1) Było pewne marcowe popołudniem
Ty i ja oraz oni , my przypadkiem
Ale ja przypadkiem się zakochałem
potem Całe dnie już tylko o jednym myślałem
Jak ciebie zdobyć , co zrobić byś mnie zauważyła
Chciałem zagadać, powiedzieć ci o tym mała
Że zakochałem się . lecz ty widziałaś tylko jego
A następnie drugiego . gdy się okazało kres tego
Zaczęłaś mnie dostrzegać , nareszcie szansa
Wspólny spacer pełen rozmów i na koniec- umówienie się na dansa
Ref)
Miłością do mej Sylwiuni teraz żyje
Me serce płonie ogniem przy niej
Każdą chwilą się chwieje
Gdy cię nie ma przymnie mój aniele
2)
W końcu nadszedł dzień którego nie zapomniałem
Tańczyliśmy przez chwile, nagle zaproponowałem
Spacerek , przeszliśmy kawałek i nie śmiale zapytałem
czy możemy być razem i ty wtedy „”tak” i ja oszalałem
lecz nie wiedziałem co robić i po chwili wruciliśmy na sale
leciał właśnie Wolny Kawałek i dzięki tobie powiedziałem na wielką skale
<<Kocham cię kochanie >>ah te twoje oczy były ,pełne blasku
Moje nogi zachwiały się ,jak drzewa w lasku
Me serce uspokoić się nie mogło , biło jak wielki dzwon
Od tego się zaczęło wielka miłość której nie rozłączy nikt ,ani ona ani on
Każda chwila od tej pory była moim szczęściem
Gdy byłem razem nią widziałem że
iwan222