Devil wears Prada.txt

(53 KB) Pobierz
0:00:19:W ROLACH GŁÓWNYCH
0:00:27:DIABEŁ UBIERA SIĘ U PRADY
0:00:32:W POZOSTAŁYCH ROLACH
0:01:29:MUZYKA
0:01:41:Powodzenia.
0:01:55:ZDJĘCIA
0:03:02:SCENARIUSZ
0:03:07:WYDAWNICTWO ELIAS-CLARKE
0:03:10:REŻYSERIA
0:03:21:Przyszłam na spotkanie...|z Emily Charlton.
0:03:27:- Andrea Sachs?|- Tak.
0:03:29:A więc Zasoby Ludzkie majš dziwne|poczucie humoru. Chod ze mnš.
0:03:37:Byłam II asystentkš Mirandy.|Pierwsza dostała teraz awans,
0:03:41:- więc zajęłam jej miejsce.|- Szukasz swojej następczyni.
0:03:44:Staram się. Miranda zwolniła dwie|ostatnie po paru tygodniach.
0:03:47:Potrzebujemy kogo, kto tu przetrwa.
0:03:50:Jasne. Kto to jest Miranda?
0:03:52:Udam, że nie było tego pytania.
0:03:55:To redaktor naczelny "Wybiegu."|Do tego jeszcze legenda.
0:03:59:Rok pracy u niej da ci zatrudnienie|w każdej innej redakcji.
0:04:02:Miliony dziewczyn|dałyby się zabić o tę posadę.
0:04:05:To chyba wielka szansa.|Bardzo mi miło.
0:04:10:Andrea,
0:04:12:"Wybieg" to pismo o modzie,|więc trzeba się niš pasjonować.
0:04:17:Skšd myl, że się niš nie pasjonuję?
0:04:22:O rany. Nie, nie, nie!
0:04:26:Co nie tak?
0:04:33:Przekaż wszystkim, że jedzie tu.
0:04:36:- Miała tu być po 9.|- Kierowca wysłał SMS.
0:04:39:Jej wizażystce wypadł dysk.|Rany boskie, co za ludzie!
0:04:43:- Kto to?|- Bez komentarza.
0:04:48:Stan gotowoci!
0:04:51:Czy kto tu jadł rogala z cebulš?
0:05:56:Przepraszam, Mirando.
0:06:08:Ruszać się.
0:06:11:Co jest takiego trudnego|w potwierdzeniu spotkania?
0:06:15:Tak mi przykro, Mirando.|Ale potwierdziłam...
0:06:18:Szczegóły twojej nieudolnoci|mnie nie interesujš.
0:06:20:Odrzucam tę dziewczynę przysłanš|przez Simone na brazylijski layout.
0:06:24:Miała być zadbana, silna i wesoła,|a była niechlujna, zmęczona i gruba.
0:06:28:Zawitam na przyjęcie Michaela Korsa.
0:06:30:Kierowca ma mnie zawieć o 21.30|i odebrać o 21.45 - co do sekundy.
0:06:34:Zadzwoń do Natalie z Gloria's Foods|i po raz 48. powiedz: "nie."
0:06:37:Nie chcę zakšsek. Majš być torty|z ciepłym kompotem z rabarbaru.
0:06:41:Zadzwoń do mojego byłego męża|i przypomnij o zebraniu w szkole.
0:06:45:A mój mšż niech zamówi stolik|tam, gdzie byłam z Massimo.
0:06:50:Powiedz Richardowi, że widziałam|zdjęcia, które przysłał na materiał
0:06:52:o kobietach - spadochroniarzach.|Sš odrażajšco nieatrakcyjne.
0:06:56:Czy tak trudno znaleć słodkš|i smukłš spadochroniarkę?
0:07:00:Porywam się na słońce?|Nie wydaje mi się.
0:07:03:Muszę zobaczyć materiały Nigela|na próbę drugiej okładki Gwyneth.
0:07:08:Ciekawe, czy co schudła. Kto to?
0:07:12:Nikt.
0:07:13:Zasoby Ludzkie przysłały|jš na posadę asystentki.
0:07:16:Sama miałam przeprowadzić|z niš rozmowę kwalifikacyjnš.
0:07:19:- Ona jest beznadziejna...|- Zrobię to osobicie,
0:07:22:gdyż dwie ostatnie twoje|kandydatki były do niczego.
0:07:26:Przylij jš tu.
0:07:28:- To wszystko.|- Aha.
0:07:35:Wzywa cię. Szybko!
0:07:42:Wyglšda niechlujnie.|Nie pokazuj jej tego.
0:07:45:- Ale to moje...|- Id!
0:07:54:- Kim jeste?|- Andy Sachs.
0:07:58:Niedawno ukończyłam|Uniwersytet Northwestern.
0:08:01:Co tu robisz?
0:08:06:Byłabym dobrš asystentkš.
0:08:13:Chcę być dziennikarkš w Nowego Jorku.|Wszędzie powysyłałam listy motywacyjne.
0:08:17:Zadzwonili do mnie z Elias-Clarke|poprzez Zasoby Ludzkie...
0:08:22:Mogę pracować albo tutaj,|albo w Auto Wszechwiecie.
0:08:25:- Nie czytasz "Wybiegu."|- Nie.
0:08:29:- Nie słyszała o mnie wczeniej.|- Nie.
0:08:35:Nie masz stylu ani wyczucia mody.
0:08:42:- To zależy...|- Nie, nie.
0:08:45:To nie było pytanie.
0:08:50:Byłam redaktorem naczelnym|w Dzienniku Northwestern.
0:08:53:Wygrałam ogólnokrajowy konkurs|dla studentów dziennikarstwa
0:08:57:dzięki cyklowi artykułów|o zw. zawodowym sprzštaczy,
0:08:59:- który uwypuklał...|- To wszystko.
0:09:10:Ma pani rację. Nie pasuję tutaj.
0:09:13:Nie jestem chuda jak patyk.|Nie jestem olniewajšca.
0:09:17:Nie znam się aż tak na modzie.
0:09:20:Ale szybko się uczę|i jestem pracowita.
0:09:24:Materiały Cavallego dla Gwyneth.
0:09:26:Ale w tej ogromnej,|pierzastej fryzurze
0:09:30:wyglšda jak tancerka z kasyna.
0:09:33:Dziękuję za powięcony... czas.
0:09:36:Cóż to za marna istotka?
0:09:39:Robimy jaki materiał|typu "przed i po"?
0:09:53:Andrea!
0:09:59:Dostała pracę w pimie o modzie?
0:10:02:Rozmowa kwalifikacyjna|była przez telefon?
0:10:05:Bez takich mi tu.
0:10:08:Miranda Priestly słynie|z bycia nieprzewidywalnš.
0:10:11:Doug, czemu ty jš znałe,|a ja dopiero od dzisiaj?
0:10:13:Prawdę mówišc, jestem kobietš.
0:10:16:To wiele wyjania.
0:10:18:Miranda Priestly to poważna osoba.|Miliony dałyby się zabić o tę posadę.
0:10:22:Super. Tyle że ja do nich nie należę.
0:10:26:Od czego trzeba zaczšć.
0:10:28:Patrz, gdzie Nate pracuje.
0:10:31:- Papierowe serwetki?|- A Lilly w tej galerii...
0:10:36:Czym ty się zajmujesz?
0:10:40:A ja już znalazłem wymarzonš pracę.
0:10:44:Analityk rynkowy?
0:10:47:- Racja, do kitu.|- Nie!
0:10:51:Jest taka nudna.
0:10:53:- Napijmy się.|- Chętnie.
0:10:57:- Za prace dajšce wyżyć.|- Za prace dajšce wyżyć.
0:11:03:Powiniene zobaczyć,|jak one tam się ubierajš.
0:11:06:- Nie mam w czym chodzić do pracy.|- Odbierasz telefony, nosisz kawę
0:11:10:- i potrzebujesz sukni balowej?|- Możliwe.
0:11:15:Dla mnie zawsze wietnie wyglšdasz.
0:11:20:Ale ciema.
0:11:26:Chodmy do domu. Możemy porobić co,
0:11:28:- co nie wymaga ciuchów.|- Poważnie?
0:11:40:Miranda odrzuciła sierpniowy|artykuł o jesiennych kurtkach
0:11:44:i przenosi padziernikowš|sesję Sedan na teraz.
0:11:47:Masz zaraz być w biurze.|{y:i}I kup po drodze tę kawę.
0:11:51:- Teraz?|{y:i}- We co do pisania.
0:11:53:{y:i}Ja chcę jednš, bez piany,|{y:i}z podwójnš mietankš
0:11:57:i trzy ekspresowe|z miejscem na mietankę.
0:11:59:{y:i}Bardzo goršce. Podkrelam - goršce.
0:12:08:{y:i}- Gdzie jeste?|- Zaraz będę.
0:12:12:Kurczę!
0:12:17:Z jakiego powodu nie mam jeszcze kawy?
0:12:20:- Ona umarła czy co?|- Nie...
0:12:24:Boże.
0:12:31:W samš porę.
0:12:33:Chyba wiesz, że to ciężka praca,|do której za mało się przykładasz.
0:12:37:Jeli co spartolisz,|ja wylšduję pod gilotynš.
0:12:40:Powie to, niech nie dynda wszędzie.
0:12:54:Dobrze. Po pierwsze,|my odbieramy telefony.
0:12:56:Każdy trzeba odebrać.
0:13:00:Strasznie denerwujš jš|nagrania na poczcie.
0:13:03:Jeli mnie tu nie ma...|jeste przykuta do biurka.
0:13:08:- A jeli będę musiała...|- Co? Nic z tego.
0:13:11:Raz jedna wyszła, bo rozcięła|sobie dłoń otwieraczem do listów.
0:13:15:Lagerfeld nie mógł dodzwonić się|przed 17-godzinnym lotem do Australii.
0:13:20:Teraz pracuje jako redaktor|programu telewizyjnego.
0:13:24:Zrozumiałam.
0:13:30:Biuro Mirandy Priestly.|Obecnie jest nieosišgalna.
0:13:34:Kto...
0:13:37:Przekażę.
0:13:39:Ponownie.
0:13:43:Mamy zupełnie inne zadania.
0:13:45:Ty przynosisz kawę|i latasz po sklepach.
0:13:48:Ja jestem odpowiedzialna|za jej spotkania i wydatki.
0:13:53:No i oczywicie,
0:13:55:ja lecę z niš do Paryża|na Tydzień Mody.
0:13:58:Będę na pokazach, bankietach,|poznam wszystkich projektantów.
0:14:02:Bosko.
0:14:05:Sied tu.
0:14:07:Idę zanieć księgę|do Wydziału Scenografii.
0:14:11:To jest księga.
0:14:13:Makieta materiałów na bieżšce wydanie.
0:14:18:Co wieczór zanosimy jš|do mieszkania Mirandy.
0:14:20:Nie dotykaj. Oddaje jš rano|z uwagami na marginesie.
0:14:26:To robota II asystentki,|ale Miranda jest nieufna.
0:14:29:Obcy nie sš mile widziani|w jej mieszkaniu.
0:14:32:Nim przestanie traktować cię|jak dzikuskę,
0:14:35:to ja będę pracowała|aż do dostarczenia księgi.
0:14:40:- Emily, co mam...|- Załatw to.
0:14:48:Biuro pani Priestly.
0:14:51:Tak, Mirandy Priestly.
0:14:56:Jest na spotkaniu. Przekazać co?
0:15:04:Proszę przeliterować "Gabbana."
0:15:10:Chyba jednak nie.
0:15:13:Chyba 8,5.
0:15:16:To bardzo miłe...
0:15:18:ale chyba ich nie potrzebuję.|Miranda mnie zatrudniała.
0:15:21:- Wie, jak wyglšdam.|- A ty wiesz?
0:15:28:Emily! Emily!
0:15:32:Woła ciebie.
0:15:39:Nie o to cię prosiłam.|Wyraziłam się jasno.
0:15:42:Jeste, Emily. Ile mam cię wołać?
0:15:45:Andy.
0:15:49:Mam na imię Andy. Andrea...
0:15:51:ale wszyscy mówiš mi Andy.
0:15:56:Potrzebuję 10-15 spódnic|od Calvina Kleina.
0:16:00:- Jakiego typu?|- Zanudzaj pytaniami innych.
0:16:03:Jutro o 8:00 rano musimy mieć Pier 59.
0:16:07:Przypomnij Jocelyn,|że muszę zobaczyć torby,
0:16:10:które Marc przygotowywał w Kucyku.
0:16:11:Przekaż Simone, że przyjmę Jackie,|jeli Maggie jest niedostępna.
0:16:15:Czy DeMarchelier potwierdził?
0:16:17:- DeMarchel...|- Dzwoń do niego.
0:16:23:Dobrze.
0:16:25:- Emily...|- Tak?
0:16:40:To wszystko.
0:16:53:Dodzwoniła się?
0:16:57:Daruj sobie.
0:17:02:Miranda Priestly do pana.|Patrick przy telefonie!
0:17:08:Wezwała mnie do siebie|i zapytała o Pier 59.
0:17:12:Miałam przekazać co Simone,|Frankie... i komu jeszcze.
0:17:16:Potrzebuje spódnic od Calvina Kleina.
0:17:21:I jeszcze jaki kucyk.
0:17:23:- Mówiła, jakie spódnice?|- Nie.
0:17:26:- Próbowałam jš zapytać...|- Mirandy się nie pyta.
0:17:31:Załatwię to wszystko,|a ty pójdziesz do Calvina Kleina.
0:17:36:Ja?
0:17:38:Masz co ważniejszego?
0:17:39:Zebranie Stowarzyszenia|Szkaradnych Spódnic?
0:17:58:- Mirando? - Jeste na miejscu?|- Zaraz wejdę. Zadzwonię jak...
0:18:06:{y:i}Tak przy okazji,
0:18:08:{y:i}musisz odebrać 25 spódnic|{y:i}zamówionych w Hermesie.
0:18:12:{y:i}Skocz jeszcze do Pastis.
0:18:14:Miranda jest na spotkaniu z Meiselem.|Wróci i będzie chciała goršcej kawy.
0:18:19:Możesz powtórzyć pierwsze...
0:18:27:Rany boskie!
0:18:29:Co tak długo? Muszę do toalety!
0:18:32:- Nie była odkšd wyszłam?|- Byłam przykuta do biurka.
0:18:45:Powie płaszcz.
0:18:48:Przygotuj się.
0:18:50:Próba jest o 12:30.|Ludzie będš panikować.
0:18:53:Telefony będš s...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin