Pawłowicz, szydzšc z Anny Grodzkiej, robi show czytelnikom "Gazety Polskiej" Posłanka PiS Krystyna Pawłowicz zabawiała czytelników "Gazety Polskiej", szydzšc i znieważajšc posłankę Annę Grodzkš. - Do tego Grodzkiego, bo jak widzę faceta obok siebie, to jak mogę się zwracać "proszę pani", mówię: "Jak się człowiek nażre hormonów, to nie staje się kobietš" - zamiewała się publicznie Pawłowicz, profesor prawa i były sędzia Trybunału Stanu. Po pištkowych przemówieniach posłanki PiS Krystyny Pawłowicz (która nie życzy sobie, by zwracać się do niej per "posłanka") w sprawie zwišzków partnerskich w sieci pojawił się film z innego występu pani poseł - nagranego w styczniu w Mińsku Mazowieckim podczas spotkania z czytelnikami "Gazety Polskiej". Internauci zatytułowali go "Transfobia Pawłowicz obnażona. Wstyd". Założyli też na Facebooku stronę Pawłowicz musi odejć Film zdšżył dotrzeć już do posłanki Anny Grodzkiej. - Niestety, widziałam go. To, co reprezentuje pani poseł Pawłowicz, to jest poniżej godnoci posła i naukowca. I tyle - mówi z żalem posłanka. Wystšpienie Pawłowicz "poniżej godnoci posła i naukowca" Posłanka Pawłowicz znieważała posłankę Grodzkš, kwestionujšc, że jest kobietš. - Id pan do sšdu. Jak ja widzę faceta obok siebie, to jak mogę się zwracać "proszę pani". W jednej audycji w radiu bylimy razem i on udowadniał, że jest kobietš. No jaka pani, no twarz boksera - mówiła z wyranš satysfakcjš Pawłowicz, przy oklaskach rozbawionej sali. - To nie jest tak, że jak się człowiek nażre hormonów, to jest kobietš. Kod genetyczny tu decyduje. Daj pan badanie krwi, zrobimy. Tego nie zmieni żadna operacja - przekonywała publicznoć posłanka Pawłowicz. I jeszcze raz próbowała rozbawić zgromadzonych opowiadajšc, co rzekomo najbardziej przeszkadza w Sejmie Annie Grodzkiej. W ustach posłanki Pawłowicz, profesor prawa, brzmiało to tak: - Najbardziej jš denerwowało, że w kiblach nie ma haczyków na damskie torebki. To był największy problem, jaki Grodzka w Sejmie rozpoznała. Niewykluczone, że sprawa znieważenia posłanki Grodzkiej zakończy się w sšdzie. - Jeszcze nie wiem, czy podejmę w tej sprawie kroki prawne - mówi ona sama. Sprawa kwalifikuje się do sšdu, konstytucja zakazuje dyskryminacji Monika Zima, prawniczka z Polskiego Towarzystwa Prawa Antydyskryminacyjnego, nie ma wštpliwoci, że sprawa kwalifikuje się do sšdu. - Pawłowicz jako profesor prawa nie zauważa, że konstytucja gwarantuje równoć i zakazuje dyskryminacji. Gwarancja równoci to obowišzek nieużywania mowy nienawici przez każdš osobę w państwie, w szczególnoci przez parlamentarzystkę. Na gruncie prawa cywilnego to naruszenie dóbr osobistych. Transpłciowoć, transseksualnoć jest kwestiš praw człowieka i podlega ochronie prawa cywilnego - mówi. Zdaniem Moniki Zimy Pawłowicz obraziła wszystkie osoby transpłciowe. - To, co zrobiła pani Krystyna Pawłowicz, to przykład mowy nienawici skierowany nie przeciwko Annie Grodzkiej, ale przeciwko wszystkim osobom transpłciowym w Polsce. To ewidentny przykład mowy nienawici. Jest to także zniewaga skierowana bezporednio do Anny Grodzkiej, która może być analizowana w kontekcie prawa karnego - przekonuje. Pawłowicz wiedziała, że ta zniewaga dotrze do Anny Grodzkiej Prawniczka wskazuje, że Krystyna Pawłowicz miała wiadomoć, że "ta zniewaga dotrze do Anny Grodzkiej". - Była w miejscu publicznym, w obecnoci ludzi używała nazwiska Anny Grodzkiej. Było nagranie, z którego być może zdawała sobie sprawę. Krystyna Pawłowicz kilka dni temu mówiła w Sejmie, że homoseksualici "naruszajš poczucie estetyki". - Zjawisko zwišzków jednopłciowych jest sprzeczne z naturš. Projekty sš sprzeczne z konstytucjš, sš szkodliwe, niesprawiedliwe, naruszajš zasadę równoci, prawo do intymnoci. Ekshibicjonistycznie pozwalajš obnosić w przestrzeni publicznej skłonnoci seksualne, czym naruszajš poczucie estetyki i moralnoci większoci Polaków - mówiła Krystyna Pawłowicz z PiS. Ruch Palikota: Pawłowicz to karykatura autorytetu Po wystšpieniu Pawłowicz w Sejmie ws. zwišzków partnerskich Andrzej Rozenek z Ruchu Palikota zaapelował, aby posłankę usunięto z grona wykładowców akademickich. "Jestem zaniepokojony faktem, że kto, kto okrela z mównicy sejmowej zwišzki partnerskie jako jałowe, ekshibicjonistyczne, naruszajšce poczucie estetyki, służce zaspokajaniu popędu seksualnego, a do posła w trakcie obrad zwraca się "sp... j", uczy młode pokolenie Polaków" - napisał poseł w licie do rektora uczelni. Zdaniem Rozenka "rolš każdej uczelni jest kształtowanie wiatopoglšdu, wrażliwoci i sposobu postrzegania wiata przez młodych ludzi", a "Krystyna Pawłowicz to karykatura autorytetu". ródło: http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,13312460,Pawlowicz_zniewaza_Grodzka__Widze_faceta__Twarz_boksera.html#BoxSlotII3img
transfuzja