkadami, w kondygnacji górnej stoją: śś. Piotr, Maria, Jan Chrzciciel; w kondygnacji dolnej śś.: Wawrzyniec, Szczepan, Wincenty;

4.      całostronicowa miniatura – pod arkadami, w kondygnacji górnej stoją: król Henryk IV, cesarz Henryk V (obok niego stoją jego synowie), król Konrad; w kondygnacji dolnej opaci benedyktyńskiego opactwa św. Emmerama w Ratyzbonie: Eberhard, św. Ramwold i Ruotpert;

  1. całostronicowa miniatura – św. Emmerama siedzący na tronie;
  2. I list św. Hieronima do papieża Damazego, inicjał N(ovum opus);
  3. Prolog św. Hieronima do czterech Ewangelii;
  4. II list św. Hieronima do papieża Damazego, inicjał S(cientum etami) oraz Prolog św. Hieronima do Ewangelii św. Mateusza, inicjał M(atheus ex Judea) – św. Hieronim w swoich listach wyjaśniał zastosowanie oraz sposób posługiwania się kanonami Euzebiusza, które wprowadził do łacińskich Ewangeliarzy;
  5. list Euzebiusza z Cezarei do Carpianusa (Explicatio argumenti) list ten został zamieszczony przez Euzebiusza jako prolog do tablic kanonów;
  6. Kanony Euzebiusza (w kanonach Kodeksu emmeramskiego użyto najpopularniejszej w średniowieczu, tzw. II redakcji kanonów, czyli mniejszego ciągu łacińskiego rozpisującego 10 zestawionych przez Euzebiusza z Cezarei tablic konkordacyjnych na dwunastu stronicach);
  7. całostronicowa miniatura - Chrystus na Majestacie;
  8. całostronicowa miniatura – Ukrzyżowanie;
  9. całostronicowa miniatura – w kondygnacji górnej: Wniebowstąpienie, w kondygnacji dolnej pod arkadami stoją śś.: Dionizy Areopagita, Emmeram, Wolfgang;
  10. całostronicowa miniatura – ewangelista Mateusz;
  11. początek Ewangelii św. Mateusza, inicjał L(iber);
  12. całostronicowa miniatura – ewangelista Marek;
  13. początek Prologu do Ewangelii św. Łukasza, inicjał L(ucas syrusantio);
  14. całostronicowa miniatura – ewangelista Łukasz;
  15. początek Prologu i Ewangelii św. Łukasza, inicjały: Q(uoniam), F(uit In diebus);

20.  początek Prologu św. Jana, inicjał H(ic est Johannes);

  1. całostronicowa miniatura – ewangelista Jan;
  2. początek Ewangelii św. Jana, inicjał I(n principo);
  3. Capitulare evangeliorum de circulo anno (tablice zawierające wykaz  wskazanej lektury ewangelicznej do Mszy św. na każdy dzień roku – pierwsze i ostatnie słowa danej Ewangelii, wymieniające świętych czczonych każdego dnia)

 

DATACJA

 

Kwestia ustalenia szczegółowej daty powstania Kodeksu emmeramskiego pozostaje w dużej mierze niewyjaśniona. Badacze przeprowadzając szczegółowe analizy ikonograficzne i historyczne dochodzą często do wykluczających się wniosków.

W ostatnich polskich publikacjach (zob. artykuł Bronisławy Malik – Gumińskiej), Kodeks emmeramski wciąż nazywany jest dwojako: Ewangeliarzem Henryka V powstałym w latach 1106-1111 (w 1111 r. Henryk V został cesarzem oraz zmarł Henryk IV) lub Ewangeliarzem Henryka IV pochodzącym z ostatniego dziesięciolecia XI wieku (Józef Szujski uważał, iż Kodeks powstał w latach po roku 1070, czyli w czasie gdy opatem klasztoru emmeramskiego został Ruotpert, przy czym zaznacza, że w latach 1087-1092 znajdował się już w Polsce za sprawą Judyty Marii Salickiej – żony Władysława Hermana; według tej teorii kodeks musiałby powstać przed 1087 r.).

Druga – obecnie bardziej powszechna – datacja do której przychyla się także Bronisława Malik Gumińska, to około 1099 r. (w tym roku Henryk syn cesarza Henryka IV został koronowany na króla jako Henryk V – to właśnie dla niego Kodeks miałby być, przeznaczony oraz on miałby być przedstawiony na miniaturze dedykacyjnej – jeszcze jako króla a nie cesarza)

 

CECHY STYLOWE KODEKSU

 

Uderzającą właściwością dekoracji malarskiej Kodeksu emmeramskiego w porównaniu z innymi powszechnie znanymi ewangeliarzami (jak pisze w swoim artykule Bronisława Malik – Gumińska, zob. str. 8), jest bogactwo przedstawień nie mających bezpośredniego związku z tekstem rękopisu. Stylistyczne cechy Kodeksu decydują o jego przynależności do bawarskiej spuścizny miniatorskiej, należy jednak zaznaczyć iż sama szkoła ratyzbońska nie wypracowała tylko i wyłącznie sobie właściwego warsztatu i poddawała się wpływom mniejszych ośrodków, takich jak: Eichstätt, Freising, Tegernsee, Seeon. Wymienić można następujące właściwości stylowe Kodeksu:

w przedstawieniach figuralnych: formy surowe, powściągliwe, odległe od natury, silnie schematyzowane; postaci ustawione frontalnie, często dopasowane do ram architektonicznych oraz zdobnych bordiur o harmonijnych i wytwornych proporcjach;

klarowna kompozycja bez natłoku dekoracji

kaligrafia: sztywna, gruba, mało precyzyjna, pozbawiona finezyjnej giętkości (typowa dla prowincjonalnych szkół bawarskich ostatniej ćwierci XI oraz początku XII wieku)

Według W. Pindera sztywność i surowość stylu jaką reprezentuje Kodeks Emmeramski są znamienne dla szerokiej grupy dzieł niemieckich z drugiej połowy XI i pierwszej ćwierci XII w., określanych przez niego mianem dzieł sztuki „salickiej”. Ponadto, jak zaznacza Bronisława Malik – Gumińska, interesujący nas kodeks stanowi jeden z ważniejszych zabytków tej sztuki.

 

JAK KODEKS TRAFIŁ DO POLSKI

 

Według hipotezy Józefa Szujskiego oraz badaczy podzielających jego zdanie, zgodnie sądzących, iż Kodeks powstał dla cesarza Henryka IV, do Krakowa miała go przywieźć Judyta Maria Salicka, córka cesarza Henryka III, siostra Henryka IV, w latach 1087-1092 druga żona Władysława Hermana.

Jeżeli przyjmiemy datowanie rękopisu na rok około 1099, to pierwsza hipoteza okaże się fałszywa,  bowiem Judyta Salicka zmarła kilka lat wcześniej (14 III 1094 r.) i nie mogła pośredniczyć w transporcie dzieła. Według Bronisławy Malik – Gumińskiej, bardzo możliwe, że  Kodeks odziedziczyła w spadku siostra zmarłego bezdzietnie cesarza Henryka V – Agnieszka Salicka, która z kolei mogła go przekazać w posagu swojej córce Agnieszce, wydanej za polskiego księcia Władysława II Wygnańca (w okresie rozdrobnienia feudalnego panował w Krakowie w latach 1138-1146; przypuszczalna data zaślubin: lata 1125-1127). W czasie pobytu w Polsce księżniczka Agnieszka z pewnością mieszkała na Wawelu, prawdopodobnie utrzymywała kontakty z krakowską Kapitułą, a chcąc zjednać poparcie małżonkowi, dla którego pragnęła godności króla, być może podarowała cenny Ewangeliarz swojego wuja (Henryka V) katedrze krakowskiej.

 

O MINIATURACH:

 

CAŁOSTRONICOWA MINIATURA (2 Z KOLEI) w górnej kondygnacji przedstawia trzech władców dynastii salickiej. Są to kolejno od lewej (zgodnie z napisami widocznymi na archiwoltach arkad, w które zostali wkomponowani): HEINRIC[US] REX, HEINRIC[US] IMP[ERATOR], CHUONRAD[US] REX ; władcy trzymają insygnia władzy: berła zakończone kulami z krzyżami oraz jabłka zwieńczone ptakami (przypominającymi gołębie) – Bronisława Malik – Gumińska podkreśla, iż twórca miniatury mógł inspirować się miniaturą przedstawiającą króla Dawida w Psałterzu z Verden, chodzi o wyraźne podobieństwo spiętrzonej trójkątnie korony oraz gołębie wieńczące berło oraz jabłko(gołębica jest jednym z atrybutów króla Dawida, Gumińska podkreśla ideologiczny kontekst takiego przedstawienia: Dawid jako strotestamentowy przodek, władca idealny, będący prefiguracją Chrystusa, każdy namaszczony król miałyby więc być następcą Chrystusa na ziemi, intensywnie zaangażowany w sprawy religijne i kościelne imperium ); Gumińska podkreśla także gest, w którym uchwyceni zostali władcy, zaznacza, że nawiązuje on do starochrześcijańskiego ułożenia rąk oranta. Taki układ rąk jest charakterystyczny dla wizerunków władców chrześcijańskiego Zachodu – zwłaszcza na pieczęciach z epoki salickiej. ; dolnej kondygnacji zawarto postaci ratyzbońskich opatów, również obwiedzionych ramami arkad w oraz podpisami w archiwoltach, od lewej: EBERHARD[US] [A]BB[AS], S[ANCTUS] RAMVOLD[US] ABBAS,  RUOTPERT[US] ABB[AS]; postaci opatów trzymają pastorały oraz księgi; postaci ukazane frontalnie, obwiedzione konturem, wyraźnie zaznaczone duże oczy;

CAŁOSTRONICOWA MINIATURA (1, FUNDACYJNA): Henryk V tronujący, siedzący na charakterystycznym tronie zwanym faldistorium, nawiązującym do tronów rzymskich cesarzy i dostojników (faldistorium wykonywano z brązu złoconego, inkrustowano szlachetnymi kamieniami, natomiast zakończeniom skrzyżowanych listew nadawano kształt lwich łap lub ptasich szponów); formę podwyższenia tronu sprawuje na tej miniaturze pagórek – jako szeroko pojęta ...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin