The Good Guys [1x07] Hunches & Heists.txt

(33 KB) Pobierz
{1}{100}www.napiprojekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
{19}{107}10:13, BANK FEDERALNY|KOD 4120 W TRAKCIE
{108}{195}/Już za chwilę,|/dwójka policjantów rabuje bank?
{197}{305}/Jeden ze wiadków nagrał to szokujšce|/wydarzenie na telefonie komórkowym.
{306}{408}/- Wszyscy na ziemię!|/- Słyszelicie, na ziemię!
{409}{457}/Ty też, kowboju!|/Nie zgrywaj bohatera!
{459}{537}/Zachowajcie spokój!|/Jestemy policjantami!
{538}{610}/Róbcie, co mówimy,|/a nikomu nie stanie się krzywda!
{743}{817}Cooper, jak Bailey i Stark wrócš,|to zabijesz ich dla mnie?
{892}{993}DWA DNI WCZENIEJ|POSTERUNEK W DALLAS
{1009}{1121}Ostatnia sprawa, prosto do FBI.|Federalni przechwycili...
{1123}{1229}- Jak niadanie z Liz?|- Nie uciszaj mnie.
{1231}{1309}Spędziłe cały ranek z byłš,|a teraz umiechasz się jak idiota.
{1310}{1412}- Niby jak mam być cicho?|- Nie umiecham się.
{1413}{1507}To nie twój interes,|ale Liz ma jakie problemy z Kylem,
{1509}{1566}a ja jej dałem kilka|przyjacielskich wskazówek.
{1568}{1689}Zaprzyjanij się z moim tyłkiem,|przebiegły kundlu. Planujesz powrót.
{1690}{1736}Możesz z tym skończyć?|To już dawno za mnš.
{1737}{1807}- Bailey, Stark, słyszelicie choć słowo?|- Jasne.
{1809}{1849}Federalni przechwycili wiarygodnš rozmowę
{1851}{1945}dotyczšcš napadu na bank w okolicy|metra w cišgu następnych 72 godzin.
{1946}{2010}Dostaniemy zaraz listę|podejrzanych bandziorów,
{2012}{2096}których mamy brać|za potencjalnie uzbrojonych i niebezpiecznych.
{2149}{2224}- Jak ty to robisz?|- Taki dar.
{2225}{2270}Co my tu mamy?
{2335}{2438}- Ana, przeszła samš siebie.|- Słucham?
{2511}{2612}Przymknšłem go z dziesięć razy|między 85, a 88.
{2613}{2669}Najgorszy kierowca w branży.
{2670}{2740}Nie ma mowy,|żeby był zaangażowany w taki napad.
{2779}{2878}Szanuję twój profesjonalny osšd,|ale faktem jest, że jego nazwisko
{2880}{2955}widnieje na federalnej|licie szczególnie niebezpiecznych.
{2957}{3039}- A moim zadaniem jest trzymanie się jej.|- Tracisz tylko czas.
{3041}{3065}W takim razie może
{3067}{3119}będziecie chcieli rozwišzać|sprawę adekwatnš do was.
{3121}{3187}- wietnie się zapowiada.|- Wcale nie.
{3189}{3223}Ależ tak.|Co dla nas masz?
{3255}{3308}SPRAWA NR 4568|KRADZIEŻ Z PRALNI CHEMICZNEJ
{3309}{3357}Tam. Nie da się tego przeoczyć.
{3462}{3573}- Włamanie do pralni? Poważnie?|- Przynajmniej mamy poważnš zbrodnię.
{3575}{3673}Ta cała gadka o napadzie na bank?|To pewnie przechwałki jaki żuli.
{3674}{3786}- Skšd to wiesz?|- Nie wiem. Mam niucha.
{3788}{3867}Nie wystarczy, że na nie spojrzę,|ale mam go jeszcze posłuchać?
{3869}{3931}Mógłby czasem posłuchać swojego.
{3933}{4041}Mam przeczucie, że to|co większego, niż wyglšda.
{4042}{4092}Przeczucie?
{4093}{4183}Dan, z kasy nie zniknšł ani grosz.|Skradziono tylko ubrania.
{4185}{4297}Kim sš nasi podejrzani?|Ludzie dobrej woli? Bezdomni?
{4298}{4461}Mówię tylko...|Już wiemy, jak tu weszli.
{4525}{4591}Okropnie wielka dziura.
{4593}{4643}Nie cieszysz się,|że mamy poważnš zbrodnię,
{4645}{4702}zamiast cigania|wypalonego Waltera Diparco?
{4744}{4849}WALTER DIPARCO|OD 12,5 DNI NA WARUNKOWYM
{4867}{5017}Milutko, prawda?|Zupełnie, jak zanim poszedłem siedzieć.
{5019}{5114}Byłam wtedy za młoda, żeby pić.
{5116}{5205}Wiem, że opuciłem|niezły kawał twojego życia.
{5207}{5292}- Ominęło mnie wiele kieszonkowego.|- W porzšdku, tato.
{5293}{5321}Wcale nie jest w porzšdku.
{5322}{5398}Od teraz zawsze będę cię wspierał|finansowo i w inny sposób.
{5436}{5516}Przysięgam, że ci to wynagrodzę.|Może nawet wczeniej, niż mylisz.
{5517}{5584}Co to miało znaczyć?
{5585}{5654}Tato, obiecaj, że nie|pakujesz się w nic głupiego.
{5656}{5741}- Nie chcę, żeby znów siedział.|- Obiecuję.
{5743}{5837}Wpadłem wtedy jedynie|z powodu Dana Starka.
{5839}{5922}Teraz pewnie jest komendantem.|To superglina.
{5981}{6056}Piecze.
{6184}{6213}Co macie?
{6215}{6307}Ktokolwiek wycišł tę dziurę|używał zaawansowanego sprzętu.
{6347}{6397}Beton, cegły,|wszystko idealnie przecięte.
{6399}{6495}Poza tym znaleli jedyny martwy punkt,|którego kamery nie widzš.
{6497}{6562}Ktokolwiek to zrobił,|musiał znać się na rzeczy.
{6564}{6630}Mówiłem ci,|że mój niuch się nie myli.
{6632}{6684}Powiedział pan, że to|zdarzyło się w rodku nocy?
{6685}{6732}Jak przyszedłem o 5 rano,|niczego nie było.
{6733}{6839}Wiem, że to może nieodpowiedni moment,|ale mam pytanie.
{6841}{6970}- Da się sprać tę plamę z sosu?|- Zrobię, co w mojej mocy.
{6972}{7068}wietnie. Doceniam to.|Że co?
{7141}{7185}Spójrz.
{7187}{7308}To ostrze z jakiej wypasionej piły.|Ciekawe, skšd się tu wzięło?
{7314}{7391}DZIESIĘĆ GODZIN TEMU
{7615}{7677}- Co to za przerwa?|- Ostrze się złamało.
{7678}{7780}- Ile to jeszcze będzie trwało?|- Już prawie. Wymieniam je.
{8311}{8333}Dołšczysz do nas?
{8584}{8625}Imponujšce.
{8626}{8695}To ostrze z wyszlifowanego diamentu|z piercieniowej piły do betonu.
{8697}{8725}Prawdziwa rzadkoć.
{8727}{8810}Ktokolwiek obrobił waszš pralnię,|bardzo chciał się tam dostać.
{8812}{8837}Nie rozumiem.
{8838}{8902}Jeli kto potrafi się tak włamywać,|to po co traci czas na ciuchy?
{8903}{8951}Nie wiem, ale nie będzie|trudno go namierzyć.
{8952}{9090}Takie piły kosztujš fortunę.|Czemu nosisz bezrękawnik?
{9091}{9202}Moja koszula przechodzi konserwację.|Zwišzanš z sosem.
{9415}{9549}Przysięgam, jeszcze jedno piętro,|a wbiję sobie w oko kawałek pręta.
{9550}{9633}- Dan, wszedłe tylko na trzecie.|- Mówisz, że jestem leniwy?
{9665}{9785}- Mówię, że nie lubisz się forsować.|- Może być.
{9827}{9869}Detektyw Jack Bailey|policja z Dallas.
{9870}{9933}Chcielibymy rzucić okiem|na waszš piłę do betonu.
{9934}{10037}To działka Tommy'ego.|Tommy, policja do ciebie.
{10038}{10077}- Tamtędy.|- Dziękujemy.
{10078}{10180}Jak mówiłe, że Liz ma problemy|z Kylem, to co miałe na myli?
{10181}{10269}Dan, skończ. Jestemy przyjaciółmi.|Skończyłem z niš.
{10349}{10393}- To chyba nasz goć.|- Tak sšdzisz?
{10877}{11049}To nie jest zwykły metalowiec.|To ninja. Ninja Tommy.
{11113}{11160}Muszę zbadać sobie serce.
{11167}{11399}{c:$0099fa}- \\ NewAge SubTeam // -|{c:$0099fa}- \\ nast. ws // -
{11400}{11660}{c:$0099fa}Tłumaczenie: Drzazga
{11661}{11798}{c:$0099fa}The Good Guys S01E07|{c:$0099fa}Przeczucia i napady
{11854}{11921}Stark, powiedziałabym, że|nie widziałam cię w gorszym stanie,
{11923}{11956}ale bym skłamała.
{11957}{12002}Zrozumiałaby, gdyby|widziała tego gocia.
{12004}{12127}To nie był zwykły zbir.|Załatwił Jacka mietnikiem.
{12129}{12177}Niele ci przywalił, prawda?
{12179}{12271}A potem zrobił te kocie ruchy.|Prawdziwy twardziel.
{12273}{12348}Chcecie zatrzymać to indywiduum,|czy podziwiać jego styl?
{12349}{12382}I to i to.
{12384}{12475}Chodzi o to,|że ktokolwiek obrobił tę pralnię,
{12477}{12517}szukał czego więcej, niż spodnie.
{12518}{12556}Skšd to wiesz?
{12557}{12632}- Nie wiem, po prostu...|- Masz niucha.
{12633}{12669}W porzšdku, możesz to powiedzieć.
{12670}{12790}- Gdybymy tylko mieli rodki...|- Aktualnie wszystkie rodki
{12792}{12841}idš na przyskrzynienie gangu rabusi.
{12843}{12898}Dalej przejmujesz się Walterem?
{12900}{12954}Tak, a to oznacza, że sami|będziecie musieli rozwišzać sprawę
{12955}{13038}zaginionych piżam.|Ja mam robotę.
{13040}{13109}Spoko! Pracuj sobie|nad wyimaginowanym napadem
{13110}{13195}i cigaj amatorów pokroju Waltera.|Nam zostaw profesjonalistów.
{13197}{13280}Ludzi, którzy...|Jak to było?
{13281}{13352}- Ludzi, którzy znajš się na rzeczy.|- Słyszała, Ana?
{13353}{13430}Ludzi, którzy znajš się na rzeczy.
{13688}{13780}- Co to za pigułki?|- Na serce.
{13781}{13921}Po grabieży w Miami w 2003|tak się wkurzyłem na mojego speca,
{13922}{13980}że krzyczałem dopóki|nie zemdlało mi lewe ramię.
{13981}{14036}Pękło mi również|naczynie krwionone w oku.
{14037}{14086}To było odrażajšce.
{14088}{14153}Obudziłem się przykuty|do szpitalnego łóżka.
{14155}{14262}- Dlatego nie jesz mięsa?|- Nie. Jestem weganinem,
{14264}{14325}bo wierzę, że jest to cieżka|do duchowego owiecenia
{14326}{14436}opierajšcego się na tym,|że wszystkie stworzenia sš połšczone.
{14437}{14493}Nawet krowy.
{14494}{14548}Szkoda, bo ten hamburger|jest cholernie dobry.
{14549}{14657}Pełno w nim hormonów i...|Gdzie jest Tommy? Spónia się.
{14659}{14762}Najbardziej nie znoszę|lekceważenia punktualnoci.
{14764}{14827}Chyba czeka na zewnštrz.|Wpuć Tommy'ego.
{15031}{15125}- Chciałe mnie widzieć?|- Tak, usišd.
{15273}{15448}- Słyszałem, że gliny złożyły ci wizytę.|- Zwiałem im, przysięgam.
{15449}{15620}- Nie pisnšłem im ani słówka.|- Spokojnie, Tommy, nie jestem zły.
{15621}{15727}Instruktor jogi kazał mi|unikać wszelkiego stresu.
{15729}{15788}Nic się nie stało, Tommy.|Nie masz się czym martwić.
{15840}{15882}Thomas Kilton|jest naszym podejrzanym.
{15884}{15949}Jego wypłata przychodzi na pocztę,
{15950}{16015}więc potrzebny nam nakaz|do namierzenia jego adresu domowego.
{16017}{16051}Oddasz mi przysługę?
{16053}{16106}Tak, na pewno nasz spawacz ninja|siedzi sobie w domu
{16108}{16151}i czeka, aż wpadniemy z nakazem.
{16153}{16205}Mylałe, że moglibymy|tam znaleć poszlaki?
{16206}{16246}Mylałe o koszuli?
{16248}{16349}Dan, może razem ze swoimi pachami|dasz nam chwilę?
{16351}{16473}Boisz się, że spodoba jej się,|to co zobaczyła, a ja to rozumiem.
{16474}{16505}Ulotnię się.
{16612}{16702}Nakaz nie powinien być problemem.|Daj mi tylko kilka godzin.
{16704}{16746}Super, dzięki.
{16797}{16893}- Kyle nadal się dziwnie zachowuje?|- Nieco.
{16895}{17002}Twoje rady naprawdę pomogły,|na pewno był ostatnio nieco podenerwowany.
{17004}{17104}Na pewno jest jakie wytłumaczenie.|Daj mu trochę czasu. Albo rzuć go.
{17129}{17226}Żartuję.|To na pewno nic takiego.
{17344}{17437}Niesamowicie porad...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin