Gintama - 148.txt

(17 KB) Pobierz
0:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jakość napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
0:01:43:Napisy by MateuszKa
0:01:56:To jest...
0:02:10:Obudziłeś się?
0:02:13:Myślałem, że nawaliliśmy.
0:02:17:Ow.
0:02:19:Niczego nie pamiętam.
0:02:21:Czuje się jakbym został uderzony w głowę.
0:02:24:Co się stało?
0:02:26:Gdzie my jesteśmy?
0:02:27:Dlaczego jesteśmy skuci?
0:02:31:Nie pamiętasz, Hijikata-san?
0:02:34:Ktoś nas zaatakował z zaskoczenia podczas patrolu...
0:02:42:Gnojek...
0:02:47:Czyli zostaliśmy porwani.
0:02:49:Tak.
0:02:50:Ponieważ księżyc już wyszedł, prawdopodobnie jesteśmy tu przez cały dzień.
0:02:55:Nie mam pojęcie, gdzie możemy być.
0:02:58:Prawdopodobnie to pokój w jakiś ruinach.
0:03:00:Z pewnością jesteśmy w miejscu opuszczonym przez ludzi.
0:03:03:Krzyczałem najgłośniej jak potrafię, ale nikt nie odpowiedział.
0:03:06:Tak naprawdę, nie wyczuwam obecności innych ludzi.
0:03:08:Wygląda na to, że nie ma tutaj osoby, która nas porwała.
0:03:12:Cholera!
0:03:13:Straciliśmy naszą czujność.
0:03:15:Kto do diabła mógł to zrobić?!
0:03:18:Z pewnością rozumiecie już waszą obecną sytuację...
0:03:21:Vice-Dowódca Shinsengumi Toshiro Hijikata-kun...
0:03:24:I Kapitan 1 Dywizji Sogo Okita-kun.
0:03:28:Kim do diabła jesteś?
0:03:30:Miło mi was poznać.
0:03:31:Nazywam się Jigzaw.
0:03:41:Hijikata-kun i Okita-kun, witam w mojej grze o życie.
0:03:46:Jigzaw?
0:03:47:To ty stoisz za tym całym gównem?
0:03:50:Kolejny Joui?
0:03:51:Musisz być strasznym tchórzem skoro ukrywasz się za tą maskę na tym monitorze.
0:03:57:Przestań szczekać psie Szogunatu, Hijikata-kun.
0:04:01:Twoja obecna sytuacja ci na to nie pozwala.
0:04:04:Dlatego przestań na mnie warczeć.
0:04:08:Nie powinieneś skulić ogona i błagać o życie?
0:04:14:Co to ma być?!
0:04:16:Rusz swój tyłek i przyjdź do nas!
0:04:18:Kiepski żart. Nie wysilaj się nadaremnie.
0:04:22:Chciałem tylko naśladować tych patriotów.
0:04:27:Za słabo, Hijikata-kun.
0:04:29:Nie jestem jednym z tych barbarzyńców Joui.
0:04:33:Nic nie mam do Shinsengumi,
0:04:37:i nie mam powodu, żeby się wam sprzeciwiać.
0:04:39:Jestem tylko fanem.
0:04:43:Zawsze podziwiałem wystąpienia Shinsengumi w TV i gazetach.
0:04:48:Wy i wasi towarzysze przezwyciężyliście te wszystkie przeciwności, ponieważ ufacie sobie nawzajem.
0:04:55:Żelazna więź, której nie można przerwać.
0:04:58:Tak, ta więź to wasza najsilniejsza broń.
0:05:02:To zwróciło moją szczególną uwagę.
0:05:06:Prawdziwy fan chciałby to zobaczyć na żywo
0:05:11:Przepraszam za ten przynudzający wstęp, ale mam wam coś do ogłoszenia.
0:05:14:Za 3 dni, , czyli za 72 godziny od 19,
0:05:19:baza Shinsengumi, gdzie są wasi towarzysze
0:05:22:zostanie obrócona w popiół przez bombę, którą tam zamontowałem.
0:05:29:Bomba została podłożona w pokoju spotkań.
0:05:32:Tylko wy o tym wiecie.
0:05:34:Co oznacza, że tylko wy możecie temu zapobiec
0:05:39:D-Do czego ty zmierzasz...
0:05:43:To jest gra.
0:05:44:Chcę zagrać w grę, żeby przekonać się jak silna jest wasze więź.
0:05:50:Tylko wy możecie ocalić swoich towarzyszy.
0:05:53:Ale pierwsze co musicie zrobić, to wyrwać się z łańcuchów i stąd uciec.
0:06:01:Nie martwcie się. To gra.
0:06:04:Gra bez celu jest bez sensu.
0:06:07:Przygotowałem cel.
0:06:09:Pod tym monitorem jest korytarz.
0:06:12:Na jego końcu umieściłem klucz.
0:06:16:Oczywiście mówię o kluczu do waszych łańcuchów.
0:06:24:Przecież łańcuch jest za krótki.
0:06:26:Nie dostaniemy się tam.
0:06:27:przestań z nami pogrywać!
0:06:29:Jak niby mamy tam dotrzeć?!
0:06:31:Jesteście połączeni jednym łańcuchem zaplecionym wokół słupa.
0:06:36:Jeśli jeden z was pociągnie łańcuchem, z drugiej strony stanie się on krótszy.
0:06:41:Jeżeli jeden z was wycofa się do ściany, a drugi oddali się najdalej jak to możliwe,
0:06:48:możecie go dosięgnąć.
0:06:52:Przestań pieprzyć!
0:06:58:Jestem na ścianie! Na ścianie!
0:06:59:Sogo! Ty gnoju!
0:07:01:Co robisz?!
0:07:02:Hijikata-san, możesz mocniej przybliżyć się do ściany?
0:07:05:Juz prawie go mam.
0:07:06:Nie bądź głupi!
0:07:07:Zamierzasz mnie zmiażdżyć?!
0:07:09:Nie uda ci się go dosięgnąć!
0:07:11:On tylko z nami pogrywa!
0:07:12:On chce się tylko dobrze bawić wykorzystując nas!
0:07:16:Bomba w bazie, to pewnie też zwykłe kłamstwo!
0:07:19:Uspokój się na chwilę!
0:07:21:Hijikata-kun,nie musisz mi wierzyć,
0:07:26:ale ten klucz to jedyna możliwość dla was dwóch, żeby się stąd wydostać.
0:07:32:Oj, przepraszam.
0:07:33:Źle się wyraziłem.
0:07:36:Ten klucz pozwoli uciec tylko jednemu z was.
0:07:43:Jednemu... z nas?
0:07:46:Co masz na myśli?
0:07:49:Te obroże na was posiadają ładunek wybuchowy, który wybuchnie pod pewnym warunkiem.
0:07:57:Warunkiem eksplozji jest otworzenie obroży drugiej osoby.
0:08:03:Kiedy jedna bomba zostanie rozbrojona, wyśle sygnał do drugiej aby się zdetonowała.
0:08:12:Inaczej mówiąc, jeżeli nie dotrzesz do klucza jako pierwszy, nie otworzysz obroży i nie rozbroisz bomby,
0:08:18:komu się to nie uda...
0:08:21:zginie.
0:08:27:Hijikata-san, nie mówiłeś czasem, że nie powinniśmy pozwolić mu z nami pogrywać?
0:08:31:Nie ma niczego złego w pobawieniu się od czasu do czasu!
0:08:33:Nie robiłem tego od kiedy się tutaj przeprowadziliśmy!
0:08:38:Wygląda na to, że się  juz obudziłeś, Hijitaka-kun.
0:08:40:Żeby uratować twoich cennych towarzyszy, najpierw musisz zabić jednego z nich tutaj.
0:08:47:T-Ty gnoju!
0:08:51:Pokażcie mi jak wasza więź pozwoli wam przetrwać tę próbę?
0:09:02:Hiro-kun! Kolacja jest gotowa!
0:09:07:Hey! Dlaczego nagle zniknął?!
0:09:09:Jego mama?
0:09:10:Wołała go mama?
0:09:12:Nazwało go Hiro-kun, zgadza się?
0:09:13:To nie brzmiało jak Jigzaw, prawda?!
0:09:15:Kim on do diabła jest? I czego może chcieć?
0:09:18:Jak śmie robić z nas głupków!
0:09:19:Dlaczego to się dzieje...
0:09:21:Dlaczego znaleźliśmy się w takiej sytuacji...
0:09:23:Dlaczego?
0:09:24:I dlaczego coś takiego musiało się stać akurat, kiedy byłem z tym kolesiem...
0:09:29:Juz nie żyję.
0:09:30:Nie ma wątpliwości, jestem martwy.
0:09:32:Zawsze chciał się mnie pozbyć.
0:09:36:Próbował wszystkiego, żeby tylko przejąć moją pozycję Vice-Dowódcy.
0:09:41:Ale czujne oczy innych,
0:09:43:Kondo-san, który działał jak hamulec ,
0:09:44:i fakt, że jestem jego przełożonym,
0:09:47:powstrzymywały go, kiedy sprawy przybierały naprawdę zły obrót.
0:09:52:Ale teraz ma dobry powód.
0:09:56:Zabił mnie, żeby ocalić innych.
0:09:58:Zabił mnie, żeby rozbroić bombę.
0:10:00:Jest niebezpiecznie. Naprawdę niebezpiecznie.
0:10:02:Baza jest również w niebezpieczeństwie, ale moje życie jest jeszcze bardziej zagrożone.
0:10:05:Hijikata-san. Hijikata-san.
0:10:08:C-Co jest?
0:10:09:Dobrze się czujesz? Wyglądasz na lekko zmieszanego.
0:10:12:Nie mów mi, że przestraszyłeś się mowy tego pseudo psychopaty.
0:10:16:Nie do diabła! Nie patrz na mnie z góry!
0:10:18:Zasrany gnojek patrzy na mnie z góry!
0:10:21:Zabiję cię!
0:10:23:Hijikata-san.
0:10:25:Może przestaniemy stać jak teraz?
0:10:27:W porządku
0:10:29:Już w porządku.
0:10:30:Ok?
0:10:31:Zrobimy to w tym samym czasie.
0:10:32:Przestaniemy napierać w tym samym czasie.
0:10:33:Liczę do trzech.
0:10:35:Hijikata-san.
0:10:37:Myślisz, że zamierzam zacząć biec po klucz w momencie, kiedy się odprężysz?
0:10:41:Nie, nie. Nie ma mowy.
0:10:43:Nie o to chodzi, ale to zapobiegnie potencjalnym problemom.
0:10:46:I nie chcę, żebyś mnie podejrzewał.
0:10:48:Daj spokój
0:10:51:Tym razem  nie musisz się martwić.
0:10:53:Shinsengumi ma poważny problem.
0:10:55:To nie czas, żebyśmy ze sobą walczyli.
0:10:57:Wiem o tym głupku.
0:10:59:Potrafię odróżnić sceny poważne od gagów.
0:11:02:Żebyś sobie czasem nie pomyślał.
0:11:04:Człowieku, wiesz o tym, że jesteśmy od siebie zależni.
0:11:10:Nie wykorzystuj tego za bardzo.
0:11:14:Muszę się odlać.
0:11:16:Od wczoraj tego nie robiłem, więc noszę to już w sobie cały dzień.
0:11:20:A ty nie musisz się odlać?
0:11:22:Teraz, kiedy o o tym wspominasz.
0:11:24:Powinieneś zrobić to w tym samym czasie.
0:11:27:Bo kiedy skończę będziesz zbyt zdenerwowany.
0:11:30:Powiedziałem, że nie jestem zdenerwowany!
0:11:33:Nie patrz na mnie z góry.
0:11:34:Daj juz temu spokój.
0:11:35:Nie jestem zdenerwowany, ale też się muszę odlać, więc nie mam wyboru.
0:11:39:Nie robię tego, bo jestem niespokojny.
0:11:42:No dalej.
0:11:43:Musze skończyć przed nim.
0:11:45:Kiedy jesteśmy w łazience, śpimy, czy jemy jesteśmy wtedy najbardziej bezbronni.
0:11:48:Jeżeli szybko tego teraz nie zrobię, nie będzie drugiej szansy...
0:11:52:Czekaj!
0:11:53:Czy to może być... pułapka?
0:11:55:Tylko udaje, że sika,
0:11:58:a kiedy ja zacznę, planuje zacząć biec po klucz.
0:12:05:Czekaj. Uspokój się.
0:12:07:Wytrzymaj tak długo jak możesz.
0:12:08:Nie popuść, dopóki nie będziesz pewny, że on sika.
0:12:11:Zacznij razem z nim.
0:12:14:Jeżeli spóźnię się choćby o sekundę, dam mu szansę.
0:12:17:Nie sika. On nie sika!
0:12:19:A więc to pułapka.
0:12:21:Prawie dałem się oszukać.
0:12:23:...Sogo! Za słabo.
0:12:25:Nie zamierzam postępować wedle twojego planu...
0:12:27:T-To...
0:12:28:Przyciąłem go!
0:12:30:Cholera!
0:12:32:Zapinałem zbyt szybko, bo bałem się, że dam mu szansę!
0:12:37:Trzymaj się.
0:12:39:Nie daj po sobie poznać, że coś jest nie tak.
0:12:41:Na pewno to wykorzysta.
0:12:44:Jest ok.
0:12:45:Nie zauważył.
0:12:49:Oszukał  mnie!
0:12:52:Ten gnojek!
0:12:53:Najpierw, udawał, że nie zamierza się odlać, ale kiedy usłyszał, że zapinam rozporek zaczął sikać?!
0:12:57:To była dywersja?!
0:12:59:Teraz jest już dla mnie za późno.
0:13:00:Na pewno skończy pierwszy.
0:13:02:I nie mogę wydusić z siebie nawet kropli z powodu tego bólu!
0:13:06:Czy to wszystko część jego planu?!
0:13:08:Nie, na pewno nie.
0:13:09:To ...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin