The.Simpsons.S24E18.HDTV.X264-LOL.txt

(19 KB) Pobierz
{1}{72}Episode RABF11|Pulpit Friction
{653}{696}Biedna kanapa.
{697}{759}Przez tyle lat niele oberwała.
{760}{808}Chyba pora kupić nowš.
{809}{860}Naprawdę? Chcecie|co wyrzucić,
{861}{904}tylko dlatego,|że jest trochę stare?
{905}{938}Czeć, wszystkim.
{939}{990}Ty zgniły, cholerny, wszawy...
{1157}{1195}Czy sš bardziej ekscytujšce
{1196}{1266}dwa słowa od|"kupowania kanapy"?
{1267}{1309}Nie ma takiej potrzeby.|Już wyszukałem w internecie
{1310}{1354}i zamówiłem nowa,|takš samš.
{1361}{1415}I wiesz co, Marge,|ci sprzedawcy
{1415}{1463}wcale nie byli|naszymi przyjaciółmi.
{1464}{1532}Ale pozwolili mi zabrać|próbki materiałów.
{1533}{1579}Musiała zapłacić kaucję.
{1580}{1604}Musieli.
{1605}{1647}To przyszło z korporacji.
{1648}{1728}Włanie tak, złotko,|wszystkiemu winne sš korporacje.
{1752}{1802}WASZA KANAPA JEST W:|BROOKLYN, NOWY JORK
{1817}{1879}Hej, ta idzie do Springfield.
{1881}{1949}Tępaki. Czy oni nie wiedzš,|że wszystkie nowojorskie meble
{1950}{1981}sš pełne pluskiew?
{1982}{2019}Zapomnij!
{2019}{2058}Już zapomniane!
{2241}{2292}Zapach nowej poduszki.
{2293}{2355}Położę na niej moje|pluszaki.
{2355}{2399}Niech wam będzie wygodnie.
{2593}{2669}Panowie, fort postawiony|i będzie stał już wiecznie.
{2670}{2741}Nazici tu się nie dostanš.
{2741}{2804}Wydawało mi się,|że to my jestemy nazistami.
{3239}{3333}/Do Springfield trafiła najnowsza|nowojorska moda: pluskwy./
{3334}{3415}Na samš myl już mnie swędzi.
{3415}{3493}Zabawne jak mózg działa, nie?
{3494}{3549}Sprawia, że je widzę.
{3550}{3620}Mózg jest taki głupi.
{3621}{3673}To sš pluskwy!
{3704}{3749}Skšd się wzięły?
{3750}{3793}Zapewne od jednego|z brudnych kumpli Barta.
{3793}{3845}Synu, dlaczego twoi koledzy|sš tacy brudni?
{3845}{3901}Nie wiem. A dlaczego|twoi sš tacy pijani?
{3902}{3943}Racja.
{4013}{4075}Wiem, że to brzmi le,|ale włanie w kryzysowych sytuacjach
{4075}{4135}nasze miasto spisuje się najlepiej.
{4202}{4245}Dawać łóżka!
{4246}{4292}Dawać łóżka!
{4293}{4340}WEŁNA TO|MORDERSTWO
{4616}{4661}Złap mnie za rękę.
{4699}{4762}Ludzie, nie martwcie się.
{4763}{4855}Stworzyłem idealny|rodek na pluskwy.
{4901}{5027}Poznajcie moc zmodyfikowanych|feromonów niedwiedzia.
{5069}{5132}NIE OBAWIAJCIE SIĘ,|RZEKŁ PAN
{5144}{5192}Marge, Milhouse|był czyciutki
{5193}{5237}aż nie zaczšł bawić się|z twoim chłopcem.
{5238}{5298}Nie, nie wiemy czy to|przez Simpsonów.
{5299}{5387}Moim zdaniem, najbardziej oczywistym|winowajcš jest najbiedniejsza rodzina.
{5388}{5412}To nie my.
{5413}{5452}My nie mamy nawet łóżek.
{5453}{5513}pimy w wannach i trumnach.
{5514}{5575}Czemu nie obwinicie|dzieci?
{5576}{5630}Dobrze, że to sprowadziło|nas do kocioła.
{5631}{5665}Wiecie, w redniowieczu,
{5666}{5704}ludzie znajdowali schronienie|w kociele
{5704}{5746}przed dżumš dymieniczš,
{5747}{5811}ale to sprawiało, że zaraza|rozprzestrzeniała się jeszcze szybciej.
{5812}{5844}Kociół!
{5894}{5978}Proszę, uspokójcie się.
{5978}{6018}Jest z nami wielebny Lovejoy.
{6018}{6063}On udzieli nam wsparcia.
{6132}{6199}List Jeremiasza jest|często uznawany
{6200}{6287}za najtrudniejszš częć|księgi Apokryfy.
{6288}{6366}Ale dla mnie,|żadna z Septuaginty
{6367}{6435}nie jest bardziej kontemplacyjna|od Księgi Tobiasza.
{6557}{6620}Mogę się z wami pomodlić?
{6621}{6681}To ksišdz proboszcz.
{6682}{6798}Pozwolicie, aby robale zepsuły|wam letni, słoneczny dzień?
{6798}{6875}Żołnierz Boga|w rozpinanym swetrze.
{6876}{6911}Chyba wybrałem|odpowiedni dzionek
{6912}{6962}na oddanie ci żelaznej|szóstki, wielebny.
{6963}{6999}Spójrz tylko, Tim.
{7000}{7062}Co za rwetes.
{7062}{7104}Dla chili, to|jest pierwszorzędne,
{7105}{7163}ale przyszedłem z małym|wsparciem.
{7225}{7278}Chyba dam sobie|z tym radę.
{7279}{7379}Czy mam ci przypomnieć o zamieszkach|bingo z zeszłego lata?
{7380}{7444}/Tamtego dnia Bóg obwiecił|ich wszystkie numerki./
{7445}{7501}Poznajcie waszego nowego|kolegę pastora,
{7502}{7560}wielebnego Elijah Hoopera.
{7561}{7615}Był numerem dwa|w Shelbyville.
{7616}{7668}Wprowadził parkowanie|pod kštem.
{7668}{7726}Zmiecilimy szeć|samochodów więcej.
{7726}{7769}To naprawdę kto, nie?
{7770}{7817}Oklaski dla wielebnego Lovejoya.
{7864}{7908}Wszyscy mówiš o tobie|w superlatywach, Tim,
{7909}{7938}teraz widzę dlaczego.
{7939}{8006}Ta postura, ta fryzura,|małe stópki.
{8007}{8054}/Niesamowite, że one|cię utrzymujš./
{8055}{8076}Jednak utrzymujš.
{8118}{8163}Utrzymujš.
{8164}{8200}Ależ to urocze.
{8201}{8270}Jakby sprzedawał srebrnš pastę|na targach stanowych.
{8271}{8304}Oto dlaczego tu jestem.
{8305}{8368}Kociół powinien was uszczęliwiać,|niczym ciepła miska zupy.
{8369}{8419}Czemu to smakuje lepiej|niż miska?
{8420}{8466}Nie wiem, ale smakuje.
{8467}{8512}Boże dopomóż,|ja tego słucham.
{8513}{8554}No dobrze, kto czytał|Księgę Kapłańskš?
{8611}{8682}No dobrze, kto widział|"Poznaj mojego tatę"?
{8683}{8758}Ja! Ja, ja.|Ja, ja, ja, ja.
{8759}{8822}Zabawny film, pokazał zupełnie|nowš stronę De Niro.
{8822}{8870}/Po pierwsze, nie mógł|znieć swojego zięcia,/
{8871}{8909}/jednak póniej jako|wszystko poskładali/
{8910}{8940}/w zabawny sposób,|pamiętacie?/
{8941}{9003}/Chodzi o to, że|w ostatecznym rozrachunku,/
{9004}{9036}/kochamy się nawzajem.
{9037}{9108}I o tym włanie Biblia mówi.
{9140}{9190}Więc nie marnujcie całej|niedzieli na słuchanie nas.
{9190}{9258}Idcie do domu i obejrzyjcie jednš|z częci "Szklanej pułapki".
{9258}{9332}Zawsze je emitujš na którym|kanale i zawsze sš niezłe.
{9333}{9378}A wy, panie, wpadnijcie|do domu sšsiadki,
{9379}{9429}choćby po to, aby zobaczyć|co zrobili ze swojš werandš.
{9454}{9492}A teraz wracajcie do domów.
{9492}{9579}Jestemy tutaj każdej niedzieli,|tak jak Snoopy w kolorze.
{9630}{9671}Dasz wiarę, Helen?
{9672}{9709}Helen?
{9710}{9762}- Tim.|- Tak, Helen?
{9763}{9828}Moja obršczka|zbytnio błyszczy.
{9828}{9869}Potrzymasz?
{9870}{9976}To najgorsza 17. niedziela|zwykła w moim życiu.
{10054}{10106}Jeden dzień na odwyku i...
{10254}{10334}Odrobaczony|i wieży jak skowronek.
{10334}{10371}Super.
{10372}{10425}Dajš z powrotem torebkę|zabitych pluskiew.
{10455}{10505}Owsianko Homera,|poznajcie rodzynki.
{10570}{10652}Kostium Ciasteczkowca Homera,|czerwona sukienka Lisy,
{10652}{10713}czerwona sukienka Lisy,|czerwona sukienka Lisy,
{10714}{10752}niedzielne ubranie Barta...
{10753}{10804}Gdzie ona jest?
{10805}{10833}Moja suknia lubna!
{10875}{10955}Wódka?|Czy to Krusty'ego?
{10956}{11014}Elektryczny pastuch|na małpy?
{11015}{11090}To jest Krusty'ego.|On musi mieć mojš suknię.
{11091}{11134}- Idziemy.|- Skšd ten popiech?
{11135}{11220}Nie chcę, aby komik poznał|rozmiar mojej sukni.
{11308}{11374}Zaraz, zaraz!|To jest z owsem!
{11375}{11416}Trymer do włosków w nosie.
{11485}{11547}Tak, znalazłem suknię lubnš|w moim praniu.
{11548}{11597}Wykorzystalimy jš w skeczu.
{11621}{11676}Gdzie jest moja panna młoda|zamówiona pocztš?
{11742}{11814}Ile on tam siedział?
{11814}{11870}Bez obaw, wyczycilimy|skrzynię porzšdnie.
{11870}{11906}A co z mojš sukniš?
{11907}{11976}Obawiam się, że sukni|już dawno nie ma.
{11977}{12054}Wyrzuciłem jš przez okno|po moim występie.
{12082}{12156}Niektórzy z nas|nie majš przebieralni.
{12156}{12193}/- Drewniane!|/- Plastikowe.
{12194}{12231}- Drewniane.|- Plastikowe.
{12232}{12280}Czemu zawsze kłócimy się|o mieszadełko do kawy?
{12280}{12323}Wiecie, kto tak|naprawdę miesza?
{12324}{12361}Żywy, miejscowy teatr.
{12403}{12465}Zaraz, zaraz,|zanim pozwolę w. Joemu
{12466}{12518}wejć do tego baru,|muszę wiedzieć,
{12519}{12577}którš z dwóch prawdziwych|wiar reprezentujesz.
{12578}{12651}Reprezentuję wyrozumiałš|gałš protestantyzmu.
{12652}{12717}Niewskazane jest mówić|co takiego treserowi węża.
{12718}{12752}Spokojnie, Moe, spokojnie.
{12752}{12806}To jest tylko naładowane|solš kamiennš.
{12807}{12865}Używam jej, aby odganiać|szopy od mojej lodówki.
{12866}{12932}I oczywicie do margarity.
{13053}{13108}Ojcze, mogę być|z tobš szczery?
{13109}{13176}Zjadłem każdš wstšżkę|z ksišżek do nabożeństw
{13177}{13239}z nadziejš, że znajdę takš,|która jest winiowa.
{13240}{13276}Ale nie znalazłem.
{13277}{13340}A skoro to taka|"dobra księga",
{13341}{13391}to czemu z tyłu|nie ma notki reklamowej?
{13392}{13429}Nawet Davida Sedarisa.
{13430}{13471}A on wszystko ostro krytykuje.
{13472}{13522}Poważnie, "ławeczki"?
{13522}{13556}Homer, uwielbiam|twojš pasję.
{13557}{13608}Jest niesamowita.|To naprawdę co.
{13609}{13648}Tak sobie mylę.
{13649}{13700}Chciałby zostać moim diakonem?
{13700}{13748}Diakonem?|Czy to jedna z tych
{13748}{13790}dziwnych, katolickich|spraw kapłańskich?
{13791}{13870}Nie, wcale. To co jak|kocielny albo proboszcz.
{13871}{13930}Teraz to dopiero rozmawiamy.|Ale czemu ja?
{13931}{13994}Bo, jeli będę w stanie namówić|faceta, który przesypia całš mszę,
{13995}{14111}to nasze miasto zorientuje się,|że religia może być zabawna.
{14112}{14204}Ja nie z tych, co biorš nowe|roboty pod wpływem kaprysu.
{14204}{14258}Ale, jak to mówimy|w biznesie odnieżarskim,
{14259}{14312}jestem astronautš.
{14369}{14422}/Co o tym sšdzisz?
{14423}{14479}/Nie sšdziłam, że Sklep Panny|Młodej Mike'a Shotguna/
{14480}{14550}/ma ładne suknie,|ale znalazła jš./
{14551}{14606}/Homer, nie wolno|ci widzieć sukni/
{14607}{14646}/przed lubem.
{14647}{14689}/Ja tylko szukam łazienki.
{14690}{14743}/To nie jest łazienka!
{14744}{14818}/Ale ręczniki papierowe|sš bardzo miłe w dotyku./
{14818}{14876}Przykro mi, że twoja suknia|się zgubiła, mamo.
{14877}{14923}Kochanie, to nie dla mnie.
{14924}{14998}Chciałam, aby jš ubrała|na swoim lubie.
{14999}{15040}Więc nie przejmuj się tym,
{15041}{15116}bo ja nie wyobrażam sobie,|abym kiedykolwiek wyszła za mšż.
{15152}{15232}Homer, twoja córka nie chce|wyc...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin