10(1)
ZYDOWSKI INSTYTUT HISTORYCZNY
DZIEJE ZYDOW
W POLSCE
1944-1968
Teksty zrodlowe
opracowaly
Alina Cala, Helena Datner-Spiewak
Warszawa 1997
Projekt okladki i strony tytulowej Elzbieta Szymanel-Krawczynska
Na okladce: Jonasz Stern, "Rok 1941 i 1942 w Kaluszu II"
© Copyright by Alina Cala i Helena Datner-Spiewak
© Copyright by Zydowski Instytut Historyczny
ISBN 83-85888-38-1
Druk
Elanders Polska, Plonsk
SPIS TRESCI
PRZEDMOWA .................................................................. 5
WSTEP ................................................................................ 8
1. "TU JUZ DLA WAS NIE MA MIEJSCA"
1.1. Tragiczne powroty ...................................................... 15
1.2. Pogrom w Kielcach, 4 lipca 1946 r. ............................ 18
1.3. Po pogromie kieleckim ............................................... 20
Materialy zrodlowe ............................................................ 23
2. UWIKLANIE W POLITYKE
2.1. Okres powojenny. Lata 1945-1948 ............................ 75
2.2. Stalinizm .................................................................... 86
2.3. Od Pazdziernika do Marca ......................................... 90
Materialy zrodlowe ........................................................... 96
3. SPOL.ECZNOSC ZYDOWSKA
3.1. W poszukiwaniu miejsca do zycia ........................... 166
3.2. Rozczarowania, nadzieje, koniec zludzen ............ .. 173
3.3. Nastroje, postawy i poczucie tozsamosci ................ 176
Materialy zrodlowe ......................................................... 180
4. ZYCIE DUCHOWE ZYDOW
4.1. Wychowanie i oswiata ............................................. 221
4.2. Kultura i sztuka ....................................................... 225
4.3. Zycie religijne ......................................................... 233
Materialy zrodlowe ........................................................ 240
Ilustracje
BIBllOGRAFIA SELEKTYWNA ................................ 285
INDEKS NAZWISK ..................................................... 288
WYKAZ SKROTOW ................................................... 307
SPIS ILUSTRACJI ....................................................... 310
24
_____________________________________________________________
[....]
2
24 kwietnia 1945 r. Warszawa. Sprawozdanie przedstawiciela
CKZP z podrozy inspekcyjnej w dn. 5-18 kwietrua 1945 r. w woje-wodztwach rzeszowskim i tarnowskim.
W wojewodztwie rzeszowskim sprawa bezpieczenstwa zamie-
szkujacej tam ludnosci zydowskiej przedstawia sig zdecydowanie uje-
mnie. Do 3-ciej dekady marca mialy miejsce wielokrotne i liczne
w ofiary morderstwa Zydow po wsiach i miasteczkach wojewodz-
twa. Wypadki te w wiekszosci swej byly protokolarnie spisane i ma-
terjaly przeslane C.K.[Z.P] w Warszawie.
Z naswietlenia sytuacji przez miarodajne w tej dziedzinie czynni-
ki [...] wynika, iz kwestia bezpieczenstwa ludnosci zydowskiej jest tyl-
ko przyczynkiem - dosadnym w swej bestjalskosci wprawdzie - na tle ogolnego stanu bezpieczenstwa publicznego w tym wojewodztwie. Wymienieni oficerowie M.O. stale i niezwlocznie udzielaja wszelkie-
go poparcia Komitetom Zydowskim, jak rowniez i poszczegolnym jed-nostkom, jednakze w wiekszosci wypadkow sa bezradni wobec ja-
skrawych przejawow sprezystej gorliwosci i nadsluzbistosci podle-
glych im organ/ow/ w stosunku do Zydow w szczegolnosci. Wymie-
nieni podkreslaja fakt, iz podlegle im kadry sa zbyt szczuple wobec
licznych ilosciowo grup dobrze uzbrojonych band ukrainskich /ban-derowcow(27)* i reakcyjno polskich spod znaku N.S.Z. itp. Ten stan
_______________
(27)* Banderowcy - potoczna nazwa (od nazwiska przywodcy) ukrainskiej partyzantki nacjonalistycznej dzialajacej na terenie Zachodniej Ukrainy i Poludniowo-Wschodniej Polski. Wy-
25
rzeczy zmusil prawie wszystkich Zydow zamieszkalych we wsiach i miasteczkach wojewodztwa do samorzutnego opuszczenia z trud-
noscia przewaznie odzyskanych mieszkan, warsztatow i gospodarstw
i przesiedlenia sig do wiekszych osrodkow jak: Przemysl, Rzeszow, Jaroslaw, Krosno. Szczegolnie godnym uwagi jest fakt, ze nawet
ocale[n]i przedstawiciele rodzin zydowskich rolnikow, dosc licznych
na terenie wojewodztwa i prowadzacych tam swoje gospodarki rol-
ne od wielu pokolen, bedac zreszta w lepszych stosunkach sasiedz-
kich z otaczajacymi ich rolnikami i ukrainskimi i polskimi, musieli
jednak opuscic swe uprawiane i obsiane juz placowki rolne i pod
groza terroru bandyckiego przeniesc sie na wegetacje do miasta.
W tych warunkach nastroje miejscowej ludnosci zydowskiej na-cechowane sa zrozumiala troska o jutro, a dzien dzisiejszy uplywa
pod znakiem paniki i niepokoju. Powszechnym zagadnieniem lud-
nosci zydowskiej wojew[odztwa] rzeszowskiego jest ewentualnosc
i mozliwosc emigracji.
W okr[ego] tarnowskim /woj. krakowskie/ bezpieczenstwo
przedstawia sie troche lepiej. Wypadkow gwaltow, grabiezy i mor-
derstw nie notowano. Nastroje antysemickie miejskiej ludnosci Tar-
nowa i powiatu sa dosc wyraziste i odbija sie to przytlaczajaco na samopoczuciu nowoosiadlych tam Zydow. Rowniez i w tym okregu miejscowa ludnosc zydowska nastawiona jest na emigracje, widzac
w niej jedyne wyjscie z obecnej opresji.
(Informacje miejscowe ad Bezpieczenstwo).
1. Fajgenbaum Chaim lat 52 z zona i 5-giem dzieci od 7-18 lat.
Posiada 4 morgi gruntu dziedzicznego we wsi Swoszowa. Dodatko-
wo handlowal bydlem. Od 1943 roku wraz z cala rodzina przeby-
____________
wodzila sie z Organizacji Ukrainskich Nacjonalistow (OUN), powstalej w Wiedniu w 1929 r., partii dzialajacej na rzeci niepodlegiosci Ukrainy. Po dojsciu Hitlera do wladzy wspolpracowala z Niemcami, upatrujac w nich sojusznika. Podczas konfereneji OUN w Krakowie (10.02.1940) doszlo do rozlamu i wylonil sie wowczas Rewolucyjny Komitet OUN, na ktorego czele stanal Stefan Bandera. Powolal on Legion Ukrainski, odpowiedzialny za akcje krwawego terroru wobec ludnosci polskiej, a szaegolnie zydowskiej po wkroczeniu wojsk hitlerowskich na Ukraine w 1941r. Od 1942 r. oddzialy Ukrainskiej Powstanczej Armii (UPA) rozpo-czely samodzielna walke o niepodleglosc Ukrainy, juz bez wsparcia hitlerowcow. Zostaly ostatecznie rozgromione podczas akcji ."Wisla" (kwiecien-lipiec 1947 r.), w wyniku ktorej ludnosc ukrainska i lemkowska Bieszczad przesiedlono na tereny polnocnej i zachodniej Polski
26
wal w lesie. W koncu marca br. zjawila sie rodzina Fajgenbaum
w rodzinnej wsi Swoszowa, powiat Jaslo, gdzie chlop zajmujacy ich gospodarke kategorycznie odmowil wpuszczenia ich na ojcowizne. Wyniszczony przebywaniem w lesie, przezyciami w czasie okupacji,
nie majacy dachu nad glowa ani pozywienia Fajgenbaum zwrocil sie
do miejscowego posterunku M.O., ktory jednakze zadnej pomocy
nie udzielil. Zrozpaczony Fajgenbaum zglosil sig wowczas do Ko-
mendanta stacjonujacego w tej wsi oddzialu Armii Czerw[onej],
ktory przymusowo sklonil chlopa do usuniecia sie z gospodarki Faj-genbauma. Przy wielkich wysilkach i staraniach udalo sie Fajgen-
baumowi w wiekszej czesci grunt uprawic i obsiac.
Dnia 2.IV. r.b. w nocy ostrzelano dom Fajgenbauma z broni ma-
szynowej, skutkiem czego zostala ciezko ranna 13-letnia corka Faj-genbauma, ktora niezwlocznie trzeba bylo przewiesc do szpitala
w Tarnowie. O wypadku F. zameldowal miejscowemu posterunko-
wi M.O. Czy bylo wszczete dochodzenie w tej sprawie, watpi. Zona
F. po przewiezieniu rannej corki do szpitala zglosila sie do Komite-
tu Zydowskiego w Tarnowie i przedstawiwszy trudna ich sytuacje
blagala o przewiezienie swej rodziny do Tarnowa. Polecilem wypla-
cic z Kasy Komitetu 1000 zl. na koszty przewiezienia rodziny Faj-
genbauma do Tarnowa.
2. W gminie Strzyzyna powiat Jaslo na posterunku M.O. pracu-
je jako milicjant byly policjant granatowy [...], ktory sluzac w policji
w czasie okupacji powszechnie znany byl z wrogiego stosunku do
wszystkich ludzi o pogladach demokratycznych. Sam na wlasna re-
ke urzadzal poscigi i oblawy na ukrywajacych sie w pobliskich la-
sach, miejscowych i okolicznych, Zydow, z ktorych wiekszosc sam likwidowal, rabujac znalezione przy ofiarach mienie. L. posadzony
jest rowniez o zabojstwo 2-ch zolnierzy sowieckich zbieglych z nie-
woli niemieckiej.
AZIH, CKZP, Sekretariat, sygn.138.
3
Kwiecien 1945 r. Warszawa. Protokol dla CKZP sporzadzony
na podstawie zeznan swiadkow w sprawie zamordowania Zydow w Klimontowie, pow. sandomierski.
27
W dniu 18 kwietnia r.b. zamordowano w Klimontowie 5 Zydow.
Pozostali w miasteczku Zydzi zmuszeni byli przeniesc sie do Sando-
mierza.
4
Kwiecien 1945 r. Deblin. Oswiadczenie czlonkow Komitetu
Zydowskiego Deblin-Irena w sprawie ekshumacji cial zamor-
dowanych kobiet.
Dnia 2.III. r. b. zamordowano w Irenie trzy kobiety [o nazwisku]
Luxemburg i 4.III. pochowano na cmentarzu zydowskim w Bobrow-
nikach. Dnia 6.IV. b.r. zjechala do Ireny komisja ekshumacyjna /le-
karz powiatowy i dwoch urzednikow/ delegowana ze Starostwa pu-
lawskiego i polecila ekshumowac zwloki zamordowanych kobiet.
Komitet Zydowski w Irenie przydzielil ludzi i poniosl wszelkie ko-
szty zwiazane z ekshumacja. Po ogledzinach i ustaleniu zgodnosci
zeznan swiadkow na podstawie sporzadzonych uprzednio proto-
kolow, zwloki ponownie pochowano.
5
Kwiecien/maj 1945 r. Warszawa. Portokol sporzadzony w CKZP
na podstawie danych delegatury miasta Chelm.
Grupa Zydow liczaca 20 osob, ktora uratowala sie z obozu smierci
w Oswiecimiu, wrocila do Rejowca, jako do swego rodzinnego miasta.
Po kilkudniowym pobycie Zydzi ci otrzymali pisemne pogrozki z
zadaniem natychmiastowego opuszczenia Rejowca. Nie chcac sie narazac
na ewentualne wykonanie tych grozb, Zydzi wyjechali i zamieszkuja
obecnie w Chelmie w domu Komitetu [Zydowskiego].
28
6
1953 r. Chicago. Relacja Chanke Ashlak: noc w Zelechowie.
Z "Ksiegi pamiatkowej gminy Zydow w Zelechowie".
17 maja 1945 zostalam wyzwolona przez Armie Czerwona w miasteczku Bulivada(28)* w Czeskich Sudetach. Razem ze mna byla moja przyjaciolka, towarzyszka niedoli, z ktora przeszlam przez wszystkie obozy, i z ktora nie rozstalam sie na wolnosci. Po miesiacu pobytu w czeskiej wiosce wyruszylysmy do Polski, by sprawdzic, czy ktokolwiek z naszych rodzin przezyl. Pojechalysmy do Lodzi, a potem do Warszawy, gdzie, ku naszej rozpaczy, nie odnalazlysmy nikogo z naszych bliskich, krewnych, ani przyjaciol. Postanowilysmy pojechac do Zelechowa, gdzie mialam przed wojna krewnych - moja matka pochodzila z Zelechowa [...].
Przyjechalysmy do Zelechowa wieczorem. Udalam sie pod adres znajomego [...]. Przed wojna byl on rzadca dworu w Zelechowie i komendantem strazakow. Nie poznal mnie. Kiedy wytlumaczylam mu, kim
jestem, przypomnial sobie moja rodzine. Spytalam o nia i otrzymalam odpowiedz, ze nikt nie przezyl. Po krotkiej rozmowie, zaprowadzil nas do Zydow, ktorzy mieszkali u polskiej rodziny [...]. Bylo nas tam razem szescioro, cztery kobiety i dwoch mezczyzn.
Jak tylko ulozylismy sie do snu, zostalismy zbudzeni lomotaniem do drzwi i okien. Podnieslismy sie przerazeni. Zdolalam tylko narzucic plaszcz na koszule nocna, inni tez byli na wpol nadzy, kiedy zostalismy wyrzuceni przed dom przez mezczyzn, ktorzy sie wdarli. Nie.wiem, ilu ich bylo, widzialam jedynie lufy karabinow i pistoletow wycelowane w nas.
Nam, czterem kobietom kazali usiasc na lawce przed domem. Mezczyzn
wyprowadzono nagich, by ich rozstrzelac. Dwudziestoletni chlopak upadl ze trzy metry od nas. Nazywal sie Szlojme Hefner; pochodzil z Zelechowa. Przezyl w Zwiazku Radzieckim, powrocil po wojnie do swego rodzinnego miasta i zginal z rak bandytow. Drugi Zyd uciekl. Bandyci strzelali za nim, ale na szczescie chybili.
Widzac to, zaczelysmy blagac o litosc, blagac o darowanie zycia. Jedna
z nas, kobieta w ciazy, uklekla i calowala stopy bandytow.
_________________
(28)* Prawdopodobnie chodzi o miejscowosc Bulovka w Sudetach Czeskich.
29
Odpowiedzia byl strzal. Upadla martwa obok nas; zastrzelili takze druga, Perle Fajgezucht. Bylam trzecia na lawce, za mna moja przyjaciolka. Nagle podskoczyla, wbiegla do domu i ukryla sig pod lozkiem. Instynktownie pobieglam za nia, dosiegla mnie kula, ktora zranila mnie w noge [...].
Mordercy weszli do domu i spytali polskiej rodziny: "Gdzie sa te Zydowki, ktore uciekly?". Nikt im nie odpowiedzial. Zaczeli szukac i zajrzeli pod lozko, swiecac latarka. Znalezli moja biedna przyjaciolke, a kiedy ja wyciagali, blagala ich slowami, ktorych nigdy nie zapomne: "Panowie, nie zabijajcie mnie, przezylam tyle okropienstw, stracilam wszystko i wszystkich, darujcie mi zycie, ja tak pragne zyc..."
Rozleglo sie kilka strzalow i moja przyjaciolka zamilkla na zawsze... Nazywala sie Saba Edelman i pochodzila z Warszawy. Kiedy tylko ja zabili, zaczeli szukac mnie. Weszli do pokoju, gdzie sie ukrylam. Przeszukali
kazdy kat, pod lozkiem, w szafach, ale nie zajrzeli pod sterte ubran, gdzie
sie ukrylam.
Tak sie skonczyla ta noc, ktora spedzilam w Zelechowie tuz po wyzwoleniu. Sposrod szesciu Zydow w tym domu zaledwie troje przezylo. Jedna kobieta, lekko ranna, uniknela smierci. Kiedy bandyci przeszukiwali dom, szukajac nas, ona powstala i zdolala uciec. Jeden mezczyzna uciekl na poczatku, a trzecia osoba bylam ja [...].
J. Kugelmas, J. Boyarin (ed.), From a Ruined Garden, New
York 1983, s. 218-220 (oryginal w jez. jidysz w: Jizker-buch
fun der Zelechower jidyszer kehile, tlum z ang. A. Cala).
7
20 czerwca 1945 r. Zelechow. O zamordowaniu Zydow w Zele-
chowie. Z Biuletynu Zydowskiej Agencji Prasowej.
ZELECHOW /ZAP/. Bandyci z NSZ zamordowali w Zelechowie
Salomona Epnern, liczacego lat 21 i Perle Fajgezucht.
Zbrodnie te spotkaly sie z wielkim oburzeniem w spoleczenstwie.
Wladze wszczely energiczne sledztwo i poscig za ohydnymi zbrodniarzami.
BZAP, nr 38/48, Lodz, 20.06.1945 r.
30
8.
14 lipca 1945 r. Z Biuletynu Zydowskiej Agencji Prasowej.
O zabojstwach zydow w Przeworsku, Kaminsku, oraz w pociagu
do Miedzyrzecza.
Z miast i miasteczek polskich sygnalizuja nam wciaz
o systematycznie dokonywanych bestialskich mordach nad Zydami.
Do Przeworska przyjechal dawny mieszkaniec tego miasteczka,
Weinstock. W dniu przybycia zostal zamordowany.
W Kamiencu (29*) zabito 7 Zydow z ogolnej liczby 16 tam
mieszkajacych.
W Mlodziowie /przedmiescie Radomska/, zamordowano 7 lipca
Zydowke Rosselman oraz jej corke. 20-letni syn zostal ciezko ranny.
Dnia 26 czerwca br. wyjechali koleja z Lublina do Bialej Podlaskiej:
Zylberstein - lat 23, Maglinski Jakub - lat 24 i Starc Ryfka. Dwaj
pierwsi przewozili z Wojewodzkiego Komitetu Zydowskiego wiekszy
ladunek odziezy dla Zydow z Bialej Podlaskiej, natomiast trzecia
wracala z obozu koncentracyjnego w Oswiecimiu. Tym samym
pociagiem wyjechalo z Lublina kilku osobnikow w mundu...
zorrro00