romer.docx

(13 KB) Pobierz

Romer w swym wykładzie kreśli wizję historii jako procesu będącego wypadkową dwóch linii rozwojowych: rozwoju technologii, rozumianych jako sposób organizacji materii i rzeczy oraz rozwoju norm, czyli sposobu organizacji rosnącej liczby ludzi. Wzrost liczby ludności sprzyja rozwojowi technologii (wiedzy), bo to czynnik o charakterze nie konkurencyjnym, im więcej ludzi się nim dzieli, tym większa efektywność. Efekt upowszechnienia zmiany technologicznej przewyższa problemy związane z dostępem do dóbr o charakterze konkurencyjnym, jak ziemia (i żywność). To właśnie na skutek rozwoju techniki mimo systematycznego zmniejszania się ilości ziemi per capita, w ciągu historii rosła ilość żywności. Ponieważ jednak w efekcie zaczęło się robić ciasno, obok innowacji technicznych potrzebne są innowacje w sferze normatywnej. To w wielkim skrócie, wywód Romera jest znacznie subtelniejszy. Swoją teorię historii Romer chce wykorzystać w nowym projekcie „Charter Cities” – postuluje on, by na mocy międzynarodowych porozumień tworzyć takie ośrodki rozwoju, jakim był Hong Kong – obszary zarządzane na mocy międzynarodowego mandatu, pozbawione części swej suwerenności (coś na kształt działających globalnie specjalnych stref ekonomicznych).

Zgłoś jeśli naruszono regulamin