Moja rozmowa.doc

(19 KB) Pobierz

Moja rozmowa

 

Jesień twoja jak i moja
zatopiona w opadłych liściach topól
skrywa dla nas ciszę spokój

 

Delikatnie stąpając po złotym kobiercu
Usłyszysz śpiew i muzyki granie
Gdy wsłuchasz się w jesienną melodykę
Rozpoznasz głos i osobę znaną tobie osobą,
której głos w liściach się kryje

 

Ja słyszę delikatne brzmienie
Tembr szlachetnej kobiety
Zatrzymuję krok, dalej nie zmierzam
Zapamiętuje głos z jezior i morza

 

Rozchodzi się pode mną pięknym zawodzi
Jej głoś, ten śpiew przyjaźń i miłość głosi
Dziele się z tobą, wrażeniem z koncertu w lesie
Gdyż domyślasz się ze słyszałem tam ciebie

Bolesław

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin