1983 RAPTUS (Jean Paul Belmondo) (Napisy PL).txt

(37 KB) Pobierz
{385}{474}RAPTUS
{2163}{2308}NARKOTYKI: Paryż wysyła|komisarza Jordana do Marsylii.
{3306}{3401}To nie jaki głupek, to gliniarz|od poważnych spraw.
{3401}{3538}Jeżeli nie będziemy ostrożni,|to spokój nas niedługo opuci.
{3572}{3654}Chcę wiedzieć co sšdzi o tym|mój adwokat.
{3696}{3784}Kiedy Paryż przysyła takiego|komisarza do Marsylii,
{3785}{3868}to zmieniš się także metody|ich działania.
{3883}{3958}Musimy się do nich dostosować,|nie mamy wyboru.
{3959}{4038}Dlaczego nie mamy?|To my jego możemy dostosować.
{4050}{4108}Z łatwociš możemy to zrobić.
{4230}{4358}Wyobra sobie, że wiat jest pełen rzeczy|które naszym zdaniem sš łatwe.
{4364}{4403}A następnie...
{4431}{4499}Otóż to!
{4555}{4638}Chcę zobaczyć komisarza|na mojej licie płac.
{4638}{4688}Choćby na krótko.
{4688}{4723}Dominiku.
{4727}{4822}Pojedziesz z mecenasem Kappa|do Marsylii, a tam,
{4823}{4905}miejcie komisarza na oku|w dzień i w nocy.
{4912}{4968}A potem zobaczymy.
{4979}{5031}Dobrze, proszę pana.
{5316}{5368}Policja!|Ręce za głowę!
{5388}{5438}Powiedziałem, ręce za głowę!
{5639}{5678}A kolega?
{5679}{5734}Powiedziałem ręce za głowę?
{5735}{5797}Jeste tu nowy,|panie artysto?
{5801}{5838}Przejazdem.
{5902}{5935}Opróżnij kieszenie.
{5936}{5989}Ten tam to superglina.
{5989}{6068}Nie jest pan przypadkiem|z tego serialu TV?
{6198}{6263}Ręce za głowę!|Twarzš do ciany!
{6392}{6448}miało, jestem jeszcze dziewicš.
{6449}{6538}Jeszcze chwila, kretynie,|a zostaniesz męczennicš.
{6613}{6678}- Co robisz? Chowasz się?|- Nie.
{6680}{6727}Opróżnij kieszenie!
{6756}{6778}Szybciej!
{9376}{9457}Zmuszasz mnie do wysiłku,|chcesz, abym dostał zawału?
{9458}{9516}- Nie.|- Szukałem cię cały dzień.
{9540}{9588}- Pogadamy sobie?|- Tak.
{9603}{9628}Cieszę się.
{9712}{9748}Kiedy dostawa?
{9753}{9788}Nie rozumiem.
{9791}{9858}Pytam się, kiedy dostawa.
{9868}{9928}Za trzy, może cztery dni.
{9968}{10008}Trzy czy cztery?
{10030}{10063}Trzy.
{10109}{10163}Kto odbierze narkotyki?
{10168}{10253}Nazwisko człowieka,|który odbierze narkotyki?
{10354}{10388}Pan Nicolas.
{10400}{10438}No proszę.
{10950}{10988}Sš za daleko.
{11193}{11278}Wzywam kontrolę.|Tu Delta Fox 30.
{11279}{11317}Tu kontrola, melduj.
{11318}{11398}Pan Nicolas zaraz opuci|wody terytorialne.
{11399}{11419}Co robić?
{11420}{11488}Spróbujcie go dogonić.|Zwiększyć prędkoć.
{11489}{11543}Płyniemy z maksymalnš prędkociš.
{11544}{11610}Proszę powiedzieć,|żeby nie rezygnowali.
{11631}{11703}Pan Nicolas jest poza|naszym zasięgiem.
{11704}{11773}- Kończę obserwację.|- Cholera!
{11783}{11823}Majš szybszš łód.
{11828}{11888}Nic nie możemy zrobić.
{11894}{11989}Sš trzy mile od granicy|wód terytorialnych.
{11990}{12038}Chyba już za póno.
{12438}{12508}Mariah?|Daj mi Louise.
{12555}{12588}Tu Jordan.
{12588}{12658}Polatamy trochę nad morzem.
{12662}{12709}Dobrze?
{13673}{13713}Co się dzieje?
{13728}{13818}Przewożš narkotyki.|Sš na otwartym morzu.
{15306}{15328}Odlatujš.
{16020}{16048}Wyłšczyć silnik!
{16112}{16203}Bez wygłupów, a będzie dobrze,|z wygłupami, będzie le.
{16204}{16233}Towar!
{16493}{16558}A teraz grzecznie do rodka.
{18553}{18637}To niewiarygodne.|200kg narkotyków!
{18638}{18693}Tyle wyrzuciłe do morza.
{18698}{18773}Przekroczyłe swoje uprawnienia.
{18777}{18833}To metody awanturnika.
{18858}{18898}Nie gliniarza.
{18922}{19002}Spójrz na siebie,|na swoje postępowanie.
{19003}{19072}Mylisz, że to wypada|komisarzowi okręgowemu?
{19073}{19108}Co cię napadło?
{19128}{19196}Jak mogłe zniszczyć|tyle narkotyków?
{19198}{19292}Wszyscy nas wspierali,|prasa, opinia publiczna, rzšd.
{19293}{19323}A Meccacci?
{19348}{19418}Mnie interesuje opinia Meccacciego.
{20093}{20170}- Od czego zaczniemy?|- Od faktów.
{20171}{20248}Pan Meccacci jest bardzo zły,|czy tak?
{20261}{20310}Myli się pan komisarzu.
{20312}{20382}Policja Francuska|i Amerykańska się myli.
{20383}{20417}Wszyscy się mylš.
{20427}{20510}Pan Meccacci miał doć|burzliwš młodoć.
{20511}{20592}Przemyt papierosów w Tangerze,|automaty w Paryżu i Nicei.
{20593}{20648}Przypominam, że w Nicei|to on był ofiarš.
{20649}{20720}Oczywicie, a narkotyków|nigdy nie dotykał.
{20721}{20764}Tak jest w jego aktach.
{20777}{20902}Byłoby dobrze, gdyby unikał pan|takich pomyłek w przyszłoci,
{20915}{21001}albo nie będzie pan|komisarzem okręgowym.
{21002}{21102}Tylko komisarzem rejonowym,|od łapania kieszonkowców i dziwek.
{21103}{21182}- Komisarzem od dziwek?|- Komisarzem od dziwek.
{21186}{21216}Mój drogi.
{21219}{21260}Ja się nie mylę.
{21261}{21360}Policja Francuska się nie myli,|Amerykańska się nie myli.
{21362}{21446}Twój klient siedzi w gównie,|czytałem jego akta.
{21463}{21563}Miał burzliwš młodoć, ale ja|zapewnie mu spokojnš staroć.
{21564}{21628}20 lat w więzieniu centralnym.
{21655}{21693}Tak mu przekaże.
{21700}{21728}Zrób to.
{22166}{22213}- Dobry wieczór.|- Czeć.
{22221}{22281}- Co słychać?|- To jest Elia.
{23465}{23486}Tak?
{23526}{23578}Zrozumiałem, wchodzimy.
{23678}{23708}Dobry wieczór.
{23772}{23849}Dobry wieczór komisarzu,|co pana sprowadza?
{23850}{23910}Słyszałem, że macie tu spotkanie.
{23911}{23996}Pomylałem, że może znajdę tu|Alfreda Chemika.
{23997}{24026}Wcišż go szukam.
{24027}{24098}Jest w Paryżu,|ale nie wiem gdzie.
{24106}{24243}Odczep się od Alfreda komisarzu,|albo skończysz w Chatonu.
{24244}{24304}Tam będziesz łapał dziwki|i kieszonkowców.
{24305}{24408}- Dziwne, gdzie to słyszałem.|- Może od pana Meccacci?
{24409}{24443}No włanie.
{24534}{24618}Kiedy słyszę nazwisko Meccacci,|zaraz się denerwuję.
{24619}{24718}Niech pan się nie denerwuje.|Proszę się z nami napić.
{24768}{24856}Dwa kieliszki, dla komisarza|i jego przyjaciela.
{25069}{25118}Czuj się jak w domu.
{25218}{25298}Czego się napijesz?|Mam Koniak, Whisky.
{25299}{25343}Mam też lemoniadę.
{25662}{25698}Popsuł nam wieczór.
{25718}{25748}Szybko, wychod.
{26103}{26148}Zaczekajcie na mnie.
{26174}{26207}Gdzie on jest?
{26282}{26320}Mielimy telefon.
{26326}{26373}Anonimowy rzecz jasna?
{26622}{26723}A więc, to ty? Ona?|Czy kto inny?
{26728}{26808}Co powiemy?|Musimy co powiedzieć.
{26820}{26894}- Może powiemy prawdę?|- Pytam poważnie.
{26895}{26928}Żartowałem.
{26941}{27025}Możemy nic nie mówić,|a jego wrzucimy do kanału.
{27058}{27148}Wyjd na wieże powietrze.|To ci dobrze zrobi.
{27274}{27343}- Jak mylisz, co się teraz stanie?|- Nic.
{27351}{27388}Nic się nie stanie.
{27395}{27453}Nie będzie nawet|kar administracyjnych.
{27454}{27591}Przeniosš mnie gdzie.|Ustawiš jak auto w garażu.
{27592}{27658}Nazywajš to sprzštaniem.
{27658}{27775}A minister? To twój znajomy.|Mylałem, że cię popiera.
{27776}{27913}Znam go od 20 lat, ale on,|od 5 minut nie zna mnie.
{27913}{27958}To mogę zagwarantować.
{28465}{28521}Przyjmij zamówienie|od Pana Meccacci.
{28522}{28601}- Co u pańskiej żony?|- Dziękuje, dobrze.
{28627}{28701}- Dzi jest wielki dzień.|- Dlaczego?
{28702}{28788}Bo dzi miasto Marsylia|ma jednego kretyna mniej.
{28789}{28822}O kogo chodzi?
{28823}{28908}O przyjaciela pana Meccacci,|funkcjonariusza policji.
{29190}{29235}Gruba ryba ten Meccacci.
{29243}{29332}2 lata temu prawie go przymknšłem|za przemyt narkotyków.
{29333}{29383}Już miałem go w garci.
{29393}{29458}I dałem się nabrać|jak jaki uczeń.
{29478}{29532}Oskarżyli mnie o łapówkarstwo.
{29533}{29660}Co za różnica czy znajdš kopertę,|lub martwe ciało w salonie?
{29661}{29718}Najważniejsze jest zwycięstwo.
{30085}{30218}Wiem, że masz kowbojski styl.|My pracujemy z większš finezjš.
{30223}{30318}Tu nie będziesz miał okazji|dla swoich operacji lotniczych,
{30319}{30405}między przedmieciami Montmartre|a ulicš Martir.
{30738}{30830}To niezbyt ekscytujšce,|łapać drobnych przestępców.
{30831}{30883}3000 protokołów miesięcznie.
{30884}{30986}- Centralny komisariat to fabryka.|- Być może.
{30987}{31082}Ale zobaczysz, że mamy tu|dobrych policjantów.
{31083}{31192}W policji pracujemy zespołowo,|ta reguła dotyczy każdego.
{31194}{31228}Moja drużyna:
{31233}{31268}Simon...
{31291}{31347}Chabrie...
{31352}{31396}Rozberg...
{31399}{31461}i Roziński, jego już znasz.
{31466}{31493}I ty.
{31496}{31575}Nikt tu nie pracuje dla szeryfa,|tylko dla szefa.
{31576}{31612}- Dla pana.|- Mnie.
{31646}{31684}Witaj Patryku, jak leci?
{31950}{31993}To jest twoje biurko.
{32125}{32158}A to moja szafa?
{32261}{32333}Uwierz mi, komisarzu,|masz szczęcie, że tu jeste.
{32334}{32433}Masz szczęcie, że żyjesz,|po akcji z helikopterem w Marsylii.
{32434}{32503}Meccacci mógł nasłać|na ciebie morderców.
{32503}{32589}Po co naciskać spust?|Łatwiej jest nacisnšć przycisk.
{32590}{32650}Na mnie nikt dzwoni, komisarzu.
{32651}{32708}Tego nie powiedziałem.
{33100}{33148}Nie rób ze mnie durnia!
{33165}{33246}Taki sobie wybrałe zawód,|mój kochany.
{33280}{33406}Kristian Rigol.|Urodzony w 1955r.
{33406}{33477}We Francji od 1981r.
{33507}{33583}Masz nieważnš kartę pobytu.|Niedobrze.
{33588}{33643}To tylko trzy dni,|chcesz mnie deportować?
{33644}{33688}Nieważne, wystarczy jeden!
{33690}{33775}Za brak dokumentów możesz|posiedzieć 24 godziny.
{33782}{33868}- Kretyn!|- Za obrazę możesz ić do pudła!
{34173}{34237}Słyszałe o przesyłkach z Istambułu?
{34262}{34316}A mamę Kemal znasz?
{34328}{34393}Nie zajmuje się tym,|to nie moja sprawa.
{34398}{34479}Szkoda, dzi przyleciało|trzech Turków z Istambułu.
{34480}{34566}Włanie zabawiajš się|u mamy Kemal w Cite Bergere.
{34567}{34619}Już mówiłem,|nie zajmuje się tym.
{34621}{34734}Turcy pracujš dla Salima Baye,|a mama Kemal dla Meccacciego.
{34828}{34896}Naszego przyjaciela i zbawcy,|Meccacciego?
{34897}{34967}Tak, tego,|męta społecznego.
{34980}{35033}To chyba mówimy|o tym samym.
{35668}{35698}Policja!
{35848}{35884}Wstawaj!
{35886}{35948}Co jest?|Zmęczony?
{35978}{3...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin