A Moment to Remember (2004).txt

(35 KB) Pobierz
00:00:35:www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:39:Oglšdaj legalnie, polecaj i zarabiaj  Vodeon.pl
00:00:41:Hej, panienko...
00:00:47:Mogę prosić o ogień?
00:00:58:Czy ja sobie w końcu zapalę?
00:01:03:{y:i}Podjeżdża pocišg.
00:01:06:{y:i}Proszę stanšć za żółtš liniš.
00:02:30:70 centów.
00:02:40:Dała mi pani dolara.
00:02:44:Cholera, nie znowu.
00:02:54:Proszę bardzo.
00:04:19:Szybciej.
00:04:26:No dalej!
00:04:36:Chyba się pani pieszyła.
00:05:17:I co? Zerwała z nim?
00:05:21:Co ci mówiłam?
00:05:22:Wiedziałam!
00:05:26:Jadła kolację?|Jeste głodna?
00:05:30:Tata cię zabije!
00:06:08:To ona?
00:06:16:Nie wyglšda na głupiš.
00:06:18:Spójrz na jej oczy.
00:06:21:Jak u lisa.
00:06:27:- Podoba się stanowisko?|- Tak.
00:06:31:Witamy w naszym zespole.|Jak się pani czuje w nowym rodowisku?
00:06:35:Jest pani taka|kobieca i czuła, więc...
00:06:40:czemu ubiera się|pani po męsku?
00:06:43:Może pan mi pomoże.|Szybko się uczę.
00:06:47:Nie wštpię.
00:06:53:Wyglšdasz wietnie.
00:06:57:Jestem Anna JUNG.
00:07:02:Miło mi poznać,|jestem KIM Su-jin.
00:07:05:Dużo o tobie słyszałam.
00:07:10:Od Young-min,|żony twojego byłego chłopaka.
00:07:13:Razem chodziłymy na studia.
00:07:17:Aaaa, już nie jest jego żonš.
00:07:29:Tak?
00:07:32:Krócej.
00:07:34:Tak?
00:07:37:Jeste pewna?
00:07:41:Nie łapię.
00:07:43:Obcięcie włosów nie|pomoże ci zapomnieć.
00:07:49:Czekaj!
00:07:53:Dotšd.
00:07:57:Nie przejmuj się tak.
00:08:04:Czas wszystko uleczy.
00:08:33:Ależ ja lubię wychodzić|z mojš małš dziewczynkš.
00:08:44:Nienawidzisz mnie?
00:08:50:Przyniosłam wstyd rodzinie.
00:08:55:Przeze mnie musiałe mnóstwo|razy chodzić na policję...
00:08:57:Naprawdę?
00:09:05:Szybkie zapominanie to dar.
00:09:10:Zapomnij o swoich błędach.
00:09:14:Zacznij od nowa.
00:09:32:To nie potrwa długo.|Chcesz ić ze mnš?
00:09:34:Nie, id sam.
00:09:36:Ile kurzu!
00:09:50:{y:i}Wiosenna bryza usypia|{y:i}wszysto dookoła...
00:09:55:{y:i}Mam co, co Was obudzi.
00:09:57:{y:i}Słyszymy się jutro.|{y:i}Dzisiaj to ostatnia piosenka.
00:10:00:{y:i}La Paloma.
00:10:19:Co z tobš?
00:10:23:Zdajesz sobie sprawę jakie będš konsekwencje,|jeli teraz tego nie skończymy?
00:10:28:Czy ja mówię do ciany?
00:10:32:Chyba rozumiesz, co do ciebie mówię.|Przestań marnować mój czas!
00:10:37:- Ty sukin...|- O co chodzi?
00:10:39:Szefie!
00:10:40:Betoniarki już przyjechały.
00:10:43:Ale ten palant nie pozwala|im pracować.
00:10:46:Wiesz, ile będzie kosztować|odesłanie ich z powrotem?
00:10:51:Dobra, miało, wylej to gówno!|Ale ja za nic nie odpowiadam.
00:10:56:Tylko potem nie płacz.|Niech to szlag!
00:10:59:Co do...|Co on sobie myli?
00:11:03:Czekaj...|Ty tu jeste szefem, tak?
00:11:06:Jak się nazywasz?
00:11:11:30 razy już się pan pytał!|Nazywam się CHOI Chul-soo.
00:11:13:Przepraszam, Choi.
00:11:16:W czym problem?
00:11:20:W czym?
00:11:21:Konstrukcja nie jest wystarczajšco silna,|żeby utrzymać beton.
00:11:25:- Cholera!|- W zeszłym tygodniu lało jak z cebra.
00:11:28:A my nawet nie|skończylimy rusztowania.
00:11:32:A co, jeli się zawali|kiedy ludzie się wprowadzš?
00:11:36:Zawali? Nie kracz chłopcze!
00:11:38:Dobra, Choi.|Niech no ja się przyjrzę.
00:11:55:Nie ma szans,|żebymy skończyli do jutra.
00:12:02:Lepiej dla ciebie, żeby robota|była skończona pojutrze.
00:12:08:Nie masz pojęcia o czym mówisz.
00:12:11:Ty specjalisto od siedmiu boleci!
00:12:15:Mówię wam to|z mojego dowiadczenia.
00:12:20:Zróbcie to dzisiaj,|a się zawali.
00:12:23:Chcecie być w wiadomociach?
00:12:55:Co za temperament!
00:12:58:O kim mówisz?
00:13:01:Jedziemy co zjeć.
00:13:27:Mylałam, że remont|już się skończył.
00:13:31:Jestem skończony!
00:13:33:Wylejš mnie.
00:13:35:Mój kumpel miał zrobić projekt,|ale wzišł kasę i zwiał.
00:13:39:Cholera, a już zapłaciłem.
00:13:42:Jezu.
00:13:46:Może ja co wskuram.
00:13:50:Chyba jest jedno wyjcie.
00:13:52:Naprawdę?
00:13:54:Jakie?
00:13:58:Znam paru ludzi.
00:14:01:Tato, jeste pewien?
00:14:03:No jasne! Przecież jestem twoim|ulubionym robolem.
00:14:06:Nie, nie jeste robolem!|Jeste Bożym Narodzeniem!
00:14:10:Co?
00:14:13:To znaczy więtym Mikołajem!
00:14:15:Wystarczy.|Kogo tam przylę.
00:14:18:Niech panowie się|z nim rozliczš.
00:14:20:Dobra?
00:14:22:Jest... grubiański i brutalny.
00:14:24:Nie zadzieraj z nim.
00:14:51:Tak się cieszę,|że już pan jest!
00:14:54:Napijmy się kawy|u mnie w biurze.
00:14:57:Gdzie to jest?
00:15:00:Tędy.
00:15:08:Gdzie sš plany piętra?
00:15:10:Nie mamy. Facet uciekł.
00:15:13:Czemu tapeta się drze?
00:15:20:Hej! Przepraszam...|Co do...! Chwilę!
00:15:23:Proszę to zostawić!|Nie mamy na to czasu.
00:15:25:To się nazywa spartaczona robota.|Trzeba wyburzyć całš cianę.
00:16:21:Idziesz do domu?
00:16:26:Tak... Nie!
00:16:28:Jadę autobusem... Nie, taks...|Biorę taksówkę.
00:17:34:Jeste cała?
00:17:35:Tak.
00:17:37:Sprzedajesz je gdzie, czy co?
00:17:39:Wszystkie tu sš?|Cišgle je gubię.
00:18:50:Czy nie będziesz musiał zapłacić|za wstawienie drzwi?
00:18:56:Wejd tędy.
00:19:07:Czekaj! Czekaj!
00:19:10:Przytrzymaj to.
00:19:12:Dobra.
00:19:15:Wygodnie?
00:20:26:Po co ci ten kij baseballowy?
00:20:29:Bijesz nim ludzie?
00:20:33:Czemu bijesz ludzi?
00:20:41:Przepraszam.
00:20:44:Za co?
00:20:47:Za zabranie ci coli.
00:20:50:Jestem, wiesz...|bardzo... ten, bardzo...
00:20:56:zapominalska!
00:21:00:A tak w ogóle to|mnie pamiętasz?
00:21:05:To jest zjazd?
00:22:01:- Co tu robisz?|- Jezu! O Boże!
00:22:24:Jakie towary?|Ja tam nic nie widzę.
00:22:27:Muszę się wysikać!
00:22:28:- Musi się wysikać!|- Cicho!
00:22:31:Zaufajcie mi, dobra?|Idziemy.
00:22:39:Park to kretyn.
00:22:42:Nigdy nie płaci na czas.
00:22:44:Powiniene go dopilnować,|żeby uratować nam tyłki.
00:22:46:W tym miesišcu zapłaci w terminie.
00:22:50:Co za różnica jak sš ubrani.
00:22:53:W jakim interesie robiš?
00:22:56:Więc tam idziemy?
00:22:57:Masz w ogóle jakie oszczędnoci?
00:23:02:Przestań wydawać,|zacznij oszczędzać.
00:23:05:I najwyższa pora,|żeby się ożenił...
00:23:09:Znasz tych facetów?
00:23:13:Jak idzie interes?
00:23:15:Słucham?
00:23:17:Sprzedaż długopisów.
00:23:24:Włanie przechodziłymy.
00:23:29:Jestemy umówione...|I zobaczyłam ciebie.
00:23:39:Niech panie usišdš.
00:23:42:Potrzebujemy więcej|szklanek i pałeczek!
00:23:44:Przyniecie krzesła!
00:23:52:Nie napatrzyła się|jeszcze na niego?
00:23:57:Kim Su-jin!
00:24:02:Ratujcie!|Dostaję gęsiej skórki!
00:24:06:Czemu się do niego nie wprowadzisz?
00:24:08:Odłożył mnóstwo kasy.
00:24:36:Jak to wypijesz|będziemy wporzo.
00:24:42:A jeli nie?
00:24:46:Będziemy obcy.|Aż do mierci.
00:25:51:Ja? Nigdy tego nie robiłam.
00:25:57:Szerzej nogi.
00:26:00:Nisko na nogach.
00:26:02:Machaj tak.
00:26:18:O mój...
00:26:19:Podnie kij!
00:26:22:Boże!
00:26:27:To zbyt trudne.
00:26:29:Leci piłka!
00:26:32:Oczy na piłce.
00:26:35:Już przeleciała!
00:27:06:Co za perfum?
00:27:08:Zgaduj.
00:27:12:Dziwnie się czuję.
00:27:17:Ten zapach|przypomina mi stare czasy.
00:27:20:Mój tata?|Mój wujek?
00:27:25:Przez niego czuję...
00:27:27:jakbym odpływała w wiat marzeń...
00:27:35:- heeej|...- Czym takim...
00:27:38:psikajš u fryzjera.
00:27:43:A to co?
00:27:46:Co?
00:27:47:To?
00:27:49:Nic!
00:28:05:Studiujesz?|Przygotowujesz się do testu, czy co?
00:28:14:Hej!
00:28:15:Otwórz to a wylatujesz.
00:28:26:Kto to?|Twój dziadek?
00:28:30:Master templum lignarius...|/[z łac. mistrz drewnianych wištyń]
00:28:32:Kto to?
00:28:34:Człowiek który buduje wištynie.|On mnie uczył.
00:28:37:Masz album?|Ze zdjęciami z dzieciństwa?
00:28:47:Co ty taka ciekawska?
00:28:50:Chcę zobaczyć twoje|zdjęcia, jak byłe mały.
00:28:53:Nie mam żadnych.
00:28:54:Zawsze byłem dorosły.
00:29:07:Znasz tš sztuczkę?
00:29:15:Obstawiajcie.
00:29:17:Nawet kulawy kundel|może wygrać.
00:29:19:Mama wygrywa kasę na chleb.|Tata wygrywa kasę na ćmiki.
00:29:21:Podwajajcie stawki.
00:29:22:Nie pozwólcie uciec szczęciu...
00:29:23:Szczęcie jest w waszych rękach.
00:29:25:Wybierz asa!
00:29:47:I jeszcze raz.|Obstawiajcie.
00:29:51:Nawet kulawy kundel|może wygrać.
00:29:53:Mama wygrywa kasę na chleb.|Tata wygrywa kasę na ćmiki.
00:29:57:Podwajajcie stawki.
00:29:59:Nie pozwólcie uciec szczęciu...
00:30:00:Szczęcie jest w waszych rękach.
00:30:17:Czemu po prostu nie kupisz?|Przecież dobrze zarabiasz.
00:30:21:To zabawne.
00:30:24:A poza tym to pogłebi|naszš przyjań.
00:30:27:Jest tylu fajnych facetów,|czemu stolarz?
00:30:41:Zadowolony?
00:30:48:Nie czekaj.
00:31:10:Prawdziwy artysta boi się|białych kartek.
00:31:14:Powodzenia.
00:32:01:Co ty tu robisz?
00:32:03:Mówiłem, żeby nie czekała.
00:32:20:Spotykasz się z kim?
00:32:26:Nie!
00:32:32:Yoon- ah, ci powiedziała?
00:32:33:Nie, nie.|Nie pisnšła ani słowa.
00:32:43:Robotnik albo kto taki?
00:32:47:Daj spokój, czemu miałabym|spotykać się z takim...
00:32:52:A co robi?
00:32:57:Jest architektem.
00:32:58:Naprawdę?
00:33:01:Przyjd z nim.
00:33:02:Nie ma szans.
00:33:05:Nie ma szans?
00:33:07:Nie, chcę powiedzieć...
00:33:14:Nie ma szans?
00:33:16:Ja tylko... Tato!
00:33:20:Zapro go do nas.
00:33:22:Ja się wszystkim zajmę.
00:33:25:Dobrze?
00:33:34:Nie.
00:33:35:Czemu nie?
00:33:36:Bo nie!
00:33:39:Czemu?
00:33:43:Czemu nie?
00:33:50:Słuchaj.
00:33:51:Spotykam się z tobš. Co majš|z tym wspólnego twoi rodzice?
00:33:55:Musisz się z nimi spotkać...
00:34:00:jeli mamy zamiar się pobrać.
00:34:06:Tak trudno ci powiedzieć,|że mnie kochasz?
00:34:09:Zaczynam mieć tego doć!
00:34:10:Przejrzysz w końcu?
00:34:13:Jeste księżniczkš,|a ja żebrakiem!
00:34:15:Mógłby żyć beze mnie?
00:34:17:Jeli razem żyjemy...|to ...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin