puchala2.doc

(52 KB) Pobierz
SCENARIUSZ WIECZORNICY „KATYŃ- GOLGOTA WSCHODU”

SCENARIUSZ WIECZORNICY „KATYŃ- GOLGOTA WSCHODU”

 

Czas: 26 kwietnia 2004 r. godz. 1800

Miejsce: sala gimnastyczna

              (zgaszone światło, stoliki nakryte białymi obrusami, palące się

              czerwone świece)

Scena: ustrojona drzewami, wokół stoją uczniowie w żołnierskich mundurach

Motto: (na biało- czerwonym tle)

            „Prawda Katynia jest stale obecna w naszej świadomości i nie może być

              wymazana z pamięci Europy”

Jan Paweł II

 

Prowadzący:

Komenda: Baczność! Poczet sztandarowy sztandar szkoły wprowadzić!

                 Do hymnu!

                 Odśpiewanie hymnu narodowego.

Komenda: Spocznij!

Narrator: Katyń to w świadomości Polaków nazwa, symbol kojarzący się z

                ludobójczą polityką władz sowieckich wobec narodu polskiego.

                Mówiąc „Katyń”, myślimy o pomordowanych na nieludzkiej ziemi

                wiosną 1940 roku nie tylko jeńcach z Kozielska, Ostaszkowa i

                Starobielska, ale także o innych polskich obywatelach

                zamordowanych w tym czasie przez NKWD.

Uczeń 1: Nadszedł wrzesień 1939 roku (syrena alarmowa)...

               Wybuchła II wojna światowa, żołnierze polscy ze śpiewem na ustach

                szli Ojczyźnie służyć.

Piosenka „Wojenko, wojenko” w wykonaniu chóru.

Uczeń 1: Ale nie była to wojenka jak w piosence. Rzeczywistość była inna, a dla

               wielu żołnierzy i oficerów polskich wprost okrutna i nieludzka.

               Najpierw walczyli z Niemcami, potem dostali się do sowieckiej

               niewoli.

               (odgłos odjeżdżającego pociągu).

Uczeń 2: Tak to, tak, stuka koło. Las bez polan.

               Tak to, tak, lasem jedzie transport wołań.

               Tak to, tak, obudzona w nocy słyszę

               Tak to, tak, łomotanie ciszy w ciszę.

 

               W zaplombowanych wagonach

                jadą krajem imiona,

                a dokąd tak jechać będą,

                a czy kiedy wysiądą,

                nie pytajcie, nie powiem, nie wiem.

 

               (W. Szymborska „Jeszcze”- fragm.)

 

 

Uczeń 3: Najpierw jechali długo,

               Wieziono ich jesienna szarugą.

               Ilu ich było? Dwa? Pięć, osiem? Dwanaście tysięcy?...

               Pamiętamy ich zbrojnych,

               pamiętamy młodziutkich przed wojną...

               O Boże... Nie myśleć więcej.

Więzień I: Wieźli nas wiele kilometrów w bydlęcych wagonach. Wcześniej nas

                  Zrewidowano i zabrano cenniejsze rzeczy. Potem biegliśmy około 30

                  kilometrów. Jeśli ktoś nie miał siły, zabijano go bagnetem. Trafiłem do

                  obozu w Kozielsku.

Więzień II: Prycza, buty, metalowy kubek, widelec bez kilku zębów... tak właśnie

                   wyglądało ostatnie moje „mieszkanie”.

Narrator: Na rozkaz ludowego komisarza spraw wewnętrznych- Berii,

               wyselekcjonowano spośród wszystkich jeńców: oficerów, funkcjonariuszy

                policji państwowej, pracowników wywiadu i sądownictwa, osadzono ich w

                obozach: w Ostaszkowie, Starobielsku oraz Kozielsku.

 

 

Wiosna 1940 roku. Zdrada, bestialski mord- GOLGOTA WSCHODU

 

 

                Akcja masowych rozstrzeliwań została powierzona specjalnym grupom

                NKWD.

                (odgłos odjeżdżającego pociągu).

Więzień III: To samo, co wczoraj. Wyłapują i wyjazd w nieznane.

Narrator: Jeńców transportowano koleją i rozstrzeliwano w Kalininie, Charkowie i w

               lesie katyńskim. Dokonano egzekucji na prawie 25 tysiącach niewinnych

               ludzi.

Uczeń 4: Związali drutem człowiekowi ręce

               I wyśmianego kładli w płytkie groby,

               Żeby nie wzywał prawdy w testamencie

               I już na zawsze był anonimowy.

 

              (Cz. Miłosz „Gwiazda piołun”- fragm.)

 

Uczeń 5: (na tle muzyki)

               Ciemna nocą strzał za strzałem

               padał jak kamienny cios.

               Przykrywali ciała ciałem

               przytłumiali krwawy głos.

 

               Posadzili wielkie drzewa,

               aby strzegły rowów zła.

               Lecz do dzisiaj ziemia śpiewa

               i karabin cicho gra.    
                 
              (M. Pohorecka „Grają karabiny”)

 

 

Uczeń 6: Tej nocy zgładzono wolność

               W katyńskim lesie...

               Zdradzieckim strzałem w czaszkę

               Pokwitowano Wrzesień...

              

               Tej nocy zgładzono prawdę

               W katyńskim lesie...

               Bo nawet wiatr, choć był świadkiem

               Po świecie jej nie rozniesie...

 

               (recytacja na podkładzie muzycznym)

 

               Bo tylko księżyc- niemowa

               Płynąc nad smutną mogiłą,

               Mógłby zaświadczyć poświatą

               Jak to naprawdę było...

 

               Bo tylko świt, który wstawał

               Na kształt różowej pochodni

               Mógłby wyjawić światu

               Sekret ponurej zbrodni...

 

               Bo tylko drzewa nad grobem

               Stojące niby gromnice

               Mogłyby liści szelestem

               Wyszumieć tę tajemnicę...

 

               Bo tylko ta ziemia milcząca,

               Kryjąca jenieckie ciała,

               Wyznać okrutną prawdę

               Mogłaby, gdyby umiała...

 

              (F. Konarski „Katyń”)

 

Narrator: Symbolem polskiej Golgoty Wschodu stał się Katyń. W 1943 r. wojska hitlerowskie odkryły w Lesie Katyńskim masowe rowy śmierci. Ogłoszono to na cały świat. Rosja wyparła się zbrodni, zrzucając winę na Niemcy. Dopiero po 50 latach, w 1993 r., prezydent Rosji- Borys Jelcyn przekazał prezydentowi Polski- Lechowi Wałęsie tajne dokumenty potwierdzające prawdę, że zbrodni dokonał Związek Radziecki.

Uczniowie: Dlaczego zabito, dlaczego skazano?

                   Dlaczego zabito i wolność zabrano?

                   Dlaczego żyć nie umiano bez ludzi zabicia?

                   Dlaczego nie szanowano ludzkiego życia?

 

                    Katyń... miejsce zbrodni

                    Katyń... świat przechodni

                    Katyń... zdrady las

                    Katyń... śmierci czas.

 

                   (M. Pohorecka „Dlaczego zabito?- fragm.)

 

Narrator: Przebieg samej egzekucji nie został udokumentowany. Spośród jeńców nie przeżył nikt. Pozostały jedynie zapiski, listy i pamiętniki więźniów.

 

CÓRKA (wybiega na scenę)

-          Mamusiu! Przyszedł list!

 

MATKA (siedzi przy stole zamyślona i przegląda fotografie)

-          List? Jaki list? Pokaż! (ogląda z lękiem kopertę). Bogu dzięki! Żyje!

 

CÓRKA

-          Kto żyje?

 

MATKA

-          Tatuś, córeczko. To jest list od tatusia

 

CÓRKA

-          Od tatusia? Tatuś żyje? Mój tatuś żyje! A widzisz, mówiłam ci, żebyś się nie zamartwiała, nie płakała po nocach...

Ale dlaczego tatuś tak długo nie dawał znaku życia? Czy jest w niewoli u Niemców?

 

 

 

 

MATKA

-          Tak. Jest w niewoli, ale nie u Niemców- U Rosjan.

(matka czyta list)

Dziś mija pięć miesięcy niewoli. Tak pragnę Cię ogromnie zobaczyć, Marysieńko kochana, ale nie zdaje mi się, aby to prędko miało nastąpić. Ciągle myślę o Tobie i Bożence...

 

 

Narrator: Rodziny pomordowanych długo żyły nadzieja ujrzenia swoich bliskich wśród żywych. Na próżno.

Uczeń 7: Czy oni musieli tak zginąć,

                Zostawić ból i łzy?

                Czy przez Katyń musiało płynąć

                morze polskiej krwi?

 

               (J. Wrońska „Na nieludzkiej ziemi”)

 

Uczeń 8: Za tych, którzy zginęli

               w obronie naszej Ojczyzny,

               za tych, którzy strasznie cierpieli

               przez rany swoje i blizny.

 

              (M. Pohorecka „Poszli Ojczyźnie służyć”)

 

Uczeń 9: (recytacja na podkładzie muzycznym)

               ...Dla tych, którzy musieli kopać własny grób,

               Którym ręce wiązano z tyłu i kazano klękać przed jamą,

               Których wieźli barkami i zatapiali na środku Morza Białego,

               Po których nic nie zostało,

               Nawet nazwisko,

               Żadna wieść...

 

              (K. Wierzyński „Nekrolog”)

 

Piosenka „I tylko pamięć została” w wykonaniu chóru

 

Uczeń 10: Została po nich tylko pamięć,

                 Pamięć z grobowej tabliczki

                 Żołnierską krwią zaznaczona

 

                (M. Pohorecka „Wspomnienie”)

 

 

 

  Uczeń 11:  I tylko pamięć została

                    Po tej katyńskiej nocy...

                    Pamięć nie dała się zgładzić

                    Nie chciała ulec przemocy.

 

                   I woła sprawiedliwość

                   I prawdę o jeńców tysiącach

                   Zgładzonych w katyńskim lesie...

 

                  (F. Konarski)

 

 

Narrator: Nie ma szczęścia, nie ma przyszłości człowieka i narodu bez miłości. Tej miłości, która przebacza, choć nie zapomina. Słowa te odnoszą się przede wszystkim do Katynia- Golgoty Wschodu. Zbrodni, której dokonano, nie da się cofnąć, nie zmienimy biegu wydarzeń, ale pamiętając o tym strasznym wydarzeniu, mówimy jednocześnie słowo: PRZEBACZAMY.

 

 

 



AKT PRZEBACZENIA

-          W imię Jezusa Chrystusa Miłosiernego

-          Jako spadkobiercy po tych, którzy życie swoje oddali za Polskę

-          Wszystkim oprawcom i katom wykonującym wyroki

-          Wszystkim kłamcom i tchórzom                                                                     PRZEBACZAMY 

-          Tym, którzy dzisiaj tak łatwo zapominają

-          Wszystkim naszym winowajcom, wszystkim razem i każdemu z osobna

 

 

ZŁOŻENIE HOŁDU POMORDOWANYM I ZAPALENIE ŚWIEC

 

Uczeń 12: Oddając hołd pomordowanym powstańmy na chwilę.

 

                 Zapalmy świecę, my młodzi początku XXI wieku, zapatrzeni w ekrany komputerów

                 śpieszący ku kolorowym mirażom dobrego bytu. Marzenia nasze krążą wokół

                 wielkich domów, szybkich samochodów, bogatych ludzi.   

                 Stańmy w tym biegu!

                 Zatrzymajmy się na chwilę!

                 Tam, na nieludzkiej ziemi, kiedyś zabito WIARĘ, NADZIEJĘ, MIŁOŚĆ.

                 Jednym strzałem w tył głowy.

                 (chwila ciszy).

 

Uczeń 11: Usiądźmy.

                 (uczniowie układają płonące świece w kształt krzyża).

Narrator: Pośród sosen Lasu Katyńskiego stanął dębowy krzyż- znak ofiary Chrystusa i wszystkich niewinnych ofiar, symbol zwycięstwa dobra nad złem, zwycięstwa w ciszy i pokoju. Postawiono go, aby teraz i w przyszłości zaobfitowała łaska przebaczenia, modlitwy i ciągle rodzacego się dobra.

 

 

Uczeń 12:

      Tam w końcu tylko zwycięstwo

-          gdzie cnota

Tam zmartwychwstanie tylko

-          gdzie Golgota.

 

     (Z. Krasiński)

 

Piosenka „ W krwawym polu” w wykonaniu chóru (marsz „polskich żołnierzy”)

Prowadzący:

Komenda: Baczność! Poczet sztandarowy sztandar szkoły wyprowadzić!

Komenda: Spocznij!

 

 

 

W scenariuszu wykorzystano utwory i fragmenty utworów z książki „Golgota Wschodu” Warszawa 1999 i  „Katyń- Golgota Wschodu” Warszawa 2001

 

Scenariusz opracowały mgr Jadwiga Puchała i mgr Barbara Misztal, nauczycielki SP Nr 28 w Rzeszowie

Zgłoś jeśli naruszono regulamin