0:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 0:00:05:Kraina żigolaków. 0:00:06:Był czas, dawno temu, gdy nasze miasto zwane było tymi słowami. 0:00:12:Te przepełnione marzeniami niebiosa nad Shinjuku,|do których japońscy żigolo wznosili swe modlitwy, 0:00:16:obecnie sš pełne słów żigolaków z odległych krajów. 0:00:19:Jednakże, byli dwaj ludzie. 0:00:23:Tajemniczy włóczęga, Sakata Kintoki 0:00:26:i były żigolo numer jeden, Shinpachi Buttchin. 0:00:30:Ci dwaj cišgle funkcjonujš w tym skorumpowanym, nocnym miecie. 0:00:39:I pij! I pij! 0:00:42:Pij dopóki nie padniesz na ryj! 0:00:43:Pij dopóki nie padniesz na ryj! 0:00:45:I raz! I dwa! I wypij do dna! 0:00:47:Do dna! Dna! Dna! Dna! Dna! Dna! 0:00:55:Ty idioto! 0:00:57:Bardzo mi przykro, Erica-sama. 0:00:59:W dzisiejszych czasach nawet|szypans potrafiłby to zrobić! 0:01:02:Dlaczego ty nie potrafisz? 0:01:04:B-Bardzo przepraszam. 0:01:05:Jedynš rzeczš, którš w życiu robiłem| to bycie najlepszym żigolakiem... 0:01:13:Przez te badziewia o numerze jeden| wszyscy twoi klienci sobie poszli! 0:01:16:Jak długo zamierzasz zgrywać popularnego? Co? 0:01:20:Uspokój się. 0:01:21:Zostaw to tak jak jest. 0:01:23:Nie kłopocz się drinkami. Po prostu daj mi ognia. 0:01:26:Och, dobrze. Już się robi. 0:01:32:Co ty wyprawiasz, Buttchin?! 0:01:33:Nic nie poradzę, że chciałam się z niego ponabijać. 0:01:39:Moja pozycja i klienci zostali mi odebrani. 0:01:42:Porzuciłem swš dumę i całš resztę. 0:01:44:Co ty wyprawiasz, Shinpachi?! 0:01:46:Przepraszam, panienko. 0:01:50:Ty też przepro, bezwartociowy mieciu! 0:01:52:Hej. 0:01:58:Był zbyt nieujarzmiony, aby nazywać go żigolakiem. 0:02:03:Ale również zbyt skupiony, by zwać go klientem. 0:02:18:Którędy do toalety? 0:02:23:Tylko przechodził?! 0:03:58:Raz, dwa, trzy! Dalej! 0:04:23:Cztery mitarashi, zgadza się? 0:04:26:Dokładnie 240 jenów. 0:04:29:Zapraszam ponownie! 0:04:32:Wiesz czemu Chonmage zamieniło się w co, co wymaga także golenia? 0:04:36:Ludziom zaczęły wyskakiwać pryszcze na czubkach głów czy co? 0:04:39:Nie, nie. Stało się tak, ponieważ nie chcieli by było im zbyt duszno, gdy zakładali hełmy. 0:04:44:Innymi słowy, to symbol tego, że samurajowie sš zawsze przygotowani do walki. 0:04:49:Niczym duch samuraja. 0:04:52:Duch, hmm... 0:04:53:Ale w dzisiejszych czasach porzucili fryzury Mage oraz swojego ducha. 0:04:59:Teraz chcš, by ich włosy były kręcone i farbowane. 0:05:03:Czy Ziemia Samurajów nie będzie wstrzšnięta, gdy to zobaczy? 0:05:06:Taka hańba. 0:05:08:Czyż nie? 0:05:09:Cóż,co dzi robimy? 0:05:13:Trwałš ondulację. 0:05:16:Nigdy się nie poddajesz, Pops. 0:05:18:Możesz opowiadać tę historię przez resztę swoich dni, a i tak nie poproszę o Mage. 0:05:21:Proszę trwałš ondulację. 0:05:22:Nigdy się nie poddasz, ważniaku. 0:05:24:To nie wystarczy, żeby naprawić twoje włosy. 0:05:27:Twoja zakręcona osobowoć skręca twoje włosy. 0:05:29:Zróbmy fryzurę Mage. 0:05:30:Musimy naprawić cię od wewnštrz. 0:05:32:Skończ już z tym. 0:05:34:Mage jest duchem samuraja? 0:05:36:To zwykła wymówka, którš wymylili ci łysiejšcy staruszkowie. 0:05:39:"To nie jest cofnięta linia włosów. 0:05:41:To żebym mógł nosić hełm." 0:05:42:Załóż perukę zanim założysz hełm, bałwanie. 0:05:45:Nie znasz się. 0:05:46:Nie golisz głowy, aby nosić hełm. 0:05:49:Stajesz się łysy, ponieważ go nosisz. 0:05:52:Bruno ***na, 0:05:53:Robert *******ca... 0:05:54:Nawet *****neuve, znany ze swojego wdzięku, miał cofniętš linię włosów po 4 latach występów w F1. 0:05:58:Jazda w kasku może być tragiczna w skutkach. 0:06:01:Kierowcy F1 nie zwišzujš sobie włosów z tyłu głowy. 0:06:04:Widzisz? 0:06:05:Fryzura Mage jest nie tylko częciš tożsamoci, 0:06:07:ale także praktykš, w której wszyscy golšc sobie głowy sprawiajš, że łysi nie czujš się le. 0:06:11:Wszyscy możemy stać się łysi. 0:06:14:Co to takiego? 0:06:15:Jakiego rodzaju projekt badajšcy ludzkš instrumentalnoć? 0:06:17:Skończyłe już, Gin-chan? 0:06:19:Ee? 0:06:20:Hej, co to jest? 0:06:21:Co nie bardzo widać różnicę. 0:06:23:Bedzie musiał znów niedługo przyjć i sie obcišć. 0:06:26:Skróć je bardziej. 0:06:27:Mistrzu, obetnij go maszynkš. 0:06:30:Mamo?! 0:06:31:Z resztš, afro też może być. 0:06:33:Co, co zajmie naprawdę duzo czasu. 0:06:36:Czemu próbujesz przeczytać całe Golgo 17? 0:06:39:Spadaj, debilu. 0:06:40:To nie kawiarenka z mangami! 0:06:41:Co? 0:06:42:Jestem w rodku rozdziału "Shen Long". 0:06:43:Golgo przyjšł ofertę walki z Shen Long o kontrolę nad szkołš! 0:06:48:Aa, w porzšdku. 0:06:50:Czytaj, ile zechcesz. 0:06:51:Poważnie? 0:06:52:Golgo 17 to wspaniała manga. 0:06:55:Zmšdrzejesz dzięki niej. 0:06:56:I zostaniesz premierem. 0:06:57:Ale za to usta ci się wykrzywiš. 0:06:59:Mogę też poczytać Abu-san? 0:07:01:miało. 0:07:02:Kagura-chan, strasznie wcišgnęły cię te mangi. 0:07:06:Abu-san to kolejna godna polecenia manga. 0:07:08:Kto by pomylał, że przez 30 lat będš łapać abu. 0:07:12:Włanie mija szećdziesišta rocznica jej powstania. 0:07:13:Nawet sobie nie wyobrażam, o czym jest ta manga. 0:07:16:Cóż, nie mnie oceniać gusta klientów. 0:07:18:Nie krępuj się i przychod poczytać, kiedy tylko chcesz. 0:07:20:Interes kiepsko idzie, Pops? 0:07:25:Nowy salon pięknoci... 0:07:28:Pewnie nazywajš je teraz salonami fryzur? 0:07:29:Czy może raczej zakładami fryzjerskimi? 0:07:31:...został otwarty naprzeciwko. 0:07:33:Od tego czasu klienci przestali tu przychodzić. 0:07:38:Nie wiem czy majš jakiego charyzmatycznego fryzjera, czy może Edwarda Nożycorękiego, 0:07:41:ale im biznes idzie pełnš parš. 0:07:43:Narzucajš wygórowane ceny za swe usługi, nie dbajšc o klientów. 0:07:49:Fryzjer nie jest tylko od obcinania włosów. 0:07:53:U niego ludzie powinni wzajemnie się rozumieć. 0:07:57:Były dni, że mogłe pójć do fryzjera i dowiedzieć się, o wszystkim, co się dzieje w miecie. 0:08:01:Ludzie gromadzili się dla rozrywki. 0:08:06:Bardziej troszczyłem się własnie o ten aspekt, niż o bycie modnym i takie tam. 0:08:10:Zawsze możesz przycinać ludziom włosy, ale nigdy nie przetniesz więzi miedzyludzkich. 0:08:14:Proszę, kompletna kolecja mangi Abu-san. 0:08:16:Dzięki, Mistrzu. 0:08:20:Koniec końców, jedynymi moimi klientami sš tacy dziwni ludzie, jak wy. 0:08:27:Taa, ciężko teraz żyć na wiecie. 0:08:32:Pops... 0:08:33:Starczy już tych pierdół. 0:08:35:Mógłbys w końcu obcišć mi włosy? 0:08:36:Nie przejmuj się. 0:08:37:Nie przychodzimy tu jedynie, aby obcišć włosy. 0:08:40:Przychodzimy również, by cię odwiedzić, Pops. 0:08:41:Och, z pewnociš wiesz jak pocieszyć takiego starca. 0:08:44:Tak, tak. 0:08:45:Ale jestemy też, by obcišć włosy, więc do roboty. 0:08:47:Więzi międzyludzkie sš ważne. 0:08:50:Ale... 0:08:51:Mistrzu, brakuje 7 tomu Abu-sana. 0:08:52:Co takiego?! 0:08:53:Wiesz, jeste fryzjerem, więc z łaski swojej obetnij mi włosy. 0:08:57:Masz rację. 0:08:58:Brakuje siódmego tomu Abu-sana! 0:08:59:Co to ma znaczyć?! 0:09:00:Nigdzie go nie widzę. 0:09:02:N-Niemożliwe... 0:09:03:Dlaczego siódmy tom... 0:09:04:Taa, mógłby przestać gadać o Abu-san i obcišć mi włosy? 0:09:07:W takim wypadku pobiegnę kupić tom 7. 0:09:09:Przypilnujcie mi zakładu! 0:09:10:Tak jest! 0:09:11:Obetnij mi włosy! 0:09:27:Gdzie jest Pops? 0:09:28:Wyszedł kupić siódmy tom Abu-sana, więc niedługo powinien wrócić. 0:09:30:Kazał nam się zajšć zakładem w tym czasie. 0:09:33:Abu-san! 0:09:36:Prawdopodobnie nie powinien przyjć żaden klient, więc będzie dobrze. 0:09:39:Dlaczego fryzjer porzucił swojego klienta, aby kupić Abu-sana? 0:09:44:Dlaczego muszę to znosić, skoro przyszedłem, aby mnie tylko obcišł? 0:09:48:Jej, ten salon naprzeciwko jest strasznie oblegany. 0:09:51:Zastanawia mnie, czy jest co, co możemy zrobić. 0:09:53:W takim tempie, ten zakładzik naprawdę wyleci z biznesu. 0:09:56:I dobrze! 0:09:57:Ten facet wcale się nie przejmuje byciem fryzjerem, czy relacjami międzyludzkimi, czy czymkolwiek! 0:10:01:Obchodzi go jedynie Abu-san! 0:10:05:Co? 0:10:06:Od tyłu to wyglšda jak... 0:10:08:To Kondo-san. 0:10:10:Ciekawe, co on tam robi. 0:10:12:Chodzi w te i wewte przed salonem. 0:10:15:Co ten goryl wyprawia? 0:10:17:Nie mówcie mi tylko, że chce zmienić swój wyglšd. 0:10:20:Chce zrzucić swojš małpiš skórę i stać się bardziej wyewoluowanym gorylem? 0:10:26:O, wchodzi do rodka. 0:10:27:Co?! Zawrócił. 0:10:28:O, znów wchodzi. 0:10:29:Nie, jednak nie. 0:10:31:Hmm, czy to na pewno właciwe miejsce? 0:10:33:Czy popełniłem błšd... 0:10:34:Hej, spójrzcie na niego. 0:10:36:Zesztywniał ze strachu. 0:10:38:Przyszedł zmienić swój image, ale ten salon jest tak wspaniały, że boi się wejć. 0:10:42:Debil. 0:10:43:To jest bardziej smutne niż żałosne... 0:10:45:Czuję się, jak bym mu kibicował. 0:10:47:O, wyszedł pracownik. 0:10:49:Potrzebujesz czego? 0:10:51:Ach! Przepraszam! 0:10:53:S-Słyszałem, że gdzie tu otworzono n-nowy zakład fryzjerski! 0:10:57:I p-przyszedłem g-go zobaczyć! 0:10:58:N-nie wiesz, gdzie on może być? 0:11:00:P-przytrafiło mi się, że koniecznie p-potrzebuję nowego zakładu f-fryzjerskiego! 0:11:01:Doskonale wiesz, że to tam. 0:11:03:Wejdże w końcu. 0:11:04:Wła tam. 0:11:09:Nie wiem czy jest nowy, czy nie, ale jeden fryzjer jest po drugiej stronie ulicy. 0:11:14:Pozbyli się go! 0:11:15:Najzwyklej na wiecie odmówiono mu wstępu i wysłano do innego zakładu! 0:11:19:Goryl został po prostu olany. 0:11:20:Zostałe olany, gorylu. 0:11:21:Olany goryl. 0:11:22:Emm... 0:11:23:Ee... 0:11:25:Naprawdę? 0:11:26:Masz na myli ten tam? 0:11:27:Pogršża się! 0:11:29:Patrzenie na niego boli! 0:11:30:Przestań! Przestań! 0:11:31:Ale wyglšda na to, że ludzie strzygš się tutaj, więc może i ja spróbuję. 0:11:35:Właciwie to nawet ten wyglšda lep...
ewaluna0