max scheler o tragizmie.txt

(3 KB) Pobierz
O zjawisku tragicznoci  Max Scheler

Zdaniem Maxa Schelera nie sposób opisywać obiektywnie przeżyć, jakie wywołuje w człowieku tragicznoć, nie wiedzšc, czy ona właciwie jest. On sam nazywa jš po prostu chłodnym tchnieniem na widza. Scheler uważa jednak, że tragizm nie stanowi dla wszystkich ludzi tej samej wartoci, tj. wielu celowo bšd zupełnie niewiadomie umniejsza go bšd hiperbolizuje, rozcišgajšc go do niebotycznych rozmiarów.

Scheler stawia więc pytanie, czym faktycznie jest tragicznoć, gdyż każdy z nas de facto pojmuje jš na swój własny, wybitnie indywidualny sposób. Nie jest dla niego absolutnie żadnym argumentem np. duża liczba osób potwierdzajšcych tragizm danego zjawiska, na to, czy autentycznie można je w ten sposób okrelić. Zdaniem Schelera trudnoci przysparza fakt, że mamy do czynienia z pojęciem abstrakcyjnym, stšd niezwykle ciężko o jakikolwiek obiektywizm i jednolitš definicję, pod którš z czystym sumieniem mógłby się podpisać każdy. 

Scheler opisuje tragicznoć w sposób bardzo ogólny: jest stałym i potężnym wrażeniem, które sprawiajš pewne rzeczy i jest czym, co samo znów może ulegać całkiem różnym interpretacjom, po czym zadaje sobie sam pytanie, czy tragicznoć wynika z samej natury człowieczeństwa, czy to ludzie  poprzez własne lęki, czyny  sami jš na siebie niejako cišgajš. 

Scheler wychodzi z założenia, że aby zaistniało zjawisko tragicznoci, musi istnieć wiat sprzecznych wartoci, dopiero głęboki dysonans między nimi, tj. między tym, co wysokie a tym, co niskie, może zrodzić wspomniany już tragizm, wówczas staje się on widoczny na tyle, że powstaje potrzeba zmierzenia się z tym problemem. 

Sama tragicznoć nie kryje się zatem za żadnš z wartoci, ale powstaje na skutek ich ruchu, zderzenia. Scheler zauważa tu pewnš prawidłowoć, mianowicie zawsze ruch ten odbywa się w kierunku wartoci pozytywnej, po to, by jš osłabić bšd wręcz zniszczyć. Wartociš takš  według Schelera  może być np. jaki plan, wola, siła, jakie dobro lub wiara. 

Tragicznoć tkwi więc w tym, kiedy przedmiotem ataku jest zawsze co dobrego i szlachetnego, a atakujšcš siłš jest podmiot nacechowany negatywnie. Kiedy dzieje się odwrotnie, tj. gdy dobry eliminuje złego, wtedy można mówić o tym, że np. sprawiedliwoci stało się zadoć, nigdy za o tragicznoci takiego finału obrotu spraw. 

Z pojęciem tragicznoci Scheler powišzuje także pojęcie smutku, ponieważ oba sš ze sobš bardzo powišzane, lecz nie muszš ić w parze (np. w przypadku mierci, zawsze smutnej, lecz nie zawsze tragicznej!). W smutku dostrzega Scheler osišganie równowagi duchowej, brak w nim miejsca na bunt przeciwko losowi  włanie taka jest smutnoć tragiczna, która objawia się zaspokojeniem, pogodzeniem się z sytuacjš oraz wiadomš rezygnacjš. 

wiat  w rozumieniu Schelera  układa się w węzły tragiczne. Tragicznym jest wówczas wszystko to, co stanowi przeszkodę na drodze przeznaczenia, kiedy trzeba zrezygnować z czego, co można posišć i ku czemu nie było żadnych zakazów (np. bohaterowie tragiczni muszš wyrzec się miłoci, ponieważ postanawiajš pozostać wierni swojej rodzinie lub ojczynie itd.). 

Jako katastrofę Scheler pojmuje koniecznoć obrania zupełnie innej drogi życia, aniżeli obrało się jš pierwotnie, kiedy musi nastšpić nagły zwrot. 

Tragicznoć wišże się za ze zwštpieniem w to, co się dotychczas wierzyło bšd z zejciem z poczštkowo wytyczonej sobie cieżki, w imię jakiej koniecznoci wyższego rzędu. Koniecznoć taka jest nieuniknionociš i nieuchronnociš. Zjawisko tragicznoci nie może wynikać z jakiegokolwiek zaniedbania i z takich okolicznoci wydarzeń, któremu wczeniej można było zapobiec. Jednym słowem  tam, gdzie można wskazać winnego, nie ma tragicznoci. 

Pojawia się ona dopiero wtedy, gdy obarczenie kogokolwiek winš sprawia trudnoć, gdyż wszyscy uczestnicy wykazali się stuprocentowš solidnociš i lojalnociš, a mimo to doszło do jakiego niespodziewanego, przykrego dla nich zdarzenia. 

MARTA AKUSZEWSKA
Zgłoś jeśli naruszono regulamin